brum84 0 Napisano Październik 6, 2006 ja to się jutro nie zważę dla mojej zdrowotności psychicznej:O już nie wiem co mam robić nie trzymam diety to myślę sobie że nie mam prawa tu pisać chociaż chcę więc więcej czytam a udzielam się słabo:( w ogóle ostatnio zauważyłam że jakoś cicho się tu zrobiło ale mam nadzieję że ten kryzys też pokonamy kiedyś topik też był już bliski śmierci a jednak przetrwał ma nadzieję że tym razem będzie tak samo:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Październik 6, 2006 a co do podjadania to jeśli już trzymam dietę (co jak widać nie zdarza mi się często i na długo) to już wtedy nie jem nic tylko to co zaplanuję niczego nie podjadam bo wiem że jak zacznę chociaż trochę więcej jeść i podskubywać to jestem sobie w stanie potem nawet wmówić że kotlet schabowy to mała przekąska:O więc ja albo wszystko albo nic:)chociaż to chyba też nie jest najlepsze podejście Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arszka 0 Napisano Październik 6, 2006 ja niestety chyba jutro znowu nic nie zmienię w mojej tabelce, w prawdzie biegam (i coraz bardziej mi się to podoba), ćwiczę i ogólnie mniej jem, ale... dzisiaj bylismy całą rodzinką w Poroninie, Murzasichlu bo załatwialismy miejsca na zimowiska, więc przy okazji wstapiliśmy na chwilke do Zakopanego, a tam jak wiadomo oscypki etc. ;/ a to się raczej nie przysłuzyło mojej diecie ;/ jutro znowu imieninki mojej siostry, w niedzielę obiad u teściów - ale tam akurat mogę zrobić pokazówę jak to mało jem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ela43 0 Napisano Październik 7, 2006 Witajcie. Udało mi się przetrwać kolejny dzień z tych trudnych. Jestem szczęśliwa . Odebrałam wczoraj winiki z laboratorium no i wreszcie po prawie 2 latach moja morfologia jest prawie dobra. Nie mówię, że idealna ale wreszcie prawie w granicach normy.Leczę się u hematologa i w poniedziałek może to być wreszcie ostatnia u nigo wizyta, nic tylko straszył biopsją szpiku. Niestety wiem jak to wygląda:9 Cz podjadam? Jestem w takiej sytuacji, że muszę przygotowywać posiłki, jak więc coś zrobić i podać reszcie nie znając jego smaku. I tak wczoraj, przy robieniu kremu do tortu musiałam odrobinę liznąć. Robiąc sałatkę też należałoby ją poprubować bo np na córkę nie mogę liczyć soli bez opamiętania, synowi mogę dać nie słone i powie że jest dobre a mąż nie zawsze jest w domu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ela43 0 Napisano Październik 7, 2006 Zmiana tabelki. 1kg odszedł NICK________WIEK____WZROST____BYŁO____JEST____BĘDZIE koper________20______176cm_____91kg_____85,5kg____68kg Szczupaczka___25_____170cm_____90kg_____73kg____65kg brum84_______22______160cm_____98kg__ __97kg____75kg FiśKa_________24______165cm_____80kg____ 72,5kg____60kg Wewe______ _28______164cm_____70kg__ _ 69kg_____58kg Bea_________41_______166cm_____95kg__ _98kg_____65kg wyzwanie... ___31_____185cm_____105kg____104kg____75kg vikusia_______22_____168cm______97kg______79kg____65kg kagrosz_______28_____164cm_____72kg_____70kg______60kg Heidi18_______19______165cm_____77kg____73,5kg_____63kg ela___________43______161cm_____87k -------79 kg--------70kkg alergiczka_____40______162cm_____85kg____81kg_______75kg fini ----------------40---------161-----------75----------?----------------60 gugajnaa______26______169cm_____104kg___100kg______75kg Lilea_________32_______172________108_____87________73 Jeśli dobrze zrozumiałam to chyba tylko ja sie ważyłam. Szkoda. Nie odpuszczajcie dziewczyny. Jeszcze 5 kg a wejdę w fajny garniturek który wisi w szafie już ze 3 lata. Jeśli kilogramy nie lecą to może chociaż wymiary się zmniejszają? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwanie to ubranie... Napisano Październik 7, 2006 Witam poranną porą;) I jeszcze ja: NICK________WIEK____WZROST____BYŁO____JEST____BĘDZIE koper________20______176cm_____91kg____85,5kg____68kg Szczupaczka___25_____170cm_____90kg_____73kg_____65kg brum84_______22______160cm_____98kg____97kg_____75kg FiśKa_________24______165cm_____80kg____ 72,5kg___60kg Wewe______ _28______164cm_____70kg__ _ 69kg_____58kg Bea_________41_______166cm_____95kg__ _98kg_____65kg wyzwanie... ___31_____185cm_____105kg____102kg____75kg vikusia_______22_____168cm______97kg______79kg____65kg kagrosz_______28_____164cm_____72kg_____70kg______60kg Heidi18_______19______165cm_____77kg____73,5kg_____63kg ela___________43______161cm_____87k -------79 kg--------70kkg alergiczka_____40______162cm_____85kg____81kg_______75kg fini ----------------40---------161-----------75----------?----------------60 gugajnaa______26______169cm_____104kg___100kg______75kg Lilea_________32_______172________108_____87________73 Poszły precz 2kg. i mnie to cieszy. Najważniejsze że męki nie idą na marne::-D Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Becia80 0 Napisano Październik 7, 2006 Witam ślicznie ;) Qrcze ostatnio nawet nie mam czasu, żeby coś napisać na forum. Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni :) Dzisiaj moje pierwsze ważenie. Dietę trzymam od tygodnia i proszę 1 kg mniej :D:D Huraaaaaa :) NICK________WIEK____WZROST____BYŁO____JEST____BĘDZIE koper________20______176cm_____91kg____85,5kg____68kg Szczupaczka___25_____170cm_____90kg_____73kg_____65kg brum84_______22______160cm_____98kg____97kg_____75kg FiśKa_________24______165cm_____80kg____ 72,5kg___60kg Wewe______ _28______164cm_____70kg__ _ 69kg_____58kg Bea_________41_______166cm_____95kg__ _98kg_____65kg wyzwanie... ___31_____185cm_____105kg____102kg____75kg vikusia_______22_____168cm______97kg______79kg____65kg kagrosz_______28_____164cm_____72kg_____70kg______60kg Heidi18_______19______165cm_____77kg____73,5kg_____63kg ela___________43______161cm_____87k -------79 kg--------70kkg alergiczka_____40______162cm_____85kg____81kg_______75kg fini ----------------40---------161-----------75----------?----------------60 gugajnaa______26______169cm_____104kg___100kg______75kg Lilea_________32_______172________108_____87________73 Becia________26________155cm_____64kg_____63kg_______50kg Pozdrawiam serdecznie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Październik 7, 2006 gratuluje dziewczyny super wam idzie:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Październik 7, 2006 Cześć. Jednak się zważyłam, nie mogłam się powstrzymać. Znów 2 kg mniej, wręcz strzałka pokazuje troszeczkę poniżej 71 (bo wciąż nie mam wagi elektronicznej). A mam okres, więc i tak ważę jakiś 1 kg więcej. :) Ważcie się już teraz, rano najlepiej, waga ciała jest wtedy prawidłowa a do tego niższa niż potem w ciągu dnia. NICK________WIEK____WZROST____BYŁO____JEST____BĘDZIE koper________20______176cm_____91kg____85,5kg____68kg Szczupaczka___25_____170cm_____90kg_____71kg_____65kg brum84_______22______160cm_____98kg____97kg_____75kg FiśKa_________24______165cm_____80kg____ 72,5kg___60kg Wewe______ _28______164cm_____70kg__ _ 69kg_____58kg Bea_________41_______166cm_____95kg__ _98kg_____65kg wyzwanie... ___31_____185cm_____105kg____102kg____75kg vikusia_______22_____168cm______97kg______79kg____65kg kagrosz_______28_____164cm_____72kg_____70kg______60kg Heidi18_______19______165cm_____77kg____73,5kg_____63kg ela___________43______161cm_____87k -------79 kg--------70kkg alergiczka_____40______162cm_____85kg____81kg_______75kg fini ----------------40---------161-----------75----------?----------------60 gugajnaa______26______169cm_____104kg___100kg______75kg Lilea_________32_______172________108_____87________73 Becia________26________155cm_____64kg_____63kg_______50kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ela43 0 Napisano Październik 7, 2006 No nie dziewczyny co z Wami? Ważyć się . A przynajmniej nie rezygnujcie z odchudzania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alergiczka 0 Napisano Październik 7, 2006 wazylam sie, i o tyle przynajmniej dobrze, ze nie przytylam ( co po ostatnich numerach w moim wykonaniu raczej nie bylo takie pewne) waga 81,1 kg takze w tabelce nic sie nie zmienia. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Najgorsze za mną Napisano Październik 7, 2006 Witam dziewczyny,szkoda,że znalazłam Was tak późno.Jednak jeszcze trochę przede mną,więc jeśli przyjmiecie-chętnie dołączę. Odchudzanie zaczęłam początkiem roku(jedyne moje postanowienie noworoczne,którego udało mi się przez 36 lat życia dotrzymać)Z 90 kg wtedy, na dzień dzisiejszy waga(rano!)pokazuje 71 kg.Docelowo zabiegam o 65,przy 173 cm wzrostu.Uda się!Co to te marne 6 kg... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Październik 7, 2006 ja nie rezygnuje jak na razie ale ważyć nie mam się po co bo jeśli już to mogłam tylko przytyć :O a nie sądzę żeby to mogło być motywacją witam nową koleżankę podziwiam i dziękuję za to co napisałaś jeśli Tobie udało się tyle zrzucić to może mnie uda się chociaż trochę:) jeszcze te imieniny mamy:(tyle sałatek z majonezem bigosu ciast.......buuuuuuuu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fini 0 Napisano Październik 7, 2006 Ja sie dopiero zważę po 30 dniach czyli 19 pażdziernika, ale musze napisac ze sama sobie się dziwię, 18 dni bez ziemniaka, chleba,ryżu i makaronu i zero słodyczy, jedynem wykroczeniem 3 drinki na imprezce, spodnie troche lużniejsze, ale z takimi wyzeczeniami powinny z tyłka spadać :))) ech Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yek 0 Napisano Październik 8, 2006 hej dziewczynki :) ja wczoraj wogole nie wchodziłam do neta i na wage tez wiec niz zmieniałam tabeli, jak juz mowiłam jestem chora ale niedawno wbyły moje urodziny wiec wybarłam sie wczoraj do baru i skusiłąm sie na pizze przynajmniej piwa sobie odmowiłąm bo biore leki.... no i ajk dzis rano pomyslałam o wazeniu to az mi sie słabo zrobiła ale pomyslałąm a co tam trzeba zmienic tabelke wiec waze sie a tu 85 kolejne pol kg mniej wiem ze to mało ale sie ciesze narazie od pocztaku schułam 6 kg wiec fajnie wklejam tabelke NICK________WIEK____WZROST____BYŁO____JEST____BĘDZIE koper________20______176cm_____91kg____85kg____68kg Szczupaczka___25_____170cm_____90kg_____71kg_____65kg brum84_______22______160cm_____98kg____97kg_____75kg FiśKa_________24______165cm_____80kg____ 72,5kg___60kg Wewe______ _28______164cm_____70kg__ _ 69kg_____58kg Bea_________41_______166cm_____95kg__ _98kg_____65kg wyzwanie... ___31_____185cm_____105kg____102kg____75kg vikusia_______22_____168cm______97kg______79kg____65kg kagrosz_______28_____164cm_____72kg_____70kg______60kg Heidi18_______19______165cm_____77kg____73,5kg_____63kg ela___________43______161cm_____87k -------79 kg--------70kkg alergiczka_____40______162cm_____85kg____81kg_______75kg fini ----------------40---------161-----------75----------?----------------60 gugajnaa______26______169cm_____104kg___100kg______75kg Lilea_________32_______172________108_____87________73 Becia________26________155cm_____64kg_____63kg_______50kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Październik 8, 2006 pół kg na tydzień to wcale nie tak mało, to chyba norma. Jeśli utrzymasz dietę to w tym tempie za ok. 4 miesiące będziesz miała wymarzoną wagę :) A 4 miesiące miną b szybko. Ja postanowiłam wczoraj nie robić Dnia Obżarstwa, ale i tak zjadłam trochę. W ciągu całego dnia 4 kromki chleba z serem i pomidorem, niestety biały chleb :O nie miałam razowego. Mało wczoraj jeździłam na rowerku, bo tylko jakieś 15 minut. Potem godzina z sauną na brzuchu. Czemu tak jest że wszystko co pyszne jest niezdrowe, a przeważnie mało kaloryczne rzeczy są niesmaczne? :D Poza tym same wiecie że można cały dzień wpieprzać marchewkę i pomidory, a i tak nie da się tym najeść. Ja żeby czuć \"najedzenie się\" muszę czuć w brzuszku coś cięższego, chociażby kanapki. Dobra, idę głodować dalej. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arszka 0 Napisano Październik 8, 2006 witajcie! wczoraj nie miałam jak tu zaglądnąć, a i w tabelce nie mam co zmieniać - waga stoi jak zaklęta :( a na dodatek wczoraj były imieniny siostry, dzisiaj obiad u teściów, więc znowu nie bardzo dietetycznie :P za to jutro czeka mnie pierwsza godzinka na basenie - zobaczymy jak to będzie :) buziaczki :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gugajnaa 0 Napisano Październik 9, 2006 Hej Ja niestety podobnie jak BRUM nie trzymam, nie umiem utrzymać diety i zaleceń dietetyka...:( nie było mnie tu kupę czasu bo nie mam czym się chwalić i jakoś mi głupio. Dziś miałam mieć 4 kilo mniej ...jadę na kontrolę do dietetyka:( pewnie nawet te 2 kilo mi wróciły...zobaczymy... Ehh ciężkie jest życie grubaska Pozdrowienia i gratuluję efektów wytrwalszym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ela43 0 Napisano Październik 9, 2006 Witam. Gugajnaa uszy do góry, mie jest tak żle żeby nie mogło byc ... no i teraz wybierz sobie odpowiednią wersje. Nie tylko ty masz Kochaniutka problemy z żarciem, ja też niestety. Przez ostatnie 2 dni to nawet nie wiem jak to nazwać, bo żeby samej aż tak się obrażać... jadłam przede wszystkim ciastka, ciasteczka, tort. Jest mi niedobrze i dosłownie i psychicznie. Przebudziłam się dzisiaj z mocnym postanowieniem głodówki całodziennej ale jest wątpliwe, bo w żołądku burczy mi niesamowicie i tak potfornie mnie skręca z głodu jakbym w życiu nic nie jadła, i nie pomogło nawet to, że od 2 godzin wypiłam już 1,5 l płnów. Chylę głowę i czekam na opiep. Dziś poniedziałek, nowy dzień, nowy tydzień, nowa madzieja. Właśnie NADZIEJA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wewe Napisano Październik 9, 2006 nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie:) pewnie watpliwe bo jakby nie patrzec mało sie udzielam ze wzgledow ostatnio wyjazdowych, ale zycze powodzenia - ja powróciwszy:) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ela43 0 Napisano Październik 9, 2006 Wewe jak się chudnie w Szwecji? Nic nie piszesz co tam jesz. Motywacji na głodowanie starczyło tylko do obiadu. Ja nie mogę nic nie jeść, moja blada cera przypomina Imdianina w barwach wojennych.Mam pełno czerwonych wykwitów, nawet oczy robią się czerwone. Nie muszę mówić jak to wygląda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wewe Napisano Październik 9, 2006 jestem juz w Polsce w Szwecji byłam tylko tydzien u mojego chłopaka a jak sie chudło hmm ciezko, bo moje kochanie bardzo prosiło o domowe obiadki, o nalesniczki, placuszki ziemniaczane, sama w konsumpcji nie przesadzałam, ale niestety tego typu rzeczy gotowałam, bo na co dzien on zyje produktami z paczki, nasyconymi konserwantami, ale dzis zrobiłam postepy:) chodze na niemiecki pieszo tak sie zadeklarowałam, i byłam zobaczyc o godziny otwarcia basenu, kolezanka zapisala sie dzis na aerobik i chce mnienamowic tylko ze to 2 koniec miasta:( nie wiem jak z tego wybrnąć:) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Październik 9, 2006 hello dziewczynki:)szczerze mówiąc nie zrobiłam dzisiaj nic czym mogłabym się pochwalić:Odlatego odpuszczę sobie opisywanie co dzisiaj wyrabiałam ale piszę żebyście wiedziały że czytam cały czas bo już się tak przyzwyczaiłam do tego topiku że muszę codziennie zajrzeć i poczytać co u was słychać ja zacznę od jutra chociaż trochę panować nad tym co jem bo jutro skończą sie wytwory imieninowe:) powodzenia i silnej woli wam życzę :Dktórej mi niestety brakuje:( do jutra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gugajnaa 0 Napisano Październik 10, 2006 Ela dzięki....zawsze jakoś raźniej jak ktoś też potwierdza, ze ma dni słabości.... dla mnie weekendy są najgorsze....jak nie mam zaplanowanego dnia od 7-20 to :( kursuje od pokoju do lodówki i potem ćwicze 5 minut tylko po to by się usprawiedliwić....a tak poważnie to poprostu jak się nawpycham to nie mam siły dłużej ćwiczyć niż 5 minut:( bleeeeh Byłam u dietetyka :( był zły przytyłam 2 kilo do 102 ( jadłam obiad przed wizytą więc liczę, że to dlatego) widzę sama, że coś się ruszyło w dół. Dostałam opiernicz i mam być za 2 tygodnie....drogi interes:( nie wiem czy nie zrezygnuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gugajnaa 0 Napisano Październik 10, 2006 NICK________WIEK____WZROST____BYŁO____JEST____BĘDZIE koper________20______176cm_____91kg____85kg____68kg Szczupaczka___25_____170cm_____90kg_____71kg_____65kg brum84_______22______160cm_____98kg____97kg_____75kg FiśKa_________24______165cm_____80kg____ 72,5kg___60kg Wewe______ _28______164cm_____70kg__ _ 69kg_____58kg Bea_________41_______166cm_____95kg__ _98kg_____65kg wyzwanie... ___31_____185cm_____105kg____102kg____75kg vikusia_______22_____168cm______97kg______79kg____65kg kagrosz_______28_____164cm_____72kg_____70kg______60kg Heidi18_______19______165cm_____77kg____73,5kg_____63kg ela___________43______161cm_____87k -------79 kg--------70kkg alergiczka_____40______162cm_____85kg____81kg_______75kg fini ----------------40---------161-----------75----------?----------------60 gugajnaa______26______169cm_____104kg___102kg______75kg Lilea_________32_______172________108_____87________73 Becia________26________155cm_____64kg_____63kg_______50kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ela43 0 Napisano Październik 10, 2006 Witam. Gugajnaa nie możesz spać? Ja też od prawie 2 godzin wyszłam z ciepłego wyreczka. Powspominam troche. Wieki całe temu czyli czyli jak byłam młodsz o 8 lat odchudzałam się z podobnej wagi i schudłam. Ale nie byłam sama, namówiłam kumpele do wspólnego odchudzania. W czasach kiedy nie wiedziałam co to internet a na rynku wydawniczym chyba jedynie była \" Super Linia\" poświęcona osobą takim jak ja nie łatwo było znależ jakieś przydatne informacje. Sama wpadłam na pomysł zapisywania co jem i co robię w ciągu dnia, wagę i wymiary. Dietę ustaliłam na poziomie 1000 kcl ale nie mając dobrej wagi kuchennej waga produktów byla na oko. Dużo ćwiczyłam, a codziennie dodatkowo w każdą pogodę wychodziliśmy na godzinny szybki marsz po kolacji. Kilogramy systematycznie spadały. Doszłam do 60 kg w ciagu 4,5 miesiąca a za kolejne pół roku obniżyłam jeszcze do 52 kg. Długo byłam szczupła, ale niestety z każdym rokiem przybywało. Jestem osobą o rodzinnych predyspozycjach do otyłości. Wypadek syna, jego pobyt w szpitalu, ciężka choroba rodziców pozostawiały ślad w postaci kolejnych kilogramów. Ale należy walczyć i nigdy się nie poddawać nawet jeśli dzisiaj nam się nie uda to próbujmy jutro. Dla mnie prawdziwą motywacją jest to, że ja mam dwa razy tyle lat co Wy i jest mi zdecydowanie trudniej. Jeśli teraz nic nie zrobie aby obniżyc wagę to na wiosnę będzie naprawdę żle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ela43 0 Napisano Październik 10, 2006 O mamo ale się rozpisałam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arszka 0 Napisano Październik 10, 2006 witajcie :) już po porannej kawce, muszę się Wam pochwalić - wczoraj pierwszy raz byłam na basenie i było suuper :D gdyby nie to, że nie bardzo mam jak dostosować się godzinowo i finansowo to chetnie chodziłabym tam ze 3 razy w tygodniu :) ale musze się do czegoś przyznać - ja wiem, że jestem okropna - mianowicie jedną z pierwszych myśli jakie miałam wchodząc na basen było \"czy będę tam Największa??\" i wiecie co przez pierwsze 5 minut szukałąm w wodzie ludzi większych ode mnie. no i znalazłam, a to mnie troszkę pocieszyło (o ja okropna :/) a tak poza tym, to przedwczoraj strasznie zmarzłam - i to w domu - i już mam efekt w postaci ogromniastego \"zimna\" na wardze - jak ja tego nie lubię :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alergiczka 0 Napisano Październik 10, 2006 gugajnaa, ile musisz placic ? chce powiedziec, ze jak ja chodzilam to w pewnym momencie tez mi sie zrobilo zal tych 20 zl za wizyte (wtedy tyle kosztowalo) i przestalam chodzic i w krotkim czasie zrobilo sie gorzej. moja rada: zacisnij zeby i chodz, niech cie sam wyrzuci jak ma ochote, to przyniesie rezultaty sama sie przekonasz. moze wlaczy ci jakies leczenie farmakologiczne jak zobaczy ze sama sobie nie radzisz. wytrzymaj jeszcze troche dla wlasnego dobra. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yek 0 Napisano Październik 10, 2006 hej dziewczynki znalazłam chwile przed wyjsciem i pomyslałam ze napisze cos jestem dalej na diecie chodz chwilowo troche pasa popusciłam jestem chora juz od 4 dni albo wiecej i juz nie mam siły a musze jeszcze na uczelnie biegac i do pracy ale ograniczma sie w jedzeniu obawiam sie ze w tym tyg nie schudne za duzo :( ale jak ktos wyzej powiedział takie jest zycie grubaska byc moze do wieczora :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach