vikusia 0 Napisano Sierpień 13, 2007 Wrociłam :) taoota gratuluje :D Goodlife obiecuje ze zadbam bo z tym nie ma zartow. Obzerałam sie pizza i mazurskimi potrawami i az sie dziwie ze nie przytyłam :Onawet piwa sobie nie szczedziłam:Pale to chyba przez to ze calymi dniami bylam na nogach.Uciekam do wanny bo wczoraj po przyjezdzie nie miałam siły.Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vikusia 0 Napisano Sierpień 16, 2007 Dzisiaj pierwsza rocznica naszego topiku :)to juz rok a za nami mniejsze badz wieksze sukcesy i porazki a ja sprzatam po urlopie i trzymajcie kciuki bo moze dostane staz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goodlife 0 Napisano Sierpień 22, 2007 Pozdrowionka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arszka 0 Napisano Sierpień 23, 2007 Vikusia trzymamkciuki mocno i jednoczesnie zaczynam przygotowania do weselicha bo to już w tą niedzielę :) buziaczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taotaa 0 Napisano Sierpień 25, 2007 i serdeczne pozdrowienia dla Was :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arszka 0 Napisano Wrzesień 8, 2007 oj czyzby nasz topik umarł :( a mnie dzisiaj mija roczek jak jestem z Wami, bo chyba dokładnie rok temu (tj. 08.09.) w moje urodzinki dołączyłam do Was i wstyd się perzyznać, ale przez ten rok niewiele się zmieniło jkeśli chodzi o moją wagę tzn. schudłam kilka kg ale teraz niestety waże prawie tyle samo co rok temu... i znowu sobie obiecuję, że biorę się za siebie zaraz po urodzinowym weekendzie :P żeby trzydziechę za rok obchodzić conajmniej 10 kilo lżejsza ;p;p;p pozdrowionka dziewczyny buziaki Kaśka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goodlife 0 Napisano Wrzesień 9, 2007 Pozdrowienia,Dziewczyny..gdzie sie podziewacie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vikusia 0 Napisano Wrzesień 11, 2007 No wlasnie zadna z nas sie nie pojawia a to nie bardzo motywuje ja znow przytyłam nie duzo ale czuje ze spodnie sa ciasniejsze ale tesciowa przyleciała bylismy w zakopanym ciagle gdzies i chcac nie chcac musiałam jesc chleb bo inaczej nic bym nie jadła ale odrobie straty tylko jakos tak nie mam motywacji a 6 pazdziernika idziemy na wesele i chyba zow nie bede zaszczesliw.Buziaki dla Was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KAMIL22 Napisano Wrzesień 27, 2007 POSLUCHAJCIE MNIE CHCIALBYM WAM POMOC SCHUDNAC BO SAM OSTATNIO SCHUDLEM 8 kg W JAKIES 7 TYG. MOJA METODA POLEGA NA TYM ZEBY ZAPOMNIEC O JEDZENIU OD RANA PIERWSZY POSILEK ZWYKLE JADLEM O 14 00 A DRUGI TO MALA PRZEKASKA OK GODZ 18 I TO WSZYSTKO. JAK ZAPOMNIEC O JEDZENIU POPROSTU ZAJAC SIE CZYMS BARDZO SKRUPULATNIE I NIE PRZERYWAC SOBIE I NIE MYSLEC O GLODZIE. TRUDNE JEST PIERWSZYCH KILKA DNI A POZNIEJ ORGANIZM PRZWYCZAJA SIE DO TEGO ZE NIE DOSTAJE JEDZENIA I NIE UPOMINA SIE O NIE. OPRÓCZ TEGO RADZE MARTWIC SIE DUZO I WSZYSTKIM BO STRES TAKZE POMAGA ZRZUCIC KILOGRAMY I POWODUJE ZE NIE CHCE NAM SIE JESC. MIALEM OKROPNY WYSTAJACY BRZUCH A TERAZ JEST DUUUZO LEPIEJ. POZDRAWIAM WSZYTKICH NA FORUM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KAMIL22 Napisano Wrzesień 27, 2007 POSLUCHAJCIE MNIE CHCIALBYM WAM POMOC SCHUDNAC BO SAM OSTATNIO SCHUDLEM 8 kg W JAKIES 7 TYG. MOJA METODA POLEGA NA TYM ZEBY ZAPOMNIEC O JEDZENIU OD RANA PIERWSZY POSILEK ZWYKLE JADLEM O 14 00 A DRUGI TO MALA PRZEKASKA OK GODZ 18 I TO WSZYSTKO. JAK ZAPOMNIEC O JEDZENIU POPROSTU ZAJAC SIE CZYMS BARDZO SKRUPULATNIE I NIE PRZERYWAC SOBIE I NIE MYSLEC O GLODZIE. TRUDNE JEST PIERWSZYCH KILKA DNI A POZNIEJ ORGANIZM PRZWYCZAJA SIE DO TEGO ZE NIE DOSTAJE JEDZENIA I NIE UPOMINA SIE O NIE. OPRÓCZ TEGO RADZE MARTWIC SIE DUZO I WSZYSTKIM BO STRES TAKZE POMAGA ZRZUCIC KILOGRAMY I POWODUJE ZE NIE CHCE NAM SIE JESC. MIALEM OKROPNY WYSTAJACY BRZUCH A TERAZ JEST DUUUZO LEPIEJ. POZDRAWIAM WSZYTKICH NA FORUM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goodlife 0 Napisano Październik 14, 2007 Hejka,pozdrowienia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vikusia 0 Napisano Październik 22, 2007 Kobitki zyjecie jeszcze?Czy poumieralyscie z głodu?Brakuje mi motywacji a Was nie ma... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goodlife 0 Napisano Listopad 1, 2007 Hej,Vikusia zyje :)stosuje MM z malymi odstepstwami,ale wszystko jest OK.Co u Ciebie?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taotaa 0 Napisano Listopad 4, 2007 czesc dziewczynki przepraszam, ze mnie tak dlugo nie bylo ale mialam zwariowany okres w moim zyciu dlatego tez musialam porzucic odchudzanie sie i pilnowanie co jem. ale teraz juz wszystko ustabilizowalam i od jutra zaczynam Kopenhaska wiec bede pisala codziennie i codziennie marudzila :P najgorsze jest to, ze nie mam niestety wagi a ta, ktora niby jest wazy jak chce wiec bede jedynie mniej wiecej wiedziala czy i ile chudne ale mam nadzieje, ze po samych ciuchach bedzie widac :) a Wy WRACAJCIE bo przeciez sama do siebie pisac nie bede :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taotaa 0 Napisano Listopad 5, 2007 tlum :P ja dzis zgodnie z planem zaczelam kopenhaska. z jednym zastrzezeniem: kawy nie wypije za zadne skarby i jogurtu naturalneg tez nie zjem bo w tym kraju smakuje jak pomyje :O ale wszystko inne jak najbardziej wiec dzis byl jajkowo-pomidorowo-szpinakowy obiad a przed 18.00 bedzie kolacja wolowinowo-salatowa :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taotaa 0 Napisano Listopad 5, 2007 i po kolacji :) a, zapomnialam. kolacja byla przed 18 bo ja jestem czasowo godzine do tylu w stosunku do Polski :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taotaa 0 Napisano Listopad 6, 2007 koniec zarla na dzis :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vikusia 0 Napisano Listopad 7, 2007 Jestem i ja rzucialm palenie i przytyłam ale nie od niepalenia od obzarstwa strasznie mnie to zdołowało wrecz niecierpie na siebie patrzec.Nie przytylam tyle ile schudłam ale zmarnowalam swoj wysilek :/ musze zaczac od nowa ale nie na atkinsie musze cos wymyślec pozdrawiam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taotaa 0 Napisano Listopad 7, 2007 a ja juz jestem po kopenhaskiej kolacji vikusia z tymi papierochami tak juz jest, ze po rzuceniu zre sie i zre a potem znowu kilogramy leca w gore :O ja na szczescie po rzuceniu tak nie mialam :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taotaa 0 Napisano Listopad 11, 2007 witamy w swiecie absurdu. komputer padl. net padl. nedl sie naprawil komputer nadal nie dziala. wiec odcieta od swiata do swiat :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aga772 Napisano Luty 12, 2008 Ela 43 zdrzdz prosze swoją tajemnice jak pozbyłaś się 14 kg. Ja również walczę z wagą. Gratulacje i powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia0303-22 Napisano Wrzesień 15, 2008 czesc Dziewczyny....moj problem to vrak opanowania w jedzeniu..im wiecej zmartwien i klopotow tym wiecej jedzenia!!a ja tak nie che.,bo z zadbanej dziewczyny zrobilam sie bulka drozdzowa ,kroa ciagle rosnie...przestalam sie zajmowac i przejmowac wygladem a nie chce tak bo to mnie poglebia w depresji..Kto zechce sie ze ma odchudzac...Bedzie razniej i weselej....a tak a propo pogody nie znosze jej bo nawet wstawac z lozka nie mam ochoty..odzywajcie sie kobietki kochane...pozdrawiam Was...sylka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia0303-22 Napisano Wrzesień 15, 2008 czesc Dziewczyny....moj problem to vrak opanowania w jedzeniu..im wiecej zmartwien i klopotow tym wiecej jedzenia!!a ja tak nie che.,bo z zadbanej dziewczyny zrobilam sie bulka drozdzowa ,kroa ciagle rosnie...przestalam sie zajmowac i przejmowac wygladem a nie chce tak bo to mnie poglebia w depresji..Kto zechce sie ze ma odchudzac...Bedzie razniej i weselej....a tak a propo pogody nie znosze jej bo nawet wstawac z lozka nie mam ochoty..odzywajcie sie kobietki kochane...pozdrawiam Was...sylka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia0303-22 Napisano Wrzesień 15, 2008 hej Laski..Jesli Wikusiu nie masz zkim rozpoczac diety ja bede chcetna..tez potrzebuje motywacji gdyz jem i jem i rosne jak bulka drozdzowa..a teraz ta jesien idzie podla i nie mozna sie jej poddawac:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilkaaa Napisano Luty 6, 2009 pomocy:( mam 20 przy wzroście 163cm ważew 90 kilo próbuje diet a tydzien to cud zebym wytrymała;/ coraz bardziej popadam w niska samoocene a tego nie chcę;/ nie mam problemów z szkoła koncze wymarzony kierunek ;/ ale to wyłącznie moja zasługa:) natomiast co do odchudzania nawet moja mam mnie dołuje ze jestem grubsza od niej bo ona robi sie szczupljesza bez zadnych diet;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lucinda Napisano Marzec 4, 2009 kamilka glowa do gory bedzie dobrze ..moja corka ma 14 lat i jeszcze 2tyg temu wazyla 89kg przy wzrocie 168cm to bardzo duzo jak na jej wiek zaczelam ja pilnowac juz ktorys z kolei raz je normalnie tylko w mniejszych ilosciach sporo cwiczy no i oczywiscie zero slodyczy pije zielona i czerwona herbate jak na razie spadlo jej 5 kg ..... ja tez jestem na diecie mam 165cm i waga 61 kg moj cel 55kg wiec jest jej razniej bo raze cwiczymy i sie odchudzamy tylko ze ja biore jeszcze dodatkowo Formaline L112 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dajanka Napisano Kwiecień 25, 2009 ja jestem na diecie wazylam 96 przy wzroscie 164 a teraz waze 90 do lkata mam zamiar wazyc 70 i mam nadzieje ze mi sie uda poniewaz codziennie cwicze po 2 godz. i wogole aha i skacz an trampolinie bgo potobno to na niej spala sie najwiecej kalori :) (bede tutaj zagladac ) Dajana:D:p:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iganatka 0 Napisano Kwiecień 29, 2009 Jak ktoś ma tendencję do tycia i jest gruby, to żadne odchudzanie mu nie pomoże. Na krótko schudnie ale i tak będzie gruby, jest coś takiego jak efekt jojo. To sprawa genów i hormonów a z tym nie da się wygrać. Można się całe życie katować dietami z lepszym lub gorszym skutkiem, ale i tak nie da się wygrać z otyłością. Znaczy można z nią wygrać pozornie, na krótko. To jak walka z wiatrakami. Dlatego cieszę się że jestem szczupła, mogę jeść ile chcę (a jem dużo) i nie tyję. Takie mam geny i przemianę materii. A ostatnio mam wręcz odwrotny problem- chudnę z nie chcę tego, jestem już za chuda. A jem dużo,kalorycznie, w tym też dużo słodyczy. Reasumując według mnie jedzenie ma mały wpływ na to czy jesteśmy grubi czy chudzi, w największym stopniu decydują geny. Znam ludzi co się całe życie odchudzają i są grubi i takich co jedzą tłusto i dużo i są chudzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mean girlls Napisano Czerwiec 21, 2009 http://meangirlls.blog.onet.pl/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chudnę tralala Napisano Czerwiec 30, 2009 Jasne Igantka. Tyle, że ludzie chudzi, którzy mówią, że jedzą dużo i tłusto to zwykle nie zdają sobie kompletnie sprawy CO to znaczy dużo, tylko tak gadają, żeby inni myśleli, że są tacy wspaniali. Z drugiej strony ludzie otyli często mówią, że "odchudzali się już tyle razy i nic to nie pomogło" a liczą wszystkie te razy, gdy po pół dnia, przerwali dietę. Jeśli chudy żarłby tyle co 150 kg człowiek to zapewniam Cie, że by przytył. A gdy gruby na prawdę się odchudza, ćwiczy i zmienia nawyki żywieniowe, to może być szczupły. Poczytaj sobie trochę o biochemii to może się czegoś mądrego dowiesz, a nie będziesz wypisywać głupoty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach