Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

brum84

odchudzanie bardzo xxl

Polecane posty

Hej. Vikusia jakiś rok temu kupowaliśmy golidło dla syna, kosztowało trzysta parę złotych i to jeszcze w ramach promocji. Ceny są różne ale tak od 200 w górę. Zyję i jeszcze kijem ciężko byłoby mnie dobić :D Z dietą wiadomo ....poległam Ale nie ma tego złego .... Powoli dochodzę do siebie, zmarnowałam 2 miesiące a przecież w tym czasie realne było pozbycie się 4 kg a nie przybranie 4 kg, od początku grudnia waga wcale się nie zmienia albo inaczej - szaleje, a czyja to wina - moja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek wszystkim w ten piękny zimowy dzionek :D ależ dzisiaj mam lenia, cały czas ziewam i spać mi się chce strasznie za chwilę 14.00 czli czas mojego kolejnego posiłku :) bo jadam teraz tak co 3 godzinki 8, 11, 14, 17, i koło 19 (czasami 20) jakaś lekka przekąska na koniec dnia :) zobaczymy czy to coś daje bo w sobotę pierwsze ważenie po 2 tygodniach buziaczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kagrosz powodzenia przy ważeniu :) Też pędzę ma obiadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, jestem z wawy, lat prawie 20 szukam kupeli, ktora jest optymistka i ma ambicje by zrzucic troche kilogramów do wiosny. wymarzona kandydatka na partnerkę w odchudzania powinna być w odpowiednim do mojego wieku, lubiąca imprezować, spacerować, dbac o swoją urodę i traktowac to jako przyjemność a nie koszmar. a co najważniejsze powinna wazyć 80-90 kilo. laseczki, pomyslcie jak cudownie będzie się zaprzyjaźnić i razem walczyć o piekna sylwetkę. piszcie do mnie smiało. (*najlepiej na maila marta_wanisz@o2.pl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny widzę że dzisiaj jesteśmy prawie w komplecie:D ja też dzisiaj cały dzień przebumelowałam :P tzn.nic nie zrobiłam a mam sporo nauki ale ja jak zwykle będę panikować jak będzie za późno jeśli któraś ma ochotę może mnie zrypać bo systematyczność to było podobno moje noworoczne postanowienie :P jutro idę popatrzeć może na takie słoniątko jak ja będzie już jakaś fajna kurtka bo jak będzie niefajna to nie kupię ;) mam dość niefajnych rzeczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela dziekuje za info zaraz sie własnie wybieram pochodzic po marketach.Brum czubku mały z przodu masz 8 wiec nie oszukujmy sie ale na 100 procent znajdziesz fajowa kurtałke.Doroteczka zadna dieta cud Ci nie pomoze my na naszym topiku siedzimy juz długo niby kazda sie zdrowo odzywiała przestrzegała\"diety\" a kilogramy spadaly i wracaly jeszcze szybciej.Najwazniejsze to znalesc swoj wlasny sposob bo na kazdego dziala co innego(ale sie zrymowalo;) )Wiecie co?Jakas taka niemiła atmosfera jest w moim domu az nie chce sie tu przyjezdzac.Moi rodzice przechodza chyba jakis kryzys małzenski.A ze raczej nie rozwiazuja problemow rozmowa to wyglada to jak wyglada a ja do czubkow pojade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki vikusia od razu mi się poprawiło :D /hehe/ na Ciebie to jednak zawsze można liczyc :D:D no to współczuje atmosfery w domku moi rodzice od 20 lat przechodzą kryzys więc wiem jak to jest zawsze kiedy mnie nachodzi jakiś kryzys z tego powodu ze jestem sama to jak sobie pomyślę że miało by być ze mną tak jak między moimi rodzicami to już wolę być sama :( straszne ale tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brum wiem co mowie przechodzilam to...Jjak wazyłam kolo 100 to chodzilam w \"wielorybnikach\" tak to pieszczotliwie nazwalam : ].Moi rodzice sa 36 badz 37 lat razem ale jak sobie pomysle ze ja kiedys bede sie kłocic o kase to mi nogi miekna.I jedno i drugie nie ma racji...Dlatego ja teraz tylko mowie mojemu lubemu co mi sie nie podoba a on albo wezmie to pod uwage albo nie bo w sumie on na to zarabia.Zawsze mowi ze co jego to moje ale jak ja zaczelabym operowac pieniedzmi to by sie za glowe zlapał jestem strasznie oszczedna i biedak nic by sobie nie kupił;).Wypowiadam swoje zdanie on swoje i zawsze jest kompromis a nie jakies glupie wrzaski... Mam straszna ochote na czekoladetrudne dni sie zblizaja...ratunku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instruktorka fitness
Hej dziewczyny! Daaawno tu nie byłam ale wreszcie wdepnęłam i oczom nie wierzę. :-D Brum GRATULACJE!!! Jak TY to zrobiłaś?:) Fantastyczna waga, czy nadal chodzisz do dietetyczki??? Jeszcze raz gratki i buźka:) Pozdrawiam wszystkie:-D p.s. -ja stoję w miejscu, czyli wszystko do dupy:-P papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brum a może z tymi zakupami poczekasz jeszcze trochę, przecież za chwilę ta kurtka będzie na Ciebie za duża. A może kupuisz rozmiar mniejszy ? Dziewczyny nie narudzić mi tu na rodziców.....bo ja też rodzic... oj co też moje dzieciaki o mnie mówią. Dziś moja panna przyprowadziła chłpoaka abym go poznała i powiem tyle, jestem w szoku. Gdybym była chudsza schowałabym się pod łóżko a ja przecież miałam wszystkie pytania przygotowane, i co z tego o nic nie zapytałam a powiedziałam tylko czego nie ędę tolerować i czego się obawiamy. Wyszłam na jędze. Same tu młode dziewuszki, kochane napiszcie jak to z Wami i Waszymi mamami było gdy pojawił się pierszy chłopak a do tego kurcze starszy. Vikusia golarka to na prezęt dla Twojego Misia, pewnie ją kupiłaś, opakuj pięknie ale pamiętaj i o sobie bo to ty jesteś najlepszym prezętem :D Już po kolacji i jak do tej pory ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vikusia u mnie z tym oszczędzaniem to jest podobnie tak sobie myślę że jak samemu się na coś nie pracuje to łatwiej się wydaje te pieniądze :( hehe no nie wiem elka czy poczekam bo jak ja się na coś napalę to nie ma zmiłuj :P jedynie brak odpowiedniej kurtki(czyt. takiej co by mi się podobała) może mnie uratować ;) a na rodziców to mogłabym narzekać ale nie będę bo po co tylko uważam że jako para są naprawdę tragiczni :O i czasami to aż mi ich żal :( witam instruktorkę fitness mam nadzieję że wracasz do nas :) jak to zrobiłam myślę że tak najnormalniej w świecie jem wszystko tylko do 1200 kcal dziennie :) no i w dalszym ciągu jeżdżę do dietetyka a co do mojej fantastycznej wagi :P to jeszcze nie jest ona tak całkowicie fantastyczna ale mam nadzieję że za parę miesięcy będzie ;) pozdrawiam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiec prezencik kupiony :DMisiak dostanie go w sobote bo kupiłam z rodzicami a jutro dostanie mnie :Pprzewiazana czerwona kokardka ;p hy hy hy.Ela a co do rodzicow hmmm ja długo pracowalam zeby miec z nimi taki kontakt jak mam teraz.Z mama moge porozmawiac naprawde o wszystkim nawet o sexie bo moja mamuska to \"luzara\" ale nie zawsze tak było.Ojciec burczal jak chcialam jechac do znajomych ale glownie chodzilo mu o to zebym nie zrobila glupoty(czyt. ciaza)A co do przedstawiania faceta było ich kilku 3 moze przyprowadziłam do domu no i mama zawsze wypowiadala swoje zdanie no i powiem szczerze ze zawsze miała racje;).Moj Misiak jest 8 lat starszy mama sie na poczatku przeraziła ale nie znała go jeszcze w sumie jakis szczegolnych pytan nie zadawali jak zaprosili go na obiad taka luzna rozmowa bo w sumie wszystko wiedzieli ode mnie.A teraz to sie chyba w nim zakochali mojt ato od tygodnia chodzi i pyta czy robimy impreze urodzinowa nawet sie dołozył do prezentu :PEla a ile on jest starszy od twojej corci?Ja zawsze uwazałam ze chłopak starszy od dziewczyny to najlepsze rozwiazanie chociaz w przypadku mlodziezy to nie zawsze dobre polaczenie no ale nieznamy owego chlopaka.Rozpisałam sie i tak polowa mysli uciekla mi z glowy bo tato cos mowil do mnie i stracilam watek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi rodzice są super kochani, rewelacyjni i wogóle naj :) od zawsze miałyśmy z nimi świetny kontakt (miałyśmy bo mam 2 młodsze siostry), tolerancyjni, dają nam dużo ciepła, miłości i zaufania, ale nigdy nas nie ogranczali za bardzo, mając przy tym oko na wszystko, uczyli nas samodzielnośći i zaradności, zdarzało nam się też przyprowadzać straszych chłopaków do domu i zazwyczaj wyglądało to tak, że na początku nic nie komentowali, a w miaę upływu czasu były delikatne rozmowy... i skończyło się tak że ja mam męża o roku młodszego ode mnie :P a wracając do naszej dietki to niestety nie zapytałam mężusia jak jemu poszło ważenie (a dzisiaj wyjeżdża na 3 dni do Berlina więc pewnie zważy się dopiero po powrocie), ja natomiast zważyłam się już dzisiaj bo wieczorkiem wybieram się na 3 dni do rodziców a z tego co wiem siostrze padł komp i nie będę miała jak później uzupełnić tabelki tak więc poprawiam też wagę wyjściową na tą z przed 2 tygodni, a niestety była wyższa od tej wcześniejszej, ale za to ubyło mnie 2,2 kg :D:D:D wklejam tabelkę ostatnio poprawioną przez brum, ale brakuje tu kilku z nas, więc się poprostu dopiszecie, albo może ktoś znajdzie później inna tabelkę NICK------------WZROST-------- BYŁO------- JEST------ BĘDZIE----UBYŁO brum84-----160cm---------99,2kg------85,4kg------75 kg------13,8kg ela43--------161cm---------73,6kg------73.4kg------6 5kg-------0,2 kg kagrosz ---164 cm---------74,1kg------71,9kg------60kg--------2,2kg Goodlife-----165cm--------94,4kg-------81,5kg------75 kg------12,9kg Pyzia79-----169cm---------68kg---------64kg--------60 kg--------4kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej byłam dzisiaj na targu i w mieście ale kurtki nie kupiłam tylko zmarzłam tak cholernie że szok bo jak zwykle ubrałam się jak młotek ;) normalka dobrze że chociaż czapkę miałam ;) kurtka była fajna nawet bardzo fajna ale za mała oczywiście bo była aby L i nie mogłam w niej zapiąć mojego szerokiego tyłka ;) też normalka bo góra by się spokojnie zmieściła a że innej nie chce to jednak posłucham elki i odpuszczę do wiosny a do tego czasu może jeszcze coś zgubię kagrosz idziesz jak burza gratuluje i podziawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brum ty nie zmiescilas tyłka a ja nigdy piersi nie mieszcze;p.Moja siorka kupila sobie plaszcz superowy a ja z ciekawosci chciałam zobaczyc ile mi do niego brakuje ku mojemu zdziwieniu zapielam sie! a to był plaszcz 38 :] ciekawe kiedy jej sie znudzi bo z checia odziedzicze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vikusia no to zazdroszczę bo ja góry to nie mam prawie wcale :P i życzę spadku w postaci tego płaszczyka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ale cudnie jest za oknem jak w domku cieplutko, już nie śpie więc się ważyłam i mierzyłam :( Wczoraj byłam z M na wyjeżdzie więc śniadanko i obiad miałam w pojemnikach ale jadłam tylko ten pierwszy posiłek bo jedzimko za bardzo było zimne. Znów wydałam za duzo kaski niestety, nawet nie mam skruchy :) A wieczorem piekłam boczek dla M i tak pachniał w całym domu że niestety znów się wyłożyłam z dietą, najpierw winko (sama robiłam) a następnie ciacho z kremem też własny wyrób. I jak ja mam schudnąć? Ale waga od poniedziałku się zmniejszyła :) niestety w wymiarach tego nie widać :( Vikusia rozumię że dziś świętujesz ze swoim M więc życzę Wam wszystkiego najlepszego, jak najwięcej miłości i radości. Ale się rozpisałam a chciałam jeszcze o tym wybranym córci... ale napiszę to innym razem bo bardzo liczę na to co o tym sądzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Pozdrawiam nowe dietowiczki.Gratulacje dla ,,walczacych\'\'.Mnie ubylo 0.5kg ,ogolnie 13.4kg-powoli ,ale do przodu. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goodlife gratuluje, zaraz widać że walczysz :) oby tak dalej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny gratuluje pozdrawiam i życzę miłego weekendu:D sie naprodukowałam przed chwilą i mi się nie wysłało wrrr😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Walcze Ela-nie mam wyjscia,gratulacje przyjmuje-dzieki. Pa i dobrej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana. Wczorajszy dzień był udany pod względem dietowym :) a dzisiejszego to jednak się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. Ela ja rowniez zawsze sie balam weekendow na kazdej diecie,ale obecnie to nie.Jezeli chodzi o posilek tluszczowy(czytaj obiad),to zawsze sobie przygotowuje wczesniej z kilku dniowym wyprzedzeniem(nawet kilka roznych wariantow) i zawsze mam pod reka MM-owe jedzenie.Oczywiscie majac w domu M i syna musze rowniez miec w domu rozne niebepieczne(!!!)produkty np.ciasto itp. Najgorsze sa wyjscia do znajomych,czy restauracji-bo wtedy nie wiesz,czy bedziesz tam miala co jesc.Ale jakos sobie radze. A Ty,Ela dlaczego sie boisz dzisiejszego dnia?? Pa i trzymajcie sie twardo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja się Wam przyznam że zjadłam dzisiaj nadziewanego gwiazdorka ;) po prostu musiałam a tak poza tym to leżę sobie drugi dzień bo cuś chora jestem ale od jutra muszę się wziąć w garść bo jeszcze 2 egzaminy przede mną :) pozdrawiam dziewczynki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brum kuruj się czymś dietetycznym :D Egzaminy brrrr ale Ty zdzsz na 5, przynajmniej ja bym ci je dała. Goodlife jak do tej pory jest spokojnie ale wieczory zawsze były dla mnie niebezpieczne pod względem podjadania. A w domu mam dużo ciasta, ciasteczek, słodycze i chałwa. Ochotę na coś slodkiego mam zaraz po zjedzeniu posiłku i myśle ze przez to ostatnie opychanie. Teraz należy to przetrzymać. A na kolację mam dużą makrele wędzoną i jeszcze więcej warzywek więc to może pozwoli przetrwać mi wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×