Nie ma milosci gdy brak kasy

wlasnie o tym mowię, ze jak sie kocha to sie kocha tą osobę bez kominka ;) a kominka zawsze moza sie dorobić

a jak nie.. to nie

wina... nie sądzę. chyba panowie są zagubieni przez takie dziewczyny co biegną na kasę. no i w ogole należaloby stwierdzić czy w ogole są zagubieni.

ja np. lubie obraz kobiety karierowiczki niz matki Polki. To jest moja opinia i na prawde podziwiam Panie, ktore maja wysokie stanowiska (ale tylko te ktore same to osiagnely) na prawde imponuje mi to bardzo :)

a kurna chyba nie z tego świata jestem :/

mnie rowniez, tez lubie inteligntne kobietki, takie co sie realizuja, a nie siedza. Owszme moga to robic i w domu, byleby sie realizowaly. fajnie wygladaja nie tylko na filmach:)

doswiadczenia rodzinne nauczyly mnei nie polegac na zadnym facecie i uwazam, ze glupotą jest oczekiwania od kogokolwiek czegokolwiek -"liczyl dziad na cudzy obiad i swojego nie zjadł" wazne jest nastawienie faceta do zainstnialej sytuacji i nie mozna obarczac nikogo swoją osobą

a ja uważam, ze jak kobieta jest \"matką Polką\" i sie w tym realizuje to jest OK a jak jest \"matką Polką\" i jej to nie odpowiada i siedzi w domu bo uwaza, ze np musi to nie jest ok a jak robi cos zawodowo bo uwaza ze kobieta powinna a marzy o tym by siedzieć w domu to tez nie jest ok ( pomijając kwestię finansow mowię tu o potrzebach wiecie emocjonanych)

inteligentne kobietki mnie podniecaja :) nieeee ale tak na serio to podziwiam takie babki na filmach to super wyglada, ale w zyciu codziennym jeszcze lepiej :) z mojego chlopaka firma wspolpracuje taka wieksza firma i wlasnei kobieta jest szefowa ma kobieta leb na karku i wie co robi :) na prawde imponuje mi to

jak siedzi w domu to nie znaczy przecież ze nie jest inteligentna!!!!!!!! tak mowisz, jakby nie byla.... z założenia

na tę sytuacje spojrzec tez tak: panowie lawirują miedzy kobietami, ktore lepiej sobie radzą..niestety tak tez się zdarza

oj ja nie mowie, ze kobiety ktore siedza w domu nie sa inteligentne. zle to napisalam. ale wiecie o co chodzi :) zamien slowo inteligente na karierowiczki :) tak bedzie lepiej i sie nikt nie bedzie denerwowal i oczywiscie przepraszam za te slowo, bo na prawde zle go uzylam :)

wyjeżdzam, bede dopiero 20 chyba juz topik upadnie, na razie dziewczyny :) przywracanie moja wiare w ludzi juz sie zaczelam wstydzić ze jestem kobieta jak czytalam ten topik na poczatku

to wybor kobiety.... ale ja uwazam, ze stawiac wszystko na jedna karte - faceta...to DUZE ryzyko! najlepiej byc pania swojego losu, a reszta sama przyjdzie... kobieta, ktora ma ambicje, plany, marzenia - jest w stanie zmotywowac innych ludzi, takze swojego faceta...a jesli go rozpusci i pozwoli, zeby siedzial w domu i bral od niej pieniadze - to jej wybor...

ja tez musze uciekac widzialnaaaa napisz jak wrocisz ja tez wroce jeszez na ten topik :) pozdrawiam

Najlepiej jak ten temat przeczytaja faceci. Pozbeda sie zludzen co do naszego k...stwa.

wrocilam jak tam zabkaaaa

karierowiczka kontra kura domowa? a nie można by tak tego połączyć? tzn żeby para tworzyła "zespół" uzupełniający się w obowiązkach domowych i motywujący jednocześnie do sukcesów zawodowych? bo mnie się taki właśnie model najbardziej podoba.... taka jakaś zachłanna jestem, że chciałam mieć i rodzinę i satysfakcjonującą pracę :)

blam z kolesiem co niemial kaski zarabial800 i nie staral sie o nic lepszego... co to za zwiazek,zadnych atrakcij koszmar a jak pomyslec o rodzinie dzieciach chyba bym sie puszczac musiala,,,,,,,,,,,,,,,oj nie kaska jest warzna nida rady nic bez keszu......................................

Ale p*********e - każda sie ożeniła z kasa ? Smutnie to brzmi i tyle ... Każda z was raczej miłości nie szukała tylko wygody i macie ta wygodę po 5 - 10 tys na miesiac na kosmetyki ktore waszym zdaniem robia was lepsze na zabiegi ktore dają wam brwi usta ale czy miłość ?

tak najlepiej wyjsc za faceta bez kasy bez pracy a pozniej samemu zapieprxac zrby utrzymac rodzine, nie trza sie dac nabierac na te czule slowkA , puste slowa,zeby pozniej nie ponosic gorzkich konsekwencji, niestety zwiazki to nie sielanka musisz umiec powiedziec facetom stop, nie bede z toba, jesli tego nie umiecie zrobic to pozniej same bedziecie borykac sie z utrzymaniem rodziny, jak mozna samemu siegloww d**e bic, kobieta zaluguje na to zeby otrzymac wsparcie, jesli kobieta ma poczucie wlasnej wartosci to wie ze nie zasluguje na to zeby ktos zmarnowal jej zycie, zeby wszyztko bylo na jeh glowiej

trza sobie jasno powiedziec nie mozna pozwolic zeny jakis buc bez kasy bez pracy, leniwiec nawmawial glupot ze bedzie fajnie, takie bajecxki, a pozniej wszystko spada na kobuete, kobieeya ma gorzej niz bylo przed zwiazkiem, zawsze trza myslec zeby sie czlowiekowi polepszylo a nie pogorszylo

Poznałem kiedyś śliczną dziewczynę. Była niezwykle uroczą i wartościową osobą. Ona nie ukrywała, że się jej podobałem. Nie zostaliśmy parą gdyż nie byłem jeszcze gotowy na życie w związku. Pojawił się inny chłopak. On się nie certolił. Zostali parą. Potem ciąża i wzięli ślub. Żałowałem gdyż ona była moim ideałem.Gdyby wstrzymała się z tamtym chłopakiem i trochę na mnie poczekała.... Pocieszałem się tym, że i tak w życiu by nam nie wyszło. Byłem na utrzymaniu rodziców. Uczyłem się. Rodzice nie mieli żadnego majątku, żadnych oszczędności. Mieszkaliśmy w bloku gomółkówce z przejściowym pokojem. Nie miałem przed sobą żadnych perspektyw aby w najbliższym czasie kupić mieszkanie, zacząć pracę i stać się niezależnym. Jej sytuacja była podobna. Gdybym się z nią związał i po kilku latach wziął z nią ślub, szybko zaczęłyby się problemy związane z brakiem mieszkania i brakiem środków na utrzymanie. Z tym jej facetem taki los jej nie groził. Jego matka udostępniła im od razu mieszkanie do czasu aż kupią swoje. On pracował jako mundurowy. Ja w tym czasie byłem biednym studentem ze stypendium socjalnym. I co ja bym mógł jej zaoferować? Z samą miłością w związku daleko nie zajedziesz.Nawet wtedy gdy jest to miłość odwzajemniona.