Postinor - zapamiętajcie raz na zawsze

Pisze tutaj, bo w głównym temacie o Postinorze jest zbyt duże zamieszanie: 1) krwawienie lub plamienie po postinorze może wystąpić, ale nie musi i szanse na wpadkę nie są mierzalne tym, czy było krwawienie, czy nie; 2) odstęp między tabletkami wynosi 12 godzin, nie mniej, nie więcej, i ZAWSZE bierze się dwie! ( czasem lekarze radzą inaczej ale radzą źle!) 3) bóle brzucha, bóle piersi, trądzik,apetyt (większy/mniejszy lub jakiś inny niż zwykle), okres nie w terminie ( jak się spóźnia to nie panikujcie!) - skutki uboczne Postinoru a nie objawy ciaży; 4) to prawda, że im wcześniej, tym lepiej; 5) inny okres niż zwykle - kolejny skutek uboczny! ; 6) alkohol nie ma oddziaływania na postinor; 7) w ciążę się łatwo nie zachodzi - więc jeśli bierzecie pigułki i jedną wziełyście godzinę później albo miałyście wymioty lub biegunkę po dłuższym czasie niż 4 godziny, albo miałyście prezerwatywę i nic sie z nią nie stało, albo miałyście stosunek przerywany w dni niepłodne... (itp.) to nie bierzcie Postinoru, bo to bomba hormonalna i bezcelowo to bez sensu ją zażywać; 8) jeśli już raz byłyście zmuszone go zażyć, to miejcie później głowę na karku, abyście nie musiały zażywać go jeszcze raz. Mnie lekcja z postinorem właśnie tego nauczyła i teraz jestem na pigułkach i zabezpieczam się jeszcze dodatkowo ( mnie zawiodła prezerwatywa - zsunęła się, były to dni płodne) PS. 9) przeczytajcie uważnie ulotkę 10) w razie czego służę jeszcze radą, jeśli o czymś zapomniałam. Pozdrawiam

czy myslisz ze prezerwatywa daje 100% pewnosci jezeli np. nie zsunie sie czy peknie? w szkole uczyli nas o jakis porach przez ktore moga przemknac plemniki, ale to chyba bzdura!

chyba tak. W końcu prezerwatywa nie przepuszcza wirusa HIV ( na 99% jest to pewne) więc tym bardziej nie przepuści WIELOkrotnie większego plemnika...

poza tym te przypadki nieskuteczności środków antykoncepcyjnych (np. jedna kobieta na sto zachodzi w ciążę mimo pigułek) są wówczas, gdy dany środek nie jest używany jak należy, czyli np. prezerwatywa się zsunie, pigułkę się zwymiotuje, globulkę umieści się za późno etc., etc.

lala...llla, napisz, proszę, coś więcej o tej przenikalności w zależności od pory dnia:)? A jak to było w podręczniku, to podaj mi adres bibliograficzny...

bo widzialam znow 2 laski szalejace jakby nie mogly gina zapytac, albo ulotki przeczytac :P

nie pora dnia tylko pory w prezerwatywie- takie mikrootwory, przez ktore podobnbo moga przenikac plemniki. tez mnie tego w szkole uczyli, ale nie wiem, czy to rzeczywiscie prawda, czy tylko chcieli nas odstraszyc od zbyt szybkiego wspolzycia :D

z tymi porami w prezerwatywie to prawda, niestety:( dlatego moze dojsc do zakażenia np hiv

:)))

no może i tak, ale przez te pory chyba wydostałby się jakiś cwaniaczek dopiero wtedy, gdyby facet tkwił w kobiecie po stosunku jeszcze kilka godzin... a nawet jeśli przedostanie się jeden, JEDEN! to nie sądzę, aby był w stanie zapłodnić komórkę, dotrzeć w ogóle do niej. Tak że porami w prezerwatywie nie ma się co przejmować! Przy okazji podnoszę....

Wchodzę na antykoncepcję,bo rzadko gdzie można się tak ubawić:)))Że też mnie takich fajnych rzeczy nie uczyli...

ale to sie akurat zdarza. nie czesto, wrecz bardzo, bardzo rzadko, ale jednak sa przypadki, ze rodzi sie dziecko z wrosnieta gdzies spirala. I w to jeste, w stanie uwierzyc, skoro sa namacalne dowody. A z tymi porami, to do konca nie wiem, czy to prawda.

e tam, pierdoły... straszą nas i tyle.

Was, bo ja tam pierwszy raz słyszę :D Pory? Owszem, może to coś, czym się MOŻE przedostać wirus HIV, nazywa się porem, ale plemnik się nie przedostanie bo jest wiele razy większy !!!

ej dziewczyny, mam taki pomysł, żeby podzwonić po ginach i spytać ile by wzięli za wypisanie recepty na postinor bez daty - mojej koleżance tak lekarka zrobiła, żeby dziewczyna \"w razie czego\" od razu mogła wpisać datę i lecieć do apteki... spotkałyście się z czymś takim? co o tym myślicie??

a co sie dzieje w przypadku kiedy ktos zarzyje antykoncepcje po 2 razy w przeciagu dwoch tygodni ?

W żadnym wypadku tak nie można 2 razy w ciągu 2 tyg!!!! To może cio tak zamieszac ze zajdziesz w ciąże!!!!!!!!!!!!!

no nie przesadzajmy... ale 2 razy w ciagu 2 tyg. to CHOLERNIE niezdrowe... Zaryzykowałabym wręcz stwierdzenie, że zażycie Postinoru raz w życiu jest niezdrowe.... a co do tej recepty bez daty - pomysł dobry, tylko żeby jeszcze lekarze na to poszli, mają przecież pewne przepisy. to już lepiej dostać receptę z datą i na wszelki wypadek sobie wykupić Postinor, ale CHOLERA po co? Nie lepiej NA TEN WSZELKI WYPADEK się zabezpieczyć? PORZĄDNIE?

Co do spiral w głowie.Nie ma medycznie udokumentowanych przypadków.Dajcie spokój,można być anty,ale wymyślcie bardziej cywilizowane sposoby.Proponuję zmiany w DNA.Będzie jak science ficktion:)Bo horroiy z 20 wieku to już przeżytek.P.S.Jak się pisze sajens fikszyn?Bom mało angielska:)))

Kuna,i tak mi się literówka trafiła:)Horrory miało być.

to ja może z sensem podniosę ;) mianowicie czy tylko gin może wypisać receptę na postinor? czy każdy lekarz? jak pęknie gumka w środku nocy to co robić?

Spokojnie poczekać do rana:)Oszczędzisz sobie pogotowia,gdzie różnie bywa,choć w moim nie ma problemu.Co do recepty,to nie wiem,ale na zwkłe anty czasem miałam receptę od rodzinnego.

znaczy się tobie przepisali na pogotowiu?? musialaś zapłacić? bo jak się idzie do gina "nazajutrz" ;) prywatnie, to płaci się jak za wizytę chyba...

Nie byłam na pogotowiu,ale czytałam tu topik o tym jak źle traktują.Kolezanka opowiadała mi jak to w panice pojechali na pogotowie,i że bez jekichkolwiek problemów i komentarzy dali receptę i jeszcze powiedzieli,która apteka ma dyżur. Co do wizyty...Ja chodzę do prywatno-kasowego gabinetu.Dopołudnia lekarz przyjmuje z funduszu.Chwalę sobie,bo mam full wypas gabinet ze sprzętem,wizyty na godzinę.A jako stała pacjentka ze schizą ciążową,pobłażanie i wepchnięcie się w kolejkę:)Po postinor wpadłam z obłędem w oczach przed 8 rano(a przyjmuje od 8)Więc wiedział,że nie przyszłam na kawę:)))Zresztą to nie mój pierwszy taki numer,ale wtedy było tylko z gumką.Przy tabsach i zastrzyku też miałam swoje napady ciąży.Pewne usługi są płatne,ale i sporo darmowych:)

a może jestes z warszawy tak jak ja?? :)

A nie,ja z zadupia jestem:)Ale chwalę sobie,bo wszak pełna kultura:)))

do niczymgłupiszczeniak poszperaj dokładniej w fachowej literaturze, a dowiesz się , że prezerwatywa nie chroni przed AIDS