PROSZE O RADE w troche ZAGMATWANEJ SPRAWIE

jaka kwestie...? Pocieszam goscia, ze prawdobodobnie (jak dziewczyna rozsadna) to wpuscila te teksty jednym uchem, a wypuscila drugim. I tyle ;)

---->kwiat wisielców chciałbym żeby tak było.Albo jeszcze lepiej żeby tyle poźnij wypiły żeby nic z tej rozmowy nie pamietały

I pewnie tak bylo :)

Ciebie?Dlaczego nie chcesz z nią porozmawiać?Skoro Ci się ona podoba?Czujesz coś do niej ?To jej to powiedz?I zaproponuj randkę?;);)POwodzenia:):)I nie komplikuj sobie życia:):):)

A moze tak tylko palnal....? Moze ladna dziewczyna ale On nie ma wobec niej zadnych zamiarow...

do-----> kwiat wisielców niestety bardzo mało realne :( Często są samochodem a więc mało piją albo wcale. Skoro ja pamietam to nie ma szans żeby One nie pamiętały do-------> nie rozumiem moge sie przyznać; czasem komplikuje sobie życie i czesto analizuje godzinami jakies zachowanie , rozmowy i tp. :O Nie potrafię się od tego oderwać A co do pytania wiem ,że nie ma to sensu. powiem prostko-"nie ta klasa" :) Nie jestem jakis brzydki czy cos takiego :D ale nie od dzis wiem, że niekótre wolą facetów po siłowni :D

A skąd wiesz?Czy jej się nie podobasz?Czy ona też do Ciebie coś nie czuje?Czasami warto zaryzykować, aby być szczęśliwym:)Zamiast analizować to działaj:):)JUż z Ciebie jest duży chłopiec;);):)

tego nigdy sie nie wie. Ale przez tyle lat się takich rzeczy nie dowiadywałem (może bałem się zaryzykować w podobnych sytuacjach),że chyba juz przywykłem do tego. Smutne ale prawdziwe :(

Dokładnie tak, więc wyznaj jej to co czujesz i bądź szczery i zaproponuj spotkanie;):):)Najwyższy czas aby się odważyć:):):)

odemnie i nie gadaj ;)

chyba nie potrafie. Teraz jak już pisałem nawet nie wiem jak sie zachować kiedy je spotkam :O A na to wesele to cos czuje że nie pójde Dziekuje za słowa pocieszenia musze isc spac bo o 5 do pracy,ale jutro tu wpadne miłej nocy

Idź na to wesele nie masz 5 lat;);)I weź się w garść:):):)i bądź w końcu szczęśliwy;););)Dobranoc;););):):)

boszszszeee co za dziecinada!!!!!

nie czaje muczaczy? jaka dzieciniada? gdzie jak kiedy ?

dziecinada tutaj, topic, teraz... :) już czaisz????

czaje ale o co dalej sie czepiasz to nie sam wiem o czym byla tu mowa. zyje juz 32 lata i przezylem wiele.uwazam rowniez ze nie jest to dziecinne

mi scusi signore... ale to jest naprawdę troche dziecinne... zresztą to tylko moje zdanie prawda? jeżeli mareczek był pijany, ale nie powiedzial o weronice nic złego, wręcz przeciwnie to czym się przejmować? 32 - latku :)

tak Twoje ;) ale zycie nie jest biale albo czarne. jedni ocenia taka sytuacje tak inni srak :)

to ja oceniam tak... a ty oceniaj sobie srak 32 -latku... wiele musiałeś przeżyć w tym swoim zyciu skoro dla Ciebie to taki problem... I jeszcze jedno... czemu się tak denerwujesz??? To chyba ta czarna strona życia...

ja sie nie unosze :)

alkohol to zgubna rzecz. powini tego zabronic! przez niego sa niechciane ciaze itd.