Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Crak

Nie mogę zapomnieć...

Polecane posty

Gość Crak

miłości mojego życia choć minęło już prawie pięć lat - nie mogę. Gdyby można było cofnąć czas. Jaki ja byłem wtedy "głupi". Teraz jestem mądrzejszy o pięć lat. To dość sporo czasu. Wciąż jestem sam, wyjechałem do inneg miasta, zmieniłem pracę, mam sporo życzliwych mi ludzi wokół siebie ale wciąż "ją " w sercu. Nie mogę zapomnieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To spróbuj ją odnaleźć
i walcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a utrzymujesz z nia kontakt? wiesz w ogole co u niej slychac? moze jednak nic straconego?? jak to sie mowi \" stara milosc nie rdzewieje\" ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...szukaj JEJ moze fakt ze nadal Kochasz ..dojrzałes...wynagrodzi Ci czas i Bedzie znowu Twoja...nawet to super czytac ze Ktos nadal kocha....strasznie miłe.......powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crak
Nie wiem co u Niej nie utrzymujemy żadnego kontaktu. Pewnie mnie pamięta ponieważ byłem dla Niej "pierwszym" męzczyzną. Ale i tego nie jestem pewien. Widziałem Ją dwa lata temu jak odwiedziłem rodzinkę. Wyglądała przepięknie, serce mi "waliło" jak oszalałe ale nie miałem odwagi podejść. Nie po tym co zrobiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiuska
Wiem ze to trudne...jednak nie mozna ciagle ogladac sie za siebie, czasem pewne sprawy trzeba poprostu zamknac i zostawic...wiem ze nie jest latwo, nigdy nie da sie zapomniec, ale mozna zyc dalej zachowujac dobre wspomnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blumsiennn
a dlaczego juz nie jestescie razem i ile masz teraz lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielka987
i tak bywa.... wiem coś na ten temat. Tylko ze czas to czas, przeszłość to przeszłosć i nie cofniemy się do niej niestety...musisz szukac szczescia gdzie indziej.. ------------------------------------------------------------------------- KTO MA PSA??? KOTA???? RYBKI???? CHOMIKA????? Wysyłajcie foty na galeria@wellnesslife.pl robimy internetową galerię!!!!!!!!!!!!!!! OSTATNIE DNI KONKURSU!!!! www.wellnesslife.pl/victoryspa/konkurs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crak
Byliśmy ze sobą 6 lat. Poznaliśmy się jeszcze w ogólniaku. Póżniej studia Ona na pedagogice ja na prawie. Niestety ja kończyłem już w innym mieście. Mieliśmy wspólne plany. Zawsze marzyliśmy o pięknym dużym domku z ogrodem. Teraz takowy buduję a raczej zbudowałem jak dobrze pójdzie to za 3-mce się tam przeprowadzę.Tylko, że będę tam mieszkał sam i do pracy będę dojeżdżał ponad 50 km. Ten dom miał być dla Niej - niestety, niekiedy życie tak się układa ... zdradziłem i wszystko diabli wzięli. Najgorsze w tym wszystkim jest to , że zdradziłem miłość mojego życia z ... dziwką bo chciałem ... teraz to już sam nie wiem czego chciałem. Mam teraz 30 lat, dobrą pracę , dobrą płacę ... to prawdziwego szczęścia nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielka987
rany Crak, cieżko się czyta takie rzeczy. takie smutne rzeczy. takie stracone szanse.... nie rozpamiętuj tego bo pęknie ci serce.... ------------------------------------------------------------------------ KTO MA PSA??? KOTA???? RYBKI???? CHOMIKA????? Wysyłajcie foty na galeria@wellnesslife.pl robimy internetową galerię!!!!!!!!!!!!!!! OSTATNIE DNI KONKURSU!!!! www.wellnesslife.pl/victoryspa/konkurs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crak
Do Anielka987: myślisz, że nie próbowałem? Będąc z inna kobietą... zawsze porównywałem ją z Nią, wiem , że to zle ale to jest silniejsze. Wydaje mi się , że żadna nie była tak inteligentna. Tematy na które rozmawialiśmy... generalnie nie spotkałem chodz trochę podobnej do Niej. Pragnę nadmienić , że nie szukam na siłe "drugiej Jej" wiem , że to nie bajka. Życie toczy się dalej może kiedyś spotkam mą drugą połówkę jabłka. Może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula.........................
CZeśćClark, cos ci opowiem. Byłam też kiedys z chłopakiem, który był dla mnie wszystkim,jednak on mnie traktował inaczej,raczej olewał. Niby był ze mną , ale jednak dawał mi do zrozumienia, że nie traktujemnie poważnie. A mi serduszko pękało. I tak męczyłam sie 3 lata, dopóki nie zobaczyłam goz inną dziewczynąi w końcu powiedziałam sobie dość.Też był moim pierwszym i zreszta jedynym mezczyzną więc tym bardziej nie mogłam go zapomnieć. Nie utrzymywaliśmy kontaktu 2 lata, ale gdy go widziałam serduszko biłomimocniej, chociaż tak bardzomnie zranił i to nie raz. Aż w koncu pewnwgo dnia poprstu przyjechał i poprosił o rozowę. Mówił, że przez swoja głupote mniestracił, że był największym idiotą, że nie może sam tak żyć itd..........prosił o drugą szansę. Idostał ja , nie tak odrazu bo ciężko mi było mu wybaczyć, wciąz czułam ogromny żal.Ale było minęło. I wiesz ci nie żałuję tej decyzji. On bardzo się zmienił. Dziś jesteśmy szczęsliwi obydwoje,życie nabrało sensu, mamy wspaniałą 1,5 córeczkę, a za tydzień będziemy obchodzić drugą rocznice ślubu. Proponuje ci...........trochę odwagi......... spotkaj sie z nia , porozmawiaj.........Odważ się! Myślę że ona też cos do ciebie czuje, nigdy nie zapomina sie swojej pierwszej miłośći. Zdobądz się na ten krok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zadziwiajace jak ludzie potrafia sobie komplikowac życie :( ale nikt nie jest doskonały. Co masz do stracenia? Spróbuj nawiazac z nią kontakt? Ja wiem, że życie to nie bajka, że ona może mieć już męża, że niekoniecznie musi nadal czekać na księcia z bajki...ale może jest sama? Uważam , że jeśli to taka wielka miłość to powinieneś..nie, nie powinienes Ty MUSISZ sprobowac ja odzyskać. Dusza romantyczki sie we mnie odzywa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uczymy sie na bledach, niestety w wielu powazniejszych przypadkach te bledy powoduja nieodwracalne(?) skutki.. Ja jestem z facetem od 2.5 roku,tez poznalismy sie w LO, wszystko bylo cudownie..do czasu.Chyba nie bardzo docenialam to co mialam -wspanialego, dobrego faceta, wielka milosc, wspolne plany na przyszlosc,a jeszcze dodatkowo dostalismy sie na studia do jedengo miasta i mieszkalismy 10 min piechota od siebie!Zyc nie umierac.. Przez moje ciagle fochy i wymyslone problemy (bo prawdziwych nie mialam) cos w nim peklo, milosc sie chyba skonczyla z jego strony..Wiem ze milosc duzo wytrzyma, ale pewngo dnia malutka kropla przelewa czare.. Nadal z nim jestem, walcze o ta milosc, mam nadzieje ze obudzi sie w nim ta uspiona milosc.. Moze Ty tez sprobujesz?Lepiej sprobowac zawalczyc niz pozniej zalowac ze nic sie nie zrobilo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crak
Nie jestam księciem z bajki i nigdy się za takowego nie uważałem. Tak, kocham ją - tak myślę ponieważ cały czas mam Ją w sercu i myślę o niej bardzo często. Nie ma szans abyśmy byli ze sobą. Minęło tyle czasu , Ona ułożyła sobie życie z kimś innym i jest szczęśliwa ( tak myślę ). Była zbyt śliczna a zarazem mądra aby zostać sama. Dlaczego zdradziłem...prawdę mówiąc nie mam pojęcia. Pokłóciliśmy się ( a nie kłóciliśmy się wogóle ) potem poszedłem do jakiejś podrzędnej knajpy... trochę wypiłem... obudziłem się rano kilka kilometrów od Krakowa w jakimś motelu z dziwką , którą poznałem zeszłej nocy. Nie mogłem Jej spojrzeć w oczy... powiedziałem prawdę. Póżniej przeprowadzka do Gdańska... rozpacz... i tak już zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może kochasz wspomnienie o Niej? Ale już nie Ją..? Nie rozumiem jak można zdradzis miłość swojego zycia :( z prostytutką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załosny dziadu, jak śmiesz mówić o miłości, jak sie raz pokłóciliście a ty poszłeś pić jak świnia i zrobiłeś coś takiego....... co z ciebie za człowiek....:O :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Japonka, On dzisiaj bardzo żałuje i cierpi, kocha ją i nie może przestać o tym myśleć. czy to nie jest pokuta? Doceń to co On czuje, trzeba wybaczać, szczególnie jeżeli po latach nadal to noszą głęboko w sobie. Pokutę, cierpienie i miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cracowianka01
Ach, wy mężczyźni... Zasze to samo....problem=alkohol=zdrada, potem dopiero wiadomo co straciliście... Prośby o następna szansę... Jeśli uważasz, że jest szczęśliwa, zostaw ją w spokoju. Jeśli ułożyła sobie życie z kimś innym, nie budź w niej watpliwościpozwól jej nie pamiętac i tym co było miedzy wami. Nie ma nic gorszego niz ktos z przeszłości, pojawiający się nagle, rozrywający stare blizny. Twój ból, to Twoja pokuta- nie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram się zrozumiec, ale on zrobił coś straszego.. wiem ze cierpi i żałuje, ale popełnił niewybaczalny błąd.... nie wiem co powiedzieć, żal mi go:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crak
Teraz jestem starszy, dojrzalszy i wiem , że drugi raz nie postąpiłbym tak. Ale wtedy byłem głupim niedojrzałym " gnojkiem". Pamiętam te wielkie, piękne oczy i łzy wielkie jak groch... i dlatego nie próbowałem tego ratować. Nie mogłem spojrzeć Jej drugi raz prosto w oczy.A teraz... jest za póżno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z kimś kogo kocham całą soba...próbuje sie postawić w Jej sytuacji...oszalalabym chyba z bolu :( Przykro mi, bo widac ze załujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula.........................
Nigdy nie jest za poźno! Zamiast sie nad sobą użalać powinienes doniej pojechać. Wystarczy tylko trochę odwagi. abyzmienic totwojeszare życie. Co masz do stracenia.NIC! a igdy sie nie przekonasz jeśli nie spróbujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crak
Wyrządziłem wielką krzywdę nie tylko Jej ale również sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi się tak wydaje że powinieneś jechać. raczej nie po to żeby Ją odzyskać (piszesz że jest z kimś szczęśliwa), ale żeby rozliczyć się z przeszłością. Przyniesie Ci to ulgę. Z drugiej strony trzeba też pomyśleć o niej, czy czasem nie namieszasz Jej w życiu, szczęśliwym i poukładanym z kimś nowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crak
Nie namieszam Jej w życiu ponieważ nigdy nie pojadę do Niej. To jest przeszłość z którą muszę uporać się sam. Nie wiem czy kogoś ma ( pisałem tylko, że tak sądzę ). Nic już jej z mojej strony nie grozi. Mam nadzieję, że jest szczęśliwa. Za kogo mnie macie? Myślicie, że pojechałbym do Niej i zburzył jej świat, Nigdy w życiu. Miałem swoją szansę i ją przegrałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowiedz się czy jest w związku. I jedź do Niej, powiedz wszystko co czujesz, żal, smutek, pokutę. Będzie Ci lepiej. A może...może jednak jest sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula.........................
pakuj walizki i goń do Krakowa, jeśli nie sprobujesz ciagle będziesz się zastanawiał co bybyło gdyby..............ja też byłam w szczęśliwym związku kidy pojawił się znów ON!, ale gdy zobaczyłam i porozmawiałamz NIM obecny związek przestał sie dla mnie liczyć.Weź urlop i ruszaj na Kraków. Poprostu poproś ja o rozmowę,zaproś nakawę. Nie bądz tcórzem. Życie mamy tylko jedno, szkoda je zmarnowaś na rozpatrywanie tegoco było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×