dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

hej ale mój mały brzdąc dziś kopie,że o rany..A z Jasia to jestem taka dumna,że zrobiłam mu dyplom za odwagę i dzielność,no i upiłam mały samochodzik ;). thahluant--fajnie,że jesteś.Napisz coś o Dominice :) a mężusia masz fajnego? Kinga--mycha pamiętaj o przepisie na bananowe ciasto :) A gawit pewnie juz w Polsce :) buziaki gorące

kupiłam oczywiście :D nie upijam mojego dziecka...jeszcze;)

Annah - no napewno twój syneczek zadowlony ;) O przepisiku pamietam i juz ci go dodaje Potzrebujesz około 55 g masła, około 115 g cukru pudru, 1 jajo, 2 duze albo 3 małe banany rozdrobnione na puree, około 225 mąki pszennej z otrębami, pół łyżeczki soli i 3 łyzki joguru. Trzeba dokładnie rozetrzec masło z cukrem, az nabierze takiej puszystej konsystencji. Potem dodac roztrzepane jajko z puree z bananów. Na przemian dodawac przesiana mąke z solą i jogurtem ( mąka z otrębami daje super kontrast do gładkiej konsystencji puree z bananów ;) ). Ciasto przełożyć do nasmarowanej masłem blaszki do bieczenia i piec około godziny w piekarniku w temperaturze 180 stopni. Szczegónie smakowite sa kawałki placka posmarowane masłem i miodem, posypane rozdrobnionymi orzechami ;) Polecam ;) I życze smacznego :) Jak zrobisz to powiedz czy smakowało ;)

dzięki kochana,brzmi smakowicie :) a jogurt naturalny ma być?

Tralalala mamy następną stronkę :D mój mężuś właśnie ogląda swój ulubiony serial \"Janosika\"to ja zagladam do Was. Kinga zrobiła bananowca a ja lodowca i tez jest pycha. A wieczorem robie jeszcze jedno nowe dla mnie ciasto i zobaczymy czy tez mi wyjdzie takie dobre. Ale to Wam napiszę potem. Kinga na drapiące gardełko polecam ciepłe mleko z żółtkiem, miodem i chyba czosnkiem.Naprawdę pomaga. Nie pogniewasz się jak i ja skopiuje sobie przepis? annah czy mam fajnego męża? Kurcze no pewnie! Gdyby było inaczej to mnie by tu nie było :D I nikomu go nie oddam!!! Jeśli chodzi o Dominikę to ma 9 lat i w poniedziałek zaczyna 3 klasę. Od pół roku należy do zuchów. A poza tym jest bardzo wrażliwa i delikatna ale też uparta. Ty i ja jesteśmy annah w tym samym wieku. Z jakiego jesteś miesiąca?

Thahluant _ no jasne ,że zamierzam u Was zakotwiczyć na dłużej - bo w końcu jest gdzie:-) Kinga 23 : I jak się czułaś w roli przedszkolanki . ? Ja mogłabym z tym związać życie ale niestety życie napisało zupełnie inny scenariusz :-) A teraz żegnam się z Wami dziewuszki, zamierzam od tej chwili zacząć resetować się od netu , ale w poniedziałek znów tu wskoczę :-) Całuje Was cieplutko W tym także małego Jasia , annah, e.w.k.a., happyD, gawit 27 i wszystkich o których mogłam w obecnej chwili niechcący nie pamiętać . Cmoooooooooook:-) Ps . Miłego wypoczynku :-)

a tak wogóle to skąd" thahluant "- cholera można sobie język połamać i oczopląsu dostać :-). Nawet nie wiem czy potrafię to przepisać:-)

fajna-aj przyzwyczaisz sie do mojego nicku, a kiedyś na pewno Wam powiem skąd się wziął itd. No to ja tez spadam. Pojawie się w niedziele wieczorkiem bo weekend spędzamy jeszcze poza domem

skads znam ten nick... a moze to tylko jakies podobienstwo:D tym bardziej ze zdaje sie ze od niedawna zaczerniony:D smigam i jeszcze zajrze:D b.ona Ciebie to juz gdzies spotkalam:D

cześć szczęściary! mój Pawełek ma 3 lata,jest to kochany rozbójnik,właśnie uwiesił się u nogi taty i nie puszcza:D a ja byłam wczoraj na grzybach i wróciłam z całym wiaderkiem! u nas dziś ciepło więc znikam na pole. pozdrawiam

cześć kobitki!!! My dzisiaj bylismy u teściowej - poszliśmy na spacer z psem na chwilę do lasy i przynieślismy rekalmówkę grzybków!!! Mloda rewelacyjnie znajdowała grzybki. Córci wyleciał wczoraj kolejny ząb (drugi w ciagu tygodnia) i zębowa wrózka omal nie zapomniala zostawić kasy pod poduszką i zabrać zęba - dobrze ze sie wcześniej niz zwykle obudziłam bo byłaby czarna rozpacz!!! Padam z nóg. Idę cos porobić - może zajrzę wieczorkiem podczas meczu - papapa

A ja już w Polsce. Lot faktycznie nie był taki straszny. Startu się bałam jak cholera!!!!Ten samolot wznosił się i wznosił i wszystko się takie malutkie robiło :) A lądowanie super:) Zbliżaliśmy się do ziemi i taka spokojna się zrobiłam :) A w domu jaka radość:) Wszyscy się cieszą, aż sie połakali, a ja razem z nimi :) Oh żal będzie wyjeżdżać! Pozdrawiam

Witajcie kochane thahluant-jestem z sierpnia, dokładnie z 17-go-typowa lwica ze mnie ;).A Ty? e.w.k.a-wysyłasz Pawełka do przedszkola?bardzo podoba mi sie to imię,ale moje chłopaki sa za Bartkiem ;).A tych Bartków teraz tak dużo.... b.ona---ja do grzybów to w ogóle nie mam serca ;),mogę na nie nadepnąć a i tak nie zauważe.Ale jeść bardzo lubię,ostatnio objadłam się kaniami aż mnie brzuch bolał :P eh to obżarstwo! A wczoraj miałam taką ochotę na Michałki,normalnie oddałabym się za nie :P i mąż mi kupił pół kilo :).Nie "musiałam " się oddawać(a wielka szkoda),bo szedł do pracy na 18 :) Miłego dnia Wam życzę :)

Cześć U nas wczoraj zagościła tak śliczna pogoda że az żal było nie wkykorzystac :) Rankiem wstałam posprzatałam sobie w domku, popołudniem poszliśmy na spacerek i zakupki a wieczorekim poszliśmy na działeczke i razem z moją przyjaciółką i jej mężem oraz ich synkiem świetnie spedzilismy wieczorek :D Marcin zawsze sie naśmiewa ze ich synek jest potencjalnym kandydatem na chłopaka Julki :P A dziś bylismy zaproszeni na obiadek to teściowej :) Poszlismy tam z samego ranka i wróciliśmy przed godzinką ;) Marcin rozmawiał z szefem. Powiedział, że jesli nie dostanie urlopu - nazbierało mu sie tego trzy tygodnie czyli tak akurat jak potrzebne nam na ten jego próbny wyjazd do Niemczech) To złoży wypowiedzenie :o I szef sie musiał przerazić i zapytał Marcina od kiedy by go chciał :) Więc od czwartku (!) Marcin będzie na urlopiku. Wyjeżdżają w sobote i ma tam być nie dłuzej jak 2 tygodnie tylko tak na próbe...Uznalismy ze o dobre na początek :) annah - tak jogurcik naturalny ;) Brzmi smakowicie i mi smakuje :) Hmm...ta praca to czasem dobija prawda :P ?? A michałki to i ja bym zjadła...Chyba dzis wysle wieczorkiem po cos mojego Marcina :P thahluant - a moze podasz przepisek na tego lodowca ;) ?? Ten \"lek\" na drapiące gardełko juz sobie zakodowałam :) Dziękuje A przepisek oczywiscie sobie skopiuj :) Jak zrobisz to ciacho to napisz jak ci wyszło i czy smakowało :) I jak sie udał weekend poza domkiem ;) ??? Fajna aj - ja uczyłam angielskiego w przedszkolu - taka nauka poprzez zabawe :) Piosenki różne, gry itp. To chyba była praca stworzona dla mnie ;) Ale nie sądziłam, że az tak przyzwyczaje sie do tych maluszków :) e.w.k.a - b.ona - Ja nie przepadam za zbieraniem grzybów ;) Ale jeść..To już lubie ale też nie wszystkie :P gwint - napewno wszyscy byli bardzo szczęsliwi :)

Cześć Wszystkim! Ja właściwie powiem Wam tylko dobranoc i kolorowych snów. Jestem padnięta i zmykam do spanko, bo jutro pobudka o 7 rano. annah ja jestem z 11 lutego gawit_27 witaj w Polsce Kinga pewnie że podam przepis na lodowca. Ale to jutro jak nie zapomnę! Jakby co to krzycz! Na razie jestem padnięta

Witajcie po weekendzie ! Smutno było bez Was , korciło mnie aby wpaść i chociaż dotknąć klawiatury, no ale trzeba być twardym a nie miękkim :-) dlatego nie wymiękłam - no ale tak to jest jak jest się uzależnionym od internetu hi hi. U mnie weekend przeminął w miarę spokojnie . W sobotę robiłam generalne porządki w domciu ,no a później całe popołudnie nadrabiałam z mężem zaległości ( wiecie w czym :-) , , Niedziela jest dla mnie dniem rodzinnym więc cały wczorajszy dzień odwiedzaliśmy moich rodziców i teściów , na koniec poszłam do kościółka . No i to tyle odn mojego wolnego :-( Mam nadzieję ,że wskoczycie dziś pogawędzić . pozdrawiam

hej wpadłam na ploteczki :) Tak się cieszyła,że Jasiek nie płakał w piątek w przedszkolu...a dzisiaj-tragedia!!!ryczał na maksa przy pożegnaniu rano i za cholere nie chciał mnie puścić :(kiedy przyszłam go odebrać,powiedział,że już więcej tu nie przyjdzie :(,więc jutro rano podejrzewam,że będzie powtórka z dzisiaj....już się boję.... fajna aj---to może te zaległości z mężem czymś(kimś) zaowocują co??? pozdrawiam was serdecznie

annah! Może :-) . Ps. A co się dzieje z obecnymi tu zawsze przemiłymi psóbkami .????? Wracajcie szybciutko bo jakoś tu smutno :-(

mam nadzieję ,że mały Jasiu nabierze ochoty na uczestniczenie w zajęciach w przedszkolu . A już byłam pewna ,że je polubi :-(

elooooooooooo!! JEST TU KTOŚ ????????????????????????????????????????????????

jestem ,jestem :) Dziękuję za wsparcie,kochana jesteś :)

a co z resztą naszej wesołej ekipy ???

tak sobie myśl,ę,że jeśli będzie mocno histeryzował przez jakieś 2-3 tygodnie,to go zabiorę.Nie będę go zamęczać,jeśli naprawdę się tam nie zaaklimatyzuje.Ale chyba jest mały procent takich dzieci co?

annah - długo jesteś mężatką , czy mocno się wszystko zmienia gdy na świat przychodzi maleństwo ??? Bo najczęściej słyszę ,że dziecko w związku zmienia wszystko na gorsze . Jak to jet u ciebie ?

większość dzieci ma problem z zaklimatyzowaniem się .Myślę ,że z czasem się przyzwyczai , musisz próbować dobrze mu zrobi zabawa z innymi dziećmi . Nie martw się będzie dobrze

Cześć Ale mamy dzis sliczną pogodke ;) Teraz Juleczka śpi :) Ja w domeczku już wszystko mam posprzątane i wypięknione wiec...na chwileczke wpadam do was :D annah - mam nadzieje, że twój syneczek jednak szybko sie przyzwyczaji do przedszkola...Trzymam za to kciuki Ale kiedy ja pracowałam w przedszkolu to dzieci też czasem płakały a kiedy pochodziły kilka dni to sie uspokajały..Moze to kwestia krótkiego czasu fajna-aj - czyli weekendzik udany :) Niedzielka to zazwyczaj i dla nas takie rodzinne świeto i jak tylko pogoda dopisuje to jeżdzimy do rodziców moich lub teściów :) No ale niestety nie zawsze mozemy sobie na to pozwolić niestety...

Kurcze ja dziś mam pracowity dzionek . Z jednej pracy będę gonić do drugiej , Najgorsze jest to ,że nie mam dziś za bardzo nastroju . Dopadła mnie jakaś dolinka . Mam nadzieję ,że nie będzie mnie trzymać przez resztę dnia :-(

jestem 4 lata po ślubie :) a przed ślubem byliśmy ze sobą półtora roku :).Dziecko chcieliśmy najlepiej \"już\" :D.Czy nasze zycie się zmieniło?na pewno tak,ale na pewno na lepsze.Prawdą jest,że ma się mniej czasu dla znajomych albo spotyka się z tymi,którzy mają dzieci.Mąż wiele razy powtarza,że smutne byłoby życie bez Jaśka...teraz wariują w pokoju,a ja mam wolne przy kompie :)

Cześć Kinga 23 :-) A już się martwiłam ,że nasze grono się pomniejsza . Faktycznie weekend miałam udany hi hi , ale czasami brakuje mi w moim związku kogoś malutkiego przy moim i męża boku .

hej Kinga :) moje mieszkanie czeka na sprzątanie,ale co ja mogę,że wolę siedzieć z wami???Muszę też wstawić pranie,ale poczeka...przecież nie ucieknie :D najwyżej nie będziemy mieli w czym chodzić :D fajna aj---a co to za prace?