Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

Elcia, nie przejmuj się, wszyscy robimy błędy i to nie tylko literówki:) Dziarska ta Twoja Malizna, taka obcykana, może będzie pracować w telekomunikacji;)? Kropelka, nie przejmuj sie jakaś świruską, prynajmniej wiecie kogo nie zabiarać na imprezki:) Wracam do pracki:) M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż był dzisiaj z małą u kontroli - zmiana w jednym płucu, kolejny antybiotyk... Monia ciesze sie że o mnie pamietasz... Trzymajcie sie ciepło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak wasze dzieciaczki dostaja antybiotyk to pamiętajcie żeby lekarz przepisał cos oslonowego.Bo na przyszlośc będą problemy. Kiedys nie przepisywalitylko walili antybiotyki a ja przez to teraz cierpie.Ciąłe nawroty zapalne pochwy. Ale wziełam sie sama za to i widze jż efekty.Od ponad miesiaca dawkuje sobie citrosept.Naprawde widze zmiany.Juz nie ma tekiej dużej częstotliwosci wyste powania dolegliwosci.Powinnam to ciagnac przez 3 m-ce i zamierzam to robic.Właściwie to juz dawno o tym czytalam ale dopiero teraz sie za to wziełam sumiennie. Paskudne w smaku ale juz sie przyzwyczailam. POZDRAWIAM. bOBASKU ZAGLADAJ I POKLIKAJ CZĘSCIEJ. A mój mąz znowu ma wolne i nie bede tu tak regularnie. Ale tak tesknie,ze czytam i czasami cos skrobne zebyście mnie nie zapomnialy no i jak w przypadku mojej kumpeli pocieszyly,choc sama wiem,ze nie powinnam sie tym przejmowac. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka - nie martw się my o tobie nie zapomnimy:)... ja też kupiłam dzieciom citrosept ale lekarka powiedziała mi ze mam to dopiero dawac po antybiotyku. Tak mysle że to osłabia działanie leku skoro nie mam teo teraz dawać. Bo innego wytłumaczenia nie znalazłam. Ale ja julce daje lakcid wiec to jakies osłonowe jest. b.ona - dużo zdrówka dla córci.🌼. Ale nam się pochorowały te dzieciaczki.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka zagladam i klikam:) Tylko teraz tak z doskoku, bo robie sałatke i biegam do kuchni:) A kolezanką sie nie przejmuj nie warto. Pokazała na co ja stać. A swojad roga to koleżanki tak nie postepuja, wiec niech sie wypcha. A Ty postaraj sie o tym nie myslec i nie denerwuj się. My z Alkiem juz po spacerku. Nie dałam go dziś do zerówki, bo rano cos mu wpadło do oka i zaczął je trzec, później miał czerwone i bałam się, że zatarł wiec wolałam żeby pobył w domku. Jakby sie coś działo to pojechałabym z nim od razu na badanie, ale widzę, że juz jest dobrze:) Elcia i B.ona zdrówka życzę dla pociech, niech sie szybko kuruja:) i wracaja do nas pełne dzieciecej radosci i zdrowe:) To pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Cześć, ja tylko na chwikę, mój maż załatwił sobie wolne na jutro i pojutrze. Super, moze gosć skonczy jutro malować, bo dziś ze szlifowaniem mu zeszło.... Lecę do babci, posiedzę tam trochę.... Wykonałam dziś kilka telefonów w wiadomej sprawie, wszyscy się cieszą i gratulują..... To takie fajne uczucie być w ciąży.... Elcia, rozmawiałyśmy juz o Citrosepcie, najlepiej z sokiem grejfrutowym. Bobasekm, ale ten Twój Alek już duży facet....zerówka to poważny wiek;) Fajne są dzieci... Buziaki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) ja dzis jestem totalnie zabiegana i nie miałam czasu od rana do was zajrzec. Siedze w papierach i nie moge sie obrobic:-O ale juz zaraz koncze wiec tak na chwilke postanowiłam zajrzec do Was:) widze ze Wasze dzieciaczki pochorowały sie troszke:( zycze duzo zdrówka, teraz pogoda jest troche zdradliwa i trzeba uwazac. Moja siostra znowu jest chora, tylko, odpukac oczywiscie i to kilka razy--mnie nic nie łapie:) i oby tak dalej:) Monia, gawit----jak Wasze pociechy? u mnie w pracy kumpela jest w ciazy, termin na czerwiec, wygląda przeslicznie z tym brzuszkiem, naprawde:) synuś bedzie, Kacperek:) ale ciąża jej słuzy, wygląda rozkosznie:) oby wszystkie kobietki tak wyglądały:) co do sprawy z moim M....cóż....od wczoraj cuduje, ze sie tak wyraze. Wysyła mi maile z przeprosinami, kartki, dzis rano chyba specjalnie urwał sie z pracy do domu i wyslał mi taką sliczną kartke z Misiem płaczącym z napisem \"przepraszam za wszystko\", dzwoni co chwile, wczoraj sie popłakał ze nie chce aby te 5 lat poszły w zapomnienie, ze on nie bedzie umiał zapomniec, ze bardzo mnie kocha i nie bedzie umiał zyc beze mnie. Wylałam mu na glowe kubeł wody, wiem o tym. Błaga mnie i zapewnia ze sie zmieni, ze mam mu mówic o tym co robi zle a on bedzie od teraz wyciągał z tego wnioski. Nie wiem czy moge w to wierzyc:-O ludzie sie tak łatwo nie zmieniają. Moze i sie zmieni....na tydzien, dwa......a potem wróci szara rzeczywistosc:-O nie chce tego. Ja chce tylko jednego---byc szczesliwa. Chcę sie czuc bezpieczna i spokojna. O nic innego mi nie chodzi... A boje sie, ze stare głupie nawyki zostaną, ze bedzie \"pięknie\" tylko przez chwile:( nie chce tracic zycia na to aby pracowac nad własnym facetem i mówic mu co wypada a czego nie, wychowywac go. Nie moja w tym rola. Tak uwazam. Nie wiem czy w tym wszystkim jest w ogóle jakikolwiek sens..... Wylałam mu wczoraj ponownie, wszystkie swoje żale, az do bólu. Ale trudno. Mialam dość ukrywania ze jest ok i ze zyje mi sie po prostu cudownie...jak tak wcale nie jest... cóż...zmykam do domku. Moze Wy cos poradzicie, choc pewnie nie znajdziecie złotego środka. Tak jak ja:( pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia rzeczywiście fajnie uczucie jak sie jest w ciaży:) Trzeba sie tym bardzo cieszyć i dziekować Bogu za ten dar:) Alek to już naprawdę duzy facet:) Jak on to mówi: \"jestem już dorosły, mam 7 lat\" :) A ja mam z niego pocieche. Dzis jak został w domu z dziadkami a ja byłam na zakupach to pomył podłogi:D Takiego kochanego pomocnika mam w domu:) Yasmin nie wiem co mogłabym Ci doradzić. To Ty musisz podjac decyzję. Wiem, ze będzie ciezko ale serduszko napewno podpowie co masz zrobić:) Ja trzymam kciuki zeby wszystko ułożyło sie po Twojej myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wyłączyli mi w domu net i nie wiem kiedy bede go miała spowrotem, nie wiem czy czasem nie poszedł mi modem, pisze teraz od koleżanki, ale nie mam okazji że Was poczytać. Jutro prawdopodobnie bede u rodziców więc mam nadzieje nadrobie zaległości. Pozdrawiam no i do poklikania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj oj daleka trzeba bylo szukac.Az na 3 stronce. Dobranoc dziewczynki i zyczę Yasminko przemyslanej i trafnej decyzji.Byliscie ze soba tyle lat wiec ty go znasz najlepiej i mozesz domniemywac jak on bedzie sie zachowywal. A wsze maleństwa niech rosna wam zdrowo w brzuszkach i nadaja waszym pysiaczkom jeszcze wiecej uroku i urody niz jest w nich teraz. Dobranoc i milutkich snów. Ejmi zaopatrz sie w romana,bo cięzko będzie z toba podczas tak dlugiej rozląki z męzem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam powiedziec dobranoc.. yasmin - jednej strony nie warto palic za sobą mostów. 5 lat to szmat czasu. Poznaliście się już dosc dobrze - bo nigdy nie można powiedziec że zna się kogoś tak całkowicie, ale myslę że to ty powinnaś najlepiej wiedziec czy jesteś w stanie dac mu jeszcze jedną sznse i czy chcesz tego - pzrede wszystkim - bo jeśli uważasz ze to nie ma sensu to nie rób mu nadziei. Ale jesli on dla ciebie nadal jest ważny i nadal go kochasz i czujesz ze masz na tyle siły i ochoty zeby spróbowac - to nie odrzucaj jego przeprosin i walki o ciebie. On walczy o ciebie a to znaczy zę mu zalezy!! w koncu mozesz spróbować mówić mu od razu co ci się nie podoba i dlaczego i czego oczekujesz. A facet koro otwart na wyciąganie wniosków... Zrobisz jak będziesz uważała za stosowne i wiem ze każda decyzja podjeta przez ciebie będzie dobrą decyzją i mądrą - bo ty jestes mądra i dobra dziewczyna:D Trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie sprawy. Przytulam cię mocno 😘 A teraz lece spac bo jutro do pracy trzeba iść. Misiek zostaje z Julka w domciu:). Życzę stosunkowo udanej nocy :D. Całusy dla wszystkich stałych bywalczyń oraz dla tych którzy odwiedzaja nas ostatnio baaaaardzo rzadko - i tu ukłon w stronę naszego rodzynka:D Mylo - znowu o nas zapomniałeś:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moje kochane kobietki:)🖐️, mimo poznej pory nie bylabym soba gdybym nie poczytala waszych wpisow i nie skrobnela slowka w wasza strone:) niedawno wrocilam z karaoke:D, wyspiewalam sie za wszystkie czasy zdarlam gardlo:), przyjechalam do domku a rodzice zrobili sobie imprezke rodzinno-ostatkowa wiec chlupnelam kilka kilonkow:D, z gory przepraszam za wszelakie literowki jezeli takowe sie pojawia, moga one wynikac z tego ze troszke swiat mi wiruje ale zachowalam jeszcze swiatłą zdolnosc umyslu wiec wiem o czym pisze;):P, wypilam zdrowko ma sie rozumiec mego bratanka lub bratanicy:D, to nic ze dzidzia ma dopiero 5 milimetrow ale jest i to najwazniejsze:), bratowa nadal wymiotuje dalej niz widzi ale to chyba dobry objaw:)typowy w kazdym razie:D, a wy kochane moje ciezaroweczki macie podobne objawy??:) Yasmin coz ja moge jeszcze dodac, dziewczyny juz wszystko napisaly:), jeszcze niedawno mowilas ze nie wyobrazasz sobie zycia bez M....nagromadzilo sie miedzy wami mnostwo spiec klopotow zalow...jestes inteligentna wrazliwa super babka-wierze ze podejmiesz wlasciwa decyzje..nam trudno cokolwiek powiedziec poniewaz nie jestemy na miejscu nie widziemy bezposrednio waszych relacji..jesli uczucie sie nie wypalilo daj mu szanse bo kochajacy facet stara sie jak moze:), jezeli natomiast nie czujesz juz tego co kiedys lepiej rozstac sie niz ciagnac zwiazek na sile, ufam ze wiesz co robisz i zycze ci zawsze jak najlepiej:)caluje mocno:* Ejmi kurcze niech Ci wlacza jak najszybciej neta bo nie wyobrazam sobie tego topiku bez ciebie:)no to do poklikania:)buzka!!! Wiecie dziewczyny...-bardzo sie ciesze ze trafilam tu do was na ten topik:)- nie sadzilam ze moge byc tak bardzo uzalezniona od internetu- duza w tym wasza zasluga:D, szkoda ze nie mozemy sie spotkac na zywo porozmawiac:), jestem pewna ze spotknie mozna by bylo smialo zaliczyc do udanych:d, chociaz kto wie moze gdzies kiedys..oby:) Elcia uwielbiam czytac Twoje posty:)wydajesz sie byc bardzo ciepla wrazliwa madra kobietka:)zreszta co ja gadam, na pewno taka jestes:)pozdrawiam:) przesylam moc buziakow w strone wszystkich naszych 11 czy 12 wspanialych bo tyle nas sie tu udziela niektorzy czesciej niektorzy rzadziej ale fajnie ze wszyscy jestescie-to sprawia ze chce sie tu wracac :)buziaki wszystkim zmykac spac, juz najwyzsza pora, papa do jutra:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj bobasu życze ci udanego życia.Ty to jstes optymistyczna i wesola babeczka. A więc czas hucznych zabaw na razie sie skonczyl.Jak ten czas leci. Jestem w trakcie oczekiwania na moja podopieczna.Ni emialam z kim zostawic Damianka wiec prosilam ,zęby mi ja przywiezli.Rodzice wybrali sie do kościola,Starszy syn wczoraj poszedl na nocke do brata,a Monia tez nie nocowala w domu tylko pozwolilam jej iśc do kolezanki.Mialam wczoraj przyplyw dobrego humoru i skorzystala na tym.Ale tu znowu odezwal sie brak konsekwencji.NIe mialo juz być lażenia na noc.Ale jak tu nie ulec jak ona tymi swoimi cudnymia oczkami zamruga to swiat staje sie inny. Na szczęscie wybuchy jej humorków zdarzaja sie juz żadziej.Chyba zaczyna raozumiec,że ten jej bunt nie przynosi niczego dobrego. Moj mąz dzisiaj w pracy na rano.Jakos tu pusto dzisiaj w tym domu,a jeszcze wczoraj bylo ful dzieci,bo oprócz naszych,była mala i syn brata.Poprostu full haus. Mam nadzieje,że wasze dzieciaczki-Elcia i b.ona juz sie czuja lepiej.Mój Damian tez juz wlasciwie dwa tygodnie kaszle.Nie caly dzien,ale ma takie napady.Właśnie dzis skończyl mu sie antybiotyk.Mam nadzieje,że będzie dobrze po niedzieli i wroci bez problemów po feriach do szkoly. To życze wszystkim udanego dnia i posylam mocbuziaków.👄👄👄 Usmiechy na buziakach dzisiaj widze i to bez wyjatków.Choć wiem,że dolegliwosci ciazowe nie sprzyjaja temu,alez co czlowiek jest w stanie wytrzymac dla tych maleństw.🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziś mnie tak muli, że nie mogę sobie miejsca znaleść. Yasmin, decyzja należy do Ciebie...Wiem, że podejmiesz właściwą... Buziaczek dla Ciebie. Ejmi, teskniem:(Wracaj do nas... B.ona, Elcia- trzymam kciuki za pociechy, niech szybciutko wracają do zdrowia:) Kropelka, zazdroszcze Ci trochę tych nocnych wojarzy....ja mogę jedynie pomarzyć;) Fajną masz gadanę po kielichu, hihihi, super mi się rano czytało Ciebie:) Buziaki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka, bardzo Cie przepraszam, ale chodziło mi o Kuleczkę.... Kuleczko, mam nadzieję, ze i Ty sie nie gniewasz....to dlatego, ze napisałyscie obie po sobie..... Miłego dnia M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuleczka chyba juz jesteśmy skazane na te pomylki.Ale mnie to nie przeszkadza.hihi Monia nie gniewam sie.:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) No i już jestem:) Chociaz ostatnie chwile miaam dość nerwowe! Wczoraj zgłosiłam usterke z internetem i gośc do mnie dzwonił przed północą ... wyrwał mnie z wanny, cała mokra tarzałam się pod biurkiem z kablami i z telefonem w ręku:D Teraz się z tego smieje ale dobrze że nikt tego nie widział.. goły tyłek wypięty pod biurkiem. ehhh efektem tego są dzisiaj siniaki na kolanach:) No ale wczoraj ten ten nie chodził, pan powiedział że musi przysłać do domu informatyka.. a dziś włączyłam kompa też nie chodził, przyszłam ze sklepu a tu niespodzianka.. chodzi! Więc nic juz z tego nie rozumiem... chyba za to poświęcenie mam nagrode:) Czekam właśnie na rodziców jestem juz spakowana, spodziewam się ich za godzinke i ruszamy na Kozienic. Ja prosto na pogrzeb kolegi.. mam nadzieje że do 15 się wyrobimy. Kuleczko - moj numer gada to 2406321 - czekam na kontakt:) Yasmin - przepraszam Cię że nie miałyśmy okazji pogadać ale złośliwość rzeczy martwych, mam nadzieje że niedługo pogadamy na spokojnie! Elcia - nie przejmuj się błedami i literówkami, ja jestem dziennikarką a robie byki i literóki jak trzeba:) Pozdrowienia dla Twojej malutkiej geniuszki:D Monia - 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka, no to mi ulżyło.....bo myślałam, że sie zezłościsz, no i jeszcze napisałam o tym Kielichu....:) Mdliło mnie dziś jak cholera, dostałam takiego smaka na drożdzówkę i nie mogłam sie powstrzymac, po prostu misiałam pójsć do sklepiku i sobie kupić. Zjadłam- mdłości przeszły. A teraz przypomniałam sobie, ze dziś Popielec...no ładnie, mój maz postanowił sobie nie jeść słodyczy.....a ja mam takie zachcianki, ze nie potrafię nie zjeść, tym bardziej, ze słodycze u mnie to rzadkość. jak juz smaka dostanę, to akurat w taki dzień jak dziś..... Ejmi, dobrze, ze juz masz net. Przykro mi z powodu kolegi, pożegnajcie go jak trzeba:( M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie drogie Panie:D:D:D najpierw slowko do Moni hih:)- cos ty sloneczko ja sie nie gniewam zupelnie:D, zdaje sobie sprawe ze mam podobny nick do kropelki i latwo nas pomylic, jesli to komus przeszkadza nie ma sprawy moge go zmienic:)przeciez kropelka juz dluzej tu urzeduje wiec powinnam sie dostosowac;), a propo\'s mojej gadki po kieliszeczku to zazwyczaj dostaje takiego slowotoku ze nikt mnie nie przegada;)i ten dobry humor-usmiech nie schodzi mi z twarzy ale zawsze sie pilnuje, nie dopuszczam do momentu urwania sie filmu, nie zdarzylo mi sie to jeszcze i mam nadzieje nie zdazy, przeczytalam dzis raz jeszcze mojego wczorajszego posta-czy aby na pewno wszystko napisalam z sensem hihi ale chyba wszystko gra:) Monia jedz jedz kochana jesli masz chetke na jakies specjalne papu wcinaj widocznie dzidzia sie upomina:), moja bratowa nadal je hurtowo banany i pomarancze i na okraglo wymiotuje...ciekawe kiedy jej przejdzie...a ja czekam z utesknieniem na ta mala fasolke no i po cichu marzy mi sie ze bede chrzestna w koncu to pierwsza dzidzia mego jedynego rodzonego brata, licze ze wpadnie na ten plan aby swoje malenstwo powierzyc dla mnie ciotki chrzestnej:)czas pokaze;)... a u mnie dzis przepiekna pogoda, slonko swieci ani jednej chmurki na niebie miod malina:D, az zyc sie chce:)szkoda ze pol dnia spedze na zajeciach;/... Ejmi szerokiej drogi, przykro mi z powodu twego kolegi:(...kazdy z nas ma swoja swieczke ktora w (z gory okreslonym momencie) zgasnie wszystko zostalo juz na poczatku naszej drogi zycia zapisane na kartach losu..szkoda ze czasami swieczka gasnie przedwczesnie....trudno w tym doszukac sie sensu...na smierc nigdy nie ma odpowiedniej pory... Ejmi dzieki za nr gadu, juz dopisalam Cie do listy i do poklikania:) zmykam piekniuchne :)odezwe sie najprawdopodobniej wieczorkiem, buziakii milego dnia zycze:), produkujcie wpisy zeby wieczorem bylo co czytac-bo uwielbiaaaaam was czytac:Dpapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i kuleczka mi sie tez pokrochmalilo.Wcześniej tez mialo być do ciebie a napisałam .Jkos mi te niki kojażą sie tak samo. Monia ty jestes dziesiaj usprawiedliwiona,zreszta wszystkie panie w ciązy.Wam Bozia odpusci nietrzymanie scislego postu.To raczej i tak nie wskazane w tym stanie. Ja to bęe musiala chyba na około kościola na kolanach zasówc,bo umnęło mi rano,że to post i wszamalam na śniadanie kawałek kilbasy.Troche była postna,bo gotowana.Moja wina,moja....:( No cóz i takie rzeczy się zdarzaja. A bobasek ,żeby nie czuła sie urazona to ciebie tez podziwiam,zreszta jak wszystkie was.👄 POprostu was lubie i mam wielka nadzieje,że kiedys naprawdę będziemy mogly sie spotkac wrealu. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w końcu mi sie napisalo,ale nie wiem czy kuleczka zrozumie.Ale przecież jestescie madre dziewczynki,więc będzie ok. Qurde co ja chrzanie.pogubiłam sie chyba sama. pozdrawiam i mocno sciskam.nie przejmujcie sie moja kołowatoscia:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi koleś do sklepu z zabawkami i mówi do sprzedawczyni: - Dzień dobry, chciałbym żeby Pani poleciła mi jakieś wypasione puzzle, ale żeby było trudne, bo strasznie dobry jestem w te klocki. Sprzedawczyni przyniosła mu 1000 elementów - obraz przedstawia dupę zebry - same czarne i białe elementy. Koleś na to patrzy i mówi: - A czy można coś trudniejszego, bo nie chwaląc się takie klocki to układam jak się śpieszę na tramwaj. Klientka popatrzyła na niego i przyniosła mu zestaw wymiatacza puzzli: 10000 elementów, obraz przedstawia zamgloną drogę podczas śnieżycy - wszystkie szare. Koleś patrzy i mówi: - Chyba se Pani jaja robi ze mnie Takie klocuszki to moje dzieci pykają na śniadanie. Babka już złapała ciśnienie i poszła na zaplecze szukać czegoś trudniejszego. Nie ma jej, nie ma, w końcu przychodzi i dźwiga jakieś ogromne pudło. Zawartość: 50 000 puzzli, 25 m2, obraz przedstawia zaćmienie słońca w jaskini - hardcore dla zwykłego wymiatacza puzzli. Ale koleś na to patrzy i mówi: - No nie Serio Pani myśli, że taki słaby jestem ?! Ona wpadła w szał i krzyczy do kolesia: - PANIE WYP.... LAJ PAN ZE SKLEPU, PRZEJDŹ PAN PRZEZ JEZDNIE, WEJDŹ PAN DO SKLEPU NA PRZECIWKO, TAM POPROŚ PAN KILOGRAM BUŁKI TARTEJ I SE PAN K.. A ROGALA UŁÓŻ !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buahahahahahaha !!!! b.ona - ja się popłakałam ze śmiechu. Normalnie tu w biurze sie wszyscy ze smiecju kałdą. Świetne to było.... uffff. musze ochłonąć:D. kuleczka - jak na osóbke która wypiła kilka lekkich to bardzo tzreźwo piszesz - ja bym po jednym już widziała mroczki i braz bym miałą w takich puzlach:P A wiesz ze to bardzo ciekawe bo ja tz czytając ciebie odbieram cię za bardzo ciepłą osóbke - i taka tez jesteś. 😘 dla ciebie Moja Julka już jako dochozi do zdrówka. Ucho ją nie boli juz więc mamay pól problemu z głowy. A ja jestem zagrzebana w paierach i nie potrafie sobie z tym dac rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tek humorek -nie ma co,boki zrywać.DOBRE!!!!!! eLACIA DOBRZE,ŻE TWOJE MALEŃSTWO JUZ LEPIEJ. jA SIE OBAWIAM,CZY NASZ dAMIAN NIE MA POWIEKSZONEGO MIGDALKA.Cos zauważyłam,ze on słabiej słyszy i często chrapie.Pawel tez to mial.Juz mail nawet wykonane szczepienia przygotowujace do zabiegu,ale jakos sie to odwleklo.Pojakims czsie okazalo sie,że ten migdałek mu się zmniejszyl,więc zabieg byl juz nie potrzebny.Mam nadzieję,że w przypadku bombla będzie tak samo.Nie wiem czy to takie dobre te usywanie migdalków.Gdzies czytalam,że nie powinno sie tego wykonywac w niektorych przypadkach,tylko w silniejszym stopniu. Chyba będziemy musieli iść z tym do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcia, no widzisz, z dnia na dzien Julce będzie lepiej:) B.ona, Twojej Maliźnie też pewnie niebawem przejdzie:) Świetny dowcip z tą bułką tartą....napisałam go koledze, a on skwitował, że ten kawał ma już z 10 lat....a ja mu na to, że ja go nie znałam, a mam na pewno wiecej niż 10....kolega jest młodszy kilka lat ode mnie, chyba zrozumiał dowcip;) Dzis u nas malowanie. Ja uciekam na cały wieczór do moich rodziców, a później jedziemy z moim Wojciem po kibel, bo nam się wczoraj zepsuł, przelatuje nam woda i musimy ją całkiem wyłączać.......a jak włączamy, to napełnia się zbiornik i spływa do kibelka, Wymienimy calość..... A właśnie Elcia, jak się pisze: \"Włączać\", czy \"włanczać\"???;) Może Ty będziesz wiedziała, bo ja mam wątpliwości- komputer ogłupia..... Kropelka, Migdały pełnią funkcję filtru dla płuc i oskrzeli. Ja też miałam jako dziecko powiekszone migdały, a teraz nie żałuję, że rodzice nie pozwolili nie kroić....Mój tata miał to samo, wycięli mu i nie dość, ze choruje non stop na Anginy, to jeszcze astmy dostał...... Trzeba umieć wywarzyć, ale zwykle lekarze podejmują słuszną decyzję, w związku z migdałami.... Miłego popołudnia..... Szukam sobie miejsca do spania:) M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja juz chlupnieta odswiezona ,pora leciec do szkolki:) elciu dziekuje ci bardzo za mile slowa:):*az sie zaczerwienilam:)... Moniu co prawda nie mnie pytalas ale skoro juz jestem to odpowiem jesli pozwolisz, pisze sie ,,włączać,,:) zmykam kochane moje papapa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuleczka, dzięki, przynajniej wiem, ze jeszcze trochę pamiętam;)ze szkoły...Ale przyszła jakaś wątpliwość. Może to dlatego, że niektórzy mowią (piszą) \"Włanczać\":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem u rodziców. Podróż minęła błyskawicznie, zresztą juz jestem przyzwyczajona do pokonywania takich odległości. Teraz mam chwile zeby zająć się sobą a potem maszeruje na ten pogrzeb, juz jestem umówiona z koleżankami z liceum. Jutro czeka mnie załatwianie formalności mam nadzieje że wszystko pójdzie gładko. Ehh gdyby nie te sprawy to bym najchętniej nie ruszała się z domu... a tak z mężem nie będę się widziała 2 tygodnie :( Normalnie umre😭 zaraz idę się pociąć:( Widzę że znowu zeszłyście na ortografię:) Ja na studiach miałam wykłady z profesorem Miodkiem i posłuchałam sobie o naszym języku:) 99% Polaków robi błędy ortograficzne i o tym nie wie, poprostu nasz język jest tak skomplikowany ponieważ za dużo mądralów ustalało zasady:) samego kontaktu z profesorem nie polecam bo to... psychol:O A jak sądzicie jak się powinno mówić na kapuste - kwaszona czy kiszona?:) Monia - smacznych snów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×