Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

ja się zwijam dziewuszki za niecałe 20 minutek. Zajade jeszcze do tej agencji zobaczyc te oferty pracy jak zdążę. troche cierpie dzis przez @, marze o ciepłej kołdrze, gorącej czekoladzie i kąpieli. Nienawidze tych dni w m-cu kiedy kobita sie do niczego nie nadaje a jeszcze chętnie by komus po pysku strzeliła jakby mogła :-P :-D ach te baby.......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam was kochane, pozdrawiajcie swoje dzieciaczki, mężusiów i życze miłego wieczoru 🖐️ 🌼 👄 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin - ja dziś od rana mam taki humor, myślałam że się wściekne jak mąż zapomnial kupić mi bułki na śniadanie, miałam ochote to wytrzaskać po pysku... ale jak narazie @ nie widać.. a dziś powinnam dostać. Teraz mam wielką ochote na czekolade z orzechami plus herbatka z malinami. Oj chyba skocze do sklepu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć laski - wróciłam z pracy i poleciałam do fryzjera :)) jestem odmieniona troszeczkę i czuję się fantastycznie..jak to niewiele potrzeba kobiecie do szczęścia hihi. Ejmi a może ty wcale nie będziesz musiała juz planować dzidzii..bo moż esię ona już sama zaplanowała:) w każdym bądź razie zachcianki już masz. u mnie teźż jest duuuuża rodzinka jak się zjedziemy do mamy w niedziele wszyscy to łoj urwanie gowy. Ale jest wesoło ja to lubię. narazie ide poło.żyć spać moje urwisy duże i małe i potem wpadne powiedzieć dobranoc...całuje i ściskam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elciu - biorąc pod uwagę ilość zbliżeń w tym cyklu to jeśli to byłaby ciąża to chyba jakaś wiatropylna jestem:) Oczywiście to nie ciąża tylko npm, a zachcianki to ja mam zawsze:) a zwłaszcza przed okresem:) Chociaż nie ukrywam, że chciałabym zaliczyć małżeńską wpadke, nie musiałabym wtedy podejmować decyzji.. poprostu samo by sie wszystko wyjaśniło. Ale mam ochote poeksperymentować bez zabezpieczenia w przyszlym cyklu.. a co mi tam! Caluje was wszystkie i każdą z osobna:* I do jutra PIęKNE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymajcie się dziewczynki cieplutko ,bo nocki już sa chłodne.Całuję na dobranoc wszystkie mamuśki i przyszłe rodzicielki.DOBRANOCKA🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka wysłałam zdjęcia jeszcze raz. fajna do ciebie tez poszły fotki. Ja zmykam do łóżka. Życzę dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam🖐️ w końcu wygoniłam mężulka od komputera....ale miałam dziś zabiegany dzień.... Elcia-mnie też zazwyczaj poprawia nastrój zmiana fryzury,ale jeszcze lepiej jakieś fajne zakupy,jak mi się uda wypatrzyć coś fajnego to dobry humor przez tydzień:) Ejmi-wiesz ja też przed okresem mam różne zachcianki kulinarne,niejeden raz to myślałam,że może w ciąży jestem,bo na dodatek zwiększał mi się apetyt,ale teraz już wiem,że przed -tak właśnie mam i już.no a ja robiłam dziś pierogi z serem,bo też mąż sobie umyślał:)i mam nadzieję,że uda wam się z tym mieszkaniem,bo nie ma to jak na swoim.my mamy dom,remontujemy go wciąż po trochu i choć czasami mi ten remont bokami wychodzi,to jestem tu szczęśliwa i nie zamieniłabym go na inny.teraz kiedy mój mąż tyle pracy w niego włożył to on już jest taki nasz...I Tobie życzę,byś miała takie miejsce ,takie Wasze❤️trzymam kciuki. Kropelka-fajnie,że masz taką koleżankę🌻Ja też kiedyś korespondowałam z koleżanką ze szkoły średniej,ale,jak znalazła pracę,musiała dojeżdżać,no i wiadomo obowiązki w domu,znajomi na miejscu,chłopak i jakoś tak chyba z braku czasu ta znajomość się urwała...szkoda,bo fajna dziewczyna i super mi się z nią pisało.A z tym moim przyjacielem to też głównie mieliśmy kontakt listowy(czasem 2 listy w tygodniu!)oj były to czasy,a teraz mieszka w tym samym mieście,więc skonczyły się listy,tylko się widujemy,czasem email ale ważne że kontakt jest,bo nie wyobrażam sobie że mogłoby się to zmienić-my to jak brat i siostra:) Yasmin i jak tam byłaś zapytać o te propozycje?popatrz,że akurat w takiej chwili to się trafiło,coś w tym jest...🌻życzę Ci powodzenia. a mój Pawełek chodzi i śpiewa:jedzie pociąg z daleka.fakt całe 4 linijki ale super,chyba zacznę z nim znowu wierszyki powtarzać bo najpierw się uczył a potem nie chciał,ale chyba mu się już chce:)to dziecię mnie zadziwia czasami❤️ kochane pozdrawiam całą resztę ,dla wszystkich👄idę do mężulka,niech mi plecy posmaruje,bo coś mnie bolą:(pasowałoby poćwiczyć,widzę że wy ćwiczycie a ja się coś nie mogę zebrać a przydałoby się. dobrej nocki.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ewka---na rozmowie nie byłam, Michał miał po mnie przyjechac i mielismy jechac tam razem, samochodem byłoby szybciej ale niestety nie wyrobiłabym sie sama, Michał nie mógł przujechac wiec pojade chyba jutro jak zdąże albo dopiero w poniedziałek. tak poza tym nasza wczorajsza rozmowa to totalny niewypał....... i chyba sobie juz daruje...............mam to gdzies................ :-O przepraszam ze od rana wnosze taki nastrój ale nie czuje sie najlepiej........:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was słoneczka w tym słonecznym dniu :)) mam dzisiaj wyjątkowy humorek. To chyba dlatego że słonko zagląda mi do okien :). Yasmin - sa takie dni że niec się nie chce i ze nie ma się humorku ale nie martw się po deszczu zawsze wschodzi słońce. Trzymaj się cieplutko jestem z Tobą:) A co do rozmowy - nie zniechęcaj się tak szybko - przyjdzie lepszy czas i lepsa okazja,. Może sama się nadarzy. Głowa do góry . pozdrawiam całą resztę Ejmi 🌼 ewka 🌼 yasmin 🌼 kinga 🌼 b.ona 🌼 kropelka 🌼 fajna 🌼 gawit 🌼 Thahluant 🌼 Annah 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello kobietki a co tu takie pustki. ja myślałąm zę kawusi się napijemy dzisiaj razem a tu nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! ja jestem :) Kawusię już wypiłam (mrozoną, moją ulubioną), ale chętnie poplotkuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jednak nie poplotkuje :( Mąż mnie woła na zakupy! Pewnie zajrze do Was w nocy jak z pracy wrócę :) papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawith jaki masz piękny cytat w stópce - Z \"małego księcia\" prawda? Uwielbiam tą książkę czytałam ją milion razy . Ma tyle mądrych spostrzeżeń na życie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcia ciagle mam problem z otworzeniem zdjęc,ale probuje dalej.Otwieraja sie tylko po części,tak jak wczoraj.Wysłałam ci trochę mojego szczęścia,mam nadzieję,że dojdą. Yasmin główka do góry,nie odrazu K raków zbudowalai.I postarajcie sie nie odkładac tego w nieskończoność,czasu nie da się cofnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelko........my rozmawialismy..........i to wlasnie z tego wyszła jedna wielka kicha........w ogóle mnie nie słuchał:-( dzis wyjechal w delegację. I dobrze. jest mi cholernie przykro.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-( Cholera i znów nie ma nikogo na ploteczki. Ja to mam pecha zawsze muszę pisać sama z sobą :P:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej dziewczyny! Ja dziś od rana biegam... poszłam z koleżanką rano na grzyby i troszke znalazłyśmy, ale że koleżanka do grzybniar nie nalezy wiec szybko wróciłysmy, wypiłyśmy herbatke i teraz znowu jestem sama. Musze wziąść sięza sprzatanie i prasowanko mnie czeka dosć spore. Poza tym obiadu nie gotuje mam z wczoraj kopytka więc tylko odsmaże. Dziś wieczorkiem aerobik.. ale coś czuje że reszta dnia będzie dość ciężka..właśnie boli mnie brzuszek. Dziś już nerwowa nie jestem ale chyba i tak bedę miała zrypane sapomoczucie. A jutro czeka nas podróż do rodziców. Ja zostaje u nich na tydzień.. całe szczęście mają internet w domku więc będę mogła Was odwiedzać wieczorkami.. o ile nie bedę po pracy usypiać na stojąco:)tydzień pracy bo bedę im pomagać prowadzić interes. Czeka mnie stanie pod cmentarzem, modle się żeby było w miare ciepło. Niestety święto spędzimy z mężem osobno, ja w pracy, a on sam pojedzie do ojca na grób a na drugi dzień ma służbe.. więc calutki tydzień rozłąki. Ehh nie chce mi się jechać.. ale trzeba rodzicom pomóc.. a i zawsze pare groszy za to dostane:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasmin tak mi przykro.A może on ma jakies problemy i nie chce o tym gadać,bo niektórzy faceci tak mają? Kurde nie za bardzo umiem ci cos poradzić,bo nigdy nie miałaam takiej sytuacji z mężem,ale może rzeczywiście to jednak u niego cos nie gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin - no z facetami tak już jest, myśle że nie masz sieco zadręczać bo i tak z czasem wszystko samo się poukłada, przecież nie moze być cały czas pieknie. Każdy ma kryzysy. A rozłąka tylko dobrze Wam zrobi.:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy można ukryc jakoś temat tak ,żeby szybko go otworzyc ,ale żeby nie był dostepny dla innych.Mam bardzo ciekawską kozę w domu i buszuje po moich stronkach.Mam kafe w ulubionych i ona ma do tego za prosty dostęp ,a mi tak najszybciej nas odnaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh....nie ma co zrzędzic......... bedzie co ma byc. zrobiło mi sie tylko przykro bo sama nawet zaczełam ta rozmowe, mówiłam mu jak boli mnie ta rozłaka z siostrą, ze czuje jakbym jej nie miała, ze tęsknie za tym jej małym urwisem, pytałam go dlaczego tak sie stało, ze jest mi przykro itd, chciałam zeby cos powiedział, poradzil, cokolwiek.......a on siedział cichi i nagle zmienił temat, ni stąd ni zowąd.......zaczął gadac o jakis bzdurach....... zrobiło mi sie przykro........ poprosiłam zeby wyszedł z pokoju, normalnie miałam łzy w oczach......a on wstał i wyszedł. Rozbeczałam sie. chciałam wyrzucic z siebie to co mnie juz tak od dwana dusi i męczy.......bo to moja siostra...cokolwiek by sie nie stało........a okazalo sie ze nie ma mnie kto wysłuchac.......nawet mój wlasny facet :( załuje ze wyjechał tylko na 1 noc...........przydałaby sie nam przerwa taka conajmniej tydzien:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może coś w ciągu tego wyjazdu się zmieni,może cos przemysli i będzie mu głupio,ze tak długo trwało ,ż e zrozumiał twój ból.A jezeli uważasz,że dłuzsza rozłąka coś dałaby to może ty masz gdzie się podziac i zostaw jego z tym problemem.Ale to juz musi byc twoja decyzja i to bardzo mocno przemyślana.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasmin - zgadzam się z Kropelką.. nic dodać... nic ująć:( Będzie dobrze Skarbie... i uśmiechnij się do nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelko moze masz racje...moze wróci jutro wieczorem jakis odmieniony, moze sie gdzies w głowe uderzy przypadkiem (ale nie za mocno) i cos mu sie odmieni ? :-D mam ochote wyskoczyc na poprawe humoru do fryzjera:-) mam ochote cos w sobie zmienic:) a tu brak szmalu i w ogóle:) no ale zobaczymy, moze cos da sie wyskrobac z zaskórniaków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasmin głowka do góry ,będzie dobrze,a na poprawę chumorku polecam dobra komedie.Gdyby nie odleglość kilom. to chętnie bym ci pożyczyła jakąś płytkę,bo u nas tego nie brakuje.Jakies ponad 200 płyt ,a z tego mniej niz połowa obejrzane-nie ma czasu.Ale jak ktoś pożycza to przegrywamy i może kiedyś damy rade to przejżec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×