No to może topik dla nastolatek.......

Jestem Kasia, w lutym skończyłam 18 lat :) w tym roku matura ech :/ chłopaka brak :( chociaż jestem w kalsie mat.-inf. gdzie jest ich zdecyyydowana większość. Klase mam bardzo fajną i teraz stwierdzam, że klasy typowo męskie sa super :) nie moge pow. że powodzenia nie mam jak to moja mama mówi \"za nią ciągle ktos się ogląda na ulicy!\" hehe ;) no i lubię flirtować ze znajomymi ale niestety wciąz samotna bo nie trafiłam na kogoś kogo pokochołabym z całego serca... :( Od 1,5 roku konsultantka avonu- choć co do tej firmy jestem dosyc sceptyczna. od roku hostessa , teraz zamierzam z tym skończyć ze względu na maturę, 18stki itp. Co do studniówki- jak nikogo nie znajdę to chyba tez nie pójde ale jeszcze trochę czasu więc zobaczymy :)

Witajcie! Świetny topik - ja również mam 18 lat, i chłopaka starszego o 5 lat i też sie musimy ukrywać :P Jakie to życie dziwne :D;P

he nie jestem sama ;)

naturals88-----> mam nadzieje ze znajdziesz tak jak ja

hej dziewczyny znowu sie zacielyscie? :)

aha i co do mojego chlopaka jeszcze to... dla mnie rzucil palenie i mniej pije;)

Ja jestem, jestem :)

Dopisuję się, mam skończone 17 lat i nie mam chłopaka

hmmm no dobra o czym teraz pogadamy?

chyba wszystkie poszly...

Ja rozmawiam z moim Skarbem na gg... Mieszka prawie 200km ode mnie...

Ja jestem. Może o braciach nieumiejących odgrzać sobie pierogów? :o

ooo to daleko jest twoje kochanie. Fioletowo Liliowa----> a twoj brat nie umie??

Cholera, nie umie. I oczywiście ja muszę umieć.. tragedia :o

no - same przeskzody - odległość, wiek, rodzice... :o

Marusia88----> a czemu ci rodzice nie pozwalaja?? Bo jest starszy o 5 lat?? Fioletowo L---->a ile on ma lat??

W zasadzie to oni nic nie wiedzą... Ale nie mówie im, bo wiesz- moja rodzina nie jest normalna, taka bardziej patologiczna :o Ciężko to wyjaśnić... Może gdybym miała jakiegoś chłopaka stąd, to by mniej byli przeciwni... ale my sami z Marcinem nie wiemy jak to z nami bedzie...

18 ^^ normalka.. ale pokazałam mu co i jak i go zostawiłam ;) Marusia

Do UNitry. To fakt jak chca to potrafia zrobic duzo.Dla mnie moj rzucil cos gorszego.Wiecie co mam na mysli. Pali dalej i watpie ze przestanie,nie pije wcale,ale za to robil cos innego......cale szczescie przestal ufff No i to juz dawno.....powiedzialm ze z nim nie bede jak z tym nie skonczy. Miala tez ktoras taki problem z chlopakiem. Teraz tego kurestwa coraz wiecej. Jak ktos nie wie o co mi chodzi tu odp:---------->dragi

marusia88-----> ty mnie znasz czy co?? Moj misiek tez ma na imie Marcin ;) Kaczorynka---> zajelo to mu troche czasu.A palil i pil przez....swoja byla.Ale ja go sprowadzilam na \"dobra droge\" ;)

Unitra, raczej Cie nie znam :-) Jestem z Bieszczad, a Ty?;P

no z okolic Gdyni hehe popatrz jaki zbieg okolicznosci ;)

No raptem przez Polske ;-)

hehehe noooo

widze ze się topik rozkręca

czesc agniechaaa no rozkreca sie.Jest tu dziewczyna co ma tak jak ja i ma chlopaka o tym samym imieniu...fajnie co??;)

a ja wlasnie zanim poznalam mojego miska troche popalam papierosy. nie był nagowcem ani nic takiego ale duzo moja przyajciólka paliła tylko że ona byla prawdziwym nalogowcem. Mój chłopak nie pali dlatego ja równiez przestałam i bardzo sie z tego ciesze bo gdyby nie on to pewnie bym byla juz uzalezniona od tego gówna

heh moj misiek rzucil palenie, mniej pije i przeklina- to juz cos;)

a jesli chodzi o przeklinanie to mój się zmienił. sam mi to powiedział że kiedys zanim mnie poznał był bardziej nerwowy, wiecej sie kłócił z siostra i wogole z ludźmi. teraz mówi że dzieki mnie sie zmienił :)

ja mam szczescie ze moja mama zauwazyla i sama to powiedziala ze misiek mniej przeklina- nie bedzie miala nic przeciwko nam ;) a tak w ogole mam szczescie ze moi rodzice lubia miska ;)