Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anka_23

ale mam doła...

Polecane posty

Gość nie podam nika bo niewazne
anka? w co ty wierzysz? nie zmieni się!!!! NIGDY!!!! jak raz to zrobi... to się nie zmieni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podam nika bo niewazne
a jak jeszcze mu wybaczylas... to recydywa... nic juz go nie nakieruje spowrotem... tak to juz jest niestety...zawsze wilka ciagnie do lasu... sprobowal, byl dreszczyk... i za miesiac, rok, 2, bedzie znowu!!! wiem! wiem! wiem!zaufaj mi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest recydywa, bo on mnie nie zdradził teraz, ale okłamał w sposób perfidny w błachej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wierze w to, że jakoś sie między nami wyjaśni albo jest ze mną, albo niech spada i nie zawraca mi głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podam nika bo niewazne
hm... ok skoro w to wierzysz , niemam prawa wchodzic w Twoje zycie ja tylko radzilam, a co Ty zrobisz... to inna historia. Kazdy potrzebuje czasem tylko wygadac się nie sluchajac porad, wygadanie sie czasem daje inne swiatlo sprawie, a ja ani Ciebie ani waszych relacji nieznam, napisalam tylko to co wiem! co czuje, przeczuwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podam nika bo niewazne
a akurat w tych kwestiach mam rozeznanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on jest o mnie zazdrosny, ale sam nie traktuje tego zwiazku powaznie muglby nic nie robic, ale on zamiast sie starac o nas to jeszcze wszystko rozpiepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to stało się najpierw przepraszał, tłumaczył, kupił ulubionego kwiatka (nie znoszę jak kupuje kwiatka jak się złoszcze), potem mówił jaki to on biedny, że się poświęca, ale lubi się poświęcać, potem oskarżał mnie że złą prace mu doradziłam wybrać ( bo ponoć jak ktoś coś radzi to jest współodpowiedzialny za podjęcie decyzji) i się pokłóciliśmy to mu powiedziałam: \"To się spakuj i wyjdź\" wyszedł ale się nie spakował :( i pewnie nie pojedzie do rodziców bo mu będzie głupio, nie wiem gdzie jest, jak go znam to śpi w samochodzie ale nawet jakby sie upił i kochał z jakąś laską to czuje że mało dy mnie to zabolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andziarka
anka_23 mam to samo. Tez mojemu nieraz kazałam sie wynosic, ale jak głupia zawsze dawałam sie udobruchać, a wiem , ze sciemnia na kazdym kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba to mam za sobą przynajmniej na razie... mam nadzieje że znądrzeje i wóci, ale jak nie to go nie chce, bo jestem z nim nieszczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie jest w tym pubie co wczoraj szkoda mi ciebie jego a zwlaszcza tych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pub co był w nim wczoraj jest w łodzi a on śpi w samochodzie :( w poznaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hard nie masz dzieci prawda? dzieci najmniej to dotyka wolą mieć szcześliwą mamę i szcześliwego tatę niż kłócących się rodziców nie wiesz jak się zachowują dzieci jak rodzice się kłócą? stoją nieruchomo, boją się, patrzą na rodziców jak na ufo i po chwili zaczynają płakać, ale nie mają się do kogo przytulić, bo wszyscy krzyczą i zostają z tym same to jest szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest szczescie ale normalnym tez nie jest ze beda sie wychowywac bez taty i beda go widywaly tylko z \'doskoku\'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hard, teraz go też widują z doskoku skoro woli się po pubach szwendać. Anka jeśli chcesz, daj mu jeszcze jedną szansę, określ jednak twardo warunki - niehc ma \"wyrok w zawiasach\" - jedno naruszenie warunków powrotu i wypad. Masz rację, dla dzieci to nie jest dobry klimat. Lepiej żeby raz czy dwa w tygodniu tata wziął je na lody i na plac zabaw poświęcajac całą uwagę, niż żeby codziennie siał terror kłócąc się z matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×