najwazniejsza zasada

pamietajcie: aby zgubic 1 kg tluszczu trzeba zjesc 7000 kalorii mniej niz sie spala! czyli schudniecie 1 kg tluszczu (podkreslam tluszczu) nastąpi po 14 dniach diety 1500 kcal a spalaniu dziennemu 2000kcal. I to jest zdrowe chudniecie, bez efektu jojo, i chudnie sie z tluszczu!

yyy czyli jak po 14 dniach na 1500kcal to mozna tez po 7 dniach na 750kcal heheheh :):):)

albo 3 dni po 350 kcal-wyjdzie na to samo:D

jo jo a czy mozesz cos wiecej napisac na temat tetne , jak mam sobie sprawdzic jakie akurat mam tetno w trakcie cwiczen?

dziekuje za odpowiedz:) ostatnio na szczescie udaje mi sie unikac zakwasow po silowni i aerobiku, czyli rozumiem ze wszystko jest ok:) a myslalam ze za malo cwiczylam albo cos skoro nie mam zakwasow;) dzieki za uswiadomienie. pozdrawiam

ja slyszalam, ze tluszcz zaczyna sie spalac po 20 minutach albo po 10 minutach jesli cwiczymu na czczo. jesli na czczo to warto rowniez wypic kawke bez cukru i mleka bo kofeina przespiesza metabolizm. a po treningu wypic koktail banaowy bez cukru jednak.

do Tak to jest--> a jezeli np stoduje sie diete 1500kcal a do tego sie cwiczy i spala przy tym np 300 kcal na dzien to tak jakbysmy zuzywali w ciagu dnia tylko 1200 kcal? Czy tak to sie liczy? Jeśli tak to wychodzi, że na diecie 1500 kcal 1 kg szybciej niz w 14 dni.

Monia16890 -> twoje dzienne zapotrzebowania na kalorie to ok 2000 kalorii, wiec jesli jesz 1500 to tygodniowo bedziesz tracic 0.5 kg. jesli cwiczysz dodatkowo, godzinke dziennie to to jest 500 kalorii. czyli tygodniowo stracisz ok. 1 kg. dodam jeszcze, ze jesli bylas na jakichs suprszybkich dietch 200 kalorii to twoj metabolizm jest bardzo wolny i radze jesc czesto ale malo, np te 1000 kalorii dziennie i cwieczyc niezbyt intensywnie, a co tydzien zwiekszac ilosc kalorii o 100, albo na przyklad codziennie o 20. niewiele a latwo mozna spalic i nic sie nie odlozy.

Dziekuje lady_in_red21 :) a czy uwazasz, ze powinnam co tydzien dokladac np 100 kcal czy lepiej byc na 1500 przez np 3 tyg a potem zwiekszać kcal tak żeby po 1,5-2 tyg dojśc do ok 2000 kcal (czyli tyle ile jem normalnie)

chciałam tylko jeszcze napisać, ze popieram jo jo w 100% :) mądra dziewczynka ;)

jeszcze jedno mi sie przypomniało odnośnie ćwiczeń. Lepiej jest ćwiczyć od razu godzine czy rozbić to sobie na np 2 serie? Mi sie wydaje ze lepiej od razu godzine bo skoro tłuszcz spalamy po 20 minutach to gdybysmy cwiczyły 2 razy po 30 min (z przerwą) to tłuszcz bedzie sie spalał tylko przez 2 x 10 min a jeśli od razu godzine ćwiczymy to spalamy tłuszczyk przez 40 min. Czy mam racje?

jo jo to przy diecie 1500 kcal i godzince ćwiczen dziennie ile powinnam jeść węglowodanów i białka. Ile kcal ma z tego pochodzić?

ja na poczatku bylam w strasznie marnej kondycji i cwiczylam 4 razy dziennie po 15 minut, to podkreca metabolizm, bo przyspiesza krazenie krwi. nawet jak zrobisz dwie minuty na skakance to ci pomoze bo krew szybciej poplynie wiec bedzie wiecej trenu w komorkach a wiec szybsze spalanie oraz podniesienie temperatury ciala. wydaje mi sie, ze jezli czlowiek cwiczy nawet te 10 minit dziennie to i tak cos schudnie bo zuzywa kalorie. poza tym ilosc kalorii spalanych zalzy tez od wagi, bo jak ktos np. wazy 100 kg to dla niego te 15 minut rowerku to jest spory wysilek. a dla kogos kto wazy 50 kg to to zaden wysilek wiec musi dluzej jezdzic. wiem bo mam sasiadke, 16 lat i 130 kilo zywej wagi. ledwo na drugie pietro wchodzi.

monia -> nie napisalam w poprzednim poscie ale jesli zmniejszasz ilosc kalorii to tez powoli. np. przez 3 tygodnie, wtedy to nie jest szok dla organizmu. i nie zwolni sie metabolizm. wiec jesli normalnie jesz te 2000 kalorii to np. codziennie jedz te 20-30 kalorii mniej, chociaz to ciezko wyliczyc tak dokladnie wiec co 3-4 dni o 100 kalorii np. na takiej diecie mozese dlugo pociagnac bez szkody dla zdrowia, naprawde te 1500 kalorii to bardzo duzo jest. jak juz schudniesz to wagi ktorej chcesz to tk samo, ale te 500 kalorii to chyba lepiej rozlozyc na 5-6tygodni, wted masz szanse lekko zwiekszyc ilosc cwiczen i spalic te dodatkowe 100 kalorii dziennie, 10 minut jazdy na rowerku czy cos w tym stylu. poza tym jak juz masz szybszy metabolizm to ci sie nie bedzie odkladac. choc ja naprawde sie nie znam zbytnio. tyle wiem od lekarza. poza tym powiedzail on, ze diety typu 500 kaloii sa stosowane do szybkiego zbicia na wagi u pacjentow z otyloscia i np. miazdzyca czy otluszczeniem serca i watroby. stosuje sie glownie przed operacjami, a potem taki pacjent musi powoli wychodzic z diety, i zwiekszac ilosc cwiczen. bo przy duzej nadwadze czy otylosci duzy wysilek moze byc niebezpieczny.

do Lady zacytuje kawałek: "jak juz schudniesz to wagi ktorej chcesz to tk samo, ale te 500 kalorii to chyba lepiej rozlozyc na 5-6tygodni, wted masz szanse lekko zwiekszyc ilosc cwiczen i spalic te dodatkowe 100 kalorii dziennie" tzn, że po tym jak juz schudne to musze ćwiczyć cały czas tylko jeszcze więcej tych ćwiczen na dzień (zeby spalic te 100 kcal)? a jak juz dojde do jedzenia w granicy 2000kcal czyli tak normalnie to dalej musze ćwiczyć tyle ile podczas diety? czy nawet wiecej bo teraz jem już 2000 kcal... Myślałam, że jak juz schudne i prawidłowo czyli stopniowo wyjdę z diety to wtedy utrzymam wage jedząc 2000 kcal dziennie i ćwicząc ze 3 razy w tyg po godzince...

Lady ja zrobiłam tak, że byłam jakieś 6 dni na 1000 kcal ale nie wytrzymałam, przerwałam w weekend jadłam na pewno ponad 2000 kcal (taki rzut na jedzenie), potem przeszłam na1400-1500 kcal plus godz ćwiczeń dziennie i tak sie trzymam od tygodnia. Jak mam wyjśc z tej diety? Wiem, ze to 1000 kcal a potem ten skok na 2000 to było nierozsądne. Wiem, ze powinnam wchodzić w 1500 stopniowo. No ale trudno, skoro już tydzien za mną to nie przerwe. Nawet nie wiem jak miałabym teraz inaczej wejśc w tą 1500. Musiałabym zacząc jeśc normalnie potem stopniowo wchodzić w diete i stopniowo z niej wychodzić? To by było chyba złe rozwiązanie-skakanka kaloryczna, która nieźle rozwaliłaby metabolizm... Poradź co teraz. Jak wyjśc.

do Iwony - jesli prawidlowo wyjdziesz z diety to utrzymasz wage jedzac te 2000 kalorii bo to twoje dziennie zapotrzebowanie. nie zaszkodzi cwiczyc codziennie, tak zeby spalic te nadwyzki. ale do zycia sprzed diety nie ma powrotu. jesli nic sie nie ruszalas to proste, ze tylas. teraz musisz sie nastawic na godzine cwiczen 3 razy w tygodniu minimum. poza tym sama popatrz czy jak jesz te 2000 kalorii to tyjesz czy nie. moze 1800 byloby lepsze? musisz sobie dopasowac. monia -jk juz jesz te 1500 kalorii to tak zostaw. jesli cwiczysz i jesz regularnie to organizm sie szybko przywyczai. trzymaj diete dopoki nie schudniesz ile tam sobie chcesz a potem stopniowo 5-6 tygodni zwiekszaj ilosc kalorii o 100 co tydzien. nie rozwali ci to metabolizmu. 1000 lamorii to nie jest znowuz tak malo, ale bylas na tym tylko tydzien wiec mysle, ze twoj organizm spokojnie moze dzialac. aha, jeszcze dodam, ze mozg dziennie potrzebuje 400 kalorii. wiec kazdy kto je mniej niz tyle oglupia sie. zmiany sa niestety nieodwracalne. rezygnacja z weglowodanow daje podobny efekt bo te 400 kalorii musi pochodzic z cukru. przy intensywnym wysilku umyslowym nalezy zwiekszyc ilosc kalorii.

hej:) tak sie sklada ze nie naleze do zwolenniczek diety cud, staram sie dziennie jesc ok 1500kcal i w koncu wprowadzilam w swoje zycie jakis wysilek fizyczny:)

achai mam jeszcze takie pytano, jesli cwiczy sie regularnie powiedzmy 3 razy w tyg. to przyspiesza nam sie metabolizm? i np. ide na silownie w pon. to we wtorek moj metabolizm jest szybszy?czy jak to jest?

dziewczyny mam do Was pytanie a szczegolnie do jo jo;) Jak ja mam sie wyprowadzic na prostą drogę czyli zdrowe odzywianie i żebym cos chudła....Mój organizm jest przyzwyczajony do diet głodówkowych a potem rzut na jedzenie i pochlanianie duzych kalori... wiec nie wiem teraz co zrobic;(

ja na Twoim mijescu przeszlabym na jakas racjonalna diete tzn. racjonalne odzywianie, moze na poczatek 1200kcal, lub 1300kcal. cwicz swoja wole aby nie rzucac sie na jedzenie (to zapewne sprawka tych glodowek). jesli masz ochote na cos slodkiego zjedz, tylko ze w malych ilosciach, musisz organizm przyzwyczaic do normalnego jedzonka

dzieki Lady wiesz czytałam na jakimś forum, że powracanie po 1500 do tych 2000 kalorii ma zając tydzień, góra dwa... Wydawało mi sie, że to za mało. Dziewczyny tam pisały, że powinno sie po 1500 co drugi dzień dokładać np po 100 czy 150 kcal.

Jolciu niestety nie wiem jak to jest z tym metabolizmem. Czekam może ktoś napisze :)

Pytanie do tych, które są na 1500 + ćwiczenia. Czy stosujecie dodatkowo jakies herbatki? Czerwona, zielona?

jak organizl jest przywyczajony do 1500 kalorii to jak mu dolozysz 100 to dopiero po paru dniach sie przyzwyczai do tych 100 dodatowych kalorii. jesli masz juz szybszy metabolizm to to sie nie odlozy, ale jak dasz 500 kalorii wiecej w jeden tydzien to zaraz nagrabisz sadelka. wiec lepiej dokladac te 100 kalorii raz na tydzien. albo dw razy po 50 kalorii co 3 dni czy jak tam sobie kto chce. ale na milosc boska, nie w jeden tydzien.

A jeszcze: po jakim czasie mam uznać, ze "organizm jest przyzwyczajony"? Np

no mysle, z tydzien mniej wiecej. choc gdzies czytalam ze 100 kalorii na dwa tygodnie powinno sie zwiekszac.

tydzień hmm to krótko. A 100 kcal co 2 tyg. to tak jakbym na diecie jechała całay czas i strasznie długo zejdzie dojsc do tych 2000...

ja pije herbate zielona - ale to nie ze wzgledu na diete , po prostu pije ja juz od dosc dawna i wogole nie pije czarnej herbaty a jesli chodzi o diete to pije yerba mate i planuje kupic sobie pu erh prasowana w kostkach

jeszcze takie pytanko, zostalo mi na dzisiaj jeszcze 400 kcal i chodzi mi o to czy np na kolacje moglabym sobie zjesc kielbaske na cieplo z chlebkiem, musztarda i ketchupem (zmiesze sie w tych kcal) , czy lepiej aby zjesc cos hmmm no np. 2 kanapki z czyms i zjesc mniej niz 1500kcal. wogole czy to mam jakies znaczenie co jemy? czy chodzi tylko o to aby zmiescic sie w tych kcal?