Świeżo Upieczone Mężatki

Cześć Póki zniknę w odmętach roboty: - co do młodego wyglądu, to seks świetnie działa ;-) więc myślę, że wszystkie będziemy młodo wyglądac ;-) :-D A tak bardziej serio, to geny (w moim przypadku) - moja mama, ciotki wyglądają świetnie \"jak na swoje lata\", a poza tym powoli odkrywam jedyną wadę tłustej cery - powoli się starzeje. Poza tym od zawsze chodziłam do kosmetyczki - ale na oczyszczanie, więc nie jest to zabieg przeciwstarzeniowy. Dodatkowo jestem fanką maseczek i robię je bardzo często - więc może to one tak działają ? Za to kremów do twarzy nie używałam wcale, dopiero od 2 lat sporadycznie używam. No i tyle ;-) Cieszę się, że tak młodo wyglądam - skoro tak mówicie :-D Kiedysiu - co do tej Kasi Cichopek - no to tylko podobna jesteś wizualnie, chociaż szczuplejsza od niej. Za to umysłowo nie jesteście podobne wcale a wcale. No i ja tam mogę się nie znać, bo czasem mi sie zdarzy kogoś porównać do celebrities i nikt poza mną podobieństwa nie widzi ;-)

Hej Nikt nie wie, kiedy Bartuś zechce przyjść na świat, ale też cieszę się, że ma szanse być byczkiem :D mam brata byczka, więc wiem, że byczki to fajne chłopaki :) Nie wiem, co się ze mną dzieje, ale ostatnio źle się czuję psychicznie :( Jest mi tak jakoś ciężko i wiele rzeczy mnie denerwuje. Coraz szybciej zaczynam się męczyć i wtedy wściekam się, że na coś nie starczy mi już siły. Może siedząc w domu się rozleniwiłam? W przyszłym tygodniu prowadzę warsztaty i już się martwię, że wszystkiego nie dam rady ogarnąć (pracy, domu). Przepraszam, że tak Wam smucę. Dziś jedziemy zorientować się co nam będzie potrzebne do urządzenia pokoju dziecięcego tzn. zobaczyć farby, dywaniki itp. Mam jakąś tam wizję, ale zwykle wszystko mi się zmienia, gdy zobaczę coś pięknego o czym wcześniej nie miałam pojęcia ;) Ustaliliśmy, że pokoik dla małego zrobimy przy naszej sypialni, więc musimy całkowicie przemeblować jeden pokój, przenieść go na górę, gdzie mają być pokoje dla dzieci. Póki co uznaliśy, że ciężko byłoby latać z maluchem po schodach. A więć może lepiej się poczuję, gdy będę wiła to gniazdko :) Czytam tak czasem inne fora ciążowe i zastanawiam się czy ze mną jest coś nie tak, bo nie mam jeszcze prawie nic dla Małego. Mamy w sumie tylko to co dostaliśy od babć, które nie mogły się powstrzymać ;) No ale powoli zaczynam o tym myśleć i może w tym miesiącu zamówimy też wózek, bo trzeba będzie czekać na niego ok 3 tygodni. To ja na razie znikam Miłej pracki wszystkim już zapracowanym na tym topiku mężatkom :) Miki a jak Ty radzisz sobie z tymi młodzieńcami? Mam nadzieję, że jesteś zadowolona z pracy, bo jakośumknęło mi czy coś wspominałaś o pierwszych wrazeniach :) Kiedysiu cosik poślę :) Pa!

Hej Dziewuszki. Witam w Nowym Roku:):):) Sylwek był na Mazurach i było super. Chociaz 2godz wcześniej nie było prądu i drzewa leżały na drogach to wszystko się udało. Pozdrawiam.

Wysyłam zdjęcia do A_guu i do Validos. Kiedyś i Tmm - nie mam Waszych maili.

Emesy odeśle swoje:) a tmm i Kiedys tez nie mam! :(:(maila

Emsy-przepraszam za pomyłke:)

Emsy:), mój mail: mariahchristina@poczta.onet.pl TMM, wszystko jest OK, a co do tej Kasi, to może nawet fajnie, w końcu ma swoich wielbicieli, ba.. nawet entuzjastów swojej urody:) Musze przy okazji powiedzieć, że mnie pocieszyłaś. Ja również \"cierpię\" z powodu tlustej, a raczej mieszanej cery na twarzy i plecach i potwornie suchej we wszsytkich innych miejscach:), ale z tą cerą na twarzy...to może całkiem nieźle... kiedyś przestanę na nią narzekać, a zacznę się cieszyć łaskawym okiem czasu wobec mnie;) TMM kochana, przyłaczam się do grona dziewcyn podkreślających Twój młody wygląd. Nie chcę absolutnie powiedzieć, że okolice trzydziestki to już nie młodość, jestem daleka od tego, niemniej spokojnie dałabym Ci jakieś 5-6 lat mniej:) Szkatułko:) Dziękuję bardzo za zdjęcia:), już ode mnie też coś do Ciebie poszło:). Jesteś śliczną dziewczyna, zresztą napisałam to również w mailu:). Dodam tutaj jeszcze, że miałaś bukiet z moich ulubionych kwiatów, uwoelbiam storczyki i orchidee róxnych odmian, za wyjątkiem tych takich wątłych:) Również planowałam storczyki, ale odradzono mi, gdyż w sierpniu storczyki mają fazę marnego wyglądu. Uszka do góry, wiem, że łatwo się mówi, ale bądź dla siebie nieco bardziej wyrozumiała. Za pół roku będziesz brykać już w pełni sił ciesząc się Bartusiem, a może wówczas któraś z nas będzie się zmagać z okresem słabszej kondycji?? Buziaki i uśmiechu życzę serdecznie:):):):)

no, no ! na Świeżynkach zatrzęsienie urodziwych kobiet:) są nawet sobowtóry pięknych aktorek;):):):) a z tym młodym wygladem poza niepodważalnumi plusami...hmm....czasem wolałoby się jednak nie sprawiać wrażenia młodszej niż się jest:P myślę o sobie, dłuższy temat, nie będę tu zanudzać;):) mam akurat jazdę w pracy i nie było chwili żeby do Was zajrzeć. No właśnie, Miki jak Ci się pracuje, już zaczęłaś ? powodzenia w każdym razie, pierwsza praca - ważna rzecz:);) trzymam kciuki:) miłego popołudnia wszystkim pięknym Paniom

ps. Kiedyśku, przypominać wyglądem Kasię C. to chyba żaden grzech:):D rzeczywiście jest, zdaniem mężczyzn, ponętna;) no i obie macie jeden istotny atut kobiecej urody;):P:)

ps. może ktoś ma jakiś sprawdzony przepis na coś ciekawego, obiadowego i niekoniecznie kosztownego i ultarczasochłonnego ? ja chyba dzisiaj zrobię pikantną pomidorówkę ( którą uwielbiam ) i ryby, które uwielbia Mąż :)

Tmm - pielkna młodziutka kobietka:) juz bynajmniej wiem z kim pisze:) sobie na kafeteri:) dziękuje a swoje zdjęcia wysle ale w piatek bo mąż zabrał komuter !!:( ale obiecuje wysłać ja za chwilke po pracy na angielski! a potem do domku o 20:( ale dam rade:) miłego popołudnia! Kidysiu tez czekam na zdjęcia w \"cywilu\" i wysle swoje:)

Kiedysiu dziękuję Ja czułam, że musisz być bardzo pogodną kobietką i sprawdziło się :) Masz bardzo radosną buzię :) I piękne imię, które nosi moja mama i najlepsza przyjaciółka :) Marto a cóż to za pikantna pomidorówka ? Jako pochłaniaczka wszystkiego pomidorowego domagam się przepisu :) I też mogę zdradzić Ci przepis na pyszną włoską pomidorówkę, którą robi się w ekspresowym tempie! Potrzebne składniki to: puszka pomodorów puszka białej fasolki cebulka, czosnek bazylia i makaron Cebylkę krolimy i wrzucamy do garna na łyżkę oliwy, dodajemy posiekny czosnek (2-3 ząbki), gdy wszystko sięładnie zaczyna rumienić po 2 minutkach zalewamy 3 (!) szklankami bulionu, wrzucamy fasolę i pomidory z zalewą. Gotujemy ok 15 minut, doprawiamy pieprzem, solą (ja soli już nie daję) i dużą łyżką cukru. Jeszcze chwilkę gotujemy i dodajemy dużą ilość świeżej bazylii, ewentualnie natki pietruszki ( ta zielenina jest konieczna!:) ) Gotujemy makaron i na talerzyk wlewamy pyszną zupkę :) Zupka jest gęsta i bardzo pożywna, jedna z moich ulubionych, więc gorąco polecam :)

Ach pomidorki rozdrabniamy ;)

Hej, hej, jestem i żyję :) W pracy pomalutku się wdrażam, poznaję klasę, chociaż bardzo cząstkowo - wczoraj było ich mniej niż 1/3. Jest sporo do zrobienia, ale myślę, że dam sobie radę :) i jakoś to będzie. Praca jest specyficzna i bycie w szkole to tylko niewielka jej część, reszta to \"działania wychowawcze\" - kontakty z rodzicami, spotkania indywidualne, wywiady środowiskowe no i troszkę roboty papierkowej. Tak więc w ciągu dnia zmieniam miejsce pracy conajmniej dwukrotnie, hmmm.... przydałoby się małe autko :) No a młodzieńcy... no cóż, nikt nie znalazł się w tej placówce przypadkowo, każdy ma coś tam \"na swoim koncie\". Więc nie są to aniołki, oj nie, ale nie zamierzam się z tego powodu załamywać :) Jedynym mankamentem tej sytuacji jest to, że dotychczas widziałam się z mężem przez chwilę w ciągu dnia, bo wpadał na obiad koło południa. Teraz będziemy sie mijać i widzeć dopiero późnym wieczorem :( przez większosć dni w tygodniu :( No ale jakoś damy radę :) Martoanno - to nie jest moja pierwsza praca :) ale pierwsza w tej \"branży\" :) Dziewczynki, \'\"cywilne\" fotki mam tylko od Tmm, Validos i Marty, więc jeśli jeszcze ktoś reflektuje, to chętnie się wymienię :) Buziaczki

Szkatułko, żadne tam mecyje, pomidorowa zaś na wywarze \"prawdziwym\", mięsnym, z warzywkami, bez pomodorów ( Małżonek nie przepada ) a z duużą ilością przecieru pom., z dodatkiem czosnku, oregano i koniecznie ostrej pasty paprykowej węgierskiej ( uwielbiamy przyprawy i wszelką pikantność ). Oczywiście ciut śmietany ( bo wolimy nasyconą czerwień:P ) kostka pomidorowa Knorr, no i makaronik, a lepiej ryż. Taka wersja będzie dzisiaj ( moja autorska wersja polsko-węgierska hihi ):) Prawda jest taka, że zawsze byłam daleka od wizerunku kury domowej co to gotuje obiadki, biega ze ścierką itp.;) no, ale wkroczenie w małżeński stan i zmiana jaka we mnie zaszła zaskoczyła mnie samą. Dokładam starań ( chyba dużo serca wkładam;) ) Mąż chwali....Obie Mamy dobrze gotują lub/i pieką więc są wzory do naśladowania i jest do czego dążyć;) może cosik w genach też zostało ? hihi Akcja zdjęciowa w rozkwicie widzę, a mnie się zdawało, że już to za większością z nas, \"starej ekipy\" ;):) Wiem, że były to głównie zdjęcia ślubne, a zatem kto ma ochotę przysłać też coś \" cywilnego \", to ja poproszę też:) Dzisiaj asertywnie dałam szefowej do zrozumienia ( po raz pierwszy ), że niespecjalnie chętnie wezmę pewną robotę, która nie do mnie należy...nastawiłam się na ewentualne \"gromy\", ale o dziwo przeszło spokojnie, a ja nie będę tracić zdrowia przy tym. Pozdr.

ps. w cywilu nie mam fot tylko Kiedysia i Szkatułki, jakby co polecam się życzliwej pamięci:) Szkatułko, pamiętam, że pisałaś o tej włoskiej pomidorowej zdaje się. Żałuję, ale mój B. nie przepada za fasolą, a szkoda, bo parę fajnych dań mi właściwie odpada.... Miki, no to Cię w takim razie troszkę odmłodziłam, zasugerowana atmosferą naszych ostatnich rozmów:P Żartuję:);)

Miki, moje też masz:):):)

Emsy, strasznie dawno Cię nie było ! :)

No właśnie, Emsy - Twoje też mam :) A najchętniej to ujrzałabym Szkatułkę z Maleństwem :)

Witaj Martuś. Wróciłam w poniedziałek i wpadłam w wir pracy - koniec I semestru:( No ale niedługo ferieeeee!!!

Hej Mikuś:)

Hej hej No skądś to już znam - koniec semestru :)

Dziewczynki muszę się pochwalić, że wstępnie zamówiliśmy pojazd dla Małego :D Czekamy do 20-tego na potwierdzenie, bo chcemy jasną beżową godnolę ( w końcu będzie wiosna i lato w niej :) ) i brązową spacerówkę. Może uda mi się wkleić link : http://www.godex.com.pl/2005/WOZKI/TRACKER/tracker05_00.htm :D Miki, mąż ma zdjęcia ze świąt w swoim komputerze, ale powiem by mi je zgrał lub przesłał i niebawem poślę moją grubaśną podobiznę :) A na Bartusia to trzeba czekać do kwietnia ;) Chodzenie po sklepach mnie wykończyło, dobranoc :)

a skad cie stac na taki wozek?

za taka kase to sobie mozna cos niezlego kupic a dziecko i tak ma wszystko w dupie czym jezdzi

no wózeczek wspaniały! zapisałm do ulubionych stronke -może sie przydać:) :) Czekam na reszte zdjęć od Was!! tak jakoś fajnie jak Was widze:) dzisiaj sama ale jutro znowu bedzie mężuś:) caśłuki i pieknych snów:)

Oto nadzchodzę ja:) Tak naprawdę niedawno wróciłam z pracy. Zajęcia z dzieciakami kończę o 20.00, ale jeszcze posiedziałam chwilę wpisując oceny do arkuszy ocen. (jak to zleciało!!!, ja już pracuję prawie cały semestr, heh). Wiele bardzo fajnych wypowiedzi się pojawiło:). Validosku i wszystkie inne dziewczątka pragnące ujrzeć mnie:):):):) (przydałby się jakiś wstydniś) w \"cywilu\" - muszę Was zmartwić. Ostatnie moje zdjęcia zrzucone na koma są chyba z wakacji, tak, że proszę o cierpliwość. Zrobimy jakieś fajne fotki, może na feriech (choć ferie będę mieć tylko ja, moje kochanie niestety nie) i obiecuję przesłać. Teraz to na kompie lądują chyba tylko kolejne fotografie z budowy naszego mieszkanka, gdyż A. robi taką prywatną dokumentację;) Miki, podziwiam Twój hart ducha. Ja nie narzekam specjalnie, choć i tak zdarzają się różne \"ananaski\", a przecież dzieciaki, które trafiają do szkoły, w której uczę to generalnie dzieci dopilnowane. Dzieci rodziców, którym chociaż w jakimś stopniu zależy na rozwoju zdolności swojego dziecka. Myślę, że Twoja praca jest bardzo trudna, ale też bardzo potrzebna, ja trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki. Jesli uda Ci się zrobić coś, by choć jedno dziecko \"wróciło\" na dobrą drogę ze złego kursu, jaki obrało to będzie wspaniały sukces!! Martoanno, co do młodego wyglądu to mnie również przytrafiły się zabawne sytuację w związku z wyglądem (nie wiem, czy specjalnie młodym, ale raczej niespecjalnie starym), tak, że wiem, co masz na myśli. A co do pewnego \"atutu\" wyglądu to powiem krótko... wszystko za sprawą dobrego kroju ubrań:) Strasznie dziś rozwlekle piszę, ale cóż... skoro tyle się dzieje, to odpowiadam:) Szkatułko masz rację dużo się w życiu śmieję:). Jak to mawiam... na większości moich zdjęć nie widać oczu, za to widać zęby:). Ty natomiast masz łagodny i pogodny wyraz twarzy. Wydajesz się osobą nieco bardziej stateczną (nie taką świrowatą jak ja:), chociaż z Twoich wypowiedzi wnioskuję... że cicha woda brzegi rwie:) Co do imienia. Długo nie lubiłam mojego imienia, gdyż w pzreciwieństwie do imienia mojej siostry, moje nie jest specjalnie popularne w naszym pokoleniu. Obecnie już inaczej podchodzę do niego, ma bardzo wiele zdrobnień:) Miło mi, że tak dobrze Ci się kojarzy. Imię, które Ty nosisz bardzo podoba się mojemu mężowi:), zresztą kiedyś rozmawialiśmy o imionach i jakoś tak dziwnie okazało się, że większość imion, jaka się nam podoba, to imiona żeńskie. Z męskich moim faworytem jest chyba Piotr, choć mojemu mężowi kiedyś powiedziałam, że gdybysmy mieli kiedyś synów to byliby Hipacy i Telesfor (chyba nie muszę mówić jaka była Jego reakcja). Dość powiedzieć, że dostałam od niego słonika, którego nazwał Hipacym (obym tylko kiedyś kogoś tak nie nazwała):) Rozgadałam się okropnie;) Czas wreszcie kończyć, posłać buziaki i iść spać:) DOBRANOC:):):):):)

hejka, jak tam poranek ? ja już w pracy, szybka kawa i trza się brać:P staram się nie myśleć o sprawie abp Wielgusa:O poznałam Go kiedyś, szanowałam. Jest mi dziś od rana jakoś trochę smutno.... Co do imion to Kiedyś nosi imię number one:) nam podobają się imiona klasyczne, może nieco staroświeckie, a nie jakieś tam Sandry, Roksanki i Żaklinki:P tak się składa, że nasi Rodzice noszą imiona, które wg naszych gustów z powodzeniem można nadać dzieciom, bo sa piękne i z klasą:) no i jest to zarazem podkreślenie ciągłości pokoleń:):) uciekam, na razie

Ja już po pierwszej kawie w pracy - jestem w swoim żywiole, chociaz tak, jak Wy pracuję od 9.00 do 20.00, chociaż mam etat od 9.00 do 17.00, ale co tam. W końcu tyle czasu mnie nie było...... Ale będe do Was zaglądać. Validos - tak się zastanawiam, skąd Ty masz moje zdjęcie ? Bo, sprawdzałam w skrzynce i nie wysyłałam żadnego do Ciebie :-) Może to nie mnie widziałaś ?? Miłego dnai życzę :-)

No własnie Tmm-jeszcze nie mam !! mała pomyłka:) to przez ten cały Nowy Roczek:) robi mi jakieś psikusy Ja tez juz po 1 kawusi! ale dzisiaj czuje spokój w pracy!:) i całe szczescie a wiezorem kawa w towarzystwie moich przyjaciółek:) Zdjęcia mam od martaanna i Emsy:) Miłego dzionka:)