Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

A co do ciąży to ja miałą najlepszą sytuację ;) Na sylwka przyszli znajomi i pierwsze co zrobili to patrzyli na stół ile jest kieliszków. Nasz wspólny znajomy powiedział im, że jestem w ciąży. Musielibyście widzieć ich zdziwienie. Byli przekonani o tym, że nie będę już piła na tego sylwka. No oczywiście byli teźli na nas, że oni nic nie wiedzą choć widzimy się średnio raz w tygodniu. Prawda, że przed sylwkiem nie widzieliśmy się ok miesiąca. W pracy non stop jestem kontrolowana przez kierowniczkę czy aby dostałąm @@@@@. Nie mówi tego w prost ale wiem, że boi się, że zaraz im ucieknę na chorobowe, zwłaszcza, że jestem tam teraz bardzo potrzebna, no jeszcze nie teraz ale za 3 miesiące zaczną się po mału urlopy i włąśnie w tedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FERIE!!! FERIE!!! Jestem już po dyżurach i czas odpocząć:) Spotkanie się udało. Muszę powiedzieć, że brakuję mi mojej przyjaciółki:( tutaj mam fajne koleżanki, ale wiadomo to nie to... Pozdrawiam Was - no chociaż z Wami mogę pogadac:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tmm, nie przepracuj się nam ! :);) A-guu, no witaj \"po latach\":)ja też proszę o fotkę:)rozumiem Cię bo w niektórych środowiskach Twój osobisty brzuch to temat publiczny niemal:Owolę nie przytaczać plotek na temat mojego;)zawsze myślałam, że jestem szara mysz, a tu proszę: docierają sygnały, że się mną aż tak interesują niektórzy ( tzn. ewentualną, domniemaną, prawdopodobną ciążą ), jak jaką gwiazdą niemalże hihihi....:P;)żartuję sobie, ale to żałosne jest, wierzcie mi. I tu bezpośrednie nawiązanie do tematu znajomości/przyjaźni \"pracowych\" - jak tu się choćby kolegować z podobnego rodzaju osobami...????owszem, nie wszyscy sa tacy, ale... jakoś od zawsze intuicyjnie czułam, że taka przyjaźń nie wypali, dlatego jestem wierna ludziom poznanym w innych niż praca okolicznościach:):):):):) uściski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam! mam chwile wiec zagladam! maż do konca tyg. na urlopie wiec sie bardzo cieszę:)wreszci troche razem chociaz w tym roku i tak sie poprawiły jego wizyty! Jutro jade oglada działeczke!kolejna ale nie poddaje sie! co do przyjació w pracy to 4 facetów:) ale fajnie jest:) jednak to nie przyjaciele a dobrzy koledzy! Mam jedną prawdziwa przyjaciółke a na 2 sie zawiodła ostatnio ! wiec mam doła z tego powodu! zawsze myslalam ze ludzie odchodza jak jest zle tu jest odwrotnie jak było zle to była zawsze przy mnie! teraz jak chcemy sie budowac ikupic działke to nie wiem co sie stało! jakoś dzwnie sie zachowuje! muszę z nią pogadac! :( na ten temat ! całuski i milego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Validos:) ach te przyjaźnie....:) ja mam kilka już wieloletnich, są to sprawdzeni ludzie, wierni, mogący na to samo liczyć z mojej strony:) jeden zawód poważniejszy też przeżyłam, nadal go trawię. Dla mnie przyjaźń oznacza gotowość m.in. pomocy w potrzebie, wzajemne świadczenie sobie wsparcia i wzgląd na potrzeby drugiego. To jakiś sprawdzian altruizmu osoby, bo bez niego trudno sobie wyobrazić przyjaźń i miłość. Jeśli osoba potrafi tylko brać i samą siebie stawiać w centrum, nie dając niczego wzamian, to zawsze daje mi to do myślenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki A_guu, wiedziałam, że jesteś śliczną dziewczyną, ale fajnie było Cię zobaczyć w wesji też \"pozaślubnej\":);) (wyślę coś swojego z domu) Na razie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkatułko:) Dziewczynki, mąż w delegacji a ja jutro zabieram psiaka i jadę do rodziców na ferie. Więc kilka dni nie będzie mnie na necie. Pozdrawiam Was!!! A_guu - dzięki za zdjęcia, cały czas czekam na Kiedyś??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_guu mogę też prosić o zdjęcia! ja wskoczyłam na chwilke do Was!:) a tak wogle to w pracy jestem! ale wszyscy sie porozjezdzali wiec luzik:) mogłam zawitć. Coś mnie jakies chorubsko dopadło ale ja sie nie daje i bede walczyc z tym:)aspirynka! cytrynka a wieczorem mąż mnie wygrzeje!:) zmykam do pracy ! miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkich wywiało przy tym wietrze czy co ????;) jak się macie ? u mnie w robocie już spokojniej nieco:) za to moja kochana Mama ostatnio przystąpiła do udzielania mi cennych rad ( via gg )...:P to ciekawe, bo odkąd zamieszkałam osobno jako mężatka, ma mi teraz nagle - o pradoksie ! - duuużo do przekazania, pouczenia itp. Może powinnam przyjmować to z pokorą i miłością, ale niestety, drażni mnie to:(ja wiem, że to \" z troski\", jak mawia Grzybowa, ale.... pozdrówka, miłego czwartku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ validos i miki chcecie i macie ;) Wiatry??????????? Coś wspominali w radiu, że są ale u nas cicho jak na razie. I dobrze bo po ostatnich wiatrach wszyscy chodzili tak zakręceni, że szkoda gadać ;) A ja wczoraj miałam wymieniane okna. Wiecie co takich robotników to szukać ze świecą. Nie narobili za wiele bałaganu i nawet posprzątali po sobie. A po niedzieli mają przyjść przymrozki. Teraz to mi może podskoczyć ;) :D Właściwie zawsze było ciepłe to mieszkanie i nigdy za wiele nie grzaliśmy ale w moim pokoju okno było felerne i to ono zmusiło nas do wymiany a jak już wymieniać to w całym mieszkaniu a w jednym pokoiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkatułko ja też mam rozstępy i to od wielu lat. Niestety tak to jest jak z wagi 56 kilo tyje się do 70 :o bo tyle ważę teraz. po mału ciuchy mojej mamy są mi za małe :p No ale cóż 15 kilo to nie wiele przy mom wzroście. Nikt mi nie wierzy, że jestem taka ciężka ;) No ale na weselu tegoż osobnika rozcałowanego co niektóre miały przyjemność zobaczyć na zdjęciu będę znów miała smukłą sylwetkę. Nie wiem jak to zrobię ale do września muszę zjechać 10 kilo. Przed weselem w ciągu 2 miesięcy zjechałam 5 tak (mały szczegół, że podczas podróży poślubnej wróciłam do wagi a później dodało się jeszcze 5 ;) ) więc może się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..a ja z ciekawości chyba przymierzę ślubną sukienkę;)hihi. Na pewno mnie \"przybyło\":P cieżko zrzucić, zwłaszcza jak się lubi słodkości jak ja;)...a poza tym to dziwne, bo chyba nie jem więcej niż przed ślubem, a jednak przybieram (???) wiatr u nas już słyszalny, brzmi groźnawo.... A_guu, wysłałam:) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Wywiało mnie na jakiś czas, wieje faktycznie okropnie!!!Marto, trzymajmy się, żeby nas całkiem nie wywiało z Krakowa. Farie mijają zbyt szybko, zresztą ciągle jest coś do zrobienia, ja wreszcie muszę też posiedzieć nad testami na prawko... buuu, muszę zdać egz. wewnętrzny, bo już dawno skończyłam jazdy i nie miałam czasu ani się przygotować, ani pójść zdać...., a jednak trzeba. W ogóle, jakoś samopoczucie nie to i humork nie ten (@ się zbliża). Tak w ogóle to chyba i my powoli zaczynamy zastanawiać się nad pomysłem powiększenia rodziny?? hmmm...:)zobaczymy jak to będzie;) Właśnie dziewczynki rozmiawiamy o wadze, ja to mam wrażenie, że ciągle jestem taka sama, choć raz jem więcej, a raz mniej, zdarza się coś stracić na wadze, a czasem cos przybrać, choć teraz postanowiłam coś zrzucić, może mi się uda?? Tak na stałe to ważę ok. 63-64 kg, chyba dużo za dużo, choć mój mąż jest pzreciwnego zdania;) Aha, zapomniałabym... Emsy... wysłałam się:):):):) Nic mi innego nie pozostaje, jak przykładem Kubusia Puchatka, który swego czasu zyczył wszystkim szczęśliwej \"wiatrody\", życzyć Wam szczęśliwego wiatrczwartku:):):):):) Pozdrawiam serdecznie:)🌻 Kiedysiek:) P.S. Szkatułko, mój instrument to fortepian🌻:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedysiu, dooobre:D:D na przykład mogłoby do Irlandii nas niechcąco wywiać;);)wieje jak jasny gwint tu u nas !!!! samoistnie by mnie mogło do domku zawiać wprost z pracy, bardzo chętnie;) żarty, ale wygląda to niebezpiecznie dość..... a ważę tak jak Ty +/_ i podobnie myślę o tej wadze, a Małż podobnie jak Twój, nie widzi problemu:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja waga 62,70 na chwile obecną(w ubraniu) pracuje z wagami więc mam dokładny pomiar na bierząco:)ale wolała bym żeby było tak 5 kg mniej:):) ale mąż nie widzi powodów do straty kilku kg. Wieje oj wieje:) a ja juz dzisiaj lepiej wczoraj myslałam ze się rozchoruje ale czuję sie ciut lepiej:) Miłego popołudnia i A_guu dziekuję za piękne i wesołe zdjęcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kochane, pzrepraszam, że ja tak z tematami... intymnymi:), ale mój zegar złego humoru się nie pomylił iiii od razu jakoś humor mi to poprawiło:) Co do wag... hmmm, przychodzi mi na myśl jedna rzecz, że kobiety są wobec siebie wymagające, ja w chwilach namiętnego ględzenia nie poprzestaje na wizjach utraty 5 kg, satysfakcjonuje mnie dopiero wizja utraty np. 15 kg, co juz mojego męża przyprawia o ból głowy....;) Oczywiście wobec siebie nie jestem tak tolerancyjna, ale jak tak czytam, to zastanawia mnie nasza zbliżona waga (oczywiście podziwiam panie drobniutkie i bające o każdy kilogram), ale może takie kobiety jak my poprostu podobaja się mężczyznom, na co dowodem są nasi mężowie??:) heh, cóż za cudowny wniosek podnoszący na duchu:):):) Martoanno:), co do wichury, to niestety ale część sprzętów na balkonie nie wytrzymuje walki. U mnie mop, który jest pzreznaczony do zmywania balkonu tańczył niesamowicie, aż w końcu wylądował w domu... zresztą tańczy nie tylko on. Mój mąż dziś rano pojechał do Krynicy i mam nadzieję, że niedługo wróci (pewno nadzieje płonne) i że nic go nie porwie, zadna wichura... Buziaki;):)):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wniosek istotnie pierwszorządny !:);) ale coś w tym jest...przypomina mi się Renee Zellweger, filmowa Bridget, twierdząca,że z dodatkowymi kg nabytymi na potrzeby roli miała nawet większe \"wzięcie\" wśród facetów, niż \" na chudo\";):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Wróciłam własnie z lunchu - to a propos jedzenia ;-) A_guu, jakoś się zakręciłam w Twoich wypowiedziach - to jesteś w ciąży, czy nie ? Ale chyba jesteś, więc wielkie gratulacje :-) I dziękuję za zdjęcia, mam nadzieję, że moje dotarły ? Jeśli chodzi o wagę, to akurat mąż lubi szczupłe kobiety, więc \"muszę\" się pilnować, co zresztą jakoś trudne nie jest, bo ja tez lubię szczupłe kobiety ;-) Odkąd wróciłam do pracy schudłam 2 kg, więc teraz ważę 51 kg, przy 170 cm. Według mnie, to jest ok. i mam nadzieję, że tak zostanie. Kiedysiu - a ja właśnie się zastanawiałam, gdzie się podziała nasza śliczna pianistka (fortepianistka ??) :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_guu w ciąży ? albo ja nie umiem czytać między wierszami:P:P:D luzik, ja wg niektórych to już gdzieś w okolicy 11 miecha jestem;):classic_cool::D zwiewam, nomen omen, na chatkę pa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TMM witaj:):):):) Czy nie jesteś wobec mnie nazbyt hojna jeśli chodzi o komplementy??:) , a tak w ogóle to dzięki:)):):) Właśnie TMM, mnie taka waga jaką Ty masz bardzo by odpowiadała, jednak jest to mój ideał, do którego chyba nigdy nie dojdę, zresztą zastanawiam się czy ja poprostu nie mam być taka jaka jestem... heh:) TMM bardzo fajnie, że zaglądnęłaś, bo zawsze miło z Tobą pogawędzić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pa Martusiu::):):):) A to ciekawe z tymi podejrzeniami ciąż, albo mam wokół kulturalnych ludzi (nie nie zadzieram nosa, poprostu doceniam współpracowników, heh) ale jakoś nikt nie dopytuje się mnie, ani niczego nie sugeruje w sprawach bądź co bądź bardzo prywatnych. Współczuję natarczywości ludzi, których przecież to nie powinno w żadnym wypadku obchodzić. Podobnie jesli chodzi o rozmowy o pracę... moja rozmowa odbyła się jakieś 2 tygodnie po ślubie i absolutnie nikt nie zapytał mnie o jakiekolwiek plany macierzyńskie. Było tak jak chyba powinno być, czyli rozmowa dotycząca kwalifikacji, rozmowa tematyczna itp., nie wiem, gdyby ktoś wypytywał mnie, czy czasem nie jestem w ciąży lub czy nie zamierzam zajść, a jesli tak to kiedy, to chyba powiedziałabym co o tym myślę.... Nie godźcie się dziewczyny z tym, z chamstwem trzeba walczyć!!! Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie usłyszałam od przełożonego, ze jestem fenomenalna \"-D Zatem robię sobie zasłużoną przerwę, na pogawędkę z Wami ;-) No to ja już komplentie nie wiem - A_guu - jesteś czy nie jesteś ? ;-) Bo napisałaś, że mąż sie postarał, itd. Kiedyś - nie nie przesadzam :-D I nie jestem zbyt c h o j n a ;-) Jak już pisałam też mam kulturalnych współpracowników - i nikt o nic nie wypytuje, kto z kim, i dlaczego, i czy jest, czy nie jest. Na rozmowach kwalifikacyjnych tez mnie nie pytają o plany związanie z dziećmi - szczęściary z nas Kiedyś :-D Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspaniale, skoro szef uważa, że jesteś fenomenalna, to zdecydowanie czas na przerwe:) Odnośnie A_guu, oczywiście nie jestem A_guuu, ani jej rzecznikiem, niemneij z tego co napisała wynikalo, że obecnie mąż jest na tak, ale A_guu nie uważa obecnego czasu na najlepszy do poczęcia, więc chyba nasza A_guuu nie jest w ciąży i chyba w najbliższym czasie nie zamierza być. TMM chyba faktycznie mamy szczęście, bo z tego co dziewczyny opowiadają, bywają pracodawcy, którzy bez żadnych zahamowań pytają wprost o plany rodzinne. Czytałam nawet o przypadkach, że pracodawca przyjmował do pracy pracownice pod warunkiem, że podpiszą zobowiązanie, w którym zawarta jest klauzula, że np. przez 2 lata nie zajdą w ciążę. To oczywiście jest niezgodne z prawem, niemniej jednak i tak wyjątkowo podłe i chamskie... Niech zatem żyją ludzcy pracodawcy:):):))!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A-guu - ale żeś namąciła ;-) :-D I już na pewno mnie zmyliłaś. Kiedyś - za to mam jedną koleżankę, która ulilnie razem z mężem starają nam się \"wmówić\" dziecko. Ogólnie koleżanka jest fajna, ale w tym temacie mnie tak irytuje, jak nie wiem 😠 Co prawda ostatnio zrozumiała, że nie powinna mnie namawiać, bo to odwrotny skutek odnosi, i już nic nie mówi, za to Jej mąż tak się mądrzy, jakby był najlepszym ojcem na świecie - a naprawdę wiele można mu zarzucić, w tej kwestii. Denerwują mnie kobiety, które mając dzieci wciskają je swoim bezdzietnym koleżankom, na zasadzie: \"zobacz jaki/jaka śliczny/a\", \"nie fanie mieć takiego ??\", czas ci leci, nie zastanawiaj się\" 😠. Na szczęście znam bardzo mało takich kobiet - a i tamte już nic nie mówią, bo już z nimi porozmawiałam. No dobra, back to work 🖐️ PS. U mnie też niebosko wieje !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waga..... no tak, ja aktualnie zakładam tendencję zwyżkową, ale to ze zrozumiałych względów. Natomiast ogólnie przez długi czas ważyłam 45 kg przy wzroście 162 i zawsze chciałam przytyć jakieś 2 - 3 kg, lecz niestety nie było mi dane. Odkąd poznałam mojego męża wskażnik na wadze drgnął i tak drgał reguralnie aż dobił do.... 56 kg :( Na początku dodatkowe \"ciałko\" nawet mnie cieszyło, teraz oddałam bym chętnie 4 kg. No ale ponieważ teraz odchudzanie raczej nie jest dla mnie wskazane, więc mam postanowienie, aby się nie roztyć nadmiernie, a po urodzeniu planuję poprawę, chociaż zdaję sobie sprawę, że może być ciężko :( Co do męża, to on mnie na początku mobilizował do nabrania ciałka i zaokrąglenia kształtów, tzn. kiedy to się zaczęło ze mną dziać, jemu się coraz bardziej podobało :) No ale tak jak mówię, gdzieś się ta miarka przebrała. A_guu dzięki za fotki :) Dziewczynki co prawda sposobami na relaks żadna nie chciała się ze mną podzielić, ale w takim razie może w innej dziedzinie znajdzie się jakaś chętna. Chodzi mi o prawo pracy, jeśli któraś czuję się mocna w tej dziedzinie, to miałąbym kilka pytanek. Nie mam pod ręką kodeksu pracy, a trochę leń ze mnie, żeby iść do księgarni i kupić :classic_cool: Miłego popołudnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde zaczyna wiać.....Na dodatek zadzwoniła moja mama spanikowana, że zapowiadali wiatry do 150 km/h i czy aby wszystko wokół domu mamy zabezpieczone! A ja jestem teraz do wieczora sama :( Mam nadzieję, że nic się nie stanie niedobrego! Najwyżej internet nam wysadzi, bo mamy drogą radiową :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu dzisiaj fajnie gwarno :)! U mnie póki co wiatr mniejszy niż w ostatni weekend i mam nadzieję, że tak już zostanie. Wagi mojej nie będę przedstawiać. bo macie ją w stopce. Dodam tylko, że fajnie mi z tymi dodatkowymi kg ;) Nigdy nie przekroczyłam wagi 55kg, zwykle tak jestem między 51-53, a mam 169cm, więc wszyscy zawsze zalecają mi tycie :P A jem zawsze za trzech :D Miki, przeoczyłam gdzieś Twoje pytanie o relaks. Mam kilka sposobów, jak dla mnie skutecznych. Po pierwsze ruch! Jak wiesz w moim przypadku to taniec i gdy pracowałam chodziłam raz w tygodniu na basen. Teraz nie tańczę, ale ćwiczę to co dozwolone dla kobiety w ciązy razem z filmem zakupionym na allegro. Polecam Ci taką kasetę, bo można nauczyć się oddychać, zamin pojdzie się do szkoły rodzenia i pomóc zrelaksowac się sobie i dziecku. Poza tym ja robię tą biżuterię i wtedy jestem wyłączona, myslę, ze to swietna forma za rozładowanie stresu. No ale po pierwsze polecam Taniec:) Jesli chodzi o szkołę rodzenia to wczoraj byliśmy po raz pierwszy na zajęciach. Ciężko powiedziec czy mi się podobało, bo prawie godzinę babka gadała a poźniej cwiczylismy tylko z 20 min. Pewnie to pierwsze zajęcia są takie organizacyjne, ale przyjemna babka i atmosfera też fajna :) Miki, jeśli prawo pracy potrzebne Ci w związku z tematem ciążowym to może będę mogła pomóc :) Mam pytanie :) Czy któraś może interesuje się kolorami? W jakich powonno się przebywać, jakie jaki kolor budzi emocje itp.? Będę bardzo wdziędzna :) Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×