Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Valisdosku fotki cudne, to znaczy Ty wyszlas super i rzeczywiscie aura przyszlej mamy juz sie udziela usmiechem na buzce. Chyba kazda z nas weekendowala. Super tak wypoczac. A co do remontow to my na dniach zaczynamy zrywac stara tapete w dzieciecym, bo od dostania mieszkania nic w tym pokoju nie robilismy. No i powoli bede sie rozgladac za mebelkami dla Fasolki. Macie od niej pozdrowienia.Kopie jak szalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Oj Martaanno niewiele ponad 2 m-ce ale ten czas leci a jak już zacznę to sie po mnie posypie dalej :D Validosku wiedziałam, że laseczka z Ciebie ale ciąża tak Ci służy że ho hoooooooooooooooooooooo :) Zabu wiesz jaka inna może być dzidzia takiej ułożonej, skromnej i porządnej mamusi...? :D A co do remontów to ja w kwestii bałaganu i wymiaru pracy na razie wygrywam, bo w tym miesiącu dopiero zaczniemy się grzebać w ziemi :D ale już się tym naszym domkiem cieszę. Ja na razie nie będę urządzać ekstra pokoiku dla fasolki, bo wszystkie pokoje w mieszkaniu, w którym mieszkamy są umeblowane i nie ma miejsca :( ale cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to faktycznie chyba sezon remontowo-budowlany w rozkwicie ;) u nas z kolei \"tylko\" remont kuchni - w planie od czerwca. Maleństwo Zaręczonej - dzięki wielkie i też pozdrawiam ❤️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meelduję się na porannej kawce ;) Validosku - supcio zdjęcia, nawet 2 x przyszły do mnie;) a ta blondynka to Twoja Siostra? Ślicznie wyglądasz.... Popieram Martusię, że COŚ Ci przybyło, rzeczywiście jakaś aura...może to coś w spojrzeniu? :) Agital - jaki pan, taki kram;) dłubanie w ziemi, hehe :) pamiętam, jak rodzice budowali nasz rodzinny - cieszyłam się, że nie muszę nosić cegieł;) Na stole pachną konwalie,... uwielbiam wiosnę... :) Niestety wysypka jak była, tak jest - czy naprawdę nie znacie jakiegoś dobrego dermatologa, Krakowianki..? Założę się, że to uczulenie, ale nie mam pomysłu, na co :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za miłe komentarze:) wyjazd naprawde udany:) Zabulinko nigdy nie byłam u dermatologa:( wiec nikogo Ci w Krakowie nie polece!!!! ale popytam znajomych:) moze kogos maja słonko spotkamy sie pewnie w przyszłym tyg teraz mam wiecznie cos jeszcze ta komunia:( masakra dzis jade do wulkanizatora bo maz walnoł kołem w dziure i cos sie porobiło !:( a wczoraj mój mezulek poszalał:) zabrał mnie na zakupy:) bo moja górna bielizna zrobiła sie bardzo za mała:) i zasponsorował małe co nieco:) jest kochany:) i dostałam tez na kremik:) co by mi sie rozstepy nie zrobiły:) oj szaleje chłop:) Kiedysiu kiedy parapetówa??? ja jak dobrze pójdzie w Listopadzie, dzis składamy wniosek o kredyt! ale juz nam powiedzieli ze nie bedzie problemu:) a mieszkanko zabukowane:) wiec wszystko ku dobremu zmierza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulina.Poczestuj sie Zyrtekiem. Powinna wysypka zejsc po 2-och dniach.Mi zeszla kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaręczona 🌼 , akurat Zyrtec stanowczo odpada - mam nadzieję, że Ty go nie używasz??? W Polsce już prawie żadne lekarz go nie poleca, bo ma potężne skutki uboczne - głównie tycie. Jako dziecko masakrycznie po nim przytyłam i później długo walczyłam z tą wagą :( Ale stosuję inne leki alergiczne, niestety bez skutku. Mi to wygląda jakby na pokarmową, ale co to może być??? Nie wiem, może krakowskie jabłka? Do tej pory tylko je myłam, teraz zaczęłam obierać ze skórki, jak poczytałam, że one są pryskane świństwem, które nie schodzi po myciu. No i zamiast wody filtrowanej zaczęłam używać do mycia twarzy baniakowej. A nóż to ta woda..? Nic, zobaczymy... Validsoku, cóż, nie poprosimy o fotki nowych zakupów;) spokojnie, jak nam pisane, to się spotkamy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz wzielam Cetirizin, ale myslalam, ze jak to napisze to nie bedziesz wiedziec o czym mowie. Mi zeszlo po dwoch tabletkach.To bylo kiedyc.Teraz od kiedy jestem w ciazy to nie bralam zadnych lekow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff, to dobrze, bo już się przestraszyłam:) Tyle się nasłuchałam o tym, że Zyrtec jest szkodliwy, że aż mnie zmroziło, jak sobie wyobraziłam, że możesz go zażywać :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabusia ja tez puchne, ale od ciazy.Hehe .Dziewczyny u nas upal od 3-ech dni i do pn zapowiadaja po 26 stopni w cieniu. Wczoraj na spacerze sobie dekold zesmalczylam na raka. Dzisiaj sie juz filtrem posmarowalam. Ale szczerze powiedziawszy zaczyna powoli dokuczac mi ciaza w powiazaniu z upalem. A beee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie dostałam fotek Już zrobiłam błysk w mojej skrzynce, bo pewnie znowu była zawalona:P Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Validosku, będę wdzięczna za namiary 🌼 Wiecie, coraz bardziej zdaje mi się, że mam skazę białkową :( Jeżeli tak jest, to chyba się posiekam - ja mogę żyć bez mięsa, ale nie bez nabiału!!! 😭 Co ja będę jeść na śniadanie, jak nie serek wiejski z bananem albo własnoręcznie zrobione muesli z mlekiem?? Co jeżeli będę musiała pożegnać jogurty?? I cytrusy?? No fak, przecież mi nic nie zostanie do zjedzenia!!! Łudzę się, że to co innego, ale to trwa już za długo i nic nie pomaga, więc to pewnie jednak to... Mamo, żebym się tylko myliła.. w przyszłym tygodniu pójdę sobie do dermatolog NFZtowskiej, ale znając życie trzeba będzie po dobre porady pójść prywatnie... Że też przez całe życie nie miałam czegoś takiego o ile nie przedawkowałam serów po Zakopanem (to zdarzało mi się regularnie co roku i było wkalkulowane w ucztę oscypkową..) i nagle wyskakuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko w Polsce: A to Polska właśnie... Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie.. ? Zabawne, prawda? Ale jakże prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki, napisałam post, ale coś go wcięło.... buu. Zabulinko, niestety nie znam dobrego dermatologa w Kraku. Byłam u dwojga, ale nie mogę polecić, bo byłam niezadowolona i na dodatek było bez rezultatów. Znam jedną znakomitą dermatolog, ale z Rzeszowa, więc ciut daleko. Mogę jak na razie polecić dobrego alergologa - pediatrę:) Validosku, faktycznie wyglądasz rewelacyjnie:). Moja teściowa nie miałaby wątpliwości, że spodziewasz się chłopczyka, ale poczekamy zobaczymy. Mówię tak, bo próbowałam przyjrzeć Ci się wg tajemnych kryteriów, na podstawie których z wyglądu przyszłej mamy można określić płeć Maleństwa:) Z resztą dam znać, jak sprawdzają się prognozy mojej teściowej. U mnie wróżyła chłopczyka, u kuzynki męża też i w obu przypadkach się sprawdziła. Teraz u drugiej swojej synowej prorokuje dziewczynkę (podobnie jak mój mąż), jeśli i to się sprawdzi to dojdę do wniosku, że naprawdę płeć można wyczytać z wyglądu przyszłej mamy:) Agitalku, u Ciebie naprawdę już blisko:), super. U nas na topiku jak na razie są maleństwa wiosenne, jesienne i w sumie zimowe (Borysek i Piotruś), choć wtedy też jest kalendarzowa jeszcze jesień. Twoje Maleństwo będzie pierwszym letnim dzidziusiem:), czekamy już na niego:) Alice, bardzo Ci dziękuję, że o mnie pamiętasz i trzymasz kciuki. Z resztą dziewczynki jesteście nieocenione. Jeszcze parę spraw przede mną do załatwienia i zaliczenia, niemniej już jedna rzecz zapewne dzięki Waszym kciukom udała się, sesja naukowa została przeniesiona na październik, uffff:) Proszę zatem o niezapominanie o mnie i o dalszą porcję kciuków, a obiecuję, że się zrewanżuję:) Validosku, pytałaś o parapetówkę u mnie. Jeszcze na dniach napewno jej nie będzie, bo jeszcze kluczy nie mamy, trochę się to przeciąga, ale już chociaż widać koniec (tzn koniec i oddanie nam kluczy, przed nami jeszcze cała wykończeniówka). Validosku, trzymam kciuki, żby u CIebie ten listopad był punktualny, bo w Twoim przypadku akurat zimą punktualność jest cenna:) Emsy, pamiętam o Tobie i ściskam kciuki, żeby wszystko się udało. Acha, jeszcze jedno. Piszecie kobietki o płci. U nas lekarz nie chciał nam powiedzieć aż do usg połówkowego i cieszę się z tego. Sam twierdził, że z jego punktu widzenia wcześniej to jest zgadywanka. U nas na kolejnych czterech usg płeć się potwierdzała i na koniec w 36 tygodniu lekarka nawet w opisie określiła płeć:). Wiem, że u wielu dziewczyn lekarze są w stanie już wcześniej określić płeć, myślę, że to zlaeży i od ułożenia i od sprzętu i zapewne od lekarza;) Heh rozpisałam się trochę. Napiszcie kobietki jakąs propozycję spotkania, rzućcie hasło jakieś:) Wszak piękna pogoda nadchodzi:) Buziaki wielkie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki, napisałam post, ale coś go wcięło.... buu. Zabulinko, niestety nie znam dobrego dermatologa w Kraku. Byłam u dwojga, ale nie mogę polecić, bo byłam niezadowolona i na dodatek było bez rezultatów. Znam jedną znakomitą dermatolog, ale z Rzeszowa, więc ciut daleko. Mogę jak na razie polecić dobrego alergologa - pediatrę:) Validosku, faktycznie wyglądasz rewelacyjnie:). Moja teściowa nie miałaby wątpliwości, że spodziewasz się chłopczyka, ale poczekamy zobaczymy. Mówię tak, bo próbowałam przyjrzeć Ci się wg tajemnych kryteriów, na podstawie których z wyglądu przyszłej mamy można określić płeć Maleństwa:) Z resztą dam znać, jak sprawdzają się prognozy mojej teściowej. U mnie wróżyła chłopczyka, u kuzynki męża też i w obu przypadkach się sprawdziła. Teraz u drugiej swojej synowej prorokuje dziewczynkę (podobnie jak mój mąż), jeśli i to się sprawdzi to dojdę do wniosku, że naprawdę płeć można wyczytać z wyglądu przyszłej mamy:) Agitalku, u Ciebie naprawdę już blisko:), super. U nas na topiku jak na razie są maleństwa wiosenne, jesienne i w sumie zimowe (Borysek i Piotruś), choć wtedy też jest kalendarzowa jeszcze jesień. Twoje Maleństwo będzie pierwszym letnim dzidziusiem:), czekamy już na niego:) Alice, bardzo Ci dziękuję, że o mnie pamiętasz i trzymasz kciuki. Z resztą dziewczynki jesteście nieocenione. Jeszcze parę spraw przede mną do załatwienia i zaliczenia, niemniej już jedna rzecz zapewne dzięki Waszym kciukom udała się, sesja naukowa została przeniesiona na październik, uffff:) Proszę zatem o niezapominanie o mnie i o dalszą porcję kciuków, a obiecuję, że się zrewanżuję:) Validosku, pytałaś o parapetówkę u mnie. Jeszcze na dniach napewno jej nie będzie, bo jeszcze kluczy nie mamy, trochę się to przeciąga, ale już chociaż widać koniec (tzn koniec i oddanie nam kluczy, przed nami jeszcze cała wykończeniówka). Validosku, trzymam kciuki, żby u CIebie ten listopad był punktualny, bo w Twoim przypadku akurat zimą punktualność jest cenna:) Emsy, pamiętam o Tobie i ściskam kciuki, żeby wszystko się udało. Acha, jeszcze jedno. Piszecie kobietki o płci. U nas lekarz nie chciał nam powiedzieć aż do usg połówkowego i cieszę się z tego. Sam twierdził, że z jego punktu widzenia wcześniej to jest zgadywanka. U nas na kolejnych czterech usg płeć się potwierdzała i na koniec w 36 tygodniu lekarka nawet w opisie określiła płeć:). Wiem, że u wielu dziewczyn lekarze są w stanie już wcześniej określić płeć, myślę, że to zlaeży i od ułożenia i od sprzętu i zapewne od lekarza;) Heh rozpisałam się trochę. Napiszcie kobietki jakąs propozycję spotkania, rzućcie hasło jakieś:) Wszak piękna pogoda nadchodzi:) Buziaki wielkie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki:) a wiec ja po wizycie u teciów!! odrazu jak weszłam tesciowa ze zle wygladam i czy w ciazy nie jestem!!! nio i po co komu mówic jak czarownice na około:) my juz po komuni ale zmeczona jestem dobrze ze dzis mam wolne:) wiec odpoczywam piorac i sprzatajac:) na komuni tesciowa owszem wszem i wobec powiedziała NIE WOLNO TEGO W CIAZY!!! chodziło o łyka pepsi:) nio i zrobiło sie głosno woec mojej osoby czego chciałam uniknac! o 15 juz tak pdałam ze usnełam w aucie a komunia trwała:) 30 min i wstałam jak nowow narodzona:) spie wszedzie i w kazdej pozycji:) całuski i prosze o kciuki jutro wizyta u lekarza o 21!!!!!!!! chyba usne w poczekalni:) Kiedysiu chłopiec:) mówisz mój maz skakał by z radosci:) ja tez:) aby zdrowe było nasze malenstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kiedysiu ja też już na nie czekam z utęsknieniem :) Co do spotkania to ja w sobotę 17-go maja wybieram się do Krakowa a co Ty na to?????? Co do określania płci to wyglądzie mamy to podobno na syna mama wygląda kwitnąco i się nie zmienia a na córkę się zmienia, bo \"córka zabiera jej urodę\" ja nawet słyszałam opinie, ze na córkę się brzydnie :/ Validosku to Cię teściowa przejrzała na wylot :D Masz wolne to fajnie, a ja w pracy i nic mi się nie chce, dopiero muszę się rozruszać :) Buziaczki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validosku - będę dziś od 20:30 zaciskać kciuki. Moja ciąża też objawiła się sennością :) Agitalku aby do 16? A dziś wystraszyłam męża bo prawie mu zemdlałam w sklepie - i skończyło się na tym, że mam zakaz wychodzenia sama na miasto :( Letnie buziaki dla Was wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Alice uważaj na siebie. Owszem ja dzisiaj do 16:00 ale jak na razie to czas mi pędzi jak szalony więc już niedługo koniec :D Krakowianki ja na razie na sobotnią wizytę w Krakowie reflektuje :) Umówię się z ludźmi z roku (bo na pewno będą chcieli się spotkać) to jak już będę wiedziała to dam Wam znać o której chętnie Was w końcu poznam na żywo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, Validosku, a ja będę na przekór i zaprorokuję dziewczynkę;) Na razie mam 100% sprawdzalności, zobaczymy, jak będzie dalej :classic_cool: Alice, w taki upał przede wszystkim nie wolno wychodzić z domu bez solidnego \"napicia\". Jestem ekspertem w omdleniach;) ale może w ciąży rzecz ma się inaczej... Heh, żałuję, że mi się spotkać nie uda :( będę uczestniczyć duchem, może wstąpię na chwilę w Validoska :classic_cool: Kiedyśku, dobrze, że u Ciebie wszystko się układa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane!!! Kciuki - murowane:) A ja się pochwalę, że wreszcie mam nową kuchnię!!! :D Czekałam i czekałam, bo pomalowana była już w sierpniu:D no ale się udało. Buziaki dla WAS!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Emsy gratuluje nowej kuchni!!! Zabu to wstąp w Validoska na chwilę w sobotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emsy - a może jakieś fotki tej nowej kuchni?? :) Zabu - a może jakieś proroctwo dla mnie :P - też na dziewczynkę (jak trzeba to zapłacę ;) ) ? Co do omdleń to ja należę do grupy ludzi z maleńkim (według mojego męża - kurczęcym) ciśnieniem (85/50 przy pulsie ok 80-90)i to powoduje właśnie moje \"odloty\", a że w ciąży nie mogę (odrzuca mnie) pić kawy - więc efekt jest jaki jest. Zazdroszczę Wam tych spotkań :( (Zalewa się potokiem łez) i Krakowa :( (po raz kolejny z oczu tryska jej fontanna)... No cóż.... Zapraszam do siebie :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, Alice, to masz dokładnie to, co ja - hypotonię. Mam podobne \"musze\" ciśnienie i dlatego jestem ekspertem w omdleniach :P Muszę siedzieć jak stara baba np. w kościele, inaczej kipnę :( Alice, a Glucardiamid możesz brać? Spytaj koniecznie lekarza, bo sama wiesz, że to może być niebezpieczne... Czasami też może lepiej jednak wypić słabą kawę (choćby rozpuszczalną..) niż ryzykować coś gorszego.. Co do prorokowania - niestety, konieczny jest kontakt osobisty;) ale potrzymam kciuki, jeśli chcesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, Alice, czy Ty też tak masz, ale mnie to dopada wtedy, gdy muszę stać bez ruchu. Jak łażę, wszystko jest w najlepszym porządku. Jeśli masz podobnie, i stałaś chwilę w kolejce, mogłaś zasłabnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kciuki nieśmiało poproszę. :) No chyba, ze się jakoś zobaczymy :) Mam dokładnie to samo. Kościoły, komunikacja miejska i wszędzie tam gdzie trzeba chwilkę postać. (z autobusu niejednokrotnie już mnie \"wysadzali\" pasażerowie - a później mąż :P Przed ciążą to może nawet pokusiłabym się o koniaczek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alice, to pozostaje Glucardiamid i dużo pić... i mało stać... Heh, wiem, co masz na myśli z komunikacją miejską :) Raz byłam mocno zdziwiona, gdy "obudziłam się" siedząc na siedzeniu (cóż za erudycja :P ) w autobusie i widząc nad sobą intensywnie wahlującą mnie starszą panią ;D Ale powiem Ci, że przez tą dolegliwość przekonałam się nieraz, że ze znieczulicą społeczną nie jest jeszcze tak źle ;) A jak kiedyś kipnęłam w kościele (za szybko wstałam), to później przez parę tygodni odprowadzały mnie troskliwe spojrzenia babć z "mojej" godziny Mszy, a czasami któraś zapytała, czy aby dobrze się czuje i czy si dobrze odżywiam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja teraz też \"odlatuje\" w Kościele a jak siadam to ze zgorszeniem na mnie patrzą i do szału mnie to doprowadza, bo nawet w ciąży nie umieją mi ustąpić miejsca :( Rzadko gdzieś poza Kościołem dłużej stoję, ale też mi sie to zdarza wtedy :( Ale cóż w Kościele to ja i wcześniej miałam takie \"odloty\" chociaż nie zawsze jak teraz mam :( Wiecie co? Myślę, że nie przesadzę jeśli ośmielę się stwierdzić, że nie jedna starsza osoba czuje się stojąc lepiej niż my w tej chwili :( Już na prawdę wszystko zrozumiem, ale widzą brzuch i zero "ludzkich" odruchów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×