Dla samotnych, niech każdy opisze siebie, może znajdzię sięchętny

kazdy ma prawo pisac co chce jak cie nie interesuje to nie czytaj....proste

Aha, naprawde po dziecinnemu postepujesz. Naprawde musisz byc bardzo mloda.

nastolatko, zakochasz sie, gwarantuje ci to. kafeterianko22- wielu juz mezczyzn chcialo byc ze mna, ale co z tego, skoro ja do nich nic nie czulam, zero chemii. raz sie wpakowalam w taki zwiazek, myslalam, ze uczucie przyjdzie pozniej. NIGDY WIECEJ!!! tak na marginesie mam 23 lata. wiem, ze to mlody wiek, ale jesli tak dalej pojdzie to lipa

ha rok 2 lata temu mi tez mówili że młoda jestem... ale lata niestety uciekają... i to coraz szybciej... i im..się człowiek starzeje tym trudniej znaleśc.. sobie kogoś.. poniewaz.. raczej wszyscy w tym wieku... to juz mają.. kogoś.. Pozdrawiam P.s. nie wiem czemu ale jakoś was tak polubiłam:)

właśnie ja też dopisuje się do listy... Tomku a Ty wcale nie musisz wyrzucać pragnienia miłości bo wiem że tak nie można. Myślę że przesadzasz w kwestii wyglądu (od facetów tego aż tak się nie wymaga) no chyba że oglądasz się za kobietkami które przypominają Barbie i szukają dla siebie Kena... Widziałam Twoją fotkę i nie uważam zebyś był jakimś super brzydalem-jeśli o mnie chodzi to proponuję zmienić fryzurę i albo ogolić się gładko albo zapuścić taki parodniowy zarost na całej twarzy :P

oh ile samotnych widze, ale siedzac przed komputerem milosci nie znajdziecie

to opisujcie sie podajcie numery gg czy cos kazdy sposob dobry, samym zaleniem nic nie zyskacie

Duzo jest samotnych... a w necie rzeczywiscie trudno o prawdziwe, szczere uczucie. Chociaz podobno sie to zdarza i... nawet potrafi trwac i trwac - bez konca... ale ja nie szukam milosci - czekam az sama mnie znajdzie;) a moze wlasnie powinnam wziac sprawe w swoje rece?

Kafeterianka22>>> jesli sama nie zaczniesz dzialac za 10 lat nadal bedziesz wtym samym miejscu, miłosci nie nalezy szukac na sile ale trzeba choc troche sie postarac

wiem, wiem... ale mam wrazenie ze wszyscy faceci sa juz zajeci. Gdzie nie pojde to same pary! Do tego nie jestem dziewczyna, ktora potrafi pierwsza cos zainicjowac... Ja chce byc zdobywana, adorowana (kazda kobieta to lubi;) ) Jestem niesmiala... nawet gdybym odwazyla sie pierwsza zagadac, to mialabym ogromne watpliwosci - a jesli on pomysli ze sie narzucam? Ehhh to nie w moim stylu po prostu...

Witam!!:) i ja sie dołanczam do rozmowy bo ciekawa się wydaje i problem bardzo znany... :)

milo bylo z Wami poklikac, ale musze juz isc. Moze wpadne jutro :) Pozdrawiam

kafeterianka22>>>kto nie ryzykuje ten nie ma, wiem ze przelamac sie jest trudno, ale na pewno warto probowac, moze 10 razy sie nie uda ale za 11 tak, zycie jest takie krotkie i trzeba z niego kozystac Tomek>>a Ty dlaczego nie miales nigdy dziewczyny i dlaczego sie juz nie odzywasz?

hej Młodaaa :) ja zmykam na autobus, ale na pewno znajdziesz tu wielu rozmowcow:) Do jutra!

podobno szczesciu trzeba troche pomagac:) tak slyszalam. wychodzenie do knajp ze znajomymi to nie jest dobry sposob na poznanie kogos, wlasciwie zaden. dyskoteki tez odpadaja. zatem zapisalam sie do klubu sportowego. w zdrowym ciele zdrowy duch:) odkad zaczelam uprawiac jedna ze sztuk walki, czuje sie wspaniale. wszystko z siebie wyrzucam, cala zla energie. a poza tym mam kontakt z nowymi ludzmi, caly czas jest przeplyw nowych twarzy. nie mozna sie zaykac w gronie tych samych znajych. ja popelnilam ten blad. przebywalam w hermetycznym towarzystwie:( trzeba zwiekszac sobie szanse dziewczyny i chlopcy.co prawda milosci nie spotkalam, ale kt wie, co zdarzy sie jutro. i tak sobie zyje: raz jestem pelna optymizmu, a raz szlag mnie trafia:(

Tomek>>>no najlepiej zwalic wine na los , a co ty zrobiles zeby znalezc milosc?

Witaj Kafeterianka:) A ja myślę, że jednym szczęście jest pisane wczesniej a innym trochę poźniej. Ja ciągle czekam na swoje... mam nadzieję, że starczy mi cierpliwości...

Tomek coż to za podejście do życia i gdzie Twoj optymizm i chociaz trochę wiary w siebi i ludzi??

marze o>>>super kurcze tez mysle zeby sie zapisac do jakiegos, a skad jestes jaesli mozna wiedziec?

Tomek a czy kiedys probowales?

a dlaczego nie ? moze jakbys sprobowal to Twoje zycie wygladalo by inaczej...wiem ze latwo mi to pisac ale naprawde nigdy nie jest za pozno...dlaczego masz taka niska samoocene

Ja próbowałem i gówno z tego mam czuję sie jeszcze gorzej...:( Ostatnio doszedłem do wniosku ze jakbym nie robił nic to by było lepiej bo przynajmniej zaoszczedziłbym sobie porażek i nie zrobił kilku rzeczy których teraz żałuje...:(

DXM>>>widzisz Ty chociasz probowales, a on nie ....wiadomo ze nie zawsze od razu trafimy na ta wlasciwa osobe, ale i tak uwazam ze lepiej kilka razy pocierpiec niz zyc caly czs w samotnosci i zalowac ze sie nigdy nie sprobowalo....mam nadzieje ze jeszcze znajdziesz milosc

hello:) a ja lubię być sama bo wtedy nie ma się żadnej \"kontroli\" na karku:)

do samotni w sieci: lublin

marze o>>>to szkoda ze z lublina to troche mi daleko a nie mam z kim chodzic do klubu sportowego (otaczaja mnie sami leniwcy)

Tomku dobra zasada ale nie dotyczy tej dziedziny!!

...ja też pewnych rzeczy żałuję ale wiecie ostatnio spotkałam pewnego faceta-typ lekkoducha a uroczym uśmiechu i cudownych oczach.Rozmawialiśmy chwile (pominę milczeniem swoją głupią naiwność bo zdawało mi się że coś zaiskrzyło-widać myśli jego skupiały sie na czym innym) no więc rozmawialiśmy i on mi powiedział że czasem trzeba zaryzykować i zdobyć się na szaleństwo bo być może to nam pozwoli osiągnąć szczęście.... Tak więc-może pan D. miał rację? Ja od dłuższego czasu nie potrafię się zdobyć na takie szaleństwo i mam to że teraz już jak to się mówi "musztarda po obiedzie"

Tomek nikt nie kaze Ci od razu byc jakims podrywaczem, z takim podejsciem to chba nigdy nie znajdziesz milosci....w Twoim otoczeniu nie ma zadnych kobiet (studiujesz, pracujesz)?

do samotni w sieci: wiesz, moi znajomi tez nie dali sie namowic na zaden sport, wiec sie sama musialam przemoc. sama tam poszlam, o wszystkim sie dowiedzialam jak i co przez internet i teraz cwicze:) najtrudniejszy pierwszy krok. troche odwagi. teraz to sie nawet ciesze, ze nie wzielam zadnej znajoej ani znajmego, bo pewnie tylko z nimi bym przebywala i rozmawiala, a tak musialam poznac ludzi, otworzyc sie. sprobuj:)