Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Diabollo

Klub przyjaciół zwierząt

Polecane posty

Gość Diabollo

Prosze o wpis osoby które kochają swoje zwierzątka,tyle się słyszy o maltretowaniu zwierząt o tym jaką krzywde robią im ludzie,że aż serce boli,a tu może wpiszą się osoby u których zwierze jest traktowane z szacunkiem:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwielbiam takie topiki
Mam 9 kociczek. wszystkie przygarnięte - prawie każda ma swoją dramatyczną historię. Teraz wszystkie są baaaaaaaaaardzo kochane i do bólu rozpieszczane (ale co tam :-) ) Jest też pewna grupa psów, kocurów i stada ptaków które mnie odwiedzają a ja im pomagam przetrwać. Pozdrawiam wszystkich miłośników i obrońców zwierząt :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diabollo
I oby więcej takich ludzi jak ty.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwielbiam takie topiki
Diabollo dzięki za pozdrowienia. A Ty masz zwierzątka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diabollo
Mam trzy psy w tym dwa to pieski znalezione osiem kotów cztery papugi jednego żółwia i dwa akwaria z rybkami a mimo to pomagam bezdomnym psom i kotom,tak zostałam wychowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwielbiam takie topiki
Wow!!! To masz takie małe zoo :-) Zastanawiam się jak godzisz koty i psy pod jednym dachem. Kilka miesięcy temu przygarnęliśmy psa - był bardzo chory i zabiedzony, myśleliśmy, że nawet nie przeżyje. Ale po kilkudniowej kuracji doszedł do siebie i się zaczęło!!! Ganiał koty po całym ogrodzie, nie słuchał się ( a w czasie choroby był taki potulny) mieliśmy problem co robić. Na szczęście problem rozwiązał się sam, bo znalazł się właściciel. Teraz chcemy wziąć taką bezdomną psinkę którą dokarmiamy od kilku lat ale niestety jest bardzo dzika i jest bardzo nieufna. Chyba się nie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diabollo
U mnie na szczęście psy i koty nie wchodzą sobie w droge ustaliły między sobą swoje tyretoria i sprawa się sama rozwiązała mam duże podwurko tak że koty mają gdzie chodzić i się schronić w razie niebezpieczeństwa jeden pies śpi w budzie ale takiej prawdziwej a dwie suczki w domu,wszystkie moje zwierzęta są zadbane zdrowe i szczęśliwe przede wszystkim są kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też uwielbiam takie topiki
DLATEGO ODśWIEżAM I BEDE TO ROBIć Aż DO SKUTKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D wierze w tą ...jak to było? falę ...czy siłe internautów. w każdym razie zaciętość, chęć pomocy i przysłowiowy dzień dobroci dla zwierząt! :D ja rano wstanę i też zrobie coś z czego moje zwierzęta bedą się cieszyć :D np. super jedzonko, super spacerek, super zabawa a potem rozejrze sie dookoła i zobacze co jeszcze mogę zrobić dla tych zwierząt , które miały trochę mniej szczęścia niż moje... :) bo każde z nich jest taką małą przestraszoną czującą istotką i na pewno nie zasłużyło by niegodnie żyć. nie wie dlaczego żyje na tym świecie i dlaczego go boli , dlaczego jest głodne... po prostu jest i walczy o byt , pragnie ciepła nie robi nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupupupupupupupup
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cztery trzymiesięczne świnki morskie czekają na dobry dom, troskliwą opiekę i dużo miłości. Poznań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyz
moj kot umiera :( mam juz wszystkiego dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( bardzo mi przykro.. wiem jak to jest. strasznie! taka kolej rzeczy. pomyśl o tym jakie miał wspaniałe życie i ile radości możesz dać innym zwierzętom. Ja mam wiele zwierząt i przeżywałam ich śmierć wiele razy i wciąż mnie to czeka - mój pies ma 11 lat i raka wątroby... wiadomo co to oznacza, a 11 lat przyjaźni nie da się zapomnieć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my mamy jedna koteczke. cierpi na syndrom urologiczny i nie mozna jej na stresy wystawiac i nie mozemy jej dolozyc drugiego kotka. probowalismy ale nie chce zaakceptowac bo jest strachliwa :( znajoma na sile dolozyla sobie drugiego kotka i pierwszy ciagle ma krwiomocz :( ale jak sie w koncu dorobimy domku to bedziemy miec duzo dochodzacych kotow bo je strasznie kochamy. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz pisalam w innym watku, ze jak ktos nie ma warunkow zeby miec zwierzaka w domu to moze wirtualnie w schronisku adoptowac :) wizażanki adoptowaly spora grupe zwierzat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... chyba pisałaś to na ZWIERZĘTA nawet jak dobrze kojarze. Pogłaskaj kotka ślicznego biednego. Ja też nie mam już warunków na więcej zwierząt a chciała bym, ale tak się nie da niestety. Tak jeśli te wirtualne adopcje (cała wpłacana kwota) faktycznie przeznaczana jest tylko i wyłącznie na psy i koty a nie wędruje do kieszeni oszukujących osób to pomysł świetny ale ja jestem sceptyczna na razie. Nie wiem dlaczego ale mam wrażenie , że nie wszystko idzie na leczenie zwierząt zabawki czy inne potrzebne im rzeczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukam osoby z Poznania gotowej na adopcję świnki morskiej ocalonej od wiwisekcji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój zwierzyniec od wczoraj powiększył się o sukę przywiezioną z wysypiska śmieci.Jest bardzo stara,12-15 lat.Ktoś ja wyrzucił a ona tam się oszczeniła. Ma jednego pieseczka,chłopczyka,śliczności grubasek.Nie mam zielonego pojęcia jak ona go wykarmiła.Dobrze,że nie miałam akurat jeden wolny kojec bo nie godzi sie z innymi lokatorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś pewna ze nie było
z nią więcej szczeniaków?? często małe rozpierzchają się nawet na kilka godzin po czym wracaja do gniazda. a może reszta właśnie została w tym gnieździe a akurat te dwa z niego wyszły i zostały zabrane z wysypiska. lepiej upewnij się że nie zostawiłaś reszty małych bez matki!!!!!!!!!!!!!! Poza tym nie możesz wiecznie trzymać suczki w kojcu. To niehumanitarne. Pies musi mieć spacery, możliwość wyszalenia się, kontaktu z innymi ludzmi i psami, oraz zabawę bo zdziczeje i wtedy dopiero będziesz mieć kłopot z agresją! tym bardzie że staruszce może już niewiele zostało a jak na załączonym obrazku widać życie miała kur*wskie! Małego koniecznie zaszczep!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hanan
ja jestem z Poznania>>>>>>>powiedz coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc tak. Jest to czwórka bezbronnych i wystraszonych chłopczyków w wieku około 3 miesięcy. W laboratorium poddawane były doświadczeniom i bardzo cierpiały - wkłuwano im igły w otrzewną ! Nic jednak im nie dolega - strupki się goją. Jedna jest tylko mocno przeziębiona i cała czwórka niebawem przyjedzie aż z Konina do Poznania, gdzie dalej ja już się nimi zajmę. Boją się ludzi i dotyk tylko z bólem im się kojarzy dlatego stanę na wysokości zadania jak najszybszego oswojenia ich. Świnki są gładkowłose - jedna kremowa, druga dzicza i dwie pozostałe tricolor. Maja szansę znaleźć naprawdę kochający dom po tym co przeszły należy im się druga szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hanan
boje się czy sobie poradziłabym jak one są po takich przejściach...a jak je trzeba traktować?jakoś specjalnie trzeba na coś uważać?czy to co miały robione nie upośledziło jakoś ich prawidłowego rozwoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świnki są pod okiem lekarza weterynarii. Jeśli znajdą dom mają szanse na CAŁKOWICIE NORMALNE życie , takie samo życie jakie mają inne świnki morskie :D:D Nie są upośledzone , nic im nie dolega :) są takimi samymi świnkami jak wszystkie inne. W przeciwnym razie zostały by uśpione. Brykają tak jak inne świnki w tym wieku. Po prostu miał trudny start.. A zachorować może każdy prosiak - chorób dziedzicznych nie da sie przewidzieć u żadnej świnki nawet tej ze sklepu czy z hodowli. Jeśli będzie pod dobrą opieką to przeziębienia lub inne problemy zdrowotne jej nie grożą. Oswojenie ich trochę potrwa ale zapewniam Cię , że poradziła byś sobie dobrze. One po prostu boją się , że człowiek chce zrobić im krzywdę. A co wiesz na tema świnek? Masz jakieś doświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świnki są pod okiem lekarza weterynarii. Jeśli znajdą dom mają szanse na CAŁKOWICIE NORMALNE życie , takie samo życie jakie mają inne świnki morskie :D:D Nie są upośledzone , nic im nie dolega :) są takimi samymi świnkami jak wszystkie inne. W przeciwnym razie zostały by uśpione. Brykają tak jak inne świnki w tym wieku. Po prostu miał trudny start.. A zachorować może każdy prosiak - chorób dziedzicznych nie da sie przewidzieć u żadnej świnki nawet tej ze sklepu czy z hodowli. Jeśli będzie pod dobrą opieką to przeziębienia lub inne problemy zdrowotne jej nie grożą. Oswojenie ich trochę potrwa ale zapewniam Cię , że poradziła byś sobie dobrze. One po prostu boją się , że człowiek chce zrobić im krzywdę. A co wiesz na tema świnek? Masz jakieś doświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hanan
no własnie nie mam żadnego doświadczenia ze świnkami a chciałam pomóc:(.....nigdy nie miałam świnki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra. Robimy tak: Napisz do mnie na GG, na ten numer 6 1 7 6 0 1 8 Masz GG, rozumiem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedny , porzucony klub odkopany przez Linezję. Brawo mała :) Zawsze tak jest , że ludzie o dobrych sercach muszą mieć tyłki twarde ... nawet na kafe nieraz to widać. Do klubu zwierząt wpisuje się garstka. A czynnie pomagają tu dwie osoby z tego co widzę :( smutne. Może napiszecie jak wykazujecie się na co dzień? A może robicie coś wielkiego sporadycznie ale za to z impetem i skutkiem? Należycie do jakiś fundacji? Organizujecie coś? Dziewczynki... w Was nadzieja. Dajcie mi ją bo po dzisiejszej akcji (której nie mam siły opisywać - miękka jestem) już chyba nie wierzę w szczęśliwy happy and dla zwierząt, które nikomu nic złego nie zrobiły, a ich jedynym grzechem jest to , że przyszły na świat choć same się tu nie pchały! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też z P-ń jestem ale ... my starzy kociarze - 16 kotów mamy 🖐️ świnka była by baaardzo proszonym gościem.. ale tylko raz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie właśnie przeraziło to
http://swineczki-morskie.blog.onet.pl/1,AR3_2007-05_2007-05-01_2007-05-31,index.html biedna świnka mieszkająca na kratach klatki! jak tak można. widzicie te foty? Ta świnka jest nieszczęśliwa!! nie dosyć, że mieszka w klatce dla kanarka gdzie iejsca nie ma nawet żeby się przeciągnąć...no ludzie!! To jeszcze stoi, je i śpi na kratach! na wstrętnych twardych zimnych kratach!!! a w dodatku niebezpiecznych. wystarczy że zaklinuje tylą nogę i połamie sobie ją!! jak bym wiedziała jak to wytknęła bym włścicielce blogu zaniedbanie i bezmyślność. Jak tak można! to nie zabawka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×