Czemu faceci nie prawią komplementów?

Jak w temacie. Mam faceta i on niczego nie zauwaza. Nowej fryzury, bluzki czy spódnicy.Nie mówie ze ma sie zachqycac oh jaka bluzeczka tylko niech mi przynajmniej powie o nowa bluzka. Aż mi przykro. Ja zawsze zauwazam. Trafiłam na takiego czy wszyscy tacy są? Mile widziane wypowiedzi własnie faceów i kobiet naturalnie:) Pozdrawiam

Ojj rózni są. Źle trafiłaś

Bo faceci są trochę inaczej ukształtowani niż kobieta. Oni nie widzą szczegółów tylko \"całokształt\" Tak naprawde jak spytasz bardzo zakochanego faceta w czym była na randce dziewczyna, to on najczęściej nie wie. :) Tak już mają trzeba się z tym pogodzić.

No tak ale czemu nawet jak powiem byłam u fryzjera to nawet nie powie te głupie o faktycznie nowa feyzura. Ja sama mu podpowiadam wiec mogłby powiedziec a nie ...:(

A moj zauwaza :)

:(:(:(:(:(:( Naprawde tego jeszcze nie wiem nikt:P)

bo po kilku latach kobiecie sie odmienia i zaczyna miec pretensje, ze facet tylko widzi jej bluzeczke, fryzure, tylek, piersi czy spodnice a nie jej glebokie wnetrze.tyle w temacie.

to sliski temat jest kiedys chcialem strasznie udowodnic jednej dziewczynie ze pamietam w co byla ubrana no i mowie ze pamietam ze zielona sukienka, ze super itd na to ona prawie krzyczac, ze zielona sukienke to miala ta i ta, a ona miala czerwona nigdy wiecej :o

ale widocznie jesteś wstrętnym pasztetem, więc twój facet nie ma za co cie komplementować.

My nie jestesmy w małzentswie. Jestesmy ze soba kilka miesięcy takze dopiero się rozkeca i powinnien mówic. Do prawią prawią - gdybym była takim pasztetem pajacu to by ze mna nie był.Proste

Czemu się tak oburzyłaś? Czyżby zabolała prawda? PS Co to znaczy "Ząłóz"?

mój ma róznie, raz zauważa, raz nie. czasami sam mówi w co chciałby, żebym się ubrała. kiedyś przefarbowałam włosy z brązowych na jasny blond. na pytanie jak wyglądam odpowiedział, że super mi w tej nowej bluzce.;) kiedy zapytałam o wygląd włosów to dopiero było odkrycie: "ooo! włosy przefarbowałaś!":D

He he !!! Niestety to prawda ! :o:o:o

nową bluzeczkę, sweterek czy spodnie :) Jest wtedy zadowolony, że ładnie wyglądam i jestem zadbana. Zaczyna mnie wtedy głaskać i mruczeć.. Hehe.. Doradza jaką by chciał żebym miała fryzurkę. Potrafi fajnie doradzić na zakupach :) Jak mu się coś nie spodoba, np. makijaż za mocny, czy zły kolor cieni to mi szczerze powie, ze wyglądam w tym niekorzystnie. Jak wyglądam w czymś fatalnie to niestety też mi o tym mówi szczerą prawdę. No ale to tylko takie jego wybrane cechy, poza tym ma mnóstwo innych zalet i niestety mnóstwo też wad. Jak to człowiek.

podejrzewam, że to ma związek z tym, że on interesuje się fotografią i zwraca baczną uwagę na szczegóły.

taa.ale jak kupisz sobie ladna bluzeczke z duzym dekoltem to zauważy:p żarcik, ale fakt faktem faceci nie widza \"takich\" rzeczy

Nie. Wtedy to by mnie zjechał ze mam za duży dekolt i że nie pozwoli mi w tym wyjść :P Już nie róbcie z facetów jakichś półmózgów.

jaka prawda? wez sie lecz.Oburzyłam sie bo mnie wkurwiasz poprostu wpierdoliłes mi sie na topic. Zegnam

wiecie co ale My kobietki tez nie prawimy...a oni nawet to lubia...:))

Nie potrafią ? :o

Ooooooooooo. Witamy Myrevina- tu dziewczyny nie mogły się na Ciebie doczekać. :)

Tą minkę --> :O proponuję dać sobie w stopkę bo jest to stała i nieodłączna część Twoich wypowiedzi :P

Jest pare wyjść: Nie widzą Widzą ale nie chcą za bardzo cię rozpuścić Widzą ale uważają że nie zasługują Czekają aż zasłużysz Więcej mi do głowy nie przychodzi

ja prawie:)

i komplementuje " znowu wydalaskase na bluzke?" lub " i znowu nie mialas w co sie ubrac ze szmat nakupilas?"

dobre sobie. Tak witamy Myrevina

E tam. Stopke mam ucięta na stałe. :o