Ksiądz w Supermarkecie - zakupy

wiadomo, ze to człowiek i takze grzeszy i normalne ze pije. ale co innego rozumiem jakby je kupował i był bez tej sutanny! ale tak? :o to tak jakby mówie własnie paradował z paną za ręke, a potem nas spowiadał z sexu przed małżenskiego.. :o

sorka za powtórki :P

ksiądz nie kaktus pic musi...pewnie chłop pomyślał o wrześniu i zbliżającym się uzeraniu z dzieciakami to sobie kupił piwo na ostatni wolny weekend..... no ale wzmianka o michałkach mnie rozwaliła doszczętnie.... ja byłem świadkiem jak ksiądz kupował na swoje nazwisko samochód i to nie bylejaki...skóra i inne bajery rowery. Może rodzina go zasponsorwała, może sam uzbierał....kogo to obchodzi do póki nie krzywdzi innych, dla niektórych to tylko facet w sutannie

Michalki mogą być :-)) Tylko wkurza mnie gdy księża piętnują wszystkich naokoło - tych co żyją bez ślubu, co piją, palą, uprawiają sex pozamałżeński etc, długo by wymieniać a im wolno wszystko i tak na oczach innych. Ksiądz ktory nas uczy moralności powinien sam dawać przykład. Ostatnio koleżanka z małego miasteczka powiedziałam mi że ich proboszcz był na wczasach w Hiszpanii, też miłe miejsce, też ksiądz może jechać i należy mu się wypoczynek, ale może warto było jechcć nad polskie morze bo taniej a zaoszczędzone pieniążki przeznaczyć na sieroty??

a co bez tej sutanny by był mniej widoczny i obrazliwy dla Ciebie?? Ludzie - litosci!! Naprawde wole ksiedza w sutannie ktory kupuje dwa piwa i michaski - dobrze ze nie Danusie!

nie mam nic do Michałków - ale wymieniłam je jako zawartość koszyka, może to zabrzmiało jak pretensja, ale spoko. Pytanie było o te piwa. Zresztą może jestem nietolerancyjna.... na to wychodzi :-((( :-(( :-((

Właściwie to nie bulwersuje, tylko nie musiał się obnosić z tą sutanną - mógł iść na cywila i kupować co chce. To normalne, że napije się piwa, ale wiadomo, że jak ludzie zobaczą sutannę, to zaraz będą mu w koszyk patrzeć. Trochę to hipokryzja...

no troche sie zbytnio przejmujesz;) Naprawde dwa piwa to nie grzech - przeciez z tego sie nie spowiadasz, wiec nie ma co mu odmawiac tych dwoch piw. Zreszta nie wiesz jakim jest ksiedzem, po zawartosci koszyka raczej mozesz miec bardzo powierzchowna opinie:)

Cięty język nie mięknij bądź cięty:P

Ech tam - dla mnie oznacza to, ze czuje sie swobodnie w tym kim jest, nie wstydzi sie i na pewno by jakos odpowiedział gdybys go zapytała o to w tamtym momencie;)

jezeli chodzicie do Kościoła, to wiecie, że nie ocenia się innych, to należy do Kogoś na górze, ludziom zdarzają się grzechy i grzeszki, na wet tym, którym, zdawać by się mogło-nie powinno. Poza tym alkohol nie jest zabroniony, wskazany jest umiar :).

qucze co wy z tą hipokryzją. Tak jakbym pochwalała picie alkoholu przez księzy po cywilu oraz inne przyjeności i uciechy a w sutannie już nie!! Albo się daje przykład i poucza innych albo nie. Albo tak albo tak.

że widział naszego Prymasa jak piwo pił :-D i to w samolocie; nie róbcie z igły widły :-D

Przeciez oni mają rodziny!np matrkę ,ojca .,ja znam księdza co sobie 307 nowiutka kupił co wy na to???

i nie szkaluj ludzi

Cóż widzę, że mam inne zdanie niż Wy wszyscy i chyba się nie przekonamy.

Dominum masz 100% racji co innego jakby był w "cywilu" normalne ze to człowiek i pije.. ale tak oficjalnie nie powinien tego robić własnie dlatego ze są rózni ludzie... niektórych to bulwersuje innych nie! i dlatego tez zeby nie powstawały tego typu dyskusje!!!

nie powinien kupować tych piw przedewszystkim dlatego ze zawsze moze sie trafic ktos taki jak "ciety jezyk" (bez urazy oczywiście) i będzie to tej osobie przeszkadzac...

Pomyślcie o tych biednych moherowych beretach,co sobie oszczędzaja pienążki ze skromnych emerytur żeby dawać na tacę a potem księzulek idzie sobie ostentacyjnie kupić browca. Mnie osobiście to razi.

najlepiej donieś na niego do kurii. Może Ci ulży :o

przy spowiedzi nie klęka sie przed księdzem, to odnosi się do sytuacji, nie do osoby. Fakt, mam znajomego księdza, brat koleżanki, opowiadał kiedyś, że np. młodzi są wyśmiewani, jeśli jako wikarzy mają słabą furę..ale wierzę, ze niektorzy mają powolanie, nie tracą go po seminarium. A ten znajomy, ma pieniądze, widać, po 2 latach sluzby volkswagen polo, komputer tylko toshiba, oczywiscie nie najtanszy, aparat za 6,5tys. ale pozostal sobą, ma powolanie, na slubie siostry powiedzial takie kazanie, ze chcialo sie plakac, a jednoczesnie na weselu dusza towarzystwa, to mi odpowiada: ksiądz też człowiek!

oczywiście nie chodzi o koszty bo 2 puszkowe browce kosztują 5-6 złotych, ale głupio to wygląda. Tak samo przeszkadza mi obnoszenie się ksiązy ze swoim bogactwem (drogie samochody, ciuchy markowe itd)

i dlatego ma sie poddawac takim bardzo wyczulonym opiniom? Gdyby tak było, to by pewnie musieli siedziec w zakonie i nie wychodzic nigdzie tylko do koscioła msze prowadzic. Naprawde widac ze mało przebywaliscie wsrod osob duchownych. Przeciez picie piwa to nie grzech!

Spokojnie... Papierosow nie popieram - u nikogo. Dym papierosowy śmierdzi. Palacza wyczuwam od razu. Alkohol - no cóż... Wszystko jest dla ludzi. Czasem też lubię wypić piwko (czasem więcej niz jedno ;-) ), czasem wódeczkę ;-) ale dopóki wszystko jest w granicach rozsądku nie ma problemu. Sierpień jest miesiącem trzeźwosci, ale chyba bardziej po to, żeby uczulić ludzi na problem alkoholizmu. Sama piłam wódeczkę w sierpniu (na weselu kolegi) i wcale mi nie jest z tego powodu wstyd. Jeśli ktoś sie upije, dajmy na to, w listopadzie, to ma mniejszy grzech bo listopad nie jest miesiącem trzeźwości? ;-) Jeśli chodzi o kapłanów obłudników, kłamców i karierowiczów - to są tacy. Podobnie jak obłudnicy, kłamcy i karierowicze lekarze, policjanci albo muzycy rockowi. Każdy bierze na swoje sumienie to, jak postępuje. Jest coś jeszcze: kapłanów jest (szczególnie w Polsce) dużo, więc szanse na znalezienie takiego, który minął sie z powołaniem też są duze. No ale nie dajmy się zwariować... W Kościele trzeba szukać przede wszystkim Boga. Nie przestane chodzić do koscioła tylko dlatego, że nie podoba mi się ksiądz... Jeśli ktos ma wątpliwości co jest chrzechem a nie ufa swojemu księdzu - niech poszuka inneko kapłana albo poczyta katechizm. :-)

Chimaya?, Samuela Adamsa?, Grimbergena?

naszka - popieram w 100% Nie dajmy sie zwariowac.

nie, takie najtańsze, bo ten markiet to biedronka była

no to co Wy z moherami wyjeżdzacie.... :-0

Cięty a jestes praktykujaca??? bo ja akurat jestem i mi to nie przeszkadza, bo to jest wyolbrzymianie problemu z Twoim wykonaniu... czy gdyby był w cywilu to to by było coś innego??? nie!!! to tak jak z lekarzem...to ,że zdjął fartuch to nie znaczy ,że teraz nie pomoże np. jakiemuś rannemu na ulicy...ksiądz jest zawsze księdzem w sutannie czy bez...a jeśli akurat w niej był i kupował to nieszczęsne piwo to najwyrażniej nie chciał się bawić w konwenanse...ale pewnie jakiś starszy jego kolega albo proboszcz by go opieprzyl za coś takiego i tu się z Toba zgadzam tylko nie można patrzeć na to ,że jak w sutannie to już nie wiadomo co.

nasza masz dużo racji ale chyba włożyłam kij w mrowisko, w każdym razie każdy ma prawo do własnej opinii.