moj 20 miesieczny synek pokazuje rogi moze macie sprawdzone sposoby ,aby go

tego odluczyc od niedawna zaczyna sie tak zachowuje,placze,rzuca sie naziemie jak mu sie cos nie podoba,nigdy mu na to nie pozwalalam,byl grzeczny do niedawna.nieradze sobie,moze macie jakies sposoby prosze

prosze

egzorcysty zabierz !!! aaa !!

haha

No ja mam jeden - klapsik ;) sama sie wychowałam na klapsikach i zapewniam że odechciało mi sie szybko pokazywac różki :D

i kar, jezeli bedzie sie tak zachowywal nie daj mu niczego słodkiego, nie kup zabawki itd.

klapsy niestety nie dzialaja,krzyk tez ,tlumaczenie tez wysiadam nerwowo,nigdy nie sadzilam,ze on zacznie sie tak zachowywac ,zawsze mial pokazywanie granice co mu wolno a co nie jestem w szoku,naprawde byl grzecznym dzieckiem

obawiam sie ze ten system jeszcze na niego nie podziala ,ma dopiero 20 miesiecy i nie zalezy mu jeszcze ani na slodyczach ani na zabawkach

ma ktos jeszcze jakies pomysly za wszystkie powyzej ,dziekuje

prosze

mamka, ignoruj! MOj maly tez ma 20 miesiecy, system rzucania na podloge i wrzasku cwiczymy co jakis czas, on sie rzuca, my na to nie zwracamy uwagi (wzglednie mowimy: ktos tu jest BAAAARDZO niegrzeczny) i wychodzimy do innego pokoju (tak zeby go bylo widac, ale zeby on nas nie widzial. I przechodzi jak reka odjal! Zdne tlumaczenia, kary ani inne takie, bo po pierwsze on jescze nie panuje nad tym tak do konca, a po drugie w ten sposob dostaje informacje \"aha, jak zaczne wrzeszczec, to mama sie mna zajmie\" a tego NAPEWNO chcesz uniknac. Warto tez zobaczyc o co jest ten wrzask - bo moze np z przemeczenia, za duzej stymulacji albo z pragnienia? Jak z przemeczenia - polozyc spac. Za duza stymulacja- wyprowadzic do innego pokoju i posiedziec tam w spokoju z nim. A jak chce mu sie pic/jesc - to napoic/nakarmic....Ale jak jest to czysty wrzask zlosci i sprzeciwu - tylko ignorowac

Nie zwracaj uwagi na takie zachowanie, oczywiście w granicach rozsądku żeby Mały nie zrobił sobie krzywdy. Pokrzyczy, potupie nóżkami, zaleje się łzami ale jak zauważy że nie reagujesz zrozumie że takim zachowaniem niczego nie wskóra. U mnie to poskutkowało.

zignorowalam ,wyszlam z pokoju to wrocil i nadal sie darl,wiec wsadzilam go za kare do luzeczka i od polgodziny sie wydziera nie daje za wygrana

nim sie zmeczy to ja chyba oszaleje,on sie ciagle wydziera

albo cos go boli ??? kazdy normalny dzieciak juz dawno by dal sobie spokój :O

gwarantuje ze nic go nie boli ,napewno nie jest chory jest uparty i tyle

wyślij sms-a o treści "superniania" pod nr 7426 :P

jak bylismy dzis na podworku to koniecznie chcial mojatorebke,nie dalam mu wiec sie rzucil na ziemie i od tamtej pory krzyczy minela jakas godzina

chcialabym aby nas odwiedzila nania niestety nie bardzo chce aby odwiedzala nas telewizja

zaprowadzic do egzorcysty, tak sie normalne dzieci nie zachowuja :O widzialam nieraz rozpieszczone bachory, ktore robily takie akcje jak cos im sie nie dalo, ale darly ryja tak góra z 20 minut....no moze dlatego, ze chyba juz jakos docieralo do nich ze i tak nie dostana ?

...go zagadać/ zająć czymś innym, aby odwrócić jego uwagę od złości - często to pomaga :)

A kiedy przestaje sie drzec? No bo kiedys musi nastapic koniec?

wlasnie nastapil ,zasnal z po tym placzu

SZANTA widze ,ze masz synka w tym samym wieku,czy on sie tak nie zachowuje

Zachowuje sie czasem :) przeczytaj pierwszy moj post :) On jest bardzo slodki, ale jak czegos chce i nie dostaje protestuje krzykiem i np uderzanie glowa w sciane/podloge. Od pierwszego razu konsekwentnie to ignorowalismy (oczywiscie pilnujac zeby czegos sobie nie zrobil), i teraz nawet jak zaczyna wrzeszczec, to mu szybko przechodzi. Dlatego myslalam ze u Ciebie to poskutkuje... Odwrocenie uwagi tez jest niezle, byle nie dac tego o co sie dziecko domaga, a ty najpierw zabronilas...Ale takie darcie sie bez opamietania to tylko jak jest przemeczony - i wtedy nie ma innej metody, tylko polozyc go spac...

dzieki i rzycze zdrowka dla dzidziusia, czytalam jakis inny topik ,mam nadzieje,ze nie bedziesz miala problemow z zazdroscia powodzenia

Dzieki Mamka, zycze powodzenia w pacyfikowaniu diabelka...Daj znac czy jakos Ci sie to udalo...

ok, dzieki