Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bede wytrwala

Bede wytrwala i nie napisze do faceta

Polecane posty

acha...jeszcze jedno dav--> strzał w dziesiątke. Jak jestesmy razem zachowuje się jakbysmy byli parą (wtedy tą parą jesteśmy..kurcze, jak stare dobre małżeństwo wtedy), a jak jesteśmy osobno to on jest jeszcze wolny, bo oficjalnie parą nie jesteśmy :S Pewnie myśli, ale co z tego, jak juz tego nie okazuje jak dawniej. wiecie co--> mam ten sam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dav
Mowie Ci Troche chodze po Twojej sytuacji tak po omacku no bo w zasadzie nie znam dokladnie realacji miedzy wami ale wydaje mi sie, ze jakby zrozumial, ze nie ma wylacznego prawa do Twojego zycia to zaczalby postepowac troche inaczej.... Przynajmniej zobaczylabys wreszcie czy Mu zalezy mocno czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba zakonczyc rzecz definitywnie, zredukowac kontakt, a przede wszystkim- miec normalne kontakty z kolegami, flirtowac i dobrze sie bawic... latwo mowic..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki ja sie dzis poklocilam z moim lubym. poszlo o glupote, nie chcialam z nim isc na piwko ze znajomymi :( a teraz on siedzi w knajpie, z nimi, beze mnie i czuję sie fatalnie, ale milcze i pije samotnie piwo. nawet nie wiem czemu nie chcialam isc, moze chcialam sprawdzic czy potrafi dla mnie zrezygnowac... nie potrafi.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane u Nas przeważnie jest to, że to mój facet dzowni. zawsze pisze smsmy, na dzien dobry, na dobranoc. czasem mnie upomina, żebym mu wiecej pisala jak jest w pracy :) jestsmy ponad rok ze sobą. ale wiem, ze to nie zalezy od czasu. to zalezy od typu faceta. gdy czasem zapytam mojego faceta, dlaczego czesciej mnie nie przytula, [przytula czesto] ;) to on odpowiada \'Kochanie tacy sa faceci. Wy kobietki jestescie drobne, bardziej uczuciowe, chciecie sie przytulac i czuc bezpiecznie. Owszem my faceci także chcemy ie przytulac, czuc blisko ukochana osoba, ale czasem wystarczy Kochanie, ze gotuje obiad a ty jestes blisko\" pametam te slowa do dzis. Musimy ich zrozumiec, tak jak oni muszą Nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Kobietka--> a Twój mężczyzna nie mówił jak sie tego pozbyć?? ;) Hehe, ale 100% racji, więc co? Czekac aż zrozumie kto jest najwazniejszy w jego zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stokrotka106
A powiedzcie mi moze ty bedziesz wiedziec czemu moj partner z poczatku chcial prawie codziennie ze mna rozmawiac poprostu byc a teraz mnie unika choc czuje ze jak by chcial do mnie zagadac ale sie obawia nie wiem czego chyba samej mnie dlaczego nie chce ze mna rozmawiac ile razy dawal mi do zrozumienia aby znim pogadac ale ja zachowuje sie tak jak on i nic do niego nie pisze. A moze nasz zwiazek sie juz rozwiazal? :O Czyli on zabawia sie w milczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkj
cos w tym jest... oni troche inaczej okazuja uczucia, przywiazanie i to, ze im zalezy... ale ja jestem taka madra, jesli chodzi o kogos innego... dav, spojrz prosze meskim okiem na ta moja sytuacje? czy to w ogole ma sens... do tej pory to raczej on pisal pierwszy, czasami ja, zeby nei bylo, ze tylko odpisuje i mi nie zalezy... ale dzisiaj jakos obydwoje zamilklismy i mam glupie uczucie, ze to juz tak zostanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dav
jkj ---> Ja uwazam tak. Po pierwsze, pytasz czy jest sens. Sama widzisz, ze odkad poznalas tego mezczyzne to zmienilo sie wiele zarowno w Twoim jak i w Jego zyciu. A wiec to o czyms swiadczy. Po drugie wydaje mi sie, ze powinien widziec Ciebie taka jaka przedtem. Usmiechnieta, zadowolona, zainteresowana Nim ale przy okzaji owianą rowniez nutką tajemniczosci. Zeby nie pomyslal ze juz Cie zdobyl... Wydaje mi sie, ze powinnas pokazac, ze to, co sie stalo, nie jest dla Ciebie tylko chwilowa przygoda. Ale kolejny ruch pozostawic Jemu... Pozdrawiam i dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co
hahah ale nasz rodzynek ma powodzenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dav, to juz prawie wyrocznia;) Ale co sie dziwić, same tak bardzo chcemy zrozumieć mężczyzn no i masz babo placek. Na szczęście nam się trafil. Przepraszam dav, że tak o Tobie, jakby Cie tu nie było ;) Ale dobrze, że wpadłeś. Oczywiście niekomu nie życzymy takich problemów i najlepiej, zeby żadna z nas nie musiała tu pisać i Ty tez, ale złożyło sie inaczej :O Hmm, ja już chyba w drugiej rundzie jestem...stosowałam terapie nie odzywania się i chyba zrozumiał, pisze jakoś częściej, przeprasza, ze nie ma dla mnie czasu (powazne zobowiązanie zawodowe jeszcze przez 3 tyg, wiec rozumiem), no i teraz co???...dalej utrzymywać ten dystans, bo on się nam powoli utrwala....no chyba tak, bo jak znowu zacznę, to znowu będzie głowa w piasek...ech zostaje mi przewegetować 3 tyg do jakiejś prawdziwej rozmowy. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie apropo prawdziwej rozmowy.. powiedzialam mojemu facetowi jak sie czuje. ze jakis gorszy czas mam, ze potrzebuje wiecej uwagi i zeby o tym pamietal. i chyba sie przejal, bo napisal mi pozniej bardzo milego smsa... qrcze, jak facetowi zalezy na dziewczynie, to sie postara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie czeka prawdziwa rozmowa dzisiaj. Niewidzielismy sie prawie dwa tygodnie i to ja dzwonilam on byl chlodny nawet nie mowil ze teskni wiec pytalam czy sie stesknil odpowiadal tylko - TAK, a jak pisalam smsy zadko, ale pisalam to wogole nie odpisywal. Dziewczynki wczoraj nie wytrzymalam zadzwonilam i z jednej strony zaluje bo odpowiadal tylko tak lub nie, a gdy spytalam czy nie moze rozmawiac powiedzial ze TAK i ze pogadamy jutro. \"wymusilam\" delikatnie to spotkanie dzisiejsze - jade do niego ale mamy na rozmowe tylko 2 godzinki bo musze wracac z powrotem. Okropnie sie boje tego co mi powie :( w glowie mam tylko jedna mysl \"to koniec\" !!!!!!! Jak z nim rozmawiac zeby do tego nie doszlo........ oj boli serduszko strasznie :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze ze dopiero za tydzien bedzie mozliwe nasze kolejne spotkanie bo mieszkamy daleko od siebie i on pracuje.......... i co kolejny tydzien bede czekac przy telefonie az zadzwoni i powie ze teskni??? :( bede musiala byc silna i nie odzywac sie pierwsza ;( ale czy dam rade??? wszystko zalezy od dziesiejszego spotkania........ nie moge spac , nie moge jesc juz nawet lzy mi nie leca bo chyba wszyskie wyplakalam ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie was czytam
i widzę jak to wygląda z boku ... ja tez mam takie "odchyły" na jego punkcie, a właściwie to chyba MIAŁAM ! faceci potrafią sobie okręcić nas wokół palca... ja na szczęście już się ocknęłąm ! mam nadzieję że wytrwam w postanowieniu i się nie złamię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem twardy
Nie wysylam smsow codziennie, zreszta ona tego tez nie robi na codzien. Po co sie soba meczyc i zadreczac czestymi smsami. To powoduje, ze ona czuje sie osaczona i nawzajem. Smsy wysylane raz na jakis czas sa lepsze niz codziennie. Troche tesknoty nie zaszkodzi, a ta cisze miedzy smsowa wcale nie jest cisza, kobieta wtedy ma tyle mysli, ze to ja nakreca, czuje, ze teskni coraz bardziej,a tu prosze po 2-3 dniach nieodzyuwania dostaje smsa i jest po prostu szczesliwa, potem jest spotkanie i upragniona pora na bliski kontakt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratunkuuuuuu
mam ochotę napisać ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Natia :) Co Ty zrobiłaś??????? I nie licz na to że on się ucieszy że Ty masz oparcie. On pomyśli, że na to czekałaś, że udawałaś że Ci na nim zależy i takie tam pierdy... Kochana co się stało???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Asekurant p*******. Przepraszam za to słownictwo ale nie znoszę takich kolesi. Sam nie weźmie i drugiemu nie da... Trzeba było mu powiedzieć że ma rację że byłoby źle. Ja za setnym razem tak powiedziałam mimo że serce mi sie rozpadało na drobne kawałeczki. Ale to poskutkowało. Pokazałam że jestem silna bez niego, że takie \"słodkie\" słówka i uśmiechy nic dla mnie nie znaczą. Udawałam, ale udało się. Natia, skąd piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natia, trzymam kciuki. Pamiętaj o sobie! O tym że każde spotkanie oznacza śmierć kawałka Ciebie. Mocno pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze tylko jak to zrobic kiedys nawet tydzien wyttzymałam ;D to dzis zaczynam od nowa , moze sie sam odezwie DOŁAŃCZAM sie do was dziewczyny :) DZIS 1 dzien:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i zamyslona
ja mam ze swoim bylym kontakt raz na tydzien.... straszne, czekam calymi dniami, sama nic nie robie bo juz mi honor nie pozwala, oj czasami zadzwonie ale to rzadko byl u mnie ponad miesiac temu a kiedys co 2 dni odwiedzal mnie smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna i zamyslona
to jeszcze przylazi do ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrr
mój chłopak mnie zdradził i nie wie czy ma byc ze mna czy znia. pomiedzy nami sie bardzo posuło i dlatego poszukał innej . ja mu wybaczyłam, ale teraz musze sie wyprowadzic zeby on sie zastanowił w spokoju. bardzo ciezko mi to zrobi bo to tak jak ja bym go zostawiła. jestem za granica i wracam do polski on pod koniec miesiaca tez przyjedza. musze wytrzymac dwa tyg bez dzwonienia i pisania do niego, zeby poczuł ze mnie nie i zobaczył jak sie ztym czuje. okropnie sie boje ze nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkl
Czesc:) Dav dziekuje za opinie:) Masz racje chyba, zamierzam sprobowac cieszyc sie samotnoscia i tym, ze nic nie musze itd i zobaczymy co bedzie... Tylko wydaje mi sie, ze cos sie zmienilo w ciagu ostatnich 2-3 dni... Nie wiem, czy to ja cos zrobilam nie tak, czy cos sie wydarzylo miedzy nim i jego dziweczyna... Czy moze bylam tylko pionkiem w ich rozgrywkach... Nawet dzisiaj w pracy, sluzbowo bez zarzutu, ale jakos mniej cieplych spojrzen, zeby nie powiedziec, ze zniknely zupelnie... Gdybym tylko wiedziala, ze jest sens i jest na co czekac, byloby mi latwiej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaan
a ja chyba nie dam rady pokazac, ze moge sie zmienic i tak faktycznie to on za mna teskni.w glowie mam tylko czarne scenariusze. chce robic dobrze , mam plan ze bede wytrwala w tym co postanowilam i to trwa tylko chwile.a pozniej znowu dol. co tu zrobic aby uwierzyc w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dav
Czesc Jkl :) "Gdybym tylko wiedziala, ze jest sens i jest na co czekac, byloby mi latwiej "...Pewnie, ze tak ale wtedy zycie by bylo za proste jakbysmy z gory wszystko wiedzieli :) Jakbys wiedziala, ze za np. pol roku bedziecie razem to staralabys sie teraz tak jak sie starasz ? A tak byc moze swoim poswieceniem wywalczysz dla Was gorace uczucie. I tego Ci zycze z calego serca :) A tak na marginesie, to myslisz, ze jego dziewczyna moze stanowic jeszcze dosyc mocna konkurencje ? Rozmawialiscie o Niej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :) Ja dzis nieco szczesliwsza :) Moj luby jednak sobie o mnie przypomnial wczoraj :) Tylko ze ja juz spalam, dzwonil okolo polnocy 2 razy i nie odebralam :) i dobrze mu tak hihi. A dzis rano prosze bardzo juz o 8 dzwonil do mnie, tylko ze teraz to ja nie mialam czasu rozmawiac, bo bylam w drodze do pracy, wiec za dlugo nie pogadalismy, ma zadzwonic pozniej i obiecal ze dzis to juz wczesniej, zebysmy mogli sobie porozmawiac. No zobaczymy jak sie spisze tym razem. A widze ze sie tak rozpisujecie tutaj ze coraz dluzej zajmuje mi przeczytanie wszytskiego jak wracam z pracy, a jutro wyjezdzam na 2 lub 3 dni, a jak wroce to dopiero bede miala lekture hihi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×