trądzik, przebarwienia, ostuda, blizny+ jakie kremy z kwasami?

Mam 24 lata i nadal zmagam się z trądzikiem i plamami oraz bliznami po nim. Niestety z braku dobrych lekarzy w mojej okolicy wiele rzeczy muszę robic na własna rękę. Dodatkowym problemem jest to, że pojawiła się u mnie jakiś miesiąc temu ostuda nad górną wargą (ostuda-czyly pewien rodzaj przebarwienia)...Jestem zrozpaczona. Już kiedyś założyłam topik poszukując dobrego dermatologa z Poznania - duże miasto wojewódzkie więc liczyłam na to, że może ktoś zna jakiegos dobrego lekarza. Chciałabym zainwestować w kremy wybielające oraz złuczszczajace z kwasami. Moja skóa jest raczej wrażliwa więc nie zdecyduję się na Glyco A. Ale myślałam o Acme Derm. Co sądzicie? Czy mogę z takimi kremami z kwasami stosować inne kremy wybielające na ostudę? Czy te z kwasami mogą pomóc na ostudę? Czy po prostu znowu za bardzo kombinuję i najlpiej znaleźć dobrego lekarza, którego szukam już od dłuższego czasu?? Proszę o pomoc.

podnoszę

Ja stosue na przebarwienia potradzikowe i na tradzik krem z kwasem azelainowy acne derm (ok 16 zł)wiedziec ze ogolnie skore moja wybielil i troszeczke tez i przebarwienia ale stosuje dopiero go od tygodnia

A czy nie pojawiają ci się nowe wypryski? I czy skóra dobrze toleruje ten krem? Ja boję się przede wszystkim podrażnień w stylu skóra schodząca płatami.

po Acne Dermie nie będzie Ci schodzić płatami. aby uniknąć podrażnienia, kwasy wprowadza się stopniowo, np. 2 razy w tyg., później częściej. nakładamy zawsze na suchą skórę, min. 15 min. po umyciu czy nałożeniu toniku. integralną częścią kuracji są wysokie filtry UV stosowane na dzień, niezależnie od pory roku i pogody. http://www.biochemiaurody.com/DzialSun/przebarwienia.htm

Dziękuję za informację. A czy mogłybyście mi jeszcze doradzić krem z wysokim filtrem? Czy mam po prostu używać kosmetyków do opalania z wysokim filtrem? Szczerze powiedziawszy nigdy nie przywiazywałam uwagi do tego kupując zwykły krem do twarzy. Dopiero jak kupowałam kosmetyki do opalania na lato.

moja mama ma ten problem (przebarwienia i ostuda), używała różnych kremów z róznym skutkiem i ostatnio trafiła w aptece na krem z firmy SVR, co prawda drogi, ale skuteczny.

no i ten krem ma filtr 100, a w zasadzie do już bloker.

SVR 100 Ultra max - o tym mówisz?

chyba tak

Dobry, sprawdzony dermatolog ( dodatkowo ze świetną opinią w środowisku lekarzy; mnie poleciła go inna dermatolożka chyląc czola przed skromnością i profesjonalizmem tego pana) to doktor Kazimierowski nr tele 502 453 450. Przyjmuje na Podgórnej w Poznaniu. Jesli chodzi o ceny to naprawde umiarkowane. Ja za usuniecie laserem popękanych naczyń zapłaciłam 75 zł, podczas gdy inne kliniki żądałly co najmniej 200 zł i bąkały jeszcze o jakiejs stówce za ew. poprawki. Polecam goscia, naprawde.

uzywam acnedermu od 3 dni, ale narazie nie jestem zabardzo zadowolona. Wiem, to krociotko, ale wszystkie moje przebarwienia (po krostkach) staly sie ostatnio bardziej czerwona:( nie wiem czy to normalna reakcja czy jak, ale tak wlasnie mam. Z pozytywowo zauwazylam, ze cera stala sie jasniejsza, gladsza, delikatniejsza i mam mniej zaskornikow, ale nie moge przebolec tego, ze jednak plamki zrobily sie mocno czerwone :( Staram sie zuzyc do konca opakowanie, ale kusi mnie zeby przestac , bo w sumie nie wiem czy bardziej sobie na przebarwienia nie szkodze. Czy ktors tak tez miala stosujac acnederm?

A co na blizny?????????????????????????????????//Radzcie!

anhela - dziękuję za informację. Z pewnością sprawdzę. A nie wiesz ile sama wizyta kosztuje?

Ja bym sprobowala najpierw 'kosmetykow' naturalnych a nie odrazu ..kwasy:(

naprawde zadna nie miala tak jak ja?? :( wlasnie z pol godzinki temu znow nalozylam acne derm i znow to samo, czerwona buzka, przebarwienia i blizenki czerwone jak cholera i na dodatek dzis mnie troche piecze:( Prosze podzielcie sie, zobaczmy jak reaguja nasze skory na acne derm, bo ja czytalam wiele opinii, gdzie dziewczyny sobie bardzo chwala, ze dziala przeciwtradzikowo, antybakteryjnie i przede wszystkim pieknie rozjasnia przebarwienia. U mnie narazie efekt mizerny, a wrecz odwrotny :(

Ja już od wielu lat próbowałam najróżniejszych kosmetyków - chemicznych, naturalnych itd. Po prostu już nie daję rady...

" Bardzo dużo na ten temat czytałam kiedyś i skóra to obraz stanu naszego : 1. układu pokarmowego 2. układu nerwowego o ile z punktem nr. 1 można sobie dzięki jakiemuś tam większemu rygorowi żywieniowemu poradzić, to z nr. 2 jest więcej problemu, niestety, układ nerwowy związany jest układem hormonalnym, : stres, nerwica, uczucie bezradności, poczucie winy i kłopoty emocjonalne - wszystko to zaburza właściwe wydzielanie hormonów a także poprawne działanie układu pokarmowego, dodatkowo obniża się odporność organizmu, stąd podatność skóry na rózne problemy " Ja zawsze bede za naturalnymi z tego powodu ze chemia mi kiedys bardzo BARDZO zaszkodzila i zniszczyla buzie.Naturalne nawet w nadmiarze nigdy nie zrobia ci z buzi pizzy polanej gesto sosem pomidorowym a odpowiednio dobrane napewno pomoga. No i cytat z innego topiq.. zewnetrznie smarujac nic nie zdzialasz. Musisz od kazdej strony!!! :) Powodzenia.

Nie masz racji niestety. Z natura, tak samo jak z chemia trzeba uwazac i kropka. Skad wiem? Otoz mi bardzo zaszkodzily 2 naturalne kosmetyki: propolis (sypki) --> tak mnie uczulil, ze gdy przypudrowalam nim pewnego razu twarz na noc aby podsuszyc niespodzianki tak mnie uczuli, ze rano mialam cala czerwona buzie i tak spuchnieta, ze nie moglam otworzyc oczu!!! Drugi: krem z nagietka (kupiony w sklepie z naturlanymi i bilogicznymi produktami) i co? Niby do cery mieszanej i problemowej, a mi tak zapchal skore i podraznil, ze nie obylo sie bez dermatologa, takze uwazaj z tymi uogolnieniami, bo co dobre dla ciebie, moze byc szkodliwe dla innych.Tak samo z naturlanymi kosmetykami, jak i z chemia.

bo jak narazie nikt nic ciekawego nie wniosl.....................

up

do anhela : ile ten gościu bierze za zwykłą wizytę?

Też chciałabym się dowiedzieć.

hej ,ja tez mam ostude,duzo czytalam na ten temat wiele stron w inter.przeszukalam,ale wlasciwie sama nic nie stosowalam.wiem tylko ze b.dobry jest sok z czerwonych burakow i sa to opinie dziewczyn ktore uzywaly juz nawet Cosmelan i innych zabiegow ,kwasow ,kremow itp.sprobujcie ja sama sie ciegle do tego zabieram ale moje plamki nie sa az tak widoczne .mam je pod oczami ,nakladam duza warstwe pudru.sporbujcie moze to bedzie wybawieniem dla was.pozrd

Ocet bergeniowy (badanowy) - Acetum Bergeniae: Ocet bergeniowy wybiela skórę i usuwa plamy, np. potrądzikowe, po środkach antykoncepcyjnych, po opalaniu. Działanie zewnętrzne na skórę i błony śluzowe: przeciwzapalne, ściągające, antyseptyczne, wybielające skórę (hamujące powstawanie melaniny i usuwające plamy - hiperpigmentacje), przeciwłojotokowe, przeciwtrądzikowe. 1 część świeżych liści lub kłączy rozdrobnionych zalać 3-5 częściami gorącego octu spożywczego 5-6%, odstawić na 7 dni, przefiltrować. Stosować zewnętrznie... więcej tu: http://www.luskiewnik.pl/monografie/bergenia .html

Ja próbowałam kremów ale niestety nie działają na moją skórę problemy z nią związane. Mam przebarwienia powstałe po trądziku i po słoneczne. Słyszałam, że laser może pomóc w takiej sytuacji. Czy ktoś miał taki zabieg? Jak to wygląda?

poczekaj do jesieni. Latem ewentualnie kwas migdałowy i kremy z wysokim filterem na przebarwienia

Zgadzam się, trzeba na początku przeczekać okres kiedy słoneczko bardziej opala. Później jeśli przebarwienia nie zejdą warto udać się do lekarza by zbadał skórę. z tego co wiem to niektórzy na takie zmiany na skórze stosują laser. ponoć ten fraxel jest całkiem niezły http://www.iqmedispa.pl/usuwanie-przebarwien,116,4.html wyrównuje kolor skóry i jej strukturę.

W sumie wydaje mi się, że takie kremy to może być tylko wydatek kasy bez powodzenia, wydaje mi się że chyba najlepszą i najskuteczniejszą metodą byłoby poddanie się zabiegowi w profesjonalnym salonie. Poczytaj sobie na stronie IQ Medica o tym zabiegu http://www.iqmedica.pl/usuwanie-znamion,68,3.html i możesz zadzwonić porozmawiać o tym ze specjalistą.

Witam, ja też zmagam się z tym paskudztwem już od 4 lat.Plamy mam na czole,policzkach i pod nosem.Jest to efekt słońca i plastrów anty.Stosowałam różne kremy i nic.W końcu poszłam do dermatologa i ten zalecił mi jedynie laser,bo moje palmy są mocne i głeboko w naskórku.Niestety po 5 zabiegach z miesięcznymi odstępami nie ma żadnej różnicy.Jedyna różnica to potfel lżejszy o 3 tys.Już brak mi sił na dalszą walkę.Może Wy znacie skuteczniejsze kuracje? Pozdrawiam wszystkie plamowiczki;-)