Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taaak czy niee

puszczacie swoich facetow samych na dyskoteke??

Polecane posty

Gość taaak czy niee

bo mnie az skreca kiedy wiem ze jedzie ja nie przepadam a on lubi nie umiem mu tego wybic z glowy ;/ dzis znowu jaka zla jestem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaak czy niee
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliviaona
taaaaa.znam to!!mój chodzi sam na dyskoteki a ja się wku....wiam ale ja wg.niego nie mogę sama wychodzić i już,on może a ja nie i to mnie wkurza,niby wychodzi popic z kolegami a podczas ostatniej rozmowy wyszło na jaw że swietnie bawił sie na parkiecie z koleżanką z pracy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliviaona
co z tego że zabronie i tak pójdzie!!!!chociaż umawialiśmy się inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaak czy niee
o kurcze to nie za fajnie moj twierdzin ze jezdzi po to by sie wyszalec. sam sie bawi juz to widze ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaak czy niee
i co z tym zrobic moj mi tez obiecal ze juz nic a dzis wiem ze jedZie ;/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihi........................
to do siebie miej pretensje, że nie podzielasz jego zainteresowań. Albo naucz się tańczyć albo znajdx takiego, co też nie lubi... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliviaona
no mój tez tak mówi że chodzi sobie popić albo że chce posłuchać dyskotekowej muzyki taaaaaaaaaaaaaa...a potem sie okazuje że szaleje na parkiecie a ze mną jak kiedyś byliśmy razem na imprezie to tyłka nie ruszył taki był zmęczony i wogóle twierdził ze nie umie tańczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliviaona
do hihihi słuchaj to nie tak ja rozumiem że mój chłopak albo"taak czy niee" musi sobie czasami wyjść z kumplami na piwo ale na piwo to na piwo a nie na całą noc z panienkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaak czy niee
ja kocham tanczyc ale nienawidze tych dyskotek gdzie same wymalowane 14 stolatki on na takie jezdzi ja juz mam 20 wiec wiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu
bym się nie zgodziła żeby poszedł sam. Nawet nigdy nie proponował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyznaje zasadę:chce jechać sam? Beze mnie? Niech jedzie! Ok. Nie mam na niego monopolu. Ale wkurzyłabym sie, gdyby sam jeździł a mi zabronił! Dałabym mu szkołe, ze nie jestem jego własnością i jeśli mu sie nie podoba, to niech znajdzie sobie taką laskę, która bedzie na niego czekać i będzie grzała łózeczko na jego powrót! Bo ja do takich lasek nie naleze! Zupełnie nie rozumiem dziewczyny waszego podejścia! Troche szacunku dla siebie samej!!!!!!!! Chce jechać w góry? Niech jedzie. Ale ja bym swojemu powiedziała: \"Jedź, ale jesli oprócz szczytów zaliczysz jakąś panienkę, to nie masz po co wracać!\" Czy myślicie, ze upilnujecie swoich facetów? Taki facet co bedzie chciał, to i tak zrobi! Najgorsza rzecz, to pozwolić facetowi zostawić sie w domu, gdy on idzie sie dobrze bawić i czekac na jego powrót! Jeśli on mówi, ze w piątek, sobotę i niedzielę nie moze sie ze mna spotkac bo ma wychodne z kumplami, ale moze przyjechac we wtorek, to ja mowie, ze we wtorek to ja nie mogę, bo mam własne plany! I ze mozemy sie spotkac dopiero w czwartek. Nagle okazuje sie, ze jednak w sobote on ma dla mnie mnóstwo czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie puszczam
razem chodzimy jak juz :) on mnie tez nie puszcza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym mojego puscila, gdyby chcial isc. Zabawa z dziewczyna u boku to nie to samo co wyjscie z kolegami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"oliviaona no mój tez tak mówi że chodzi sobie popić albo że chce posłuchać dyskotekowej muzyki taaaaaaaaaaaaaa...a potem sie okazuje że szaleje na parkiecie a ze mną jak kiedyś byliśmy razem na imprezie to tyłka nie ruszył taki był zmęczony i wogóle twierdził ze nie umie tańczyć\" Gdyby moj mnie tak załatwił, to kilka dni później wybrałabym sie na impreze, zeby sobie potańczyć. Oczywiscie jego bym nie wzieła, bo przeciez nie umie tańczyć... i nie zamierza uczyc sie tanczyc razem ze mna... Ale zadbałabym o to, zeby sie o tym dowiedział! Musi wiedziec, ze jak nie chce tanczyc ze mna, to musi liczyc sie z tym, ze moge znaleźć sobie innego partnera. Do tańca, rzecz jasna! Ręczę, że na nastepnej wspólnej imprezie ruszyłbyna parkiet zanim sama poprosiłabym go o to. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po ile sa draże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha na dyskoteke :D lol na szczesacie moj nie chodzi na... dyskoteki, od klesi z dyskotek trzymma sie z daleka bo ma nierowno pod sffitem a na piwo z koelgami poszczam jak najbardziej, nawet sam go wyganiam bo. 1. niech idzie i mi nie truje dupy 2. niech sie odstresuje 3. jak sie napije to jest milszy 4 i tak woli zabrac mnie ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×