Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*Dora*

...............ON CHCE ŚLUB A JA NIE WIEM...............

Polecane posty

Gość KAROLKASUKNIA
DORA bardzo się cieszę, że mogłam choć trochę pomóc :) Widzę, że im bardziej Tobie odradzają tym lepiej na niego patrzysz :) A wiesz co jest ciekawego? Że po Ślubie......mój mąż zaczął mi się podobać fizycznie w 100%!!!!!!!!!!!!!!! Czasami myślę sobie ,że jeśli człowiek przed ślubem jest pewien an 100% że to taka wspaniała osoba i że napewno będzie się z nią do końca życia to to trochę naiwne, zaślepione...bo przecież nie zawsze jest kolorowo. Więc to z naszej strony odpowiedzialne, że boimy się podjąć tak trudnej i zobowiązującej decyzji jednoznacznie! Chyba warto też sobie ułożyć priorytety.... bo jeśli dla kogoś najważniejsza jest kariera to chyba nie wart się zaraz chajtać na siłę, jeśli natomiast wspólne dochodzenie do tego by stworzyć HOME (a nie HOUSE) i znaleźć wspólne priorytety na całe życie jak np. dzieci, podróże, czy jakieś inne wspólne dzieło! W każdym razie DORO życzę Ci by każda decyzja jaką podejmiesz wpłynęła dobrze na Twoje życie i życie innych bliskich Ci osób :) POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *a ja myślę
dora, że ty tutaj szukałaś takiej wypowiedzi jak koraolka......, szukałaś potwierdzenia, zeby z nim zostać i dostałaś, i tylko ja wybrałaś z wielu odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki KAROLKASUKNIA Miałam masę myśli i teraz też mam. Wszystko po tym jak przeczytałam topik \"Galimatias w małżeństwie: studia + zawodówka\" Nie wiem już co myśleć. Z jednej strony chciałabym z nim być, a z drugiej denerwuje mnie jego wykształcenie zawodowe! Osobiście przyznam, że jest różnica między mgr a zawodówką. W sposobie zachowania, wysławiania itp. Denerwuje mnie, że on tyra fizycznie, ma zniszczone ręce, palce, czarne paznokcie i chrapowate odstające skórki, przez co nie pozwalam mu się dotykać jak mam założone cienkie rajstopy. Niz by z nich nie zostało :) Pomocy! Co robić?! Tak bym chciała, żeby miał inną pracę, nie trzy-zmianową i nie był popychadłem. Ale co zrobisz z zawodowym wykształceniem? Hmmm.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLKASUKNIA
Z zawodowym wykształceniem partnera można zrobić jedno(dobre wyjście i dla niego i dla twojego spojrzenia na niego)wytłumaczyć mu, że ludzie inaczej będą na niego patrzeć, będzie miał większe możliwości, poszerzy swoje horyzony......idąc do wieczorowego liceum dla dorosłych(takie w wiekszosci miast są bezpłatne i zajęcia odbywają się raz na tydzień-przynajmniej tak jest w Łomży :) )a potem np. licencjat. Przecież nie wymaga to dużo czasu na naukę!!!Napewno by sobie poradził!!A może naprawdę zobaczy przyszłość w lepszych barwach dla siebie samego jak i dla CIEBIE!!! Mój mąż pochodzi z bardzo wykształconej rodziny...a samemu cięzko utłuc magistra...ale dzielnie go wspieram :) POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rainbowka
Witam! mój przyszły mąż też ma zawodowe wykształcenie, a ja studiuję. Ma bardzo fajną pracę, dobrze sie w niej czuje. Wykształcenie zawsze jest czas uzupełnić i już wkrótce on to zrobi. Powiem Ci, że nasze relacje wyglądają zupełnie inaczej niż Wasze. Co prawda on nie ma popękanych palców i czarnych paznokci itd. A nawet gdyby miał to i tak uwielbiałabym gdyby mnie dotykał. Z Twoich wypowiedzi wynika, iż interesuje Cie jedynie jego wygląd. Jeśli tak, to może poszukaj faceta "z plakatu". Skoro masz byc ze swoim wybrankiem i kryrtykować jego wygląd to to nie ma sensu. Postaw sie w jego sytuacji - gdyby tak on wszedzie mówił i pisał o Twoich "mankamentach" w wyglądzie. W związku chyba są ważne uczucia. A z tego co zauważyłam jedynym uczuciem jaki do niego żywisz to wstręt do jego wyglądu. Płytkie, nie sądzisz? Nie oceniam Cie, a jedynie Twoje wypowiedzi. Nie znam Was i Waszej sytuacji, ale jesli dochodzi już do takich wypowiedzi z Twojej strony to znak ze trzeba sie zastanowić nad tym co dla CIebie jest najważniejsze. Pozdrawiam i życze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem po studiach a mój chłopak skończył tylko podstawówke. Ogólniak zaczął ale nie wyszło,potem zaczła sie praca. Najpierw na budowie. Tez mi to strasznie przeszkadzało, takie ręce brudne i zaniedbane. Teaz pracuje w biurze, ma dobrze płatną prace, ale siedzi czasami nawet do 22.00. Nie można mieć wszystkiego. Ale jzeli twój chłopak upija sie i mówi ze po ślubie będzie inaczej, to niby dlaczego miałby sie nagle zmienic,dlatego że podpisałaś/podpisał papier. Albo sie kogoś kocha albo nie. Nigdy nie wiadomo czy sie ułoży, ale bedziesz kiedys mogła powiedzieć,ze wyszłaś za tego którego kochałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×