Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _Mario_

Jak wznowić kontakt ze swoją byłą dziewczyną?

Polecane posty

Gość _Mario_

Hej! Może to i forum dla kobiet, ale właśnie porad kobiet mi potrzeba. W skrócie chodzi mi o to jak wznowić kontakt z dziewczyną, z którą byłem prawie 3 lata, a która po rozstaniu bardzo szybko poszła do innego. Przez prawie 3 m-ce od rozstania utrzymywała ze mną kontakt, ja celowo trzymałem ją na dystans, myślałem że w ten sposób sama do mnie wróci. Aż tu nagle gdy zaproponowałem żebyśmy się spotkali, to napisała mi że ma kogoś i nie może się spotkać. To był dla mnie cios, wysłałem jej od razu smsa żeby się już ze mną nie kontaktowała. Teraz mija miesiąc i męczy mnie to że urwałem ten kontakt. Ja ją ciągle kocham! Nie wiem po co tyle do mnie pisała i dzwoniła jeśi była już z tym innym. I teraz pytanie do kobiet - jak wy myślicie, co mogę teraz zrobić żeby się jej jakoś przypomnieć? Jak mam to rozegrać? Chcę jej puścić wiadomość, sms-a, może maila, że nie chciałem urywać tego kontaktu. Może ona też cierpi tak jak ja i czeka na mój odzew a z tym facetem to tylko tak na pokaz? Tylko jak wznowić z nią kontakt, jak ten sms do niej miałby brzmieć? Pomóżcie proszę bo ja już wysiadam psychicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj se siana
zapomnij...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
No właśnie problem w tym, że nie umiem i nie chcę "dać sę siana". Jeśli ktoś ma jakieś inne propozycję, to będę wdzięczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hasan
Chłopie mam bardzo podobny problem.. Sprawdz moj temat "Ty kochasz, a ona???" Ja tez ze swoja zerwalem, nie odzywale sie do niej, nie widzielismy sie 2 miesiace. No i 2 tygodnie temu znalazla sobie nowego i juz nie wiem co mam zrobic ;-P Sprawdz moj temat to dwoiesz sie szcegolow - http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3307035

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ja___
a po co chcesz wznowic z nia kontakt? chcesz do niej wrocic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ochote ponawrzucac
chcesz sie plaszczyc to możesz robic wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
Jeśli by się okazało, że jest taka szansa, że ten jej facet to nikt dla niej poważny to pewnie że bym chciał do niej wrócić. Przecież gdybym nie chciał, to już dawno bym zapomniał. No i chce jeszcze raz z nią porozmawiać, choćby przez telefon, bo nasze rozstanie nastąpiło w ogóle jakby od niechcenia i dużo rzeczy zostało niedopowiedzianych. Ja myślałem że jej potrzeba przerwy (zresztą sama prosiła mnie o przerwę) i że jednak zatęskni i wróci. I cały czas przez 3 m-ce mieliśmy kontakt, aż do momentu gdy się okazało że jest z kimś. A ja nie mogę o niej zapomnieć, nie mogę przecież tak nagle przestać kochać kogoś z kim planowałem być już do końca życia. Nie jestem nastolatkiem, mam już 27 lat i po paru nieudanych związkach to była naprawdę moja wielka miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
do 'mam ochote ponawrzucac'. Właśnie chodzi mi o to zeby to nie wyszło tak że się płaszczę. Do tej pory zresztą tak nie robiłem, nawet jej odczuć nie dałem że mi jeszcze zależy. Ale zależało i zależy jak cholera. Chodzi tylko o to, żeby się właśnie przed nią nie płaszczyć. Tylko jak to zrobić??? A tak poza tym, to i tak nie mam już nic do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliaaaa
_Mario_ ....może wyślij jej list.....? to sposób stary jak swiat, ale moż e własnie w naszych czasach bedzie oryginalny:) kup jakiś ladny papier (np.taki w który zatopione są płatki kwiatów, nie pmiętam niestety jak się on nazywa, zapytaj w papierniczym) i napisz to co dyktuje Ci serce. opisz całą zaistniałą sytuację, która Cię teraz gnębi i zaproś o spotkanie... ale pamietaj bądź we wszystkim szczery i poproś ją o szczerość. jeśli nie spróbujesz nigdy nie dowiesz się czy miałeś szansę, a nuż warto bo nic nie tracisz a na pweno nie tracisz meskiego honoru. a jeśli nie odpowie to sam wiesz im szybciej zapomnisz tym lepiej.... Pozdrawiam:) i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20:46 tu masz odp pomowcie ze sobą:) a płaszczyc wiesz kiedy to jest? jak ona na nie a ty na tak. A jak oboje jestcie na tak, to nie ma czegos takiego:) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
O liście myślałem poważnie, nawet zacząłem już tydzień temu pisać. Ale zrezygnowałem. Po prostu obawiam się, że ona to i tak zignoruje, przeczyta ale nie odpisze. A nie daj Bóg jeszcze jej facet ten list przechwyci i będzie problem. Z drugiej strony chciałbym żeby wiedziała jak ważną osobą dla mnie była i że ciągle mi na niej zależy. Chciałbym poznać powody tego że tak szybko sobie kogoś znalazła i dlaczego mimo wszystko odzywala sie do mnie caly czas. Tylko czy ona bedzie wobec mnie az tak szczera? Wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym listem to piękne... zawsze miałam wielki szacunek do słów na paierze... listy, to cos co pozostaje.. trzeba usiasc i napisac, mailtez, dlatego to wazne. jak ona wrazliwa to moze kontynuuj pisanie. Jak sie odzywa to szuka kontaktu. I teraz szuka bo: jest zainteresowana jest zakochana albo nie chce byc sama to trzeba rozpatrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
Iryssa - szukała kontaktu, ale jak pisałem, od miesiąca już milczy, bo poprosiłem ją o to żebyśmy się więcej nie kontaktowali. Sam urwałem ten kontakt. Dopiero potem zaczałem tego żałować. I sam już nie wiem czy to było jej na rękę, czy może również jest jej z tym źle. Jedno jest pewne - na 100% kogoś ma, bo nawet ich czasami na mieście widuję. O liście jeszcze pomyślę, to byłoby na pewno lepsze wyjście niż jakiś głupawy sms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliaaaa
korespondencja to rzecz prywatna, możesz wysłać polecony z poleceniem odbioru. jeśli z nim nie mieszka to w jaki sposób ma przechwycić ten list? ja myslę że napewno list ją zaciekawi i przeczyta, nie możesz z góry skreslać tego ani zadnego innego pomysłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliaaaa
myślę że jesli ona chciała się z Tobą skontaktować a Ty urwałeś ten kontakt to teraz Twoja kolej by to naprawić. jeśli nawet kogoś ma a jej uczucia są skierowane w Twoją stronę to napewno odpowie na ten list...jedno jest pewne iż musisz spróbować. Moim zdaniem próba naprawienia błędu to nie jest płaszczenie się, ludzie ucza sie na błedach i powinni uczyc się je naprawiać. więc nie czekaj, nie zastanawiaj się zbyt długo, bo tylko zadreczasz sie tymi myslami (ona jest z nim...bez niego...mysli o mnie czy nie myśli...)tylko spróbuj to naprawic, jak juz wcześniej pisałam nic nie tracisz a zyskac możesz wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może spójrz na to z Jej strony i ze strony faceta z którym jest teraz? Skąd wiesz co jest między nimi? Masz pełne prawo wykorzystywać to, że gdzieś tam jesteś w Jej sercu i przez długi czas nie znikniesz? Łatwo to wykorzystać do zburzenia, ale trudno z tego zbudować zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
Draak - ale ja nie chcę jej niczego burzyć! Ostatnią rzeczą jaką bym zrobił byłoby wpychanie się z buciorami w jej życie. Ja tylko chcę się upewnić czy ona jest z nim szczęśliwa, czy to jest coś poważnego czy nie. Bo tak sobie myślę czy kobieta która jest w 100-procentach szczęśliwa w związku utrzymuje tak długo kontakt ze swoim byłym facetem? Ja ją trochę znam i wiem że ona jest bardzo niezdecydowana. Nawet jak się rozstawaliśmy to nie wiedziała sama czego chce. Pozwoliłem jej odejść i pomyślała że już zrezygnowałem i poszła do innego. Ale myślę, że ona ciągle się waha i nie jest pewna swojego uczucia do tego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo tak sobie myślę czy kobieta która jest w 100-procentach szczęśliwa w związku utrzymuje tak długo kontakt ze swoim byłym facetem? Ja ją trochę znam i wiem że ona jest bardzo niezdecydowana. Nawet jak się rozstawaliśmy to nie wiedziała sama czego chce. Pozwoliłem jej odejść i pomyślała że już zrezygnowałem i poszła do innego. Ale myślę, że ona ciągle się waha i nie jest pewna swojego uczucia do tego faceta. ---- to prawda... Moze ona poszła do innego bo ty rzekles pass nie hce byc sama i jets on chce zobaczyc czy bedziesz zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliaaaa
Ty ją znasz najlepiej...Twoje słowa "Pozwoliłem jej odejść i pomyślała że już zrezygnowałem i poszła do innego. Ale myślę, że ona ciągle się waha i nie jest pewna swojego uczucia do tego faceta" więc jeśli tak myslisz to Twoje serce i rozum juz powinny podjąć właściwą decyzję...sprawdź jakie są jej uczucia wobec Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno ma wątpliwości co do tamtego faceta, to normalne po tak krótkim czasie od rozstania. Ale mogą stworzyć udany zwiazek jak przejdzie Jej \"przeszłość\" (która wcale nie oznacza gorącej miłości do Ciebie). Z drugiej strony jeśli jest z tym człowiekiem żeby wzbudzić w Tobie zazdrość to ja bym takiej kobiety nie chciał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliaaaa
a właśnie może chce tylko zobaczyc czy jestes zazdrosny a tak naporawdę z nim nic ją nie łączy.... tylko od niej możesz się dowiedziec czy jej serce zajął juz ktoś inny czy nanal w nim mieszkasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
No właśnie tak też może być. Tylko dlaczego ona odrzuciła propozycję spotkania ze mną? Dodam, że ona ani razu od naszego rozstania nie powiedziała mi wprost, żebym się odwalił, że ma kogoś i tylko on się liczy. Nawet parę dni przed tym gdy zerwałem z nią kontakt dzwoniła do mnie i miło sobie rozmawialiśmy. Wcześniej to ona inicjowała kontakt, ja trzymałem dystans. Miała w tym jakiś cel, ale jaki to nie wiem. Bo ja nie wierzę, żeby po tak długim związku jak nasz i tylu wspólnych przejściach tak nagle mogła się zakochać w kimś innym. Ten koleś z którym jest to jej kolega ze studiów, którego znała już wcześniej, zresztą mówiła mi o nim jak jeszcze byliśmy razem. Pewnie się przy niej zakręcił i wykorzystał całą tą sytuację. A teraz to nie dziwię się, że ona zamilkła skoro sam ją o to poprosiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliaaaa
Draak zazdrość jest zła i niszczy ale ta chora zazdrość ,ale musi być odrobinka tej zdrowej zazdrości w zwiazku żeby był udany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, ale zazdrość wzbudzana kosztem Bogu ducha winnego faceta??? Przecież to człowiek i ma uczucia!! To wyrafinowanie w najczystszej formie I nie znajdzie u mnie poklasku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
Ameliaaa no właśnie o tym cały czas piszę. Chcę się przekonać jak jest naprawdę, czy myśli jeszcze o mnie, czy ten facet jest dla niej bardzo ważny. Jeśli by mi powiedziała, czy napisała wprost, żebym dał sobie spokój, bo nic z tego nie będzie, a ja jestem już przeszłością, to odszedłbym na dobre, mimo że ciągle ją kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko dlaczego ona odrzuciła propozycję spotkania ze mną? odrzuciła??? Moze sie nie zrozumieliscie wiesz jak to jest ze oboje wiedza o spotkaniu, ale to on o nim mowi, nie ona. Zatenm ona nawet jak cos mowi, czy pisze to tak wiesz ogolnie np milego pobytu itp:) chyba rozumiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
Draak, ale nie wiemy przecież czy ona próbowała wzbudzić moją zazdrość czy nie. Z drugiej stony mogło być tak, że kontaktowała się ze mną, żeby wzbudzić zazdrość tamtego faceta. Były nawet takie sytuacje, że dzwoniła do mnie, a gdzieś w tle słyszałem męski głos. Tyle że nie podejrzewałem, że to mógł być jej facet. A okazało się, że to był on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliaaaa
odrzuciła spotkanie bo trzymałeś dystans przez cały ten czas, więc ona rozbudowała go bardziej. Sam widzisz moze ten ktoś to tylko kolega ze studiów z którym próbuje zająć swój czas zeby nie myśleć o Tobie albo tak jak stwierdziłeś który zakręciłsie wokół niej teraz i wykorzystuje tę sytuacje. Więc do dzieła działaj bo ją stracisz... Miłość nie mija tak ot co na to potrzeba naprawdę duuuużo czasu, amiedzywami moze nie jest wszystko stracone. warto spróbować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×