Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _Mario_

Jak wznowić kontakt ze swoją byłą dziewczyną?

Polecane posty

ja piszę o ewentualności takiej że próbuje wzbudzić zazdrość za jego pomocą jeżeli tak jest to ja bym się trzymał od niej z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odrzuciła spotkanie bo trzymałeś dystans przez cały ten czas, więc ona rozbudowała go bardziej. Mysłała ze nie chcesz i wolała wyprzeci fakt i zobaczyc co napiszesz a tu nic;) lepiej nie wchodzic rozumem w sprawy serca:) miłość nie mija tak ot co na to potrzeba naprawdę duuuużo czasu, do dzieła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliaaaa
jeśli nie spróbujesz to się nie przekonasz.... a tak dalej bedziesz sie zadreczał i wymyślał tory swojej historii zamiast zadbac o jej tok samemu.... Po co to te wymysły i domysły, nie lepiej sie przekonać jak jest naprawdę...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
Iryssa, no nie wiem czy można to nazwać niezrozumieniem. To było tak. Zadzwoniłem do niej w środku tygodnia i zaproponowałem spotkanie w weekend. Dodałem żartobliwie, że musimy się chyba w końcu po koleżeńsku spotkać i powspominać stare dobre czasy. Wtedy była trochę speszona i powiedziała że jeśli nie będzie miała planów to da mi znać. I parę dni później dostałem od niej sms-a o treści "Mariuszku nie możemy się spotkać w ten weekend bo mam chłopaka. On jest bardzo zazdrosny i nie zgadza się na to". Czyli wyszło, że o wszystkim mu powiedziała. A ja w odpowiedzi po prostu napisałem żeby więcej się ze mną nie kontaktowała i życzyłem jej powodzenia w przyszłości. Przyjęła to i na tym koniec, minął miesiąc czasu i cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliaaaa
Iryssa dzieks za poparcie :) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli nie spróbujesz to się nie przekonasz.... a tak dalej bedziesz sie zadreczał i wymyślał tory swojej historii zamiast zadbac o jej tok samemu.... Po co to te wymysły i domysły, nie lepiej sie przekonać jak jest naprawdę...? :) pozdro amelka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
Iryssa, to nie mogła napisać chociaż w stylu, że nie może się ze mną spotkać, bo coś jej wypadło? Tylko od razu z "grubej rury", że ma chłopaka. Tak jakby chciała mi dać w taki sposób do zrozumienia, że nie mam nawet co myśleć o naszym spotkaniu. I zastanawia mnie też czemu czekała aż 3 dni żeby mi dać odpowiedź. Ale faktycznie, za dużo tutaj domysłów. Ja się chcę przekonać! Tylko właśnie nie wiem jak to zrobić. List jest jedną z możliwości, ale może są jakieś inne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
Przyszedł mi jeszcze taki pomysł do głowy, żeby może pogadać z jej najlepszą koleżanką i zapytać chociaż co u mojej eks słychać, jak się jej wiedzie. Może ona mi coś zasugeruje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliaaaa
człowiek nie moze poddać się bez walki, jak poznasz prawde to ocenisz czy było warto... jeśli nie było...to łatwiej Ci będzie zapomnieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliaaaa
ale po co mieszać w swoje sprawy osoby drugie? jej najlepsza koleżanka będzie stronnicza, a jeśli wykarze sie odrobiną taktu to nie bedzie na ten temat z Toba rozmawiać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
człowiek nie moze poddać się bez walki, jak poznasz prawde to ocenisz czy było warto... jeśli nie było...to łatwiej Ci będzie zapomnieć... poza tym sprobuj, sms, potem kwiatki to samo sie potoczy tylko ten kroczek zrobic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
ameliaaaa, ale Ty ciągle o tym samym :) Ja chcę poznać prawdę, chcę walczyć, tylko nie wiem w jaki sposób mam to zrobić. Dlatego założyłem ten topic. Tak więc może skupmy się na tym w jaki sposób mam to rozegrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliaaaa
no to juz masz propozycje: moją list..... poza tym sprobuj, sms, potem kwiatki to samo sie potoczy tylko ten kroczek zrobic ważne żebyś sam się na któryś zdecydował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
SMS to byłoby najprostsze wyjście, tylko co w takim sms-ie napisać? Kwiatek to już może później, gdyby zgodziła się na spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia___24
Generalnie miałam dość podobny problem: po rozstaniu z facetem utrzymywaliśmy dość luźny kontakt, było dobrze i mi i jemu. Potem dowiedziałam się że ma kogoś i wtedy się we mnie obudziło!! :D Nagle bardzo zapragnęłam go odzyskać. Zaprosiłam go do domu. Wstyd przyznać, ale nawet poszliśmy do łóżka. Jednak wykorzystał mnie. :D Nigdy potem nie chciał się już spotkać. Tak jakby ten nasz seks był ostatecznym pożegnaniem. Mi jest już ok, poznałam kogoś innego. Ale zastanów się czy Ty nie chcesz jej tak bardzo właśnie dlatego że ona ma kogoś? Dlaczego jednak wytrzymywałeś te 3 miesiące? Gdybyś ją kochał tak bardzo jak piszesz to nie zgodziłbyś się na żadną przerwę. Był tu kiedyś podobny topik dziewczyny, która "na próbę" roztsała się z facetem na pół roku. A on w tym czasie poznał inną i tamta zaszła w ciążę. Stracone bezpowrotnie. Dlatego moja rada, ludzie! Jak kochacie, nie róbcie żadnych przerw. One nigdy nie wychodzą na dobre. Autorze - wg mnie Twoje zabiegi nie przyniosą skutku. Jeśli dziewczyna tak bardzo chciała przerwy i szybko znalazła kogoś to moim zdaniem - nie kocha Cię. Możesz jednak próbować. Najlpesze będzie jeśli złapiesz ją na żywo, np. jak będzie wracała z uczelni, sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Mario_
Natalia_24 zgodziłem się na przerwę tylko dlatego, że ona tej przerwy chciała. Uważałem, że to będzie najlepsze wyjście w sytuacji, w której się wtedy znaleźliśmy. Nasz związek się naprawdę sypał, problemy narastały, rozmowy nie przynosiły skutku. W końcu ona sama poprosiła o przerwę, gdy widziałem ją po raz ostatni to powiedziała, że musi się przekonać co do mnie czuje i że jeśli jesteśmy sobie przeznaczeni to i za parę miesięcy do siebie wrócimy. Ale ja jej nigdy kochać nie przestałem, ona mi mówiła że nie wie co do mnie czuje, a ja przeciwie, podkreślałem,.że moje uczucie do niej wcale się nie zmieniło. No a potem było tak, że trzymałem dystans, bo nie chciałem być natarczywy, chciałem w niej wzbudzić niepokój że może mnie na zawsze stracić. Poza tym do głowy by mi nawet nie przyszło żeby ona tak szybko mogła sobie znaleźć kogoś innego. Tego to już w ogóle do siebie nie dopuszczałem. Prawdę mówiąc to naiwnie myślałem że ona nie wytrzyma i sama będzie chciała do mnie wrócić. Dlatego uważałem, że nie ma co z siebie robić idioty i się przed nią płaszczyć. No i mieliśmy ciągle kontakt ze sobą przez ten czas, ona nie dawała mi zapomnieć o sobie, co też odbierałem jako fakt, że jej zależy. Aż w końcu przyszedł ten feralny dzień kiedy mi napisała że ma chłopaka. Oczywiście teraz to ja mogę sobie gdybać co by było gdybym wtedy o nią walczył, nie pozwolił jej odejść itd. Ale to nie ma sensu, bo wtedy to i ja potrzebowałem odpoczynku od naszych problemów. Kochałem ją i kocham, ale to wtedy nie miało znaczenia, bo ona nie dała mi odczuć że kocha mnie. Ciężko było walczyć o kobietę, która nie jest pewna swoich uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia___24
moim zdaniem możesz spróbować, ale najlepiej na żywo, a nie przez sms albo list. Na pewno wiesz gdzie się uczy/pracuje. Poczekaj tam na nią. Ale i tak uważam że to nic nie da. Jeśli nie była pewna uczuć i chciała przerwy, to nie łudź się że chłopak jest na pokaz. Ona po prostu MA JUŻ KOGOS INNEGO.Ty jesteś przeszłością. Jasne, spróbuj. Spróbuj, bo możesz żałować że nic nie zrobiłeś. Próbuj, a jeśli nic się nie uda to będziesz miał zupełnie czyste sumienie że się starałeś, a po prostu ona już nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Ci radzę inaczej
wiem, co to znaczy kochać bardziej niż druga strona, a tak jest właśnie w Twoim wypadku. skoro sam powiedziałeś, że nie chcesz jej widzieć, zostaw to w spokoju. rozumiem, że cierpisz, tak też było ze mną. tylko, że w moim wypadku...(nie ma o czym pisać). myślenie o kimś, kto szybko po rozstaniu wpada w objęcia kolejnej osoby jest masochizmem. zdaję sobie sprawę, że kochasz ją nadal, ale musisz wiedzieć, że nic nie dadzą Twoje starania. zresztą, piszesz, że już próbowałeś. taka'walka' jest nierówna bo Ty się szarpiesz, a ona...jej chyba nie jest źle, skoro jest z tamtym. zastanów się dobrze zanim podejmiesz działanie odnawiając z nią kontakt. a jeśli nic z tego nie wyjdzie, możesz cierpieć bardziej. w miłości nie ma walki, jest zrozumienie i zaufanie. ale tego chyba w Waszym związku zabrakło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfffffffffff
moja kolezanka zerwala z chlopakiem i po jakims czasie zrozumiala swoj blad wyslala mu smsa o mniej wiecej takiej tresci "dopoki czegos nie stracimy nie poznamy wartosci tej rzeczy,jak bardzo nam na niej zalezy" jakos to bylo tak.Oczywiscie "czegos" mozna zmienic na "kogos":) jak ona ci powie,ze jednak powrot nie jest mozliwy przynajmnije bedziesz wiedzial ze probowales

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ja___
moim zdaniem sms wystarczy,bedziesz mial pewnosc ze napewno go przeczyta. Ja bym napisala cos w stylu, "czy moglibysmy sie spotkac bo chcialbym sobie cos do konca wyjasnic,bo mam jeszcze pare pytan do ciebie i watpliwosci.jesli jestes szczesliwa to po prostu mi to napisz a nie bede wiecej sie ludzil ze moze kiedys znow bedziemy ze soba.jesli bedziesz miala kiedykolwiek ochote na spotkanie to daj znac" cos takiego bym napisala,zeby jej nie przestraszc i zeby dac jej wybor i pokazac,ze szanuje jej decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ja___
aha i ten sms,ze nie spotka sie z Toba bo ma kogos,moim zdaniem napisala troche na pokaz.Jesli nie chcesz sie z kims spotkac to nie piszesz takich rzeczy i to jeszcze po pratu dniach,tylko jak juz cos to odrazu.I nie jakies glupoty ze moj nowy chlopak jest zazdrosny,tylko ze np "ulozlam sobie zycie z kims innym i jest mi dobrze"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ja___
ja tez mowilam kiedys mojemu bylemu chlopakowi, ze moze nadejsc taki dzien kiedy bede potrzebowac odpoczynku i ze bede musiala przekonać co do niego czuje i że jeśli jesteśmy sobie przeznaczeni to i za parę miesięcy do siebie wrócimy. Tylko ze ja mu tego nie powiedzialam, tylko powiedziala ze kiedys moze najdejdzie taki dzien ze mu to powiem,bo unas juz tez bylo tragicznie. Ale nigdy nie mialam odwagi poprosic o przerwe,bo balam sie ze jak ona nadejdzie to sobie sama nie poradze,ale to nie wazne.. Mowilam tak,bo rzeczywiscie chcialam od niego odpocząc, a z drigiej strony balam sie tego. I moze Twojej bylej dziewczynie jest po prostu lepiej samej bez tych wszystkich waszych problemow, moze odpoczynek jej sie spodobal i zrozumiala, ze wlasnie teraz jest szczesliwisza niz z Toba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×