BREVOXYL JEST SUPER

Trądziku nie da się wyleczyć w trzy dni.Niestety,ale taka jest prawda i jakoś trzeba z tym żyć.Jednym brevoxyl pomaga innym nie,ale żeby zobaczyć efekty trzeba go stosować dłużej. Ja na twoim miejscu nie odstawiałabym tego kremu ,bo trzy dni to za mało.Nie musisz smarować całej twarzy, wybierz sobie jakąś część np. brode i smaruj tylko ten fragment to wtedy zobaczysz czy po dłuższym okresie ci pomaga ,czy nie.Jeśli po dłuższym czasie nie będziesz widzieć jakiejkolwiek poprawy to wtedy odstaw. Mi kiedyś pani doktor przepisała dwa kremy i kazała jedną część twarzy smarować jednym, a drugą drugim.I powiedziała ,że wtedy szybciej będe widziała który na mnie lepiej działa.I dalej będe tym smarować.

Brevoxyl mi niezłego bałaganu narobił, dzięki wielkie za takie leczenie!

Zapraszam na bloga: www.magia-testowania.blogspot.com

Też go kupiłam miałam podskórne niedoskonałości i już po pierwszym dniu zastosowania zauważyłam poprawe dziala!!!

Czy też mieliście problem z podskórnymi "gulami" podczas stosowania brevoxylu? Goją się dłużej niż normalnie- przez tydzień a nawet dwa...może jednak mi nie służy? używam go od ok. miesiąca

Też miałam podobny problem z brevoxylem:(

Miałam od kilku lat masę małych krostek na czole (nie trądzik). Byłam już kompletnie bezsilna. Postanowiłam kupić Brevoxyl. Na początku żałowałam i to mocno. Na początku pewien fragment czoła zaczął lekko swędzić. W ciągu kilku godzin zaczęło swędzić całe czoło. W dodatku zrobiło się chropowate i "ciężkie" (skóra na czole spuchła). Było cale czerwone. No i przez kilka dni niesamowicie swędziało. Zamoczenie czoła w zimnej wodzie dawało ulgę, ale tylko przez jakiś czas. Może to była jakaś reakcja alergiczna na jeden ze składników, albo po prostu tak mi się przytrafiło (na ulotce pisało, że może coś takiego się zdarzyć za pierwszym razem). Mimo wszystko- kiedy wszystko wróciło do normy czoło zrobiło się gładkie jak pupa dziecka. Zostały jakieś trzy malutkie krostki, ale są zupełnie niewidoczne i pewnie same znikną. Po prostu niesamowite! Naprawdę polecam Brevoxyl! Ale nie wiem, czy kiedykolwiek znowu go użyję. Na razie go oczywiście nie potrzebuję, ale jeśli znowu by musiało tak swędzić... no cóż. Wtedy posmaruję się w weekend. Polecam, ale używajcie go z rozwagą. Szczególnie za pierwszym razem. Bo jeśli pojawi się jakaś reakcja alergiczna to... będzie to dla was piekło.

Ja jestem fanką brevoxylu od wielu, wielu lat. Tak naprawdę to jest jedyne, co mi pomogło na zaskórniki - żadne daverciny, leki robione z apteki, tabletki na trądzik... Tylko BARDZO ZMARTWIŁO MNIE TO, że nadtlenek benzoilu w brevoxylu przyspiesza starzenie skóry!!! (więcej o tym tu: wieczniemloda.com/nadtlenek-benzoilu-w-kosmetykach-leczy-zaskorniki-i-przyspiesza-starzenie-skory-4691/) Co lepiej, mieć ładną skórę bez zaskórników czy zmarszczki :/....

Odkopię temat, bo mam pytanie. Trądzik pojawia się u mnie przed okresem oraz jako efekt zapchania (np. po różu, kremie itp.). Czy nie mając obecnie żadnych syfów (nie pisze o zaskórnikach) można smarować się nim profilaktycznie np. 1-2x w tygodniu, czy lepiej smarować wtedy jak coś wyskoczy. Jakie są Wasze doświadczenia? W piątek miałam jakąś masakrę na policzkach. Strasznie syfy, blehh. Posmarowałam Differinem, a potem Epiduo ale było tylko gorzej. Zmyłam wszystko i nałożyłam Brevoxyl i stał się cud. Po 3 dniach wszystko się zasuszyło i zostały małe różowiutkie plamki. obecnie buzia czysta (z wyjątkiem zaskórników na nosie i brodzie). Także mogę śmiało napisać- Brevoxyl jest super :D Polecam!

Hej dziewczyny :) Od kilku lat w okresie wiosenno-letnim dokucza mi kaszka na buzi bardziej widoczna pod słońce, podskórne małe krostki na czole, skroniach, policzkach i w tym roku również na brodzie. Oczywiście odwiedziłam jakiś czas temu dermatologa, jednak bezskutecznie. Zaczęłam czytać fora, wypisywać nazwy specyfików które sobie dziewczyny chwaliły, na koniec robiłam selekcje czytając o każdym po kolei..aż został ostatni najbardziej wychwalany BREVOXYL. Mimo wielu pozytywnych opinii, zdarzały się również te które wprowadziły chaos w mojej głowie.. kupić czy nie kupić... Mianowicie pogorszenie cery, wysypka, zaczerwienienie... A co tam szybka decyzja KUPIĘ! Pierwsza apteka okazała się niepowodzeniem-usłyszałałam informację że lek został wycofany i jego brak w hurtowniach, nie poddając się poszłam do kolejnej gdzie również go nie było, ale Pani wyraziła chęć sprowadzenia i następnego dnia już był w moich rękach! :) Tego samego dnia kupiłam w rossmannie krem do nawilżania babydream stosując się do rad dziewczyn aby nawilżać nawilżać i jeszcze raz nawilżać... Pierwszego dnia posmarowałam sobie na próbę cieniutką warstewkę kremu na jednym policzku, aby zobaczyć czy będzie reakcja uczuleniowa. w nocy budziłam się i nieświadomie łapałam się za policzek sprawdzając czy coś się dzieje. Rano w zasadzie bez zmian. Z racji tego iż nic mnie nie szczypało, skóra nawet troszkę niezaczerwieniona zero reakcji postanowiłam położyć kremik na całą buzie omijając oczywiście okolice oczu i ust. Rano krosty zniknęły z brody i czoła, zostały pojedyncze krostki na policzkach i skroniach. Dzisiaj rano po 3 użyciach skóra jest gładka jak nigdy dotąd... Cieszę się jak dziecko! :) Dziewczyny polecam ten krem w 100%!!! Naczytałam sie o nim bardzo dużo, dlatego wszystkim radzę przed pierwszym użyciem posmarować niewielki fragment twarzy aby sprawdzić czy jest się uczulonym... dodatkowo jak wczęśniej wspominałam krem nawilżający, ja stosuję babydream ok godziny po nałożeniu brevoxylu i zero złuszczania, zaczerwienienia.. jak dla mnie duet brevoxyl+babydream jak najbardziej trafiony! Także jak macie problemy z cerą nie zastanawiajcie się tylko kupujcie, ja też byłam zrezygnowana i z nastawieniem że mi nie pomoże a tu niespodzianka:) Tymbardziej, że jest bez recepty i tani w porównaniu z innymi specyfikami :) 3mam kciuki!

znowu Brevoxyl wycofany. wiecie może kiedy powróci?

Szukaj dobrze, a niektórych aptekach jeszcze jest ;)

dzięki, w jednej na 4 znalazłem :-)

Tabletki na trądzik - http://vk.cc/1SNlHW Potwierdzam skuteczność - już po kilku dniach pryszcze zaczęły robić się mniejsze, zbladły i w końcu - przepadły bez śladu.