Jestem sam, nie mam dziewczyny i dlatego jest mi smutno.

A co nie możecie się jakoś podzieclić pół na pół;)

hihi niedowidzisz? okularki do psorki pasują ;) ok, tylko się nie śmiej bardzo głośno uczę tak potocznie nazywając hydrauliki :) rurki, kraniki grzejniczki... itd itp :)

aaa fajnie by było pół na pół ;) niestety mision imposible ;) etam nie jest źle

Okularki już noszę, właściwie soczewki. Ale fakt do szkoły mogę sobie normalne sprawić, hehe. Jak można uczyć hydraulili? To jakoś tak w formie zajęć praktycznych czy co?

tak, teoria z praktyką czytaj przyjemne z pożytecznym ;)

I dzięki temu uczniowie nie zakładają Ci kosza od śmieci na głowę:D Ja sią tyle naczytałam o szkole, że trochę się boję. Mam nadzieje, że to wszystko zależy od nauczyciela i z każdym uczniem można sobie poradzić. I oby

oczywiście tylko do każdej klasy trzeba inaczej podchodzić, do niektórych twardo innych łagodniej... nie ma reguły Uwierz nie jest tak źle, pomimo że ciągle narzekam to i tak lubię tą pracę. Człowiek się przyzwyczaja do tych \"dzieciaków\"

miałem małe problemy bo nie mam jeszcze kursu pedagogicznego, ale na dniach zaczynamy ( ja i jeszcze kilku ) w Rzeszowie jakiś turbo skondensowany w 3 miesiące. Wtedy już będę nauczyciel pełną gębą ;)

No nie wiem. Jakoś to będzie. W ogóle to szkole mam mgliste wyobrażenie. Jakieś awanse, teczki, zupełnie nie wiem o co chodzi. Nie mniej jednak potrzebuję zmiany i to na razie musi wystarczyć. Zaczynam za miesiąc, bo ktoś idzie na urlop. Mam, trochę czasu, żeby wejść w temat.

Ten kurs to pewnie jak ta matura w 10miesiecy;) No ale czego się nie robi dla papierka:D

nie ma się czego bać, w sumie się bałem jak cholera czy dam sobie rade... itd. a reszty dowiesz się w trakcie :) sam jeszcze mało wiem a w sumie nie ciekawi mnie to ;) wszystko w swoim czasie ;) napweno sobie poradzisz ;) jak ja sobie dałem rade to Ty byś nie dała rady ? eeeee nie wierze :P

nie papierek, my się tam będziemy uczyć ;) :P

Jasne, co to dla mnie, hehe. Pełny luzik:D

Uczyć?? Już ja wiem jak te kursy wyglądają;)

:X PANI PSORKA :x

my jesteśmy poważni ;) będziemy jeździć na wszystkie zjazdy i pilnie wchłaniać wiedzę... ... chyba ;)

Oo topic sie rozwija, a ja ciągle stawiam na parę południa Kornika i Agatę :D Może pani psorka napisze coś do pana psora coś mejlowego, choćby po angielsku :P

Kornik uczyłeś sie kiedyś pedagogiki? Uwierz nie ma nic bardziej nudnego. Z_drzewa sugerujesz te maile już od dawna więc dawaj poczytamy

jakoś nie miałem okazji, ale nie bój się przekonam się już niedługo. Na pewno będę zachwycony... wszystkim innym

Oooo a to przewidujesz tam jeszcze jakies inne atrakcje?

Eee tam, ja nie pisałam...myślałam, że wy będziecie mejlować, mejlować, w końcu sie spotkacie, wybuchnie wielka miłość jak na filmach holyłódzkich i bolyłódzkich. I wszyscy z tego małego topicu zostaną matką chrzestną waszego szczęśliwego związku...

no mam nadzieję ze nie tylko nauką człowiek żyje... ;)

Z_drzewa, cóż więc się pomyliłaś:D

z drzewa - za dużo filmów oglądasz ;) a wyobraźnię też masz niczego sobie ;)

Kornik w Rzeszowie ciężko o jakieś specjalne atrakcje, ale podobno dla chcącego nic trudnego:)

i tym optymistycznym akcentem muszę się pożegnać :) jak dla mnie to nadeszła pora snu :) rano pobudka trzeba się wyspać :) dzięki za rozmowę i do zobaczenia pa

ps mieszkalem 5 lat i wcale się nie nudziłem ;) pa pa

cholera... a tak pięknie sobie to wyreżyserowałam, kornik legitymuje się mailem, Agata z drżeniem próbuję szczęścia i Dobry Pan Bóg jak na reklamie Rexony łączy ich szczęśliwie. I ciągle chodzą po Bieszczadach trzymajac sie za ręce. I razem robią przetwory z runa leśnego i w ogóle...i przygarniaja szczeniaczka i tworzą piękna rodzinę.

A ja mam jutro wolne:) Dobrej nocy, pa

no nie wytrzymam hihihi nie mogłem się powstrzymać - z drzewa - co za wyobraźnia i gadka, ale się ubawiłem hihi