dlaczego zawsze dostaje po d....

wiecie albo nie wiecie jak sie czuje..miesiac na to czekalam..marzylam o tym zeby go zobaczyc..a zeby sie z nim spotkac..wydawalo mi sie to niemozliwe.. jaki jest?wyglada niesamowicie..ale tak obiektywnie..nie ma ludzia ktory by powiedzial ze facet nie jest zajebisty z wygladu..z charakteru..nooo..jak widac w stosunku do innych pewnie tak.. a ja?siedze tu odpicowana na zloto..odejmijmy makijaz..bo splynal mi powoli grochowymi lzami jak siedzialam i w sumie jak nadal siedze gapiac sie w przestrzen i czekajac..ja nadal czekam..jakie to jest smieszne ze cale twoje zycie..zalezyw tym momencie od jednego smsa..od jego oddechu w moja strone.. wlasnie mi idzie piosenka z ktora tylko on mi sie kojarzy..nawet sie nie staram plakac a lzy plyna tak gorzkimi strumieniami zmywajac cale moje starania cala moja nadzieje i moje resztki zycia ktore we mnie pozostaly.. nie mam pojecia jak mam wam napisac jak sie czuje ale najgorszemu wrogowi bym nie zyczyla..strasznie zzaluje ze nie mam teraz samochodu pojechalabym wtedy przed siebie..w gory..na moja kamienia, moje polanki i widoki..i chcialabym docenic zycie..a w tym momencie nie chce go posiadac bo jesli ma ono taj wygladac..i ja mam sie tak czuc.. nie mowcie ze to przejdzie..bo do cholery jasnej nie przechodzi..takie przeklenstwa mi sie cisna na usta... nie mam sily oddychac..nienawidze siebie..za to ze jestem niewysratczajaca , ze jest we mnie cos zajebiscie zrytego ze facet mam mnie w dupie..mam sobie tlumaczyc ze nie ma tego \"czegos\" po prostu?prosze bardzo..wyplacze sie bedzie lepiej..bede tu z wami....... wybaczcie..nie wierze

adrianko ty moja nie smuc sie bo i ja sie smuce!!!! :(

:\'\'\'\'\'\'\'\'\' -(

sam tracę wiarę w ludzi... ehh dlaczego tak się dzieje ? ;( :(

cale moje samopoczucie adriana zna doskonale :-O bo sa one takie same...

adriana?? nie zdzwonisz do niego?? LEPIEJ NIE bo bedzie gora

ja naprawde nie jestem taka zla...naprawde nie jestem :( :( ;((

my o tym wiemy Ariadno... ale on niestety nie i chyba nie wie jaką krzywdę Tobie wyrządza :(

za chwile łzy beda mi leciec naokoło twarzy jak na chinskich kreskówkach :-O :-(

powiedzcie tylko jak nasi \"partnerzy\" moga nie widziec ze wyrzadzaja nam krzywde skoro nas DOBRZE znaja. przeciez oni wiedza jacy jestesmy robia to specjalnie?? czy dla naszego dobra?? czy co??

myśle że wiedzą...

chyba sa takimi egoistami że przez ten cały czas widzieli i widza tylko siebie !!

chociaz wy prosze badzcie silni..i nie poddawajcie sie..pokazcie calemu swiatu ze mozna..pokazcie i mnie..ze sie da.. ja dzis, teraz zrezygnowalam...i jak juz kiedys cierpialam..wydawalo mi sie ze nie mozna bardziej..mojego smutku i moich lez wystarczyloby chyba dla tuzina.. ja juz tego nie unosze..

adriano dasz rade chciaż sprubuj zrobić to dla nas!!!!

musisz dać rade !!! my będziemy silni ale i muszisz z nami być silną !!!!

ariadno przepraszam za pomyłke w imieniu

eee i potrafilibyscie tak powiedziec o tych swoich dzieczynach?? nie iwerze przeciez przez tak dlugi okres to chyba mozna zauwazyc? buuuu okropne uczucie

nie dzisiaj i nie teraz... teraz oddycham..wiecej nie trzeba

uczucie okropne, ale my tu po to jesteśmy żeby pomóc ! Hmm tylko jak Cię pocieszyć Ariadno :*

nec... ale jaja rzeczywiscie my sie caly czas mylimy! :-( Tzn. JA sie myle

pisac tu co kolwiek !! cobysmy nie popłyneli znowu bo zaczyna mnie \"KORCIĆ\" :-[

ariadna prosze o usmiech chociasz jeden taki maleńki taki tyci plisssssssssssssssss ;)

tu dzisiaj nic i nikt nie pomoże... całe weekend czekałaś, myśli kłębiły się w Tobie, dzisiejsze przygotowania i wszystko diabli wzieli... ale bądź z nami nie zostawaj sama, może to troszkę pozwoli Ci zapomnieć i pomoże zasnąć. Każdy chciałby dla Ciebie jak najlepiej...

sama teraz jestes w domu?? :-O choc co to za roznica zwesze mozna pokoj zamknac

ja właśnie pije specyfik z polecenia pani od motylków oj nieźle grzeje polecam każdemu ! A gdzie się podziała crazy... motylkowa?

gdzies sie GOSPODYNI zapodziala :-(

a ktoś chce zobaczyć jakiego ptaszka dzisiaj złapałem ? oczywiście aparatem ;)

ja z mamusia mieszkam..i wlasnie przyszla pogadac a ja ja z placzem z pokoju wyrposilam..jest ciemno..tak to bym na spacer poszla ale troche sie boje.. wysmarkalam calusienkie opakowanie chsuteczek..zmoczylam glowke mojego wielkiego misia..i patrze na moje piekne miasto..gdzie ja tam mialam byc teraz ...z nim... wiem ze sie odezwie do mnie..przepraszajac ze zapomnial albo ze nie mogl..obiecalam sobie ze ja sie nie odezwe i nie odpowiem.. dzisiaj zostanie wykasowny i z gg i sliczne smsy z telefonu:(..i jego numer..i jego dzwonek..tylko ze w sercu nie ma klawicza \"usuń\"...

dobre i to na początek, a co do serca to nie ma usuń....

ariadna pisz tu nam caly czas!! sie zajmiesz a twoja mama wtajemniczona?? w sytuacje?? i rozumiejaca?? bo u mnie rodzice nie wiedza ...bo i po co...