czy pierdzicie przy swoich mezach/chlopakach?

niestety za pozno... idzie do woja:(((

jak to? nie jest za pozno!! nigdy nie jest! musi doniesc tylko swiadectwo dojrzalosci i niech idzie na prywatne studia!! jeszcze przyjmuja!!

:o Całe zycie razem... bez pierdów:o WY chyba się z choinki urwałyście i za dużo tv oglądacie:o Rozumiem, że nikt nikomu nie pierdzi w twar zspecjalnie, ale przecież KAŻDY człowiek pierdzi. Zobaczymy jak się zdziwią wasi antypierdliwi chłopacy, kiedy w szale ojcowskich uniesień wjada z wami na porodókę, coby uczestniczyć w porodzie i przy pierwszym parciu usłyszą odłosy głośnego pierda, a przy któryms z kolei odgłosy wydobywającej się kupy... A jak np. dostaniecie sraczki, co również zdarza się w życiu...? Wtedy uciekną i będą spać u mamusi??? A jak przewina dziecko?! Łolaboga, toc to temat tabu:o

wezcie sobie za meza Niemca... Pierdzi caly czas, to oznaka ze dobrze sie czuje, ze dobrze sobie pojadl.. Koleznace Nemiec, na pierwszej randce tez sie sperdzial, tylko ona zwiala...,

z pierdzeniem???:o Każdy pierdzi. Tylko w normalnych kulturach wszyscy uważają to za coś normalnego, tylko u nas wszystkie święte. Jak się chłop będzie chciał zebździć, to musi w nocy wstać, przeprosić, ukłonić się, wyjść do kibla a tam: prrRRRRRRRRRRRRRrr... I może wrócić dopiero jak wywietrzy tyłek wystawiając go przez okno oraz zdezynfekuje domestosem:o Kurde!!!!! Ludzie, jesteście nienormalni, czy tylko udajecie?:o

no pewno,ze...racja!

pierdzę aż huczy.żona też daje czadu.a taka krempacja kiedyś była...to fizjologia ciemnogrodzianie.nie wydalajcie zatem bo jak któraś napisała to prostactwo.na drzewo kretynki.

Nie wypuszczone bąki unoszą się do głowy i stąd się biorą posrane pomysły...

o nie.. dziewczyny w nie macie innych problemow tlyko wstydzicie sie piernac przy chlopaku?? mi jak sie chce piernac to mowie ''pula'' i moj chlopak wie o co chodzi bo w naszym otoczeniu tak sie mawia i czesto sie z tego smiejemy :))) dla mnie to zabawne a pozatym niezdrowo jest wstrzymywac w sobie.. jak moj chlopak przy mnie piernie to ja zartobliwie mowie "ale grzmi chyba burza bedzie" :P:P hehe jak smierdzi to trzeba uciekac ;)

No ja pierdze bez krempacji, wszystko opisalam ze szczegolami w topiku \'Brutalne gazy\'

do góry - zacząłem pierdzieć ze śmiechu!

Pozdro600 daje rade :) nie ma sie co czaić :) życia nie oszukasz :) jak mawial Laska

mój ex pierdział przy mnie nonstop - to była juz przesada, robił coś na komputerze i popiardywał, jedliśmy cos - pierdział, w końcu pierdział nawet jak się z nim całowałam.to było okropne, w towarzystwie jakos nad soba był w stanie zapanować - że niby przy mnie taki wyluzowany... A ja nie puszczałam baków - cóż, po prostu uwazam, że to jest nieromantyczne. w końcu się wkurzyłam. On pierdnął, akurat kościół mijaliśmy - i ja się wściekłam i puściłam strasznego, pełnego gniewu bąka . dwa dni później się rozstaliśmy. Więc teraz przesadna jestem na punkcie piardów .

hehehe, ten odwet najbardziej mi sie podobal z tego wszystkiego:) Tylko nie mieszajmy do tego wszystkiego romantyzmu. Po paru latach bycia razem lub kilkunastu latach malzenstwa naprawde jest wiele innych czynnikow zaburzajacych romantyzm w zwiazku niz piardy:)

coż mogę powiedzieć:) Pozdro600 rulezzzz :) idący na kafe pozdrawiają Cię

:) O oblicze Twe sie dopominam, moze chociaz zdradzisz pod ktorym miastem jest fota?:P

zaprawdę powiadam Ci jeszcze dziś będziesz ze mną dysocjować

Szczerz w to watpie, od dysocjacji wole asocjacje, ale tego tylko wybrancy dostapia:P

Moj chlopak pierdzi przy mnie (oczywiscie nie caly czas ale jednak czesto). Ja na poczatku nawet slyszec nie chcialam o tym ze ja mialabym robic to samo. Teraz go po prostu informuje. :D Czasami nie. A czasami w odwecie za jego pierdy zmuszam sie a on mnie informuje ze w ten sposob to moge sie obs...c. :D A jak on pierdnie to mowi: fucking ducks :D moze to zeczywiscie kwestia naszej kultury i wychowania. Moj facet jest amerykaninem i jego znajomi maja takie samo podejscie do tego jak on. A jak smierdzi to pada haslo EWAKUACJA :D A i jeszcze swego czasu chcial ze mna sie bawic w zolwie.... ciekawe kto domysla sie jakiego rodzaju to zabawa? powiem tylko ze ten jego pomysl nie przeszedl bo to juz bylo dla mnie jednak za duzo

Lepiej żeby stu wąchało niż jednego rozerwało:))

Zolwie?:P To moze interesujace, ale nie czaje o co moze chodzic. Mam za to najgorsze przypuszczenia:D

jest jeszcze gorzej!!!

A no wiem. Espumisan jest po to, zeby nie bylo wzdec, czyli zeby sie gazy nie wstrzymywaly:D:D

zdaniem moim to jest wyolbrzymianie kto potrafi wytrzymać baka swego zniesie też każdego innego :) raz wracałem z kolegą samochodem autostrada fajny kolega ale bąkał co chwila i klima nie pomagała :) dzielnie zniosłem wykonalne

swoje nie smierdza :D

moje śmierdzą :) jak to wytlumaczysz ? :)

tobie smierdza

Ostatnio jechalam z facetem i jego bratem po olbrzymim obiedzie, takim swoiskim z cebula itd...byl kategoryczny zakaz pierdzenie. Kto sie spierdzi wysiada i biegnie za autem. Wszyscy dzielnie zniesli te wymogi:D

huehue ja po cebuli nie pierdze :D ide w kime nara l e s z c z y k i :D

i pamietaj Hard, ze to co moje w Twoim kompie nie podlega wymianie handlowej :P