Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evita11

brzydkie kobiety - moze i panowie sie wypowiedza?????

Polecane posty

Wypowiadałem się na ten temat ze 100 razy. Według mnie NIE MA BRZYDKICH KOBIET!!!! Czasami tylko brakuje alkoholu... ;) :classic_cool: Zachęcam też do zapoznania się z moją stopką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponizej przykłady kobiet, które nie są klasycznymi pięknościami (nie w typie M. Bellucci) nie mają regularnych rysów. Wielu się nie podobają, często są określane jako brzydkie, szczególnie S.J. Parker. Jednak maja swoich entuzjaztów i wielbicieli. Przykład S.J. Parker jest bardzo charakterystyczny. To kobieta, która ma rysy kwalifikujące ją jako \"klasową brzydulę\" ale ma w sobie tyle wdzięku, sex appealu, że atrakcyjnością (uwaga! atrakcyjna nie znaczy piękna, nawet niekoniecznie ładna) przebija wiele ładnych i pięknych kobiet. Maja Ostaszewska ma nieregularną linię nosa :D ale ja powiem; no i co z tego? Ma wdzięk (jak dla mnie mogłaby być bardziej drapieżna, jak Steczkowska) intelekt, pewność siebie, jest zadbana, urocza, jest sexy, chociaż nie w każdym ujęciu wyjdzie dobrze, nie ma regularnych rysów... Kobiety, które nie mają regularnych rysów, moga i często są atrakcyjne (nie dla wszystkich!) poprzez wdzięk, który sprawia, że ich rysy stają się wręcz pociągającym atutem. Są także amatorzy pewnych niedoskonałości/nieregularności, ja na przykład lubię za duże nosy :D takie jak u Steczkowskiej, Ostaszewskiej, Barkin. Nie wiem dlaczego, ale zwracam na to uwagę :D Druga strona medalu, drugi koniec kija. Powiedzmy sobie szczerze, kobieta ładna, piekna (Dorota Rabczewska :D dobry przykład bo bardzo regularne rysy) nie musi zrobić tak wiele by wyglądać dobrze, jak kobieta z pewnymi niedoskonałościami. Ta druga, bez włożonego wysiłku, może być klasową brzydulą, do końca życia. Często podkreśla się, że tzw: naturalne piękno, naturalność są estetycznie najwartościowsze. Mam inne zdanie. Natura wypracowała pewne rysy, które uznajemy za kanon urody ale sama nie zachowuje go w każdym egzemplarzu. Trzeba więc poprawiać. Ja wyżej cenię atrakcyjność wypracowaną (makijaż, odpowiedni strój, obuwie, fryzura, ćwiczenia sylwetki...), niż urodę bez oprawy. Wbrew temu co często wygłaszają mężczyźni, zdecydowana mniejszość z nich jest takimi entuzjastami naturalności, jak sami twierdzą. Po prostu nie potrafią nawet odróżnić dobrego, dyskretnego makijażu od twarzy bez makijażu; nie mają o tym pojęcia :D Prosze też zwrócić uwagę na fakt, że to co przyciąga męski wzrok, to podreślone takie cechy płciowe jak kobiece rysy twarzy (makijaż), sylwetka (ubiór), sposób poruszania się (wysokie obcasy). http://www.exposay.com/celebrity-photos/ellen-barkin-oceans-13- los-angeles-premiere-0tseh5.jpg http://www.ostaszewska.stopklatka.pl/gallery/imprezy/rozne/27.jpg http://images.art.com/images/PRODUCTS/large/10102000/10102722.jpg http://film.onet.pl/_i/news/duze/s/sarah_jessica_parker_1.jpg http://republika.pl/blog_wy_3876241/5031674/tr/justyna_steczkowska.jpg http://republika.pl/blog_wy_3876241/5031674/tr/justyna_steczkowska.jpg Jak powiedział Marcel Proust: \"Pozostawmy piękne kobiety mężczyznom bez wyobraźni\". Ale niech też, kobieta niepiękna potrafi wyobrazić sobie, siebie jeśli nie piękną, to jako atrakcyjną, może nie dla wszystkich, ale przecież pomijając Dodę, nie dla wszystkich chcemy być atrakcyjni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykklia
ja mam trudności z zaakceptowaniem siebie niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoo
brzydsze kobiety ech powiem wprost są łatwiejsze i godza sie na wszystko w seksie a natomiast z ladniejszymi sa same problemy ; D oczywiscie chodzi mi o te z lekko puszystymi ksztaltami(czyli nie tyczkami ale nadal chudymi) i milą oraz słodką buzią : ) co do tych grubych brzydkich ktore nie dbaja o siebie heh sa oblesne ; D wniosek jest taki kazda kobieta moze byc piekna jesli o siebie dba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdury piszesz autorko
uroda nie ma nic wspólnego z inteligencją, co ma kolor włosów albo wielkośc nosa czy rysy twarzy do INTELIGENCJI, WRAŻLIWOŚC etc które pochodza z mózgu? brzydule są od najmłodszych lat tepione i wbijane w kompleksy nie mają więc zazwyczaj poczucia własnej wartości, podoba im sie każdy facet byle był manekinem (one zracają wyłacznie uwagę na urode u facetów) i są w wielu przypadkach pustakami jak Jolak Rutowicz. A piekne... piekne maja poczucie własnej wartości, faceci się na nich gapia, krążą, mogą wybierac więc nie wybieraja byle czego, nie zwracaja takiej uwagi jak brzydule na urode faceta...matka natura nie jest sprawiedliwa, jednym daje wszystko a innym niemal nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż tak
Mia to nie jest tak jak z facetem. Facet nie musi być piekny , dobrze by bylo ,ale za seksownych uwazani sa nie raz brzydcy faceci . A kobieta m usi byc ladna ,żeby była uważana za seksowaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż tak
bzdury piszesz autorko- nia do końca się z tym zgadzam. Moja przyciaciółka była baardzo brzydka w dzieciństwie i nabawila się wtedy kompleksów. Jak zaczęła dorastać ( w wieku 0k 16 lat) tak bardzo się zmieniła ,że jest teraz naprawdę piękna kobietą. Ale jej niepewnośc siebie pozostala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż tak
a poza tym czy brzydsze kobiety są latwiejsze? no czesto tak jest ,ale znam osobiście tez kilka ładnych i łatwych.. brzydule czesto czekaja na księcia z bajki na bialym koniu ( bo chca sieę przynajmniej przystojnym facetem dowartościować) i zostają czesto same. a ładne kobiety często wiażą się z przecietnymi facetami czy nawet brzydkimi . Zadko zdarza się para jak Brad i Angelina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejwidoewd
czesto znajduje sobie faceta na cale zycie, ewentualnie miala dwoch. a ladna miala wiecej facetow czy byla puszczalska czy nie brzydka miala by problemy zanlesc nawet kliku z ktorymi by sie przespala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coż tak
a poza tym warto też pamietac o tym ,że jeżeli kogoś lubimy to automatycznie wydaje się nam pieknieszy w pewnym stopniu ( jest to udowodnione naukowo) jeżeli kogoś nienawidzimy próbujemy podświadomie dodawać mu wad. Jeśli ładna z twarzy dziewczyna bedzie się ubierać u ubrania w stylu ,, worki na ziemniaki" , nie malować się wogole, źle czesać , będzie do tego przygrabiona i niepewna siebie ludzie moga ją oceniać jako brzydką. A jeżeli ta sama dziewczyna ubierze się ladnie , ładnie uszesze, będzie wyprostowana i uśwmiechnieta to zrobi zupelnie inne wrażenie prawda? Sytuacja ta jednak nie dziala u na prawdę brzydkich dziewczyn które maj poprostu brzydkie rysy bo u nich niestety tylko chirurg może pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coż tak
tak to prawda uroda nie ma nic wspólnego z inteligencją. Ale ładne kobiety bez klasy ( bo są i ambitne z klasą) są często aż zbyt pewne siebie chamskie pyskate , poza tym nie chce im sie uczyć bo sa ładne i im to wystarcza. Często są zapatrzone w siebie.. i dlatego sa uważane za puste czy głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikawrocłaaw
jak mnie denerwujecie WY KOBIETY Z NADWAGĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikawrocłaaw
czy w waszych pytaniach zawsze kobieta piękna musi być głupia? a ta z nadwagą nie wiadomo jak mądra? Skoro jest Ci źle, faceci nie zwracają na Ciebie uwagi to weź się za siebie... Nie koniecznie mówię o chudnięciu, nie wiem fryzjer może kosmetyczka... Waszym problemem jest to że porównujecie się do tych "ładniejszych". Na siłę chcecie przekonać same siebie że one są głupsze, płytkie. Nie zawsze tak jest i nie zawsze pulchna oznacza mądrą... Przestańcie patrzeć na kobietę w kategoriach wagowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...........
w mojej pracy jest kobieta/ dziewczyna , wcale nie ładna , grube rysy twarzy , małe oczka , nie maluje sie , jest blada i dośc duża wysoka i amsywna , a faceci marzą o niej patrzą na nia conajmniej jak na najsexowniejsza aktorkę. a dlaczego tak sie dzieje? Ta dziewczyna jest niesamowita sama w sobie, ma tyle energii, przebojowa osobowość , ma bardzo wysoką samoocene , co wydaje sie absurdalne patrząc na okladkę :) wychodzi na to ze nie zawsze ważny jest wygląd , w tym przypadku dziewczyna przyciąga do siebie osobowością i PEWNOŚCIĄ SIEBIE! ja jestem od niej duuuuzo ładniejsza , zgrabniejsza itp ale jestem mało pewna siebie i napewno nie mam takiego wielkiego powodzenia jak ona :) Pozdrawiam wszystkie "brzydule" , troche wiary w siebie i zapewne rozkwitniecie a wokół was pojawi sie wiele adratorów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackAngel19
a ja powiem tak- masz rację! tak jest skonstruowany ten świat, że nawet brzydkie kobiety podobają się facetom gdy są przebojowe i pewne siebie, nie raz to obserwowałam. a z facetami też tak może być. ja akurat nie mam przystojniaka, mój narzeczony ma nadwagę, ale bardzo go kocham. nie jest pewny siebie, ale ma świetny charakter. Często mi powtarza, że gdybym nie ja to z nikim by nie był... a ja się cieszę, że nikt mi go nie zabierze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...........
BlackAngel19 - hehe ja też podświadomnie wybieram tych mniej przystojnych i skromniejszych facetów, własnie dlatego żebym nie musiała być zazdrosna o niego :) wiadomo , musze go kochac itp , ale napewno nie zakochałabym sie w takim umięśnionym przystojniaku, bo zazdrośc o niego by za bardzo niszczyła nasz związek. Moze panowie tez tak czasem myślą wybierając kobiete ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BlackAngel19
wiesz, upodobania każdego człowieka są inne, ale myślę, że to właśnie na tym polega jeśli chce się stworzyć stały związek. Bo są również kobiety piękne i inteligentne, a tylko piękne są chyba na chwilę... Sama uroda nic nie daje, bo kiedyś przeminie. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem wam cos na własnym
przykladzie.na codzien jestem osobą spokojną , trzymam się raczej na uboczu na roku trzymam z 2 może 3 kolezankami. Jak nie trudno się domyślić faceci z roku mnie nie podrywają bo nie mam z nimi żadnego kontaktu. Przekonalam się jednak ,że kiedy wychodzę wieczorem na imprezę i trochę sobie popiję ( i automatycznie staje sie pewniejsza siebie) to powodzenie mam bardzo duże. faceci stawiają mi drinki chca ze mna tańczyc, mowia ,że świetnie sie ruszam... Także jak jestem wyzluzowana to bardzo na tym zyskuję. Czasem faceci mnie podrywali ( nawet na ulcy) ,ale kiedy zorientowali się na pierwszej randce ,że jestem nie pewna siebie rezygnowali. Teraz mam takiego faceta ,ktory akceptuje mnie taką spokojną, cichą jak jestem, ale z niektórymi mialam problem mimo ,że na poczatku chcieli sie zemna umowić. Wiec sama okladka czesto nie wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tam uj a łoj a łoj a juści
niestety trudno jest paniom " pieknym inaczej" bo facetom penis w kit nie staje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moiiiiiim zdaniem
jezeli chodzi o pozadanie nie chodzi wcale o urode... tu chodzi raczej o chemie miedzy ludzmi naprawde ! :) Natomiast wiadomo człowiek jest tylko człowiekiem i lub popatrzec na piekne, ale nie zawsze wiaze sie to z pozadaniem i jakims glebokim uczuciem moim zdaniem. Pieknosci o regularnych rysach jest przeciez niewiele, otaczaja nas przecietne kobiety (uznawane przez swiat za piekne Polki, ale my oczywiscie tego nie dostrzegamy) i kazda z nich ma faceta, dzieci i sa szczesliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Wam powiem tak, z lalką, kobietą, która ma taki "cukierkowy" typ urody nie mógłbym być. Nie przeczę, musi wyglądać dobrze, ale nie musi być miss, wygląd zresztą bardzo szybko się zmienia, jednak jest to cecha, na którą na początku zwraca się dużą, jeśli nie największa uwagę. Kobieta musi mieć to coś, coś intrygującego, czy to w wyglądzie, czy w zachowaniu, trudne to do zdefiniowania, ale coś w człowieku na jej widok zaczyna się dziać, mimo, że w pobliżu chodzą takie z większym biustem, czy zgrabniejszymi nogami. Natomiast jeśli chodzi o dłuższy związek (dzieci, rodzina), to przede wszystkim musi być życiowa, z krwi i kości, potrafiąca nawiązać dialog, taka po prostu równa babka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***em
Ja jestem kobietą o raczej przesiętnej urodzie. Ale mój narzeczony uważa, że jestem piękna. Na początku irytowało mnie to , że ciągle się we mnie wpatruje i stale mi mówi jakie to mam piękne oczy, usta, figurę, uśmiech. Twierdziłam, że gada bzdury. Ale skoro on tak mnie widzi, to chyba właśnie o to chodzi. Nie ma obiektywnego piękna. Jednym facetom podobają się takie kobiety, innym inne. Każda w końcu znajdzi ekogoś, dla kogo będzie piękna. Ktoś też wcześniej zauważył, że nie ma brzydkich kobiet, są tylko zaniedbane. Ja powiem w drugą stronę: większość kobiet nie jest ładna, jest tylko "dobrze zrobiona", a więc drogie panie, więcej wiary w siebie, wcale nie jesteście gorsze (czyt, brzydsze) od swych ładnych koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkk
Uroda nie zawsze jest gwarancją powodzenia. Spójrzcie np na Małgorzatę Foremniak - piękna, zgrabna i powabna i co...? samotna... a latka lecą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...........
zgadzam się że uroda przemija, najczęsciej te "szkolne piekności" po latach sa nie do poznania... wiec nie warto skupiac się tylko na wyglądzie. i racja ze bardzo działa chemia.... czasem ktoś przystojny czy ładny wcale nie działa na nas.... a ten przeciętny ma w sobie to coś.... co sprawia że jest dla nas wyjątkowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ifushd
ja tylko jedno npiszę- weź kobieto nie siej tutaj znowu tymi stereotypami- ty znasz tyyyle ładnych i pustych a jednicześnie przeciętnnych i fajnych- a wyobraź sobie że ja znam full ładnych i fajnych lasek i jednocześnie przeciętniar a do tego puszczalskich debilek - jak czytam teksty typu ładna-głupia, brzydka- super charakter to śmiać mi się chce i jednocześnie wqrwia mnie to - takie tępe pisanie stereotypowych bzdetównie mających nic wspólnego z prawdą- to nie wygląd świadzvy o charakterze i koniec kropka n więc pasztety przestańcie oczerniać ładne laski z zazdrości- też tak myślałem przez takie debilne gadanie ale zaryzykowałem i zaczepiłem piękną laskę i co- jest najwaspnialszą dziewczyną na świecie, nie znam drugiej takiej z tak fajnym szczerym i normalnyym chartakterem a zawsze brzydsze koleżanki wmawiały mi że nie powinienem takim laskami się zajmować bo to qrwy bo są ładne to chodza nadęte i pewnie się puszczają- nic bardzij mylnego więc pasztety won z tymi stereotypami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ifushd
a uroda nie przemija- jak laska była ładna a potem dba aby nie przytyć i ogólnie dba o siebie to dalje jest ładna bo ładne rysy ma i jest zadbana a ta brzydsza nigdy nie będzie taka jak ta łądna-= no chyba że ta ładna jest leniem i żre jak słoń i nie dba o sobie ale to się tyczy wszystkich ludzi jednak zadbana ładna a zadnbana brzydsza to nigdy nie będzie to samo - ale nie ma to jak się pocieszać że jak ładna będzie miałą 100 lat to już nie będzie ładna bo uroda prezeminie :D:D:D:D żal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...........
to sie kolega zdenerwował :) ja jestem ładna i zawsze miałam powodzenie, ale mam pare koleżanek niezbyt urodziwych i jedne są fajne inne nie, bo zazdroszczą ładniejszym urody i sa tym czesto sfrustrowane... no co sie dziwic , też chciałaby byc piękne... a te brzydkie-fajne najczęsciej maja o sobie wysokie zdanie , wiec sie nie przejmują niczym i sa wyluzowane :) a te ładne , też różnie - jedne nadęte , a jedne spoko dziewczyny , wszystko zalezy od nastawienia do innych ludzi, i jak postrzegamy sami siebie. NIE WOLNO UOGÓLNIAĆ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...........
a uroda przemija wg mnie w takim sensie: Jesteś młody , masz młoda ładną żonę, robicie sie coraz starsi , dba o siebie czy nie- i tak sie starzeje marszczy itp. a wokół nadal dużo młodych ładnych kobiet. Nie chodzi o to ze stara= brzydka, ale zawsze mąż będzie mógł sobie spojrzeć na młodszą , zgrabniejszą kobiete i w takiej perspektywie ta uroda dziś kiedy jesteśmy młodzi, lub jej brak nie jest tak ważna.... No ale wiadomo , jesli patrzec tylko tu i teraz , to facet chce miec piękną kobiete. Najważniejsze zeby się kochać i mieć w partnerza tez prawdziwego przyjaciela :) Peace & love :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coż tak
a uroda nie przemija- jak laska była ładna a potem dba aby nie przytyć i ogólnie dba o siebie to dalje jest ładna bo ładne rysy ma i jest zadbana a ta brzydsza nigdy nie będzie taka jak ta łądna-= no chyba że ta ładna jest leniem i żre jak słoń i nie dba o sobie ale to się tyczy wszystkich ludzi jednak zadbana ładna a zadnbana brzydsza to nigdy nie będzie to samo - ale nie ma to jak się pocieszać że jak ładna będzie miałą 100 lat to już nie będzie ładna bo uroda prezeminie żal.pl tu się niestety nie zgodzę bo twarz zmienia się przez całe życie nie zawsze na korzyść. Jedni którzy kiedys mieli ,, rozmydlone " rysy z wiekiem pieknieją bo nabierają wyrazistości, a drudzy ktorzy mieli dosc wyraźne rysy już od dziecka brzydna. Przeważnie najbardziej człowiek się zmienia w czasie dojrzewania jeśli chodzi o rysy. U większości szczyt urody jest w wieku 20-28 lat. Niektóre kobiety dopiero ok 30-stki rozkwitają jak np Magda Mołek czy Mucha. Rzadko jednak się zdarza ,żeby kobiety po 35 roku zycia piekniały wetdy to juz raczej brzydną. Niektore kości nos i uszy rosna przez całe życie i dlatego twarz z wiekiem przestaje być subtelna. Poza tym jak wiadomo cera już nie jest ta sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...........
dokładnie tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×