Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chlopak 24

moja dziewczyna robi sie gruba

Polecane posty

Gość Wake up
A MOJ CHLOPAK ROBI SIE GLUPI :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialam
cos odpowiedziec, ale az sie zalamalam....mezczyzni uwielbiaja zwracaj uwage nawet gdy dobrze wygladamy, moj tez pieprzy ze mam brzuszek czy dupke nie taka...bo mam... 160 cm i 54 kg...ale sory, takie wonty to mozna moim zdaniem prezentowac, jesli samemu jest sie idealnym albo ciezko sie nad soba pracuje, a zreszta ja tez kiedys wazylam 48 i bylo pieknie...szkoda ze wtedy bylam dziewczynka a nie kobieta tak jak teraz...wyobraz sobie moj drogi, ze kobiecosc jest okragla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a poza tym
kobieta jest stworzona inaczej niz mezczyzna... mezczyzna nie potrzebuje tluszczu wiec jesli juz jakkolwiek sie rusza latwiej jest mu sie go pozbyc. Kobiecy organizm magazynuje tluszcz na ciaze i zawsze stara sie miec rezerwe, jakolwiek by sie nie cwiczylo...wiem co mowie chodze na silownie min 4 razy w tygodniu i cwicze tam po 3 h. poza tym jesli juz poziom tluszczu u kobiety spadnie ponizej 16% ( okolo, dokladnie nie pamietam) to zanika miesiaczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie
nie mozna żądac od kobiety zeby zostala anorektyczką, tym bardziej jak samemu nie wyglada sie najlepiej, chodzi tylko o to zeby kobieta nie robila z siebie "rotundy warszawskiej" bo to nikomu nie sluzy - ani jej zdrowiu ani kondycji związku, co do fałdek tu i ówdzie to nie mam nic przeciwko. Przyznaje sie , kiedys mi sie mażyła kobieta o kształtach modelki ale to bylo zbyt idealistyczne podejscie i teraz mam kobiete z "zaokrągleniami" :) i jest ok, ale grubasa niestety nie potrafilbym zaakceptowac, to tkwi w mojej naturze i jest nie do przeskoczenia, chcialbym móc ot tak przestwic sobie myslenie na ten temat ale niestety sie nie da,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet, powinna mieć przy wzroście 170cm 50kg wagi? to weź se kościotrupa na cmentarzu wybrzeb i włóż do łóżka, a nie marz o tym, żeby Twoja dziewczyna wkrótce znalazła się na cmentarzu próbując sprostać Twoim ideałom. nawet jak schudnie, to i tak ją zostawisz bo polecisz na wieksze cycki i jędrniejszy tyłek niezasuszonej, zdrowej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 163
163 i waże 60 a moje kochanie nie pozwoli mi sie odchudzać - bo twierdzi ,że mam piekne ciało :P i ze jest sie do czego przytulić ha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam, że bardzo dobrze robi, że jej zwraca na to uwagę. Jeśli sam dba o siebie, to ma prawo wymagać od kobiety, żeby też dbała o siebie. Gdyby mój facet zamieniał się w potworka, rósłby mu brzuch, to też bym mu zwróciła uwagę. Ja mam 165 cm wzrostu i wcale nie uważam, żeby waga 65 kg była dobra :O ale to chyba zależy od ludzi. Nie musi się też drastycznie odchudzać, ale chociaż ukształtować swoją sylwetkę, poprawić jędrność itd. To kosztuje bardzo niewiele, a może skutecznie poprawić humor obu stronom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfdv
ja mam podobny problem,tyle tylko ze to ja jestem dziewczyna ktora robi sie gruba,co jakis czas mam doła z tego powodu,nie zapuścilam się, chodzilam przez cale wakacje na basen a efetów nie widać, przytyło mi się po Diane, teraz biore yasmin bo nie chce byc 2x grubsza, jak zaczynam jeczęc ze jestem brzydka to najpierw mowi mi, ze nie, ze jest ok a po chwili zastanowenia proponuje siłownie itp., denerwuje mnie to... :( :( :( nie mam wcale checi chodzic na aerobiki cz silownie,lubie basen ale po tych 2 miechach nabawilam się grzybicy pochwy i jak na razie nie chce chodzic, zaden inny sport nie wchodzi w gre, i co ja mam zrobic??? :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfdv
a moj facet jest chudy jak kijek i tez narzeka,ze chcialby byc grubszy, to jest nie do zniesienia... nawet nie potrafie sie dobrze ubrac zeby zakryc te faldki,zostaly mi stare przywyczajenia- dośc krótkie bluzki,on caly czas mnie zacheca zebym odslaniala biust i brzuch, ale to jest dla mnie niemozliwe przy tej figurze, mam caly czas doła... :( :( mam tyle ładnych ciuchów, ale nie wypada ich nosic przy tej figurze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfdv
na dodatek kochalismy sie w moim pierwszym dniu krwawienia z odstawienia i skonczyl we mnie, boje sie ze moge bc w ciazybo teraz mam mdłości rano :( tabletki bralam regularnie,godzina w przód lub w tyl najwyżej i przez 3 miechy nie kochałam się az do wtorku tydzien temu :( to wszytsko mnie juz przytłacza :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbc
a mój facet się zapuszcza :o ma tendencje do tycia, ale nie chce zrozumieć, ze same diety raz na ruski rok mu nie pomogą :o i weź tu tłumacz takiemu, że powinien jeść regularnie (śniadania przede wsyztskim!), więcej się ruszać, rzucić śmieciowe żarcie, jak ten się leń twierdzi, ze basen go nudzi. siłownia też... :o a brzuch roośnie, oponka sie robi a chłopak ma 23 lata :( pomijając już kwestie wyglądu, to zdrowe też nie jest. no ale niby to inteligente, a kurna zrozumieć nmie chce, że samo porzucenie chleba albo tydzoeń czy dwa na warzywach i owocach gówno dadzą, jeżeli nadal bedzie prowadził taki tryb życia, uchh, już nie mam nerwów na niego 😠 i jak tu trafić do takiego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on 960
jak ja to dobrze rozumiem :(, zadne slowa nie docierają, chyba bede musial postawic sprawe na ostrzu noża, chociaż bardzo bym nie chcial ale nie mam wyjscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do frajera czyli autora topiku
Chlopie nie pomyslales o psychiatrze dla siebie? Bo chyba z Toba nie wszystko w porzadku? I jeszcze zeby na forum to opisywac.168 i okolo 50 kg Bozeee jak bylam kiedys bardzo chora,lezalam na intensywnej terapii i wazylam 47 kg to mialam wystajace kosci i pielegniarki baly sie mnie myc zeby mi krzywdy nie zrobic a mialam wtedy 16 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilunia
mam 168 i waze 54kg i w sumie nie obrazilabym sie, gdybym wazyla 50. (z drugiej strony znam dziewczyne, ktora przy moim wzroscie wazy 65 i wylada naprawde niezle. ) moj chlopak powtarza,ze mam ladne cialko, ale wiem, ze wolalby, gdybym miala chudszy brzuszek bez jeden faldki. on sam ma deseczke :/ ja rozumiem was chlopaki, tez nie byalabym zadowolona, gdyby moj partner tyl. ALE wezcie koniecznie pod uwage: jesli chcecie, osiagnac cel, nie krytykujcie dziewczyny, nie wysmiewajcie sie, nie zadajcie itp. dla was to moze byc dziwne, ale z wlasnego doswiadczenia wiem: w takiej sytuacji na dziewczyne nie podziala zaden kij. bedzie jej przykro (myslenie na zasadzie:skoro i tak mu sie nie podobam, to moge zjesc ta czekoladke, to nic nie zmieni) musicie zadzialac marchewka. mowcie np ze ma swietne cycki, i gdyby jeszcze troche zrzucila z tylka to bylaby po prostu idealem. ze ja uwielbiacie, ale ostatnio zauwazyliscie,ze troche przytyla. moze trzeba zmienic diete? itd. delikatnie i nieagresywnie. zapiszcie sie z nia na taniec, basen, silownie czy cos. niech sie czuje wspierana i kochana, to ja bedzie mobilizowac. po drugie: tabletki. jesli dziewczyna je bierze, to naprawde jest duuuze prawdopodobienstwo, ze przytyje. niech zmieni na inne, bo zadna dieta czy cwiczenia nie pomoga. (vfdv- jesli bierzesz regularnie tabletki, to jestes zabezpieczona rowniez w przerwie, ciaza nie wchodzi w gre.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbc
et, tabletki to powodują często przytycoe o 2-3 kg (to przez tą wodę zatrzymująca sie w org.), jak sie zczyna mocniej tyć, to trzeba pomyśleć nad sobą, zmienić tabletki, styl zycia, dietę............... bo przytycie przy tansach wiecej niż te kilka kg to znaczy, zę coś jest nie tak. no, ale to trezba jeszcze chcieć, a nie siedzieć, dołować się i nic nie robić, bo "to i tak nie ma sensu" jeżeli chłopak widzi, ze dziewczyna tyje, to co, ma siedziec cicho i nic nie mówić? pewnie, lepiej niech zrobi się kaszalot i dopiero wtedy będzie płacz i zgrzytanie zębów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwilunia
niekoniecznie2-3 kg. to zalezy od tabletek i od konkretnej dziewczyny. juz nie mowiac o tym, ze z kazdym kg dziewczyna jeszcze bardziej sie doluje i ma mniejsza motywacje do zmian. odchudzanie zaczyna si w glowie! partner ma wspierac i pomagac, a nie szantazowac na zasadzie: schudnij albo cie zostawie. natomiast nie wiem jak to jest kiedy facet tyje i jak go zmotywowac do odchudznia, bo facetem nie jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooooo
ja swoja laske probuje motywowac do tego zeby sie ruszla zaproponowalem nawet bieganie, ale ona nie bardzo jest zainteresowana, i tylko by czekoladki wpieprzała, jak mnie to wnerwia ze ona nie chce troche zadbac o siebie, no nic bede probowal dalej, zobaczymy jak dlugo mi straczy cierpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola22
zerwij z nią, bo jak juz teraz tyje, to co bedzie po ślubie..a co dopiero po ciąży....mówie serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazxsw
warchlak a nie dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazxsw
patykiem bym jej nawet nie dotknał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbc
no ja swojego nie szantażuję "schudnij, bo cię zostawię", ale zaczynam miec dość. sam widzi, ze tyje, ale żeby coś z tym zrobić konkretnego to nie. ani prośbą, ani groźbą (zdrowie, jego ojciec zmarł na zawał koło 50., też był niczego sobie, jeżeli chodzi o tuszę). rzuć fajki, ruszaj się więcej, jedz inaczej ( nie mniej, a inaczej)....... nic, jak groche o ścianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuup up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realista_z_miasta
stary, rzuć ją, pomyśl co bedzie za pare lat, a po ślubie to już wogóle dno! znajdz sobie chudą i nie skażoną genetycznie (popatrz na matke)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la la la
Dowiedziono, że gen otyłości jest łatwiej przyswjalny w lini męskiej. :P Zatem popatrz ratem na ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszcz klawiry
WYMIEń Ją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............no.............
moj chlopak pokochal mnie jak wazylam 67 kg,potem wyjechal a ja z tesknoty schudlam przez 4 miechy do 54kg(170 cm),potem przez 2 lata mieszkania razem przytylam 15 kg(z 54 na 69),nastepnie sama z siebie wzielam sie za siebie i schdlam do 59 i bylo suuuuper,ale niestety,3 tyg wakacji u mamy i 5 kg wiecej ktorych ruszyc sie nie da,potem znowu troche na dol,po wakacjach znowu do gory.Ale nie w tym rzecz.Mnie do odchudzania zmobilizowaly zakupy,a doslownie ich brak(poszlam kupic spodnie i sie rozbeczalam,jak zobaczylam jak w nich wygladam,to bylo we wrzesiu rok temu,i udalo sie,ale jakjuz pisalam,wakacjeu mamy:))teraz waze ok 65 kg(choc nikt kto mnie zna nie wierzy,bo nie wygladam:)i zabieram sie takpowolutku do dietki zeby zrzucic te 5-6 kg,nie wiecej,czasami nawet moj chlopak pieszczotliwe nazywa mnie "szyneczka" czy "schaboszczaczkiem"albo "miszelinkiem",a za 5 minut prosi,blaga,zebym poszlado sklepui kupilakilogramcukierkow ktore rozdziela w dwie miseczki:)))i tak mnie motywuje:)) moim zdaniem ona sama powina zajarzyc,ze czas zrzucic to i tamto,a najlepszym srodkiem sa lustra w pzymierzalni:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-> realista z miasta zbadaj jej jeszcze kał, mocz i obmacaj jej ojca, czy nie jest wnętrem, aby Twoje psiesynki miały wszystko na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingunia_*
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczupłe są sexy
Mam koleżanki które wybierając wpierw partnera patrzą od ubrania po kolor tęczówek... Nie rozumiem czemu qrcze tak boicie się słowa gruba...przecież widzicie jakie jesteście więc ma was chłopak oszukiwać że jesteście chude i świetne??? Rozumiem choroba[pod warunkiem że nei ma się wpływu na tycie], ciąża czy ze czasem ma się ochotę więcej zjeść, ale nie można się zaniedbać... To znaczy że mam pozwolić by moja laska wyglądała jak świnia??? w zwiazku nei powinno być kłamstw, każdy powinien wiedzieć co ktoś o sobie myśli, i być szczerym... Zresztą są pewne wymagania i kobiety owszem maja też progi jeśli chodzi o wygląd, ile z was wziełoby chłopaka z E-rokezem, czy wybitymi zębami lub poparzoną twarzą...czy co innego....każdy ma jakieś standardy... nei ma ludzi bez wymagań, ja swoją pilnuję i jak jest gruba to jej mówię owszem płakała nieraz jak mówiłem, ale gdybym jej nie pilnował nie różniłaby sie dzisiaj niczym od malucha 126P Facet powinien kontrolować dziewczyne a dziewczyna faceta... ja uwielbiam sport co przytyję szybko zrzucę, ale nienawidzę lenistwa i to nei ejst usprawiedliwieniem... Zaniedbanie osłabia atrakcyjność, co znaczy że partnerka ma w dupie czy komuś sie podoba czy nie.. Ludzie nei móię by dziewczyne zrobić z kości na ości ale są granice, my chcemy byście były dla nas atrakcyjne, Rozumiem chorobe której nie da sie wyleczyć ale nie usprawiedliwicie nigdy lenistwa, nigdy, bo to że komuś sie nei chce dupy ruszyć to może winić nei partnera ale samego siebie... LENISTWO i Obżarstwo to totalny absurd...EGOIZM myślenie o sobie a ludzie w Afryce zdychają z głodu a wy wpieprzacie czekolady jak świnie z koryta... przy was czuję sie jak w chlewie, są granice nie za gruba nie za chuda...trzeba sie bastować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×