Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anieliczka

Domy dziecka- wolontariat?

Polecane posty

Piszę tutaj bo jakoś mało widzę ten temat na ogólnym ;) Słyszałam kiedyś o rodzaju wolontariatu w domach dziecka- starsza siostra czy coś takiego. Takie osoby pomagały od czasu do czasu komuś w lekcjach, wyszły z takim maluchem na spacer itd. Orientujecie się czy cos takiego jeszcze istnieje? Czy to w ogóle jest potrszebne bo w sumie w domach dziecka jest sporo wychowawców itd ale chętnie poświęciłabym trochę czasu na cos takiego jeśli w ogóle istnieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu
Chyba najlepiej o to zapytać w urzędzie wojewódzkim, bo tam podlegają domy dziecka. Sądzę, że taka pomoc jest potrzebna, ale pewnie nie każdy może jej udzielać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anieliczka, myślę (nie wiem na pewno), że wolontariat jest chętnie widziany w takich placówkach. Ja jestem wolontariuszką w ośrodku terapii uzależnień, terapeuci cieszą się, że wnoszę coś swojego, a ja uczę się nowych rzeczy. Korzyści sa obupólne, a nikogo to nic w sensie finansowym nie kosztuje. Same plusy:) Musisz iść do wybranej placówki i się dowiedzieć, dobrze będzie, jak będziesz pewna, co chesz tam robić-mile widziane jest bycie zorientowanym w temacie. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. jak kiedys pracowlam w ten sposob.najlepeij udac sie do dyrekcji konkretnego domu dziecka (czy tez dowolnej placowki, w ktorej chcesz pracowac) i zapytac sie - czy potrzebuja takiej osoby i ustalic warunki pomocy (czas pracy) ja taka prace bardzo emocjonalnie przezywalam.pracowalam z najmlodsza grupa dzieci.do tej pory bardzo mile to wspominam a minelo juz 7lat. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym urzędem to bym nie pomyślała :). Dzięki w życiu i pszczołą. Strasznie lubię dzieci a na moje przyjdzie czas za dobre kilka lat. Taki kontakt z dziećmi jest dla mnie uzdrawiający więc jest w tym kopa egoizmu ;), ale wydaje mi się własnie że dla takiego dzieciaka każda chwila poswięconego czasu więcej jest dosyć ważna. Poszukam na razie w necie co i jak a potem popytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniczka -----------
Ja bardzo chciałam pomagac w domu dziecka, dopóki nie odbywałam tam praktyk na studiach, to czego sie naoglądałam przez 2 tygodnie to było straszne, bardzo smutne i przykre, w domach dziecka potrzebuja takich osób jak najwięcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniczka -----------
Miałam praktyki 2 tygodniowe, ciężko było mi tam chodzic, jestem osobą wrażliwą na takie sytuacje byłam tam 5 godzin dziennie, czasami przychodziłam do domu i płakałam z powodu tych dzieci, obecie mogłabym pracowac w domu dziecka ale nie chce nie nadaję sie, chociaż może przyzwyczaiłabym sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem wiem, rozumiem ale co dokładnie tak Cię przygnębiało? Widać że są takie samotne? :( Chodzi o ich zachowanie czy raczej warunki, życie w takich placówkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniczka -----------
Są samotne i to bardzo wystarczy popatrzec na ich twarze mają to prawie wypisane, ale tam nie panuje tylko smutek, jest też wesoło :) fajne zabawy z dziecmi, zaczęłam sie nawet do nich przyzwyczajac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×