Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mieszczuch

Grodzone osielda w miastach powinny zniknać

Polecane posty

\"Edytko ale jakoś my nie mamy konieczneczo przejścia przez ich zamknięte osiedle.Jak chcemy przejść w tamta strone to musimy ich obchodzic,\" droga koneiczna, to wtedy, gdy inenj drogi nie ma, a wy przeciez macie. \"oni teoretycznie tez będa mogli dojść do sklepu i ulicy ale zajmie im to jakieś 20 minut drogą przez chaszcze.\" no, to maja droge :P niech sobie chaszcze zagospodaruja i zrobia drozke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nieeeeeeeeeeeee
A dlaczego ja mam płacić za plac zabaw dla cudzych bachorów ? To że ze swojego placu zabaw zrobili szczalnie dla psów i kotów nie oznacza że musze ich wpuścić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może w to nie uwierzysz
ale sa osiedla niestrzezone które są bezpieczne i czyste. Rozumiem równiez że jak twoje dziecko bedzie chcialo wypic browara to nie będzie pilo na twojej strzeżonej kladce tylko pójdzie obok na tę niestrzezoną ;) Pieska lepiej tez wyprowadzić na niczyj trawnik pod blokiem niestrzeżonym anieżli pod własny ;) To wszystko już znamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w sprawie tych piesków, to osobuiście widziałam, jak ludzie \"na poziomie, , zodpowiednim statusem\" wyprowadzali swe psie pociechy poza teren osiedla, na wspólne dla kilku domów podwórze z 3 stron ogrodzone, żeby te pieski tam mogły robić kupkę, przecież nie będą sśmiecić u siebie. Ot i to cali, my Polacy i nasza mentalność. A badania niestety tylko to potwierdzają:( Budujemy mury wokól siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo nie mamy wyrobionego poczucia własności wspólnej, tylko mocno zondywidualizowaną SWOJĄ/MOJĄ własność prywatną. Nagromadzenie takie jest konieczne:P Bo wspólne znaczy przecież niczyje. Kolejna wyrwa aksjologiczna, ale nie tylko zawdzięczamy ją komunizmowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i bardzo dobrze
budujmy, a jak ci to przeszkadza, to nie mieszkaj - nie dość że mieszkasz w takim, to jeszcze narzekasz - daj już spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehehhehehehehehehehehehehehehehehehe:D:D:D:D chyba ktoś czegoś tu nie rozumie:D:D:D:D:D świat nie dzieli się na białe i czarne, mimo że zadkretowałby to z wielką chęcią PiS.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i bardzo dobrze
Rozumie i to dobrze - najlepiej mieszkać w ogrodzonym i marudzić - brawo :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie chodzi o narzekanie, ale pewne nieodwracalne skutki dla całego systemu społecznego. Trzeba być..., żeby nie wiidzieć konsekwencji właśnie takich faktów, zachowań, potem sposobu myślenia.... Myślenie ma przyszłość, a nie boli:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i bardzo dobrze
i ponurzać sie w filozoficzno-społecznym zagadnieniu "odgradzania sie polaków", nie no pewnie, temat ciekawy..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anouk - dla mnie ogrodzenie nie ma synonimow skrajnosci. to Ty masz problem a nie ja. nie pisz frazesow, ze miasto jest jednym organizmem, ktorego nie powinno sie sztucznie grodzic. popatrz na swoje usa, jakos dziwnym trafem chinczycy maja swoja dzielnice, polacy swoja itd. wcale nikt ich do takiego podzialu odgornie nie zmusza - tak jak panstwo tez oficjalnie nie zmusza nas do stawiania plotow. malo tego, popatrz na amerykanow - jak jestes taka biegla, to powinnas wiedziec, ze olbrzymi odsetek amerykanow nie wystawia nosa poza swoja dzielnice. sam swego czasu bylem w usa i mieszkalem 150 mil on NY, jakos wiekszosc z moich rozmowcow statue wolnosci widzialo tylko w TV. ludzie rodzili sie, zyli i umierali w tym jednym miasteczku i jakos nie zauwazylem, ze bylo z nimi cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo:) Szkoda, że tego nie widzisz:P Ale właśnie potem ludzie do mnie podobni tłumaczą Tobie w telewizji, że jest problem:) i to społeczny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i bardzo dobrze
też uważam, że to nie w grodzeniu jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i bardzo dobrze
Widzę, i czytam o tym i mam to gdzieś :-p A jako problem natury społecznej - no pewnie, że ciekawy - tak, do rozważenia. A jako dobry przykład wyjścia "do ludzi" proponuję, żebyś opuściła swoje mury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na na moje USa, to był przykład:P Chodziło mi o to, że zapewnienie bezpieczeństwa nie oznacza grodzenia się. Dla Twojej wiedzy, procesy, które obserujemy w Polsce mają właśnie amerykański rodowód, tam sztucznie tworzono dzielnice, nie pozwalano osiedlać się czarnym, latynosom, także Polakom. Tam grodzi się biedniejszych od bogatszych. U nas w Europie ma procesy pozycjonowania dzielnic zachodziły naturalnie. W Holandi nie ma płotów, w Szwecji, a wszyscy wiedzą, do jakich miejsc \"przynależą\". I powiedz jaki związek ma z tym mała mobilność Amerykanów, którą przywołujesz. De facto czynnik mobilności społeczeństwa amerykańskiego jest najwyższy na świeci. i to my Polacy jesteśmy przy tym \"zasiedziali\"... Ty też masz problem,albo nawe dwa:P Jeden ten sam, co ja. A drugi, że jeszcze o nim nie wiesz. I może nawet nigdy go nie dojrzysz:) Paradoks: jest butelka, ty jej nie widzisz, bo jesteś w drugim pomieszczeniu. To znaczy, że jej tam nie ma? Ja nie muszę wychodzić do ludzi, oni są stale wokól mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nieeeeeeeeeeeee
Ale co ty porównujesz ? W Szwecji za zbyt głośne słuchanie muzyki wpadają i rekwirują ci sprzęt grający....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i bardzo dobrze
To nie jest dla mnie problem :-p Problemy stwarzają socjologowie - bo tak naprawdę nie mówią nic odkrywczego, czego przeciętny człowiek nie potrafilby zauważyć. Po prostu ogłaszają "odkrycie", które już dawno funkcjonuje. Akurat interesuję sie tym, i czytam na temat "odkryć" socjologów - i w niczym mnie jeszcze nie zaskoczyli. Pytanie więc - po co nam oni ? Przecież i tak nic sie nie zmienia, przez ich "bicie na alarm" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchajcie
Najlepeij odgrodzić się każde osiedle od każdego. To bedzie świat idealny, ogrodzenie nie jest drogie , nawet biedni będa mogli zagrodzić przejście bogatym. A co tam skoro zwykła spółdzielnia może odciąc kilkaset rodzin i to według prawa to znaczy że wszyscy tak możemy. Mówię wam obstawmy płotami kazdy skrawek trawy i chodnika, kazdy parking i uliczkę. Bedzie idealnie mówię wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No świat bez socjologów i ich odkryć byłby lepszy:P Żyło by sie ławtiej, mniej myśłało, a autorefleksja byłaby tylko udziałem artystów:P Szczególnie, że Park pisał o tych mechanizmach w latach 30 XXw. :P i problem w tym, że my jesteśmy zbyt bardzo indywidualistyczni, w przeciwieństwie np do kolektywnych Szwedów (nawet wyszło to Hoffstede):P dobro wspólno, nawet na kafe, jest mało znaną kategorią.... a tych pasożytów socjologów poza nawias, o przepraszam, poza mury, społeczeństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anouk - napisalem Ci juz, ze robisz z igly widly. tej butleki tam po prostu nie ma, rozumiesz? :) tlumaczylem Ci na przykladzie amerykanow, ze tak jak oni zyja w swoich miasteczkach i sa szczesliwi, tak my mozemy zyc w strzezonych grodzonych osiedlach i byc szczesliwi. moze i ludzie sa wokol Ciebie, ale to nie znaczy automatycznie, ze ich rozumiesz. alarmy socjologow i antropologow juz przerabialismy w XX wieku. telewizja, internet...a tu prosze, ludzie zyja i maja sie swietnie. :) milego popoludnia. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I będziemy szczęśliwie żyli w społzeństach zza muru i wewnątrz muru. Już tak zaczynamy żyć.... Tę butelkę może zobaczą Twoje dzieci.... albo jej nie zobaczą, bo będą wychowane na Twoją zakratowaną modłę:P miłego popołudnia, ślepcom też:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczególnie gdy muszą
przejśc a nie bardzo moga bo przed nimi brama :) Wszyscy sa szczęsliwi doputy nikt nie potrzebuje wyjśc na spacer po osiedlu, wtedy nie dołują te płoty i ogrodzenia rodem z Wenezueli i RPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nieeeeeeeeeeeee
Przeciwników grodzenie osiedli zapraszam do warszawy do mieszkania mojego brata - na jedną noc i wieczorny spacer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, dla mnie świetnie nie oznacza tego, że mama siedzi i ogląda w salonie swoje TV, tata surfuje w necie, dziadki w swoich pokojach albo nae albo TV, a czas dziennej rozmowy zmalał do statystycznych 15 min. ZMiany są naturalne, ale nie każda zmiana, które się dzieje, jest, użyjmy terminu, funkcjonalna. lecę \"do ludzi\":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty kolego powiedz mi gdzie chodzisz na spacery wieczorem. Rozumiem że dookoła swojego grodzonego bloku. Ja moich znajomych zabieram na spacer do pobliskiego parku albo lasu, ale ty pewnie nie chadzasz w takim miejscu bo to przestrzeń niestrzeżona , przestrzeń publiczna, pełna meneli i złodzei którzy tylko czekaja zeby cie okraść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nieeeeeeeeeeeee
Danielu, a to różnie. Do niektórych parków można iśc wieczorem a do innych nie. Chociaż jakby były ogrodzone to by były bezpieczne.... A wystarczy przewiesić kłódkę na drugą stronęi powiedziećze to świat nas odgrodził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daniel, zabieraj póki możesz;) Za jakiś czas na miejscu lasu czy parku powstanie kolejne grodzone osiedle. w Końcu gmina potrzebuje kasy:P A coś o jakimś nowo otwartym parku słyszałeś? Albo o planowanym? No może w fazie realizacji? Ja znam tylko planowane sprzed zmian przeznaczenia gruntu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×