Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

skołowana internautka

FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

Polecane posty

podczas trzyletniego \"obcowania\" z ludźmi na necie spotkałam facetów, ktorzy mimo duzej inteligencji, dobrego piora, elokwencji/ tak by sie zdawało/ nie potrafia sie zdobyc na spotkanie w realu. Czego się boją? Czy macie przykłady na takie zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wew4r242
Nie, akurat takiego nie spotkałam, zawsze każdy chciał się zobaczyć w realu. Ale dorzucę swoje 3 gorsze obserwacji.... Często ludzi mnie pytają "czemu taka osoba jak ty jest sama?". A ja pytam - gdzie mam kogoś poznać? W klubie, jakiegoś pijanego małolata, albo faceta którego jedyną rozrywką jest się natrąbić lub zaliczyć laskę? Gdzie się pochowali fajni faceci? Inteligentni, może zbyt zapracowani by kogoś poznać jakoś "normalnie"? Odpowiedz" często są schowani w sieci. Poznałam tu ( w necie) paru facetów którzy generalnie są ideałami każdej kobiety. Przystojni, inteligentni, dobrze zarabiający. Ale zbyt zapracowani albo zniechęci życiem by wyjść do ludzi i poznawać przypadkowe panny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet czasem netowy
ja nigdy nie nawiązuję bliższych znajomości przez internet, właściwie to mam ich tylko kilka z osobami tej samej płci co ja. a nigdy nie dążę do takich spotkań, bo nie chcę się zawieść, poza tym nie chce mi się jechać kilkadziesiąt/set kilometrów po to żeby zobaczyć jakiegoś ludka z netu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to że nam się wydaje że ktoś po drugiej stronie monitorka jest ideałem nie musi się przenosić na real , hmm a może to tylko nasze wyobrażenie o tej osobie a nie rzeczywisty obraz tej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola 1966
Internet jest dla nas, samotnych takim azylem, miejscem bezpiecznym i zarazem rozluźniajacym. Na forum możemy bez skrępowania wypowidać sie o wszystkim czego dotyczy nasze życie, nie jesteśmy tak ostro atakowani. a nawet gdyby, to bez trudu możemy sie usunąć lub co gorsza - zmienić nick. Co do inteligencji facetów w necie. Autorko przyznam Ci rację - jest ich sporo. Ale i kobiet taki jest tu niemało. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wew4r242
Zgodzę się ze wszystkim co napisaliście. Dla samotnych jest to miejsce idealne. Dla tych którzy mają neiwielu znajomych w realu i monotonne życie - net to czysta rozkosz. Pełno ludzi, pełno miejsc. Faktem też jest że jesteśmy internetowi wierny, bo wiem sama po sobie. Jeśli spotkanie w realu nie wyszło, szukam dalej, bo tu są po prostu niewyczerpane zapasy. :) Mój znajomy miał takie samo podejście - mówił że będzie spotykał się tak długo z dziewczynami z netu aż w końcu trafiał. Po każdym nieudanym spotkaniu siadał przed kompem i szukał następnej... Dziś jest już mężem jednej z takich kobiet... :) W końcu trafił! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja znajoma /wysokie IQ/ dostała sporo świetnych komentarzy do swojego bloga od miłego faceta znajomosc trwala jakies pol roku i stanowila swietne forum wzajemnych wynurzen na tematy stanowiace spore wyzwanie ocierali sie o wszystko, czytali siebie z wypiekami, emocje rosły wymienili tez fotki i... facet wciaz sie ociągał ze spotkaniem, mimo iz deklarowal, ze na pewno to nastąpi kiedys, przypadkiem minęli się niespodziewanie na ulicy w godzinach szczytu i... nic, facet zwiał przeskakując po trzy schody po kilku dniach sie odezwał przepraszając i co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może tylko w necie czuje się jak ryba w wodzie, a w realu po prostu boi się ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noah..
trudno Jednoznacznie powiedzeć czego sie obawiają faceci co nimi kieruje ze boją sie spotkań ..... Pokochłem kobiete z netu..ona mnie ;) spotkalismy sie po trzech miesiącach i.......wciąz jesteśmy razem mimo ze dzieli nas 370 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola 1966
Ja natomiast przezyłam małą przygodę własnie w necie. Powiem Wam, że nie żałuję, chociaż nie skończyła się ona happy- endem. Dzięki tej znajomości poznałam męskie spojrzenie na podobne zprawy - to tak jakbym była po drugiej stronie lustra. Rozumieliśmy się w każdej kwestii, ale niestety On był zwiazany z inną kobietą. Dla mnie taka sytuacja nie wchdzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noah..
skołowana internautka>>> dzieki 🌻 w pażdzierniku nastepne spotkanie :) ale my już nim zyjemy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viola, facet \"podwójny\" to przerost tłoku emocjonalnego kiedys tez sprobowałam , cos na zasadzie testu psychologicznego/namacalnego;-). Było calkiem fajnie i stwierdzam, ze im bardziej facet na poziomie intelektualnym, tym bardziej potrafi zdystansowac sie do tego, ze jest zonaty.Podchodzi do zdrady...jakby lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola 1966
Noah Jesteście oboje wolni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola 1966
Skołowana internautka Twoje określenie jest po prostu fenomenalne!!!!!! Inteligentny facet potrafi do zdrady podejśc lżej i zdystansować się do swego zwiazku z żoną. TAK!!! Szkoda, że o tym fakcie dowiedziałam się dopiero na spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noah..
nie :( oboje trwamy w formalnych związkach ....mozecie porzucać kamieniami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noah, może jedna warto powalczyc o swoich partnerów? gdy się traci malzenstwo, nawet mocno toksyczne, dopada nas po jakims czasie niedosyt. czemu utracilismy dawne fascynacje? a moze to my dopuscilismy się błędów i czynilismy uporczywie i bez głębszych przemysleń swojemu partnerowi bajzel w zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noah..
kilkanascie lat próbowałem .... ale stając sie niechcianym dodatkiem, tłem do egzystencji to nie mam już na tą walke sił :( a nie jestem już najmłodszy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noah..
:) masz racje ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola 1966
Noah No nie przesadzaj, nikt Cię tutajn linczowac nie będzie. O to to nie. Aczkolwiek przyznac musisz, że to związek raczej bez przyszłości. Łączy Was uczucie, ale chyba bardziej wyimaginowane, takie wirtualne. Sam wiesz doskonale, że w zyciu codziennym bywa raz lepiej raz gorzej............ A z drugiej strony ta nowa internetowa znajomość jest taka ekscytująca, świeża, radosna, dodaje uroku życiu i jest jakby jego akumulatorem. Mam rację? Wiem, że tak jest. Mój ,,ukochany" z netu, kiedy z nim zerwałam, tak właśnie pisał mi do poczty. Długo jeszvcze nie mogłam sie z ta utratą pogodzić., bo naprawdę pokochałam go. Jednak mam zasadę, że nie stanę na drodzeżadnej innej kobiety. Staram się jej przestrzegać. Ale to tylko ja. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola 1966
I ja od tematu odeszłam....... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noah..
Viola 1966>>> cz ja wiem czy wyimaginowana ? ;) jescze tego roku bedziemy razem :) oboje wyjezdzamy z kraju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viola 1966
Wyjątki sa potwierdzeniem reguły. Więc, z głębi serca życzę szczęścia. Czasem los płata figle. ,,Nigdy zatem nie wiadomo czy pierwsza miłość jest ostatnią, czy ostatnia pierwszą"-ks. J.Twardowskiego. ❤️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noah..
dziekuje slicznie ;) mam nadzieje ze ta bedzie ostatnia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×