Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kingala

ławeczka 50-tek i więcej

Polecane posty

Popatrz! Za oknem już noc zapadła, w kątach pokoju czai się mrok. Na parapecie cisza przysiadła wsłuchana w czasu miarowy krok. Granatem nieba wielki wóz płynie załadowany tysiącem snów. Księżyc czarodziej siadł na kominie i kołysankę nuci bez słów. Pora odpocząć Moi Kochani wyłącz komputer i kładz się spać, bo na pisanie zabraknie nam siły, po co przez życie tak szybko gnać.... DOBRANOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zima piękna jak królowa i powagę w sobie ma. Ta cudowna pora roku o swe wdzięki dziennie dba. Białym śnieżkiem z nieba prószy wszystko wokół nim okrywa, sople na gałęziach wiesza gdy ją mróz za rękę trzyma. Świat wokół bielą lśni, w śnieżnych czapkach stoją drzewa. Niesie z sobą mrozne dni baśń zimową swą otwiera. Trochę chłodno..... Trochę prószy...... Lecz pogoda mnie nie wzruszy... Biegnę pędem tu -Ławeczko do ciebie.... pozdrowienia śląc od siebie.... MIŁEGO I RADOSNEGO DNIA ŻYCZĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świat nas wita puchem białym, wirujacym mrozu pyłkiem. Zima dzieciom śnieg puszysty do zabawy spuszcza z wora Wolno płatki opadają, śmiechu salwy słychać w koło Zosia kulką rzuca w Jasia, Marcin leżąc robi orła. Sanki suną w dół po stoku, ktoś na nartach kreśli szusy Buzie mrozem malowane, śmieją się aż echo niesie. Bałwan w uśmiech ozdobiony narodziny swe świętuje Zając,który w polu kicał, zalękniony skrył się w lesie. Dobrze,kiedy zima sroga swą łaskawość nam okaże Kiedy mróz nie nazbyt mocny i słoneczko jasno świeci Gdy nam frajdę sprawić może, dając trochę śniegu w darze nie na ludzkie utrapienie, lecz dla szczęścia naszych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzi zajączek i coś pisze.Podchodzi do niego wilk. - Zajączku,co piszesz? - Doktorat o wyższości zajączków nad wilkami. - Ja Ci zaraz !.... I za zajacem w krzaki.... Zakotłowało się i wychodzi potargany wilk,za nim niedzwiedz. - Najpierw trzeba było zapytać się kto jest Promotorem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Policjant podchodzi do płaczącego chłopca. - dlaczego płaczesz? - bo się zgubiłem... - a gdzie mieszkasz? - nie wiem,przedwczoraj przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania.. - to powiedz chociaż jak się nazywasz? - nie pamiętam... mama wczoraj znowu wyszła za mąż... Jadą trzy blondynki windą.Nagle coś się popsuło i winda stanęła pomiędzy piętrami.Jedna z nich przerażona tłucze pięściami w ścianki,ale nic to nie dało.Nikt ich nie usłyszał.Druga zrezygnowana usiadła w kącie windy.Wreszcie trzecia po półgodzinnym namyśle mówi: - to co,dziewczyny,krzyczymy razem?!!! A blondynki: - razem,razem,razem.... -Ty już mnie nie kochasz - wzdycha dziewczyna jadaca z chłopakiem przez las na motorze. - Ależ kocham cię,Dlaczego tak uważasz? - Bo zawsze w tym zagajniku psuł ci sie motor....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spójrz, dzień się już gubi, księżyc magię sypie nocą, wiatr kołysze,do snu tuli, zapach delikatny tłocząc. Filuternie przymróż oczy, dosłysz te zalotne szepty i zamieniaj je w uśmiechy... oraz najpiękniejsze gesty... Pamięć tej niezwykłej chwili niech sen urealnia każdy, najwonniejszą drogą wiedzie tam gdzie owocują gwiazdy... DOBRANOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam panie wieczorowa porą. Nie grabiłam liści, nie sprzaałam w domu , nie gotowałam ale... w internetowej czytelni wygrzebałam ksiązke. Nie mogłam sie powstrzymać, czytałam prawie cały dzień i nie odpuszcze jeśli dzis jej nie skoncze. MM wraca o północy więc mam jeszcze trochę czasu. pozdrawiam smutną ławeczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam na "smutnej" ławeczce. Razem z porankiem obudził się mały Promyczek... a w nim szczęście.... I choć zabraknie nam sił słonka... Promyczek wciąż budzi nas radością życia,rozświetla nam czas. Więc o poranku,gdy wstaje On rozwesel minę pochmurną swą. Znów niespodzianek nadchodzi czas, bierzmy z życia to co cieszy nas. Jeśli humor od rana masz, całkiem inaczej przemija czas... Więcej uśmiechu,radości do serca wnieś... wpuść słońce w swoje życie..... Miłego i słonecznego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Promyczku! W ten ponury poranek bardzo oczekiwany. Dopiero oczy otworzyłam i .... słoneczka za oknem brak. Lecę na kawusię bo zapachy z kuchni już dochodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingala Ty zaczynasz dzionek a u nas już po poludniu- zdążyłam się już napracować w pracy:) Za oknem dziś cały dzień słońce i.......mróz, między -5 a -3 stopnie- śniegu brak! Tobie życzę miłego dnia a Laskom miłego popoludnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka zapraszam na popołudniową kawusię albo herbatkę z imbirem dla zdrowotnosci.Dostawiam jeszcze omlety,kupne ale smaczne,przywiozła mi synowa bo była służbowo w naszym mieście.Dostała za to ruskich pierogów,kto chętny zapraszam.No i barszczyk czerwony do popicia/osobiście robiony z ekologicznych buraków/ a do pierogów śmietana,sos pieczarkowy.Uwielbiam ruskie pierogi z sosem pieczarkowym- kto chętny? Klaro u mnie też mróz,w nocy -11 a teraz -5,chociaż bardzo słonecznie,więc w nocy będzie też duży mróz.Śniegu trochę jest ale chodniki i drogi czarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kingalo,książka przeczytana? Zazdrościłam Ci słoneczka to u mnie już też świeci,tylko ciepełka brak,/uha ha,nasza zima zła,szczypie w nosy,szczypie w uszy..../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAWECZKO🖐️ Ostatnio jestem troche zabiegana.Goscie w domu.A teraz wrocilam z zajec artystycznych.Musze sie tu przyznac ze jestem na II roku Uniwersytetu III Wieku.Uwielbiam te zajecia.Ba,nawet odkrylam talencik w tym temacie.Wyzywam sie 2 godz/tyg. Dziewczyny,gdybyscie zobaczyly moje bombki?! Nie moglam uwierzyc,ze jestem zdolna robic takie cudenka.Sama siebie zaskakuje.Naprawde.Nie do wiary!!! Pamietam jak po pierwszych zajeciach odwiedzilam dzieci.Przyszlam z pieknym motylem w reku.Niedowiarki jedne.Nagle slysze"Mamo,nie powiesz,ze to ty to zrobilas.Zamiast wkurzyc sie za takie podsumowanie,wpadlam w zachwyt nad sama soba.Hi hi hi ... Od tego czasu juz nikt nie watpi w moje artystyczne arcydziela.Rozwijam sie. Odkrywam siebie i to sprawia mi niebagatelna radosc. Pozdrawiam🖐️ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingalo,rowniez czytam "Maria Czubaszek w rozmowie z Arturem Andrusem.Dostalam ja pod choinke.Lektura lekka ,przyjemna,z poczuciem humoru.Swietnie sie czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macham do Was! Rybciu[czesc Klaro🖐️ A Krystynkka milczy sobie.Poczekamy na Ciebie kochana👄 ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybciu, tak skończyłam książkę. Teraz jestem na etapie poszukiwania natępnej. pozdrawiam moje panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już znalazłam druga znów mnie pochłonie podobnie jak pierwsza. Ale trzeba toszkę sie ukulturalnić U mnie moje panie juz ciemno za oknem, dziś nie było zbyt ciepło za oknem, sweter był obowiązkowy. MM pracuje dzis przy komp caluśki dzień więc miałam piatek dla siebie. Jutro zabiore się za jakieś ciasto. Znalazłam w internecie jogurtowe ale nie wypróbowane może być niewypałem. Poszukuje jakiegoś mokrego i kwaskowego ciasta. Może być z galaretką ale napewno nie z jabłkami. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstawać śpiochy kawa na ławeczce czeka \_/> Ja już po porannym spacerze z piesem - brrrrr zimno , w Poznaniu -9 stopni, bez śniegu. Olimpio- podziwiam i gratuluję- na emeryturze nie można zamknąć się w domu. Ja mam ponad 10 lat jeszcze do emerytury..... i....myślę, że wtedy też 'wyjdę" z domu :) Miłego dnia dla Wszystkich - pa 🌻 I oby do lata:).....wspomnienia.....😭 :) http://www.youtube.com/watch?v=-pvzA39gR58

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAWECZKO WITAJ 🖐️ Juz nie ma dzikich plaz...pieknie spiewa Irena Santor,a ja pisze do Was. Klaro 👄 Masz racje,ze wielu z nas zamyka sie w domu.Chcialam zapisac moje kolezanki na te zajecia,ale niestety "szkoda im czasu na glupoty"-uslyszalam w odpowiedzi.Robia sie zgorzkniale i jeczace. One jecza,a ja wyzywam sie. Warto powiedziec,ze najcudowniejsza rzecza jest to dobranie sie.Grupa cudowna.Na nasze spotkania przychodzimy z wlasnymi wypiekami do kawki.Celebrujemy imieniny i inne swieta.Naparwde nie wiem kiedy uplywaja nam te 2 godz. Pozdziwiam moje kolezanki z grupy.Robia takie cuda,ze az trudno uwierzyc,ze nie sa to artystki z zawodu. Kingalko kochana,a Ty pewnie siedzisz cichutko pod kocem i polykasz ciekawa ksiazke.Co tym razem czytasz? Rybciu🖐️,Krystynkko🖐️ . Moze kiedys rzuce link z naszymi "cudenkami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podaje przepis na cos slodkiego :) GRUSZKI W CZEKOLADZIE 4 -5 obrane gruszki,2lyzki soku z cytryny,60g polslodkiej czekolady,1 szklanka cukru pudru 2 lyzki smietany kremowki,1 lyzka bialego rumu,migdaly w platkach Wydrazyc gruszki i ulozyc na talerzu.Skropic sokiem z cytryny i wstawic do lodowki. Wlozyc czekolade,cukier,smietane i rum do garnka ustawionego na parze.Podgrzewac na srednim ogniu do rozpuszczenia sie skladnikow,ciagle mieszajac. Gdy sos zgestnieje,zdjac z kuchenki i pozostawic do przestygniecia. Oblac czekolada gruszki i posypac migdalami. Chlodzic w lodowce az czekolada zastygnie i podawac. Pychotka:) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz latwe ciasto popoludniowe 1/2 szklanki dzemu morelowego,3/4 szklanki cukru pudru,3 lyzki wody,zamrozone ciasto ptysiowe,dobrze roztrzepane jajo Nagrzac piekarnik do 220"C.Skropic blache zimna woda i odstawic. Rozwlkowac ciasto ptysiowe na posypanej maka stolnicy.Wyciac prostokat szerokosci ok.10cm i polozyc go na blasze. Rozwalkowac wiecej ciasta,robiac grubszy placek Wyciac drugi prostokat tej samej wielkosci co pierwszy. Rozsmarowac dzem na pierwszym kawalku ciasta i przykryc drugim.Docisnac brzegi. Posmarowac roztrzepanym jajem i nakluc widelcem. Piec w piekarniku 15min. Polaczyc cukier puder z woda by powstal lukier.Po wyjeciu z piekarnika rozsmarowac lukier na ciescie. Pokroic i podawac. Jak bedziecie zainteresowane ciastem ptysiowym,napisze. Do zobaczenia🖐️ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam u mnie porankiem a u Was południem. Myślałam że umrę w nocy, głowa strasznie bolała. Nie miałam chęci budzić śpiącego smacznie męża ale i nie wstałam przyjąć jakieś proszki. Caluśką noc się męczyłam. Teraz jest OK. Myślę że mnie grypa bierze. Oprócz bólu głowy miałam uczucie zimna i czasami zimne poty. Moje panie chyba zachoruję, o ile juz nie jestem chora. Nie mam ochoty na poranną kawę. Zostałam w łóżeczku. Olimpio czytałam Luisy Rowe - Abbi, teraz Losing focus, ta druga jak narazie jest OK. Lubię czytać książki papieriwe, kiedy przewracając kartkę słyszysz jej szelest, czujesz zapach druku i możesz ją po prostu dotknąć. Tym razem czytam w internetowej czytelni. Zimny ekran kop lub iPada tak bardzo nie przycuąga ale jest jeden plus-mogę powiększyć kartkę do rozmiarów jakie mi są potrzebne, nie muszę sięgać po kolejne okulary ( ktorych nie cierpię, a które muszę polubić). W kolejce leży tym razem książja drukowana Emily Griffin Love the one you're with i przywiozłam z Polski Nicholasa Sparks - Ostatnia piosenka (polskie wydanie). Nie narzekam na brak książek bo jakże można kiedy w księgarniach i czytelniach ich całe tony. Czasami tak się zdarza i nie tylko w moim przypadku że trudno trafić na tą "naszą". Jednak idę na poranną kawę, dotrzymam mężowi towarzystwa. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olimpio- tak, najgorzej to być człowiekiem zgorzkniałym:( Bez względu na to ile mamy lat, co pokazuje nam lustro...ale TAM, w środku jest w nas zawsze TAMTA dziewczyna :) Prawda????? Kingalo- i jak ciasto??? pewnie ból głowy wszystko zaprzepaścił:( Podam Wam przepis na ciasto...." z widelca":P a wszystko dlatego ,że mieszasz widelcem. A do tego bardzo szybkie i owoce , w zależności od pory roku....truskawki, wiśnie śliwki, jabłka....pewnie i inne, nawet egzotyczne będą w sam raz!!! Potrzebne naczynie szklane-:0 2,5 szklanki mąki- tortowej 1szklanka cukru 2 jaja 1 szklanka maślanki - najlepsza...średzka lub mrągowska ( u mnie!!) 1/2 szklanki oleju ( najlepszy kujawski;) ) 2 łyzeczki proszku do pieczenia -aromat...nawet najbardziej egzotyczny:D ja dodaję nawet arakowy lub migdałowy- kwestia smaku i gustu To wszystko kładziemy do naczynia szklanego i.......mieszamy widelcem aby było jednolite i napowietrzone! ( w/g uznania możemy dodać jeszcze troszeczkę maślani i oleju) -wylewamy na blaszkę ( pergamin+posmarowana olejem+bułka tarta) -układamy pokrojone owoce posypujemy kruszonką i.....pieczemy do 1 godz. w temperaturze 180 stopni c KRUSZONKA 1/2 kostki masła + 3/4 szkl. cukru + 10 łyżek mąki- wymieszać???? dłońmi. Ja dziś upiekłam placek z widelca z jabłkami:) Część syn zabiera do dziewczyny- reszta dla domowników pozostałych.... oprócz mnie!!!:D Ja mam od wczoraj dietę "amerykańską" :P ....TO....po Świętach!!!! jakoś spódniczki się "dziwnie" podnoszą :D:P Miłego wieczora:) a dla Kingali...dnia :0 Pozdrawiam{cześć])))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam na LAWECZCE! Kingalo🖐️ Klaro🖐️ Rybciu🖐️ Krystynkko🖐️ Klaro,dzieki za super uniwersalne ciasto.Oj,sama skusze sie. Owocow w zamrazalce troche mam,jablka i gruszki na paterze czekaja. Kiedys tez mialam przepis z olejem ale wywialo go gdzies. Wracajac do malkontentow,powiem,ze sa to specjalisci od narzekania,widzenia wszystkiego w czarnych kolorach.Wiecznie stekajacy,ziejacy agresja.Unikam takich ludzi jak sie tylko da. Wole przebywac sama ze soba anizeli z taka osoba. Uwielbiam wszelkie spotkania z ludzmi.Ale... Mozemy tez spotkac sie z osobami,ktore czerpia od nas energie. Znajoma uwielbiala przebywac w moim towarzystwie.Niestety zauwazylam,ze po kazdym naszym spotkaniu czulam sie jakas oslabiona.Siegnelam po ksiazke "Psychiczne wampiry sa wsrod nas" i zaczelam unikac jej towarzystwa.Jestem pod wrazeniem tej ksiazki i nie bagatelizuje kontaktow z takimi osobami. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingalko ,jak zdrowko? Czy obudzilas sie zdrowsza? Bron sie kochana przed grypa,zazyj cos,by nie rozlozyla Cie na calego.Wygrzewaj sie. A moze spotkalas gdzies np w sklepie,"za plotem "jakiegos wampirka? Zycze Ci dobrego samopoczucia i zdrowka!!!! Rybciu,brakuje mi dzisiaj Twojego wiersza:) Krystynkko,nie kaz nam tak wygladac za Toba.Przeciez to juz nie te oczy,musze je troche szanowac.Miej litosc!!! Ooooo,widze Cie z daleka.Idziesz...Do zobaczenia! .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielny poranek. Nie mogłam spać. Myśli uperczywie powracały lub myśl myśl goniła. Dość miałam myśli i przewracania się z boku na bok zeszlam do salonu z opadem pod pachą. Zdrówko jest dobre , wczoraj robiliśmy grilla, na tę uroczystość upiekłam rolady ktore posmarowałam dżemem. Impreza była udana. Dziś jak to w niedzielę, śniadanko, pakowanie męża, tel do rodzinki w Polsce. Olimpio kochanie, wampiry są wśród nas. Masz rację trzeba ich unikać. Osobiście nie spotkałam się jeszcze z taką sytuacją abym po sootkaniu byłabym "wypompowana". W kręgu moich znajomych jes jedna osoba która "krew wypija" innym ale ja jej opowieści dzielę przez 3. Truną mam sytuację rodzinną od dwudziestu lat i nic z tm nie robi oprócz użalania się nad sobą i opowiadania co ona zrobi. Czyny są w dalekiej odległości od zamierzeń, niestety. Kiedyś, oczywiście przejmowałam się lecz teraz, już mnie nie boli jej sytuacja bo jeśli ona nie chce wziąć się za siebie to ja napewno tego nie uczynię. Ograniczyłam kontakty tylko tyle mogłam zrobić. Dodam że jest to osoba z gatunku"do ranr przyłóż". Klaro, też kiedyś tak miałam że do emerytury 10 lat, 5 lat a teraz mogę liczyć miesiące bo tak już łatwiej. Nikogo to nie ominie, niestety. Żeby czas można było zatrzymać, żeby umarłych wskrzesić, żeby... Nic podobnego się nie stanie. Życie toczy się własnym torem. Lat przybywa każdemu i z chwlą narodzin idziemy wszyscy w jednym kierunku. Pięknie jest powiedzianie że dzieci rosną, dojrzewają, dorastają ale te wszyskie określenia to nic innego jak starzenie się nas wszystkich. Każdy wiek ma swoje prawa i uroki. Wiem że wkrótce będę miała orawo do zniżki seniora w sklepach spożywczych. Fajna sprawa. A urok wieku ...mnie fascynuje. Najdorsze w tym wszystkim jest zapominanie okular. Gdzie je położyłam???? Nie cierpię łańcuszkó, sznurków i innego dziabelstwa na mojej szyji, nie cierpię okular dyndających na moich piersiach. A więc, jak nie cierpię to muszę latać i szukać. W tym wszystkim jest najmilszy moment ich znalezienia. Ooooooo naresznie was mam, znalazłam!!!!! I po chwili znów zgubiłam. Dobże że nogi zdrowe. Za oknami ciemno. W domu cicho. Tylko ja jedna włuczę się po pokojach. pozdrawiam Olimpio Rybciu Klaro Krystynkko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okulary mam na nosie a jakże tylko klikałam jednym palcem po klawiaturze z lenistwa oczywiście. Wczoraj wgrałam książkę no jak to przy grillu każdy coś mówi. Opowiadam o swojej książce, zaznaczając wszystkim że to erotyk. Zmieniałam kartki czytając urywki. Po pewnej chwili patrzę po twarzach moich słuchaczy. Jedna twarz czerwona inna zakryta dłońmi i roześmiana od ucha do ucha. Patrzę na męża, twarz kamienna. Słyszę chichoty. Wiem że coś nie tak. Jeden wyraz jest dla mnie niezrozumiały więc proszę o wytłumaczenie. Teraz dopiero był śmiech, chichoty i nikt nie chciał podjąć się wytłumaczenia. Mąż niezgrabnie zaczął tłumaczyć ale przerwałam mu nic i tak nie rozumiejąc. Wiedziałam bardzo dobrze że są w niezręcznej sytuacji, w końcu czytałam urywki z erotyka. Sięgnęłam po iPhona w którym mam słownik. No ludzie!!!! Żebym wiedziała to bym nie pytała. Ale nie zrażona czytałam dalej... już nic ciekawego się nie działo. Ile można zrobić zamieszania nie znając znaczenia słów. Nie muszą być to słowa wypowiadane w innym języku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×