Po dwóch latach powinien mi się chyba już przynajmiej oświadczyć a on nic

Wprawdzie mam dopiero 26 lat ale pragnę wyjść za mąż a nie żyć na kocią łapę. Jak go przekonać?

KOLEJNA :o

Ja mojego nie przekonałam po 3,5 roku. Nawet nie zamieszkaliśmy razem. I tak oto osiągnęłam 29 lat i straciłam ten czas. Rozstalismy się, bo jemu ślub czy wspólne mieszkanie do niczego nie były potrzebne

tez tak uwazam............oj sory wiem ze teraz jest taka moda poznego pojscia za maz ale stara jestes przepraszam za slowa. Zrob cos z tym pogadaj znim...

Groziłam i nic

Może on poprostu nie chce się z tobą ożenić a nie potrafi sobie znależć wymarzonej dziewczyny.:D

moze on sie ni nadaje j/wyzej..........poszukaj jakiegos faceta ku zazdrosci.... siedziec tak cale zycie :P

To róznie bywa, jak facet zauważy że za bardzo lubisz towarzystwo innych mążczyzn to rzeczywiście przestanie Cię traktować jak dodrą kandydatkę na żonę

ja bym poszukala innego mozesz potem zalowac...albo 2 lata albo kopa w dupe ja bym tyl enie czekala...

hmm, też zaczynam mieć podobny problem, a raczej coraz częściej o tym myślę. o ile jeszcze rok temu zupełnie mi zaręczyny nie byly w głowie o ile teraz już bym chcyba tego chciała, jesteśmy 2,5 roku razem, a znamy się ponad 3 lata.

ważniejszy dla was niż mężczyzna którego kochacie, to może lepiej go rzeczywiście zostaw. Nie jesteś go warta.

nie zgadzam sie!!! kobieta potrzebuje sie ustatkowac i poczuc sie bezpiecznie. Jej to nie odpowiada zyc na kocia lape wiec co sie jej czepiasz!!! Popatrzcie znalazl sie do decydoania o tym kto jest czego wart! Palant!

są razem i jak go naprawdę kocha to powinna być szczęśliwa. i pzwolić mu dojrzeć do ślubu

i dlaczego to potrzeby kobiet są najważniesze, a mężczyzna potrzebuje czasu

Do Kaska S

Do Kaska S ----> moda poznego pojscia za maz ale stara jestes przepraszam za slowa ----za glupote przepraszaj a nie za slowa!

Kasia_S ----> ona ma 26 lat a Ty ja nazywasz starą? I pamietaj, że wyjście za mąż jest celem tylko garkotłuków i wieśniar bez ambicji... Straszna z Ciebie zacofana dewotka:O.

wlasnie widac kto tu jest wiesniara ale mnie rozsmieszylas hehehehe Sory no 26 lat to najmlodsza nie jest...

a kto powiedzial ze jesli kobieta wychodzi za maz w wieku 20 lat to jest bez ambicji??? albo wiesniara Smieszy mnie Twoj poglad na zycie o ile go w ogole masz z tego co widac :)

powiedzial ze jesli kobieta wychodzi za maz w wieku 20 lat to jest bez ambicji?-----> KAZDA INTELIGENTNA DOROSLA KOBIETA TAK TWIERDZI!

Ja mam 23 lata i jestem młooodziutka, mam stałego partnera i o ślubie nie myślimy (myślimy, ale w dalekiej przyszłości) a jesteśmy już 30 miesięcy razem:)... jesteś również młodziutka, ale nie stawiaj jemu ultimatum, nie naciskaj... dajcie sobie czasu...

nie zgadzam sie a co przeszkadza malzenstwo w ambicjach sama mam dziecko pracuje i studiuje i co niemam ambicji??? a wyszlam za maz jak mialam 20 lat

kaśkaS---> straszna idiotka jesteś i każdy to tu widzi... Jak dorosniesz, okrzepniesz to zaczniesz inaczej śpiewać. Na razie moge Ci życzyć tylko dużo zdrowia i rozumu.

dodo autorki: tak jestem okropna idiotko o matko jaka ze mnie idiotka nie???? wyszlam za maz i ulozylam sobie zyie do tego realizuje moje plany i zamierzenia uwaga bo zaraz sie pochlastam dla Ciebie :) wcale niemam zamairu :P

Ale dlaczego powinien? Czy jest jakiś przepis który nakazuje się oświadczać w danym terminie? Pogadaj z nim o przyszłości ale przyjmij do wiadomości że w tym związku liczą się nie tylko Twoje pragnienia, jego zdanie też ma znaczenie. A stawianie sprawy slub albo rozstanie jest dziecinne, lepiej załatw to normalną rozmową. pozdrawiam