Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

To już pisze w jakim celu zastrzyki: Jak pewnie wiedzą te z Was co są w trakcie procedury in vitro lub po, wszystko polega na tym, żeby wytworzyło się kilka lub kilkanaście komórek jajowych poprzez stymulację hormonalną (w formie zastrzyków). Są 3 rodzaje procedur in vitro; długi protokół, krótki protokół i z użyciem antagonisty (ale rzadko go się stosuje i ja się na nim nie znam). Wybór rodzaju protokołu zależy od wielu czynników i dokonuje go lekarz na podst wyników badań. W czasie dł i kr protokołu bierze się zastrzyki (hormony). Z tego co pamętam najpierw jeden dziennie a potem włącza się drugi lek też w formie zastrzyku. Na koniec 35 godzin przed punkcją bierze się jeszcze inny zastrzyk. Ja dodatkowo brałam po transferach jeszcze jeden rodzaj zastrzyków ale to związane z endometriozą. Wolałabym tego wszystkiego nie pisać bo naprawdę podłożem decyzji o in vitro nie powinna byc myśl o jakichś tam głupich zastrzykach. One nie bolą i czym jest ten miesiąc kłócia się w stosunku do możliwości urodzenia dziecka? Słuchajcie, ja uważam, ze pod względem psychicznym, emocjonalnym to co za rożnica czy stosuje się inseminację czy in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Sto !!! ja chyba będe mieć jajeczko od dawczyni....bo u mnie wykryto przedwczesne wygaszanie czynnosci jajnika ! masakra mówie Wam ! momentalnie kupa swiech włosów i zmarszczki ! a ja mam dopiero 32 lata ! jak miałam robione wyniki hormonow na Polnej to mi powiedziano ze z takimi wynikami to dzieci mieć nie bede. To samo potwierdził doktor w Novum. Dał leki i wszystko teraz zalezy od tych wyników czy jajeczko będzie ode mnie czy od innej laski.... lece do domku 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia11
Kasiunia czy miałaś inseminację robioną z nasienia mrożonego czy nie? Czy policzyli Ci za dwie inseminacje, czy jakoś inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiapiat
Hej ja dziś miałam punkcję i pobrali mi 26komórek,boli brzuszek ale wiem że przejdzie i będzie ok:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti-75
kasiunia mam pytanko czy za te inseminacje płaciłaś dwa razy każda odzielnie czy tak jak za jedną? bardzo jestem ciekawa bo niestety w tym miesiacu musze sobie darować ale w następnym chce podejść i może taka podwójna by sie udała. narazie leże i sie kuruje, a na dodatek jeszcze przyplątała sie do mnie grypa ,wszystkie atrakcje na raz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiunia
Misia11, Beti-75 - obie inseminacje miałam robione ze "świeżego" nasienia, dzielny mąż:) Pierwszą miałam mieć o 12.00, ale po usg pani dr stwierdziła, żebym wpadła około 18.00 i wtedy powinno być o.k. O 18.00 stwierdziła, że lepiej to opóźnić i została w pracy trochę dłużej - w efekcie miałam ją wykonaną około 19.30 - zapłaciłam za samą inseminację 800zł, czyli normalnie, ale nie płaciłam za te wszystkie usg w ciągu dnia. Rano pęcherzyków już nie było, ale czułam lekkie pobolewanie i zdecydowałyśmy się powtórzyć - około 9:30 - zapłaciłam 650 zł. Wszystko postawiłam na tą podwójną inseminację, bo już poważnie szykowałam się do laparoskopii i ewentualnie in-vitro. Miałam dość tego "zawieszenia". Dziewczyny - nie poddawajcie się i próbujcie inseminacji, najlepiej w następnym cyklu po hsg, jestem najlepszym przykładem, że się udaje! Beti - zdrowiej i zbieraj siły :) jeśli macie jeszcze jakieś wątpliwości, to chętnie odpowiem na nie. Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia11
Kasiunia Dzięki za informacje. Jeżeli okaże się, że ta inseminacja się nie udała - a to już druga, to chyba też zdecyduję się na podwójną przy trzecim podejściu. I mam nadzieję, że okaże się równie szczęśliwa jak u Ciebie.Na razie pozostaje mi czekać jeszcze tydzień...Strasznie mi się dłużą te dni muszę przyznać i boję się... A tak swoją drogą, to naprawdę gorąco Ci gratuluję i życzę zdrówka !!! Kasiapiat Trzymam mocno kciuki!!! Mad74 Co tam u Ciebie? Jak wizyta w Novum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti-75
dzięki kasiunia ,napewno przy następnej wizycie porozmawiam z moim dr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Jestem nowa ale podczytuje Was sobie. Mam mały dylemat co zrobić czy iść na laparoskopie czy na hsg. Jeżeli chodzi o budowe macicy to wiem że wszystko w porządku bo miałam już dwa razy histeroskopie. Zostało mi ostatnie badanie (drożność jajowodów) i nie wiem czy hsg czy wrazie co laparoskopie. Na hsg chce iść do Novum boję się bólu i chyba już teraz po tych przejściach brak mi siły na państwowe badanie i szpitale. Co byście radziły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia11
meganka4 Hsg to tylko samo badanie drożności, wpuszczają Ci kontrast - może być tak, że to wystarczy. Jeżeli natomiast okaże się, że masz zrosty lub mięśniaki, to w tym wypadku laparoskopia jest lepsza, bo od razu usuną to co trzeba. Do laparoskopii trzeba skierowanie, no i jakieś trzy dni w szpitalu - jak dobrze pójdzie. Poza tym w obecnej sytuacji to chyba na taki zabieg w szpitalu państwowym trzeba będzie poczekać kilka miesięcy. Ja osobiście miałam w ubiegłym roku i czekałam jakieś trzy miesiące. Robiłam w św. Zofii - szpital jest ok. Hsg nie miałam, jednak słyszałam różne opinie - jedne dziewczyny bolało, a drugie wcale - myślę, że to zależy od wytrzymałości. Do laparoskopii jesteś uśpiona. Laparoskopię też można wykonać prywatnie, jeżeli masz obrzydzenie do państwowej służby zdrowia - to koszt ok. 3000, a HSG w Novum ok. 900 Decyzja jednak należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiunia
Meganka4, sama miałam podobny dylemat w listopadzie, teraz wiem, że zdecydowałam słusznie. Wybrałam hsg - w szpitalu na Inflanckiej i gorąco polecam to miejsce, było bardzo o.k., więc po co płacić w Novum. Trzeba tam zadzwonić - tel. znajdziesz w Internecie. Na badanie czekałam 2 dni, przychodzi się rano, o 8:30, dostaje się zastrzyk przeciwbólowy, badanie o 9:30, wychodzi się do domu o 13:30 - wszystko super zorganizowane, ból niewielki. Dzisiaj jestem w ciąży :) Prawdopodobnie to badanie "coś ruszyło", więc zdecydowanie WARTO!!! Laparoskopia to inwazyjny zabieg, z głęboką narkozą, więc zawsze są możliwości poważnych komplikacji. Ja ze swojej strony namawiam na hsg! Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za odpowiedzi :) Zrostów na macicy nie mam ani mięśniaków bo histeroskopie miałam niecałe 3 miesiące temu (usunięty ogromny polip). Wiem że budowa macicy też prawidłowa. Mi jedynie chodzi o sprawdzenie drożności samych jajowodów. Po ostatnich przeżyciach po prostu boję się państwowo bo mi tylko zaszkodzili a nie pomogli. To jest ostatnie badanie jakie chce wykonać i na jakiś czas dać sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mad74
witaj w środe transfer...ja sama w wawie...zeby tylko mrozaczki przeżyły....prosze dziewczyny trzymajcie za mnie..moze mi się w końcu uda.... Boże bądź mi przychylny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia11
Mad74 Będę trzymała za Ciebie kciuki jak NAJMOCNIEJ tylko się da!!! Trzymaj się cieplutko i POWODZENIA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!!! Dawno się nie odzywałam ale czytam wszystkie wypowiedzi .U mnie nic nowego ,czekam na histeroskopię a potem wizyta w nowej klinice. Mam pytanko czy przed histeroskopią robi się tylko stopień czystości????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiapiat
mad74 Ja też mocno trzymam kciuki. Ja kilka dnie temu też miałam mieć transwer,ale ze względu na o że miałam pobrane bardzo dużo komórek 26to zostało to przesunięte.I znów czekać potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysza, to zależy od szpitala. Ja musialam mieć wyniki cytologii, grupę krwi i EKG z opisem. Najpierw myślałam o zrobieniu histeroskopii w prywatnej klinice i tam nie było potrzebne EKG. Na szczęście udało mi się dostać do szpitala. Dowiedz się lepiej w szpitalu czego będą wymagali, żebyś potem nie miała problemu. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka80 Te wszystkie badania z krwi to wiem że zrobią mi w szpitalu,i stopień czystości.Zastanawiałam się czy nie powinni zrobić mi posiewu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Albuferia
Moja przyjaciółka leczy się w klnice InViKTA w Wawie u prof. Łukaszuka. Podobno jako jedyni w Polsce robią diagnostykę PGD, co podobno też podnosi skuteczność - czy to jest naprawdę tak istotne (pyta laik), bo wiem, ze Ala jeździ właśnie tam z tego powodu. Przykro mi, ale o Novum nie wiem nic, bo posiłkuję się tylko tym, co usłyszę z zewnątrz ... Wszystkim wam życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Albuferia
Moja przyjaciółka leczy się w klnice InViKTA w Wawie u prof. Łukaszuka. Podobno jako jedyni w Polsce robią diagnostykę PGD, co podobno też podnosi skuteczność - czy to jest naprawdę tak istotne (pyta laik), bo wiem, ze Ala jeździ właśnie tam z tego powodu. Przykro mi, ale o Novum nie wiem nic, bo posiłkuję się tylko tym, co usłyszę z zewnątrz ... Wszystkim wam życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLUSIA 77
Bardzo proszę o pomoc...zaczynam leczenie w Novum....nie wiem jaki lekarz jest dobry....poczytałam wcześniej w necie...waham się między dr. Zamorą i dr. Starosławską ....pomóżcie...doradźcie - śliczne dzięki Życzę szczęścia wszystkim !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti-75
mad74 będę trzymała kciuki (może moja energia :) jestem po sąsiedzku :) pomoże) tak więc w środe od rana trzymam kciuki, nie martw sie bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mad74 jakbyś miała jakieś zapytania o dojazd i takie tam to pytaj. Ja obecnie mieszkam pod Wawą więc mogę coś pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Worek
Olusia 77 Moja opinia na temat Novum jest negatywna. Jeśli twoją jedyna nadzieją jest invitro to powinni sobie dać z tym rade - chociaż są kliniki, w których można zrobić to taniej i równie skutecznie. Jeśli udajesz się tam, żeby zdiagnozować problem to możesz się paskudnie oszukać i pozbyć całkiem niezłej kupki biletów narodowego banku polskiego. Ale to są moje z tą "kliniką" doświadczenia - są na tym forum ludzie, którym Novum pomogło. Jak to w życiu bywa wybór jest trudny i do Ciebie należy. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAsiunia
Olusia, ja mam bardzo dobre doświadczenia z Novum, dzięki dr Obuchowskiej, którą gorąco polecam, jestem w ciąży :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mad74
nie dziekuje dziweczyny- co mam byc to bedzie... meganka dziekuje za proponowaną pomoc-- wynajełam pokój w warszawie i mieszkam tu...chodze jezdze zwiedzam sobie przy okazji..:) pozdrawiam wszystkich M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia11
Dziewczyny proszę powiedzcie mi, jak wygląda przygotowanie do in vitro krok po kroku i ile to trwa? Jakie trzeba mieć badania? Jakie są koszty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paga
Olusia, ja leczę się u dr Zygler i jestem super zadowolona. Zawsze cierpliwie, obrazowo nam wszystko wytłumaczy i uczciwie pomaga. Jeśli trzeba to przyjmie cie nawet pomimo braku miejsc w grafiku. Polecam z pełną odpowiedzialnością. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola1982
Witam!ja też szykam kogoś godnego polecenia ,ostatnio byłam u dr Czerwińskiego i mam bardzo niemiłe wspomnienia ...był bardzo nieuprzejmy i nie przejrzał nawet historii choroby a ja dojeżdżam ponad 500 km i chciałabym wynieść z każdej wizyty jak najwięcej...także tego Pana bym nie polecała,ale to jest tylko moje zdanie, ja mam tylko nadzieję że już nigdy nie będę musiała do niego iść...Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti-75
ja byłam raz u dr.czer.... ,robił mi inseminacje(nie udana) nie był on zasympatyczny , na szczeście mój lekarz jest zupełnie inny, wytłumaczy wszystko , porozmawia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×