Klinika NOVUM

igrek - Tak ja mniałam 1 ze świeżych i 2 krio . I tak dużo przeszłam . A jeszcze mniałam dwa razy usówane polipy . 1 mnialam w Novum ,robił mi dr Żołnierczyk , a 2 w MSWIA . Mniałam równierz zabieg na drożność jajowodów , też w Novum .

igrek - Powiem najbardziej mnie denerwują te polipy , bo na ogół szybko odrastają . Coś pobolewa mi brzusio , a dzisiaj mam 13 d.c . Zazwyczaj mam cykle regularne , co 28 dni . Czasami przesunąm się do 30 , ale to rzatko . Ale co tam , trzeba myśleć pozytywnie , tobie mnie i innym dziewczynom też się uda .Zawsze wieczorem modle się oto , o Was też niezapominam . Pozdrawiam .

Captcha - Gratuluje ci parki . Ja też poznałam w Novum dziewczynę która w sierpniu 2011 urodziła parke. Dbaj o siebie i małeństwa

lato76 - a tak się Ciebie jeszcze zapytam z czystej już ciekawości.;D Jakie ceny tych zabiegów w Novum?

lato76 - ale Ty jak na razie odpoczywasz jeszcze do marca - tak ? Ile jeszcze Ci mrozaczków zostało ?? A czy polipy to też na jajnikach i to jest może to samo co torbiele ???

lato76 - ja też jak się modlę, to nie zapominam w tej modlitwie o Was wszystkich !!!

igrek -Więć tak . Krio 1200zł . A same pszygotowanie i stymulacja to Invitra mnie kosztowało 15 tyś . Mrozaczków mi zostało 3 . Wiem że polipy i mięśniaki trzeba usunąć. Ja już nie pamiętam ile płaciłam za zabiegi . Ale zobacze w moich papierach . Tak właśnie w marcu chciałabym podejść , ale wiesz nie wiadomo czy z moimi badaniami bedzie ok . Zadzwonie do mojej dr i zapytam . Ja jak mniałam poronienie w 2010 r to praktycznie cały rok mi zajeło dochodzenie do siebie .Moja dr jak ja poroniłam , przepisała mi takie dopochwowe tabletki , żeby uniknąć wyłyżeczkowania . Ale i tak Hcg mi rosło , i dr dała mi skierowanie do szpitala . W szpitalu mniała wyłyżeczkowanie , jak wspominam to niedobrze mi się robi .

igrek - Ale Kochana trzeba myśleć pozytywnie . Jak wcześniej pisałam byliśmy wczoraj na imprezce . Tam wszyscy byli z dziećmi , ale dzieńki bogu przestali nas dręczyć z pytaniamy . Kiedy bedziecie mieć dziecko ? i td . Ja osobiście nie jestem taka ciekawska , co u kogo się dzieje ? . Kto jakim samochodem jedzi i td . Powiem że coraz mniej ludzi takich normalnych jest, żeby niezazdrościli . /Zawsze wychodze z takiego założenia , żeby być sobą .

lato 76 - te 15 tys. to Cię kosztowało całe in vitro - tak ? Przygotowanie, leki,punkcja,zapłodnienie i transfer ?? Pytam, bo ja jeszcze nie znam tego dobrze ?? A to kro 1200 zł. to za co ? Jakbyś mogła napisać.:D No to baaardzo długo zajęło Ci dochodzenie do siebie !! Czemu aż tak długo, jeśli można spytać oczywiście ??

lato 76 - no to też przeszłaś, z tego co opisujesz.:/Współczuję Ci !! I podziwiam Cię za ten optymizm...naprawdę.:-)

igrek - Histeroskopia+badanie histopatologiczne = 2060 zł krio -transfer = 1200zł A sam transfer ze świerzych =4000zł +650 zł mrożenie zarodków 1-szy rok . Punkcja - 1000zł . Wizyta startowa do IVF- 140zł . HSG-950zł .USG Gin .Specjal =120zł . Punkcja - własny cykl bez pobrania komórki=900zł . Te 15 tyś mnie kosztowało całe in vitro. Te 1200zł tyle kosztuje krio transfer . A zajęło mi rok żeby macica zagoiłasie i td . Powiem że na własnym cyklu moja dr mi odradzała , ale ja niestety uparłam się .A i tak z tego nic niebyło . Bo mi nic nie pobrali , tylko kase zostawiłam . Ale cóż wszystkiego trzeba spróbawać . Jak coś to pisz jeżeli bedę wiedział to chętnie napisze , bo wiem że kazda informacja ważna .

igrek - każda z nas przechodzi . Najważniesze żeby wieżyć , że uda się . Trzymamy się wszyscy razem to lepiej nam bedzie pokonywać rózne trudności . Ja też mniałam takie chwile załamań , szczególnie po 1-szym transfeże ze świeżych . Tak że Kochana nie poddawaj się wszyscy ciebie będziemy wspierać. Tak jak ty nas wspierasz , i na tym polega forum . Zapomniałam ci napisać , że każdy przychowywany rok zarodków to koszt 400zł . Te 650 zł to płacisz za zamrażenie i przechowywanie 1-szy rok . Ide spać , ty napewno już śpisz ?

Czesc SDobota i niedziela mnie nie bylo a tu tyle sie dzieje pomalutku odpisze. Igrek turban jest zrobiony z szalika, wtedy tak wiał wiatr a pod ręką był tylko szalik. :)

Czesc Lato, dużo tego, kasy mnóstwo. Mam nadzieje, ze szybciej będziesz mogła podejść do kolejnej próby zajścia w ciążę. Dziewczyny po poronieniach tutaj piszą, ze muszą czekać 3 m-ce, więc dlaczego Ty masz odpocząć aż cały rok? Zobacz nasza Agniren, która jest w ciąży już teraz a poronienie miała w grudniu. Kurcze, mam nadzieje, ze Tonbie uda sie wcześniej :-) Za to mocno trzymam kciuki. Iza, No fakt, nie być na forum 2 dni to sporo, biorąc pod uwagę ile sie dzieje:-) dziewczyny piszą bon stop. Ja powoli szykuje sie do pracy, weekendy coś za szybko nam uciekają, na szczęście coraz ciepłej a w piątek podobno w niektórych miejscach ma być nawet 12 stopni. Jestem zdecydowanie cieplolubna a śnieg jest dla mnie dopuszczalny wyłącznie w święta:-) Dziewczynki, życzę miłego dnia, uśmiechu i żadnych zmartwień:-)

Czesc Lato, dużo tego, kasy mnóstwo. Mam nadzieje, ze szybciej będziesz mogła podejść do kolejnej próby zajścia w ciążę. Dziewczyny po poronieniach tutaj piszą, ze muszą czekać 3 m-ce, więc dlaczego Ty masz odpocząć aż cały rok? Zobacz nasza Agniren, która jest w ciąży już teraz a poronienie miała w grudniu. Kurcze, mam nadzieje, ze Tonbie uda sie wcześniej :-) Za to mocno trzymam kciuki. Iza, No fakt, nie być na forum 2 dni to sporo, biorąc pod uwagę ile sie dzieje:-) dziewczyny piszą bon stop. Ja powoli szykuje sie do pracy, weekendy coś za szybko nam uciekają, na szczęście coraz ciepłej a w piątek podobno w niektórych miejscach ma być nawet 12 stopni. Jestem zdecydowanie cieplolubna a śnieg jest dla mnie dopuszczalny wyłącznie w święta:-) Dziewczynki, życzę miłego dnia, uśmiechu i żadnych zmartwień:-)

Czesc Lato, dużo tego, kasy mnóstwo. Mam nadzieje, ze szybciej będziesz mogła podejść do kolejnej próby zajścia w ciążę. Dziewczyny po poronieniach tutaj piszą, ze muszą czekać 3 m-ce, więc dlaczego Ty masz odpocząć aż cały rok? Zobacz nasza Agniren, która jest w ciąży już teraz a poronienie miała w grudniu. Kurcze, mam nadzieje, ze Tonbie uda sie wcześniej :-) Za to mocno trzymam kciuki. Iza, No fakt, nie być na forum 2 dni to sporo, biorąc pod uwagę ile sie dzieje:-) dziewczyny piszą bon stop. Ja powoli szykuje sie do pracy, weekendy coś za szybko nam uciekają, na szczęście coraz ciepłej a w piątek podobno w niektórych miejscach ma być nawet 12 stopni. Jestem zdecydowanie cieplolubna a śnieg jest dla mnie dopuszczalny wyłącznie w święta:-) Dziewczynki, życzę miłego dnia, uśmiechu i żadnych zmartwień:-)

Czesc Lato, dużo tego, kasy mnóstwo. Mam nadzieje, ze szybciej będziesz mogła podejść do kolejnej próby zajścia w ciążę. Dziewczyny po poronieniach tutaj piszą, ze muszą czekać 3 m-ce, więc dlaczego Ty masz odpocząć aż cały rok? Zobacz nasza Agniren, która jest w ciąży już teraz a poronienie miała w grudniu. Kurcze, mam nadzieje, ze Tonbie uda sie wcześniej :-) Za to mocno trzymam kciuki. Iza, No fakt, nie być na forum 2 dni to sporo, biorąc pod uwagę ile sie dzieje:-) dziewczyny piszą bon stop. Ja powoli szykuje sie do pracy, weekendy coś za szybko nam uciekają, na szczęście coraz ciepłej a w piątek podobno w niektórych miejscach ma być nawet 12 stopni. Jestem zdecydowanie cieplolubna a śnieg jest dla mnie dopuszczalny wyłącznie w święta:-) Dziewczynki, życzę miłego dnia, uśmiechu i żadnych zmartwień:-) Starania : od grudnia 2010 Monitoring cyklu : od sierpnia 2011 Hormony: w normie Nasienie : w porządku HSG : w styczniu 2011 - lewy drożny, prawy udrożniony w trakcie badania W NOVUM : od stycznia 2012 (lekarz P.Z.) I IUI 08.02.2012

Czesc Lato, dużo tego, kasy mnóstwo. Mam nadzieje, ze szybciej będziesz mogła podejść do kolejnej próby zajścia w ciążę. Dziewczyny po poronieniach tutaj piszą, ze muszą czekać 3 m-ce, więc dlaczego Ty masz odpocząć aż cały rok? Zobacz nasza Agniren, która jest w ciąży już teraz a poronienie miała w grudniu. Kurcze, mam nadzieje, ze Tonbie uda sie wcześniej :-) Za to mocno trzymam kciuki. Iza, No fakt, nie być na forum 2 dni to sporo, biorąc pod uwagę ile sie dzieje:-) dziewczyny piszą bon stop. Ja powoli szykuje sie do pracy, weekendy coś za szybko nam uciekają, na szczęście coraz ciepłej a w piątek podobno w niektórych miejscach ma być nawet 12 stopni. Jestem zdecydowanie cieplolubna a śnieg jest dla mnie dopuszczalny wyłącznie w święta:-) Dziewczynki, życzę miłego dnia, uśmiechu i żadnych zmartwień:-) Starania : od grudnia 2010 Monitoring cyklu : od sierpnia 2011 Hormony: w normie Nasienie : w porządku HSG : w styczniu 2011 - lewy drożny, prawy udrożniony w trakcie badania W NOVUM : od stycznia 2012 (lekarz P.Z.) I IUI 08.02.2012

Najpierw nie mogłam wysłać wiadomości, co chwile jakiś błąd, a teraz widzę, ze wysłała sie cztery razy. Przeprasza, :-)

michaline- chyba cos ci sie stało z kompem 4 razy to samo :)

KARINA 1212- widziałam zdjęcie na meilu jest piękne. Super! :)

julciaa-dostałam adres na meila na FB czy to Turcja? poznaje po Gorach chyba :0 bylam tam az 3 razy polecam jest to faje miejsce na odpoczynek :)

Dzien Dobry Spalam dIsiaj rekordowo do 8, dobrze ze mam l4 i nie musze rano wstawac. Mam nadzieje ze jakos dzien mi szybko mińie do wieczornej wizyty. Okolo poludnia pojade na bhcg. Zastanawiam sie czy w ciazy to normalne, ze tak bardzo chce sie pic, w nocy wstaje nawet po 4 razy siusiu. Zapytam dzisiaj, mam juz spora liste pytan.

MONKA 26- kochan jak mi jest przykro, wiem co teraz przechodzisz. Jeżeli to cie pocieszy to rozmowa tutaj na forum bardzo pomaga. Przynajmniej mi bardzo pomaga. Głowa do Góry bedzie ok. Teraz odpoczywaj i nabieraj siły bo przeciez nie zakończysz teraz walik. Zaszlas juz tak daleko Pamietaj nie wolno się poddawać. Musisz walczyć.Powiedz jaki miałas problem?

Jak ustawia sie tę stopkę nie wiem jak to zrobić :(

igrek-ty masz wszystkie linki do FB i na NK prześlij mi na meila bo sie juz troche z nami pogubiołam dzieki.

Iza na gorze pod tematem forum jest ikonka moje konto, klikasz podajesz login i haslo i tam znajdziesz okienko stopka.

wracam do pracy zajrze za pare chwil :)

Cyndi Co do tego brzucha to oczywiście nie ma problemu. Jest to jest. Na razie przypomina mi o najwspanialszym okresie w życiu.Zobaczymy co będzie potem:)Ja zrzuciłam kg ciążowe szybciutko bo w niecałe 3 miesiące a miałam co zrzucać-przytyłam 19 kg. Nie wiem czemu brzuch został, może to efekt cesarskiego cięcia. Co do spotkania to chciałabym bardzo. Myśl o mnie jak będziesz ruszać w te okolice. Ja do Zakopanego jeżdżę raz w roku, taki wypad z pracy ale jak już się wybiorę to też dam ci znać. Tak w ogóle ponawiam propozycję. Gdybyście chciały kiedyś spotkać sie wszystkie razem ja chętnie udostępnię swój ogród:)Musi być tylko ciepło bo w domku nas wszystkich nie pomieszczę:) Igrek Z tym powodzeniem transferu to nie ma żadnej reguły. Ja pamietam jak lekarz mówił mi, że często taki piękny wielokomórkowy zarodek obumiera a jakiś bidulek, który po rozmrożeniu sie nie dzieli i w ogóle nie rokuje daję ciąże. Także to wcale nie znaczy że tobie nie uda się za 1 razem. Monka Bardzo mi przykro.Ja za każdym razem powtarzałam sobie, że może własnie ten nastepny raz będzie udany. Nie możesz wątpić bo inaczej takie leczenie nie ma sensu. Pytaj lekarza co dalej i działaj.Zobaczysz że kiedyś będą 2 kreski na teście.I wtedy przypomnisz sobie tą rozmowę.A jak sie już uda to będziesz dumna z siebie że nie zrezygnowałaś tylko mimo przeciwności walczyłaś. Ja jak siódmy transfer okazał się szczęśliwy cały czas myślałam o tym a co by było gdybym się załamała po pierwszej punkcji i poddała. Nie wyobrażam sobie tego. I teraz ściskam moją cudowną dziewczynkę. Warto walczyć. Nie mam konta na nk ani facebooku. Wyslij mi jakąś fotkę na maila mena27@op.pl Michaline Trzymam kciuki najmocniej jak potrafię. Captcha cieszę się, że u was dobrze. Gratuluję z całego serca parki. W ciąży organizm jest osłabiony i niestety infekcje szybko sie przyczepiają, tym bardziej że okres taki marny. Ja też tak miałam jak pamiętasz i mimo to z małą nic się nie działo.Odpoczywaj kochana i śpij na zapas:) Lato Cieszę się, że masz takie podejście do leczenia. Właśnie o to chodzi. Jesli moja osoba w jakiś sposób w tym ci pomaga to jest mi tym bardziej ciepło na serduchu.Zakupy udane:)Jeszcze nigdy w życiu tak nie szalałam. Wykupiłam pół Zary i wróciłam do domu. To takie szaleństwo w związku z powrotem do pracy. W ddtvn mówili ostatnio że to świetny sposób aby odwrócić uwagę złośliwych koleżanek od po ciążowego brzuszka:) więc się zastosowałam

iza - Kreta jest na zdjęciu Nic mi sie nie hce dziewczyny:(