Klinika NOVUM

Papris no ja też Kochana nie wiem, co Ci doradzić.A kiedy do dr będziesz dzwonić teraz ? Janko-masz jakieś objawy jeszcze ? Bo ja już nic raczej.

jutro bede nie daleko to sie przejde do kliniki, tylko nie wiem czy progesteron jest sens brac jeszcze ?? igrek-- a u jakiego lekarza w sando. sie leczylas jak mozesz oczywiscie zdradzic

jutro rano robie sikanca i jak mi nie wyjdzie to odpuszczam , bo osiwiejje ztych nerwow

Papris - a Ty jesteś z Sandomierza ? Ja bardzo lubię oglądać "Ojca Mateusza".;-)I w ogóle lubię to miasto.:D Ja się leczyłam u dr Wojciecha Biernackiego-taki młody przed 30 - tką, ale tyle lat miał gdzieś może 2001 - 2002 rok. Potem wyjechał na Śląsk, a potem do Stanów podobno.Jego ojciec był kiedyś ordynatorem na ginekologii w szpitalu w Sandomierzu !

Julcia cieszę się, że plamienia ustają. Ja też krwawiłam na początku i długo plamiłam ale nic groźnego się nie wydarzyło.Masz bardzo mądre podejście do tych spraw.Tak trzymaj. Lato Strasznie mi przykro.Ale wiesz jak to mówią: jeśli Pan Bóg zamyka drzwi to otwiera okno.Jesteś dzielna kobieta.Daj sobie troszkę czasu,podejmij decyzję co dalej ale nie rezygnuj. Jest wiele sposobów na to abyś mogła być mamą.Przecież to dziecko jest w tym wszystkim najważniejsze a nie sposób w jaki AWQdo niego dotrzesz. Ja jestem z ciebie bardzo dumna i wiem, że podejmiesz mądre decyzje. Cokolwiek postanowisz będę mocno trzymała kciuki.Zobaczysz że kiedyś będziemy wymieniały poglądy na temat naszych małych szkrabów.To tylko kwestia czasu. Poznałam na innym forum dziewczynę, która jest dla mnie teraz jak siostra i ona niedługo zostanie mamą adopcyjną a poznałyśmy się bo miałyśmy razem termin bety.Próbowała in vitro z nasieniem dawcy-też nie wyszło ale walczy do końca i niedługo też usłyszy magiczne słowo mama.Podziwiam ją za to jak szybko podjęła decyzję o adopcji choć dla niej była to rzecz oczywista. Nie wyszło tak jak chciała ale będzie mamą i to jest najważniejsze.Na forum na początku też była dziewczyna, która próbowała in vitro i w końcu zrezygnowała bo dojrzała w niej decyzja o adopcji i jest dzisiaj szczęśliwą mamą. Igrek Super, że paczka doszła tak szybko. No mówiłam, że jeszcze chwila i leki stracą ważność. Tym bardziej cieszę się, że się nie zmarnują.Jeśli chodzi o luteinę to ja też miałam taki efekt, że chodziłam cała mokra.I przestań z tym odwdzięczaniem. Trzeba sobie pomagać:)

Czytałam na stronie INVICTY, że tam oni współpracują z Bankiem PKO i można wziąść kredyt od 500,00 zł. do 20.000,00 zł. na leczenie z możliwością spłaty do 8 lat. Mena - ja wiem Kochanie, ale przecież Ty za to wszytko zapłaciłaś--i za przesyłkę i za leki !

Mam pytanie czy takie ciągnięcia w dole pochwy są normalne? Ne chodzi mi o brzuch tylko o pochwę.

no, ja u biernackiego bylam kilka razy, znam go, bardzo dobra mial zawsze opinie u kobiet ktorych leczyl tzn jego ojciec

mena - dzieki kochana a dlugo plamiłas? czy to była krew czy takie brudzenie? tez musiałas leżec? jak bys napisała cos wiecej to bede wdzięczna janko - trzymma kciuki za betowanie jutrzejsze&&& malwi - jesli to nie jest bol napierajacy tylko ciagniecie to od powiekszania sie macicy ktora teraz bardzo sie rozciaga a Ty dodtakowo jestes w ciązy bliźniaczej wiec wszystko szybciej następuje...poleguj sobie sporo, prowadź oszczędny tryb zycia, mysle ze wszystko jest super i nie masz sie czym martwić

Igrek-nie mam już żadnych objawów .Jutro robie betę bo jak będę dłużej czekać to chyba zwariuję i tobie radzę to samo;)

Julciaa dzięki mam nadzieję ,że masz rację. Mam nadzieje ,że nic się tam złego nie dzieje, chociaż wydaje mi się że gdyby się coś działo to miałabym jakieś plamienia prawda?

Karina1212 gratuluje zdrowej coreczki, na zdjeciu jest corcia z profilu? Ja mam usg na kazdej wizycie, i od ostatniej na koniec wlacza 4d pewnie dla nas dla atrakcji. Na kazde zabieram meza, zebysmy mogli razem sie cieszyc z naszej kruszynki. To takie spotkanie z malym babelkiem.

Janko - wiem, że masz rację i wszystkie dziewczęta, ale ja jednak jeszcze poczekam. Ja też już nie mam żadnych objawów o dlatego w coraz to czarniejszych barwach to widzę.:/

Julcia- ja tez jak już pisałam miałam żywą krew na pooczątku ciąży, potem długo długo plamiłam na brązowo, wszystko się ładnie oczyściło po ponad dwóch tygodniach chyba,alebo i więcej,nie pamiętam,ale trochę to trwało. Nie martw się i leż.Ja leżałam solidnie dopóki nie zobaczyłam,że jest biało i czysto

Igrek , ale nie zawsze musi cie coś boleć. To wcale nie oznacza ,że nie jesteś w ciąży.

igrek zrób Ty jużtest bo się sama denerwuję jak cholera :D A CI piszę po raz nty-ja tez nie miałam zadnych objawów(owszem pobolewał mnie jajnik-tak kłuł) ale to tyle.

Julcia Pamiętam, że w 6 tygodniu we wtorek byłam na wizycie na której lekarz potwierdził ciąże, założył mi kartę ciąży, usłyszałam serduszko i wszystko było cacy a w czwartek zaczęłam krwawić.Wylądowałam na pogotowiu na którym przeżyłam koszmar bo lekarz przyjmował mnie w tak spartańskich warunkach, że szkoda gadać.USG było tak słabej jakości, że nie było widać tętna. Lekarz mnie uspokajał mówiąc, że to na pewno efekt leków. W ogóle jak usłyszał jakie biorę leki był lekko zdziwiony i stwierdził, że musi się doszkolić w tym zakresie.Mnie najbardziej przeraziło to, że lekarz, z którym konsultowałam to całe zdarzenie z novum był pewien, że to poronienie i kazał mi pojechać potwierdzić ten fakt. Potem okazało się, że to rzeczywiście efekt leków. Dr Zamora kazał mi jakieś odstawić, chyba acesan i po około 3 tygodniach przeszło. Początkowo była to czysta krew a później taki brunatny, ciemny śluz. Strasznie mnie to drażniło ale lekarz powtarzał, że dopóki to nie krwawienie, żywą krwią to nie ma powodu do zmartwień. Igrek Dobra dobra:) Zapłaciłam za leki dla siebie. Nie zużyłam ich i jak sama widzisz straciły by ważność.Cieszę się naprawdę, że mogłam ci jakoś pomóc i jeśli tym sposobem ty zaoszczędzisz parę złotych to super. Jak się zaczniesz odwdzięczać to w sumie wyjdzie tak, że wydasz tyle ile byś za leki zapłaciła,zupełnie bez sensu.Koszt przesyłki jak zauważyłaś to nie majątek, nie zbiednieje:) Mam z tego tytułu bardzo dobre samopoczucie i to mi wystarczy. Cieszę się, że się jeszcze na coś przydałam:)

mama novumowa - dziekuje, to naprawde pocieszajace ze tyle kobiet mialo takie krwawienia jak ja a dzis mają sliczne i zdrowe dzieciątka. dziekija bede lezec ile lekarze beda kazać. Lekarka na izbie przyjec mowila ze moze to plamienie ok 2 tygodni własnie potrwać

Dziewczynki napiszcie mi czy bete to sie robi za czczo ?

mena - no własnie u mnie było dokładnie jak piszesz, w czawrtek mialam usg wszystko super było a w niedziele zobaczyłam żywą krew, nie jakies potoki, ale leciało jak sikałam tego sporo. Pojechałam na izbe przyjec do sw zofii(wszystkim w takich przypadkach nagłych szczerze polecam) tam miła lekarka mnie zbadała, zrobila wywiad szczegółowy, i zrobiła usg (sprzet lepszy niz u mojej dr w Novum) od razu powiedziala ze z dzidzia wszystko ok, zmierzyla, powiedziała ze serduszko pieknie bije, az sie poplakałam na te słowa. potem chwile poszukała skad to krwawienie i powiedziala ze prawdopodobnie ciut kosmówka mi sie odkleiła (ale nie jest pewna bo na tym etapie mogła sie jeszcze nie zdazyc przykleic bo pecherzyk nie wypelnia jamy macicy) i ze tam w jednym miescu podejrzewa małego krwiaczka. ze moge plamic jeszcze do 2 tygodni w zwiazku z tym i ze jak bede lezec to rokowania sa dobre. spytala czy chce w szpitalu zostac ale w zasadzie nic innego szpital niz lezenie i przyjmowanie progesteronu mi nie zaproponuje, powiedziala ze osobiscie jak by miala doradzac to moge isc do domu, zawsze moge wrocic. wiec sie jej posłuchałam. Wieczorem krew zamienila sie w takie brudzenie o jakim piszesz i tak mam do tej pory. Moja dr tez dzis powiedziala ze jak nie ma zywej krwi to jest lepiej:)a potem juz to krwawienie nie powróciło u Ciebie?

janko - nie na czczo, w zadnym razie sie nie głodz:)

JULKAA-dzięki;) dzisiaj mam mega stresa

Julcia Teraz jak to napisałaś to przypomniało mi się, że Zamora też stwierdził, że mam jakiegoś małego krwiaczka. Pamiętam jak na którejś wizycie zapytałam kiedy to się skończy a on mówi, że w tym tygodniu. Tak jak powiedział tak też się stało. Plamienie ustąpiło. Później już nie miałam żadnych problemów. Do końca ciąży wszystko było superowo czego i tobie życzę. Tymczasem leż jak najwięcej.

Janko - powiem Ci szczerze, że i ja się stresują tą betą, chociaż jej jutro nie robię. Mena - a Ty w których dpt testowałaś ?

Igrek, Mena ma w stopce, ze 12 dpt.. Może tez tak zatestuj?

Karinka dziękuje za zdjęcie. Cudna mała księżniczka:) Igrek ja testowałam w 12 dpt-beta 99 A u ciebie w czwartek jest 12 dpt tak?

Agniren Tak to buźka po prawej stronie. Widać oko, nosek i usta. Trochę taki wytrzeszcz mały wyszedł ;) Lekarz jakoś nie umie zrobić ładnego zdjęcia Rudzia Pytałaś o DHEA-S, ja miałam robione to badanie Dziewczyny piszcie jutro jak testowanie Dobranoc :)

Mena - a czy Ty miałaś jakieś objawy w ogóle po tych transferach ? Bafiorek cosik nie pisze, jak Jej beta !

Bafiorek miała sie odezwać ciekawa jestem jak jej wyszła beta

JA TO IDĘ SPAĆ bo mnie tak muli że hej . DOBRANOC DZIEWCZYNKI miłych snów wam życzę