Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Lena - my też z moim M jakiś już czas temu zaczęliśmy jeździć na rowerze.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igrek ja sie nie mogłam zebrać i w końcu dzisiaj z M jeździliśmy hm... wiatr we włosach wolność a krótko mówiąc złapałam bakcyla już zapomniałam, że takie proste rzeczy mogą cieszyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBe_XX
Igrek - wiedza zaczerpnięta z netu: szczepienia powodują, to że organizm wytwarza p.ciała chroniące zarodki już od pierwszej chwili, gdy się pojawią. Zarodek przychodzi na gotowe i nie musi czekać aż organizm zacznie wytwarzać te p.ciała, bo one już są. Zwiększa się wtedy szansa, że organizm nie odrzuci zarodka, jako ciała obcego. Jest po prostu „przychylnie do niego nastawiony. W przypadku gdy w badaniach wyjdzie za duży poziom p.ciał atakujących zarodki np. Natural killers, szczepienia oprócz roli opisanej powyżej, powodują obniżenie aktywności N. killers-ów i stają się one „łagodniejsze Inne p.ciała leczy się stosując odpowiednie dla nich leki, np. obniżające odporność np. przy ASA, lub „rozrzedzające krew (przy ACA) . Wygląda na to, że najważniejsze to rozpoznanie z czym mamy się zmierzyć, część schorzeń widoczna jest w hormonach i tak można wpaść na właściwy trop (tak jak to było pewnie u Ciebie), ale niestety niektóre przeciwciała pojawiają się lub sabotują tylko w ciąży lub wykryć można je tylko specjalistycznymi testami które zleci ci dobry lekarz bo widzi że coś jest nie tak a nie wiadomo dlaczego... ja niestety na swojej drodze takiego lekarza nie spotkałam:( ty wiesz na co chorujesz i bierzesz leki, tak jak pisałaś kobiety z tymi schorzeniami zachodzą w ciążę i rodzą zdrowe dzieci... niestety kobiety które mają problem nierozpoznany są w gorszej sytuacji... i o to tylko mi chodzi... dlaczego nikt przed skierowaniem na in vitro jako jedynej ostatniej szansy (oczywiście pomijamy tu pary które mają problem mechaniczny czyli niedrożność lub brak jajowodów, słabe plemniki i inne problemy uniemożliwiające naturalne zajście w ciążę) nie mówi o pełnej diagnostyce w celu wykluczenia problemów immunologicznych? Pytaliśmy prof. M co z naszym jednym zarodkiem, który jest zamrożony i czy może być taka opcja, że on już nosi jakieś przeciwciała lub jest wadliwy (pomimo tego że bardzo ładny) i nie zagnieździ się nawet po szczepieniach. I okazuje się że może tak być, ale na szczęście nie musi. Wszystko zależy od tego co wyjdzie z badań. Prof mówił że zdarza się że wyprodukowane przed szczepieniami zarodki się nie przyjmą a efekt pozytywny udaje się uzyskać z kolejnego podejścia do in vitro po szczepieniach lub bez in vitro, w sposób naturaly lub IUI. Tak więc czekam cierpliwie na wyniki i będę zdawała relację z kolejnych wizyt. P.S. Igrek Trzymam kciuki za piękne komórki i udany transfer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilama
cześć dziewczyny, chciałabym dołączyć do Waszego forum. Jutro będę rejestrować się na wizytę do Novum. Zaczynam więc kolejną przygodę z tą kliniką. Ostatni raz byłam tam ponad 1,5 roku temu. Dzięki Novum mam już śliczego, zdrowego synka. Teraz czas zacząć starać się o rodzeństwo dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Witaj Kamilama:) trzymam krzciuki za Twoje starania. Ja jutro też wybieram się do Novum. Pozdrowionka dla wszystkich forowiczek:) miłego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BeBe_XX - ja cały czas biorę na te moje przciwciała antykardiolipinowe i antyfosfolipidowe oraz przeciwjądrowe sterydy...już od 1994 roku.I raz jedne są, a inne nie i na odwrót.Akurat wydaje mi się, że na te moje przeciwciała żadne szczepienia niestety nie pomogą.:/ Tak jak piszesz, że na niektóre leki działają i dlatego kobietom takim jak ja podaje się leki przeciwzakrzepowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena - no rowerek jest super.;D My to tak po południu po pracy sobie lubimy pojeździć gdzieś na 2 godzinki chociaż.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBe_XX
Igrek - oczywiście że szczepienia nie sa dla wszystkich, ale dla tych u których po badaniach wykryto konkretne przeciwciała na ktore szczepionki mogą pomóc. W innych przypadkach o ile to możliwe zaleca sie leczenie farmakologiczne. Skuteczność in vitro to ok. 40%, po szczepieniach w ciążę zachodzi 80% pacjentek... wiadomo, że na szczepienia trafiają na ogół kobiety które mają wstępnie zdiagnozowane problemy immunologiczne, po nieudanych próbach in vitro lub z nawracającymi poronieniami i u wiekszości z nich wykrywa sie właśnie przeciwciała powodujące te problemy. W moim przypadku in vitro nie rozwiązało problemu... wszystko super, super sie stymuluje, super komórki jajowe, super zarodki... po pierwszym transferze 2 zarodków pomyślałam, że to przez stymulację bo organizm nafaszerowany hormonami itd. Po kriotranferze 2 zarodków, że moze nie wyszło bo stres bo za bardzo sie denerwuje. Po kolejnym kriotransferze 2 zarodków poprzedzonym scratchingiem jest ciąża... niestety zakończona w 7 tyg. Wtedy pomyślałam, że coś tu jest nie tak i zaczęłam na własną ręke szukać przyczyny... i w ten sposób natrafiłam na immunologię:) W klinice N niestety oprócz sugestii że kolejny kriotransfer ostatniego już zarodka można będzie przeprowadzić najwcześniej za 3 miesiące, nikt nie był mi w stanie nic więcej doradzić. Uważam więc, że zamiast transferować kolejne zarodki warto zastanowić się i poszukać głębiej. Może warto odwiedzić po prostu dobrego immunologa (niekoniecznie w Łodzi), który na podstawie historii leczenia będzie w stanie zlecić badania które wskażą problem. Jedna z dziewczyn jakis czas temu pisała o dr. Dubrawskim z w-wy jako dobrym immunologu. Ja źle sie czuję z tym, że stracilismy juz 6 zarodków a świadomość, że byc może można było tego uniknąć mnie dobija..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BeBe - ja Cię doskonale rozumiem.:/ Kto jest w piątek przyszły w Novum ? Ja będę rano.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BeBe Dzięki za opis, dziś tak szybko przeczytałam Twoje info z grubsza bo wlasnie zbieram sie do wyjazdu i goni mnie czas ale po powrocie bede miała jeczsze kilka pytan do Ciebie, KOTEK Ja tez bylam u dr Zygler i ostatnio kriotransfer wykonywała dr Staroslawska. odezwe sie po powrocie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, Jestem po dłuższej przerwie w pisaniu ( ale nie w czytaniu :) ). W poprzednim cyklu nam się nie udało.Wyhodowałam piękny pęcherzyk, który pięknie pękł i endo też było piękne, a potem niestety przyszła równie piękna miesiączka...Właśnie zaczynam 2 stymulację - mam nadzieję,że tym razem będzie lepiej.Jeśli znowu nic nie wyjdzie to zacznę zastanawiać się nad badaniem drożności jajowodów (z uwagi na cc) - możecie coś napisać o tym badaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bauli- ja mialam niedawno to badanie droznosci, bez zadnych znieczulaczy i dalo sie wytrzymac. nic przyjemnego, ale naprawde nie straszne. a co chcesz dokladniej wiedziec? U mnie od dzis ruszyl clo- 2tabletki...i tak sie zastanawiam, czy skoro maja to byc 2 tabl to czy powinnam je brac naraz, czy jedna rano druga wieczorem. wiecie cos na ten temat?tak czy siak potem 25sierpnia mam monitoring i mam nadzieje ze bedzie pecherzyk i 2 iui:)))wreszcie cos sie dzieje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidziekk - chciałabym wiedzieć jak wygląda to badanie i czy bezpośrednio po nim jest się "na chodzie" czy trzeba swoje odleżeć. Badałaś się w novum czy gdzieś indziej? Niestety nie wiem jak z clo w przypadku 2 tabletek.Ja brałam minimalną dawkę i nie było w zasadzie żadnych rezultatów oprócz słabiutkiego pęcherzyka, który nie chciał dalej rosnąć.Dopiero zestaw:tamoxifen + bravelle na mnie zadziałał.Trzymam kciuki za twoje pęcherzyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) bauli - po hsg tego samego dnia wychodzi sie do domu, to nie jest badanie inwazyjne bardzo... mnie po nim brzuch kilka godzin bolał tak jak podczas @. Ja tez jestem po cc i okazało sie ze mam jeden jajowód niedrozny, własnie prawdopodobnie przez cc dr mi tłumaczyła ze jak sie otwiera jame macicy to potem takie serwety sie wkłada zeby nie uszkodzic jajowodów i czasami sie takie błonki z tego powodu moga na nich zrobic. u mnie widocznie tak było niestety... takze sprawdzic zawsze warto, ja robiłam na NFZ igrek - fajnie brzmi ten plan dr Z z dawczynia celowaną. Trzymam kciuki&&

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzodziek - z tego co ja wiem to 2 tabletki clo rano powinnas wziąć bo jajniki wtedy najbardziej pracują.. bauli - ja robiłam na NFZ na Karowej bo mi ucieło posta. W ogóle nie czekałam tylko musisz mie skierowanie (moze byc od lekarza z novum)c posiew (chyba wazny 2 miesiace) i cytologie ( chyba wazna chyba pol roku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilama
dziewczyny, czy ja dobrze was zrozumiałam? po cesarce można mieć niedrożne jajowody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilama - cc może być przyczyną niedrożnych jajowodów :/ Julcia,dzidziekk - dzięki za info.Mam nadzieję,że nie będę sobie musiała fundować tej wątpliwej przyjemności. Julcia - a ty teraz planujesz rodzić sn?Ja za pierwszym razem chciałam sn ale nam nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamila - cc to oper ingerencja operacyjna to zwikszone ryzyko powikłan takze w sferze płodnosci! dlatego podziwiam kobiety które sobie ze straachu czy wygodnictwa cc funduja...po prostu nie zdajac sobie sprawy na co siebie w póxniejszym czasie moga skazac! bauli - bardzo bym chciała sn rodzic, przy pierwszej ciazy tez bardzo chciałam ale synek z wgaa 4kg ułozony był miednicowo i było zbyt duze ryzyko ze to sie nie zakonczy dobrze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilama
no to jeste zaskoczona bo nie wiedziałam o tym a pierwsze dziecko urodziłam przez cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bauli-ja robilam na nfz w Krakowie, i szlam o wlasnych silach na badanie kilka budynkow dalej,i tak samo z niego wracalam.na wlasnych nogach.ja akurat bylam 3dni wtedy w szpitalu,ale laska co byla ze mna od razu po badaniu poszla do domu.a badanie wygladalo tak:kladziesz sie na stole do chyba rgnu,zginasz nozki w kolanach,zakladaja Ci tam jakis cewnik co akurat nie boli, i podaja ten plyn pod cisnieniem, uczucie przez kilka sekund jakbys wlasnie dostala @,zdjecie i po bolu.koniec badania.trwa Moze z 5min calosc.i mnie wlasciwie nic nie bolalo po.takze nic milego ale strach ma wielkie oczy.i oby Ci nie bylo potrzebne:)trzymam kciuki oczywiscie:) julcia wlasnie tak'mi sie wydaje,bo pisza o dawce 100mg i task sobie to wytlumaczylam.a teraz niche pracuja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Bylam dzis na wizycie. Stas jest zdrowy, wazy na razie 2300 gram, wiec troche zwolnil na wadze i teraz jest idealnie na swoj tydzien. Posluchalam na ktg serduszka i zobaczylam buzie na usg, wzrusza mnie to caly czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczyny Agniren - widać,że Stasieńkowi dobrze u mamy :) Zobaczysz jak się wzruszysz jak go zobaczysz po drugiej stronie brzucha :) Ja pamiętam,że jak zobaczyłam mojego synka to łzy szczęścia ciekły mi potokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry babeczki, u mnie wszystko dobrze, brzucho rośnie a lobuzy mega szaleją. Wczoraj byłam na usg i mamy dwóch chłopaków :) malwi witaj w klubie :) Dzieciaki zdrowe, ważą po 0,5 kg. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i trzymam kciuki!!! Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim:) Agniren piękne zdjęcie Stasia dzięki :) Cieszę się , że wszystko w porządku już niedługo go zobaczysz :D Zuzia gratuluje łobuzów :D Duże już te twoje chłopaki :) Pozdrawiam wszystkie dziewczynki !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuziu - wlasie wczoraj przed snem o Tobie myslałam:) bo mi sie przypomniało ze masz miec usg połówkowe:) bardzo sie ciesze ze maluszki zdrowe! i jakie duze:D:D i gratuluje dwóch syneczków w brzuszku 🌼🌼 beda sie razem bawic, moj syn marzy o bracie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny:-) Agniren, juz blisko blisko:-) fajnie, niedługo przytulisz babla. Zuzia, raz jeszcze gratulacje i cieszę sie ogromnie, ze chłopaki zdrowe:-) U mnie wszystko w porządku, na ostatniej wizycie prof.Jakimiuk znów zrobił mi koagulacje na tzw.wszelki wypadek choć widział jakieś otwierające sie naczynia tej mojej nadzerki. Na szczęście plamien nie ma i mam nadzieje, ze juz nie bedzie. Wczoraj przyszedł stelaz Mutsy do wózka i jestem zadowolona ponieważ jego stan jest rzeczywiscie bdb. W piątek powinnam odebrać gondolę:-) Za tydzien w sobotę mam Usg 3d i juz nie mogę sie doczekać poniewaZ bedzie to moja pierwsze. Mam nadzieje, ze Mila pokaże buzke:-) zdjecie napewno umieszcze na blogu. Mam nadzieje, ze tam wpadacie do nas. Od wtorku zaczynam szkole rodzenia, bo juz czas. Przede mną 8 zajęć , więc powinnam skończyć około 36 tygodnia. Tak wiem, późno ale jakos tak wyszło.. Trzymam za Wszytskie kciuki bardzoooooo mocno i mam nadzieje, ze za chwile posypia sie wysokie bety na forum, bo ostatnio cisza u nas. Lato, co u Ciebie, dawno nie pisałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Gratuluję zdrowych bobasków:) A ja wczoraj byłam na wizycie. Wszystko dobrze i oby tak dalej. Kupiliśmy też wózek i wanienkę, więc większe rzeczy mamy już załatwione, teraz zostały już tylko drobiazgi. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilama
dziś zarejestrowałam siebie i męża na pierwszą wizytę w Novum. Męża zapisałam tez na badanie nasienia przed wizytą. Wizytę mam dokładnie za miesiąc tj. 17 września. już jestem poddenerwowana, boję się tej wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michaline jak będziesz się wybierała na to usg to godzinę wcześniej zjedz trochę słodkiego. To malutka Mila będzie w ruchu. Polecam też zrobić filmik aparatem. Karina a ile twoja kruszynka już waży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane:) Widzę że dziś forum troszkę ruszyło,i to same dobre wiadomości... Agniren dziękuję za zdięcie Stasia jaki już duży chłopczyk i piękne ujęcie buziuni na usg, miło mi że o mnie pamiętasz. zuzia-zu to też będziesz miała dwóch chłopców fajnie,najważniejsze że wszystko jest dobrze, niech łobuziaki szaleją:) Michaline czytam Twojego bloga na bierząco i nie mogę doczekać się nowych wiadomości od Was,jak czytam to przenoszę się myślami i widzę Ciebie, brzusio z Milunią,kociaki he,he fajnie tak włączyć troszkę wyobrażnię... malwi2983 a jak Ty sie czujesz, jak chłopcy? bardzo już dokazują? julciaaa czy jeszcze tak dużo odpoczywasz? czy jeszcze coś Ci dokucza coś boli? czy możesz już pozwolić sobie na jakieś spacery. kamilama witaj,nie bój się kochana,wiadomo są troszkę nerwy i emocje przed tym nieznanym,ale to będzie jak zwykła wizyta tylko troszkę dłuższa bo lekarz będzie chciał Was poznać i zlecić badania,będę trzymać kciuki, jak by co to zawsze możesz tu napisać co czujesz... powodzenia:) Pozdrawiam wszystkie kobietki te tylko czytające również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×