Klinika NOVUM

Na pierwsze usg musicie mieć dziewczynki świeże hcg i progesteron. W Novum mówią żeby przyjechać 2 godz wcześniej i u nich zrobić ale doktor pozwolił mi też przyjechać ze swoim zrobionym dzień wcześniej

Alicj@ - a jak ja mam wizytę w poniedziałek, no to mogę w piątek zrobić, czy lepiej nie i poczekać ?

igrek- ja w Novym chodziłam do dr zygler i dr starosławskiej. Przy pierwszym invitrum po tych wsyzstkich lekach tak mi się zakręciło w głowie, że się przewróciłam podczas mycia i wyleciał mi dysk w kręgosłupie, byłam sparalizowana, skończyło się operacją i bardzo długą rehabliliacją, którą cały czas muszę kontynuować. Po tej historii dr Zamora jako jedyny zadbał o mie i przepisał mi te zaskrzyki F., było podejrzenie zakrzepicy. Ja też mam skierowanie, bo jak pisałam wsześniej byłam już w Novum po wynikach bety, ale z tego stresu teraz zapomniałam, co miałam zrobić.

Aga 37 - No to nieźle.;/Współczuję.;(A jak jest u Ciebie z apetytem ?

Igrek mi się nie chce jeść od mięsamnie odrzuca. Dużo piję wody mineralnej, bo od soków i owoców też mnie mdli. Okazało się, że Zamora kazał mi brać cały czas Fraxiparinę i muszą ją dokupić.

Igrek dl nich ważny jest wynik hcg z dnia badania, ponieważ wtedy wiadomo czy pęcherzyk ma być widoczny czy może jeszcze nie, ale najlepiej zadzwoń do zamory i spytaj

Dziewczyny - właśnie obejrzałam te filmiki o kropeczkach, co lena linki wkleiła na stronie 857.Ryczałam, jak bóbr.Polecam.Dają nadzieję.

No to muszę się w takim bądź razie wstrzymać do poniedziałku. Alicj@ - a jak Ty się czujesz ? Aga 37 - ja jakoś tak tych mdłości no to nie mam -- tylko nocą, jak pisałam.Mięsa też nie mogę ( nie wchodzi mi ), no i te słodycze.Wczoraj mnie naleciało na bigos, więc moja mama mi dzisiaj go ugotowała.Dlatego, że kwaśny, a ja na to mam tylko ochotę.

Igrek potem ci się zmieni apatyt. Ja na początku też tak miałam zero słodyczy i zero mięsa czy wędlin. Potem już jadłam wszystko łącznie ze słodyczami :D

Zastanawiam się, czy tam u mnie to się coś w ogóle dzieje, bo coraz mniej mam tych objawów-brzuch prawie nie boli, ani wzdęć ani kolec nie mam.

Cześć dziewczynki.;p Alicj@, Lato, Aneczka - jak Wy się czujecie ? Ja dobrze, nic mnie nie boli, nie mam żadnych objawów, nawet 2 noc przesypiam bez wstawania żadnego do wc.Jedynymi uciążliwościami no to są wieczorem mocne bóle żołądka i kolka po lewej stronie...muszę powiedzieć dr o tym.Trwają czasami i nawet do 2 godzin. Miłego dnia Wam życzę.;-)

Cześć Igrek - u mnie w sumie bez zmian. Brzuch pobolewa ja na @, piersi bolą.. Nic nowego, żadnych plamień.. Zupełnie jak przez @. Igrek myślisz, że jak był zrobiła sikańca w sobotę, to może już coś wyjść? Transfer miałam 8 maja. To byłby 10 dpt.

Aneczka - trudno powiedzieć, bo miałaś 4 - komórkowy zarodek.Jeśli szybciej się zaimplantuje i będzie betę produkował, no to może wyjść, ale niekoniecznie.

Cześć dziewczyny, Pisałam tu na forum w zeszłym roku. Leczymy się z mężem w Novum już parę lat. Mamy prawie dwuletniego synka i postanowiliśmy postarać się o rodzeństwo dla niego. We wrześniu ubiegłego roku zaczęliśmy starać się o kolejnego bobasa. W lutym zaszłam w ciążę. Byliśmy w szoku, że tak szybko się udało. Niestety końcem kwietnia mój dzidziuś zmarł, w 12 tc. Do tej pory nie wiem dlaczego, prawdopodobnie był chory, miał jakąś wadę genetyczną. Na dzień dzisiejszy mam od lekarza zakaz zachodzenia w ciążę przez 3 miesiące. Problem w tym, że już sama nie wiem czy chcę kolejnej ciąży. Ciężko zniosłam stratę dziecka. Poza tym nie mam już sił na kolejne leczenie, ciągłe wizyty. Do tego dochodzi kwestia pieniędzy, powoli kończą się oszczędności. Z drugiej strony nie chciałabym aby mój synek został kiedyś sam, gdy nas zabraknie. Jestem w kropce.

malinowa kiedys kosztowało 800 zł - sam zabieg

Zdążyłam napisać, że nie mam żadnych plamień, a tu niespodzianka :( martwię się, bo mam wrażenie, że to początek @ niestety :(

kamilama Bardzo mi przykro :( Nie wiem co doradzić, postąpisz pewnie i tak jak będziesz chciała .. ale trzymaj się, ochłoniesz i może podejmiecie dalsze kroki

Aneczka - może to jest jednak implantacja i tego się trzymaj.

No niby plamienie implantacyjne może występować od 6 do 11 dpt. Zobaczymy czy ustąpi czy przerodzi się w @. Alicja, Lato - a jak wy się czujecie?

Dziewczyny u mnie nic się nie dzieje, ale jestem jakaś taka bardzo spokojna... zobaczymy. Zdecydowałam że robię bete w poniedziałek, niestety u mnie wyniki są dopiero następnego dnia :( Dziewczynki jak Wy sobie radzicie czy radziłyście ze sprzątaniem domu w czasie po transferze i potem w ciąży?? Ja mam 150 m do ogarnięcia i już niezły bałagan w domu a to dopiero drugi tydzień... Aneczka_K dzień transferu się nie liczy w sobotę będzie 10 dpt

Aneczka_k sorki to ja się zakręciłam... tak przecież napisałaś że to 10 dpt :)

co u Was dziś słychać dziewczyny? codzienie modlę się za wszystkie. Igrek- czy ty te zastrzyki Fraxiparine bierzesz w tylko w brzuch? Pytam, bo ja cały juz mam w siniakach i krwiakach i branie zastrzyków boli mnie co raz bardziej.

Aga_37 zastrzyki możesz brać i w nogi i w ręce jak dasz radę, wszystko zależy od tego ile masz ciałka bo musisz chwycić fałd skóry. Ja przyznam że najmniej bolało mnie zawsze w brzuch. Lato, Igrek co u Was dziewczynki??? Zuzia, Malwi co tam u chłopców?? Bardzo już rozrabiają?? Michaline na szczęście jest blog i można zobaczyć jak ten Twój skarb dorasta :) Pozdrawiam wszystkie....

Aneczka_K jak tam plamienia ustały??? A powiedz mi kobietko o której miałaś transfer??

Cześć dziewczyny ! Alicj@ - mi sprzątam moja mama, mój tata lub mój M. Aneczka - trzymam kciuki, aby było to właśnie u Ciebie to plamienie implantacyjne ? Aga 37 - jka też mam siniaki na brzuchu.;/Tylko w brzuch jak na razie robię sobie te zastrzyki.Jak mi się zdarzy źle wbić, to boli już przy wbijaniu igły lub potem ta " kropka " boli mnie przez kilka godzin.Musimy to jakoś przetrwać. Ja też się codziennie modlę.Ja jeszcze dużo leżę, bo się boję.Poza tym zauważyłam od wczoraj po południu fajfrocli trochę, ale wielkości główki od szpilki,lutka ze 2 razy mi wypłynęła taka bardziej żółtawa i oczywiście się wystraszyłam znowu.Nie będę dzwonić do dr Z, bo mnie wyśmieje przecież, że z taką błachostką do Niego dzwonię ( już raz tak było ostatnio ).On już raz nam mówił na wizycie, jak pacjentka z histerią i łzami do Niego zadzwoniła, pytać się o progesteron, to potem, jak odłożył słuchawkę, no to się uśmiechną do nas i powiedział, że: " te, co zaszły, są bardziej upierdliwe, niż te, co jeszcze nie ".Ja rozumiem, że dla niego to jest chleb powszedni, ale dla nas czasami całe nasze życie, nasze szczęście, być albo nie być.

Ja znowu zaczęłam od dzisiaj pić siemię lniane.Tak no to cały czas piłam, ale po teście, jak zaczęłam leżeć, no to zapominałam i sobie nie przygotowywałam.;/Dopiero od wczoraj mój Mi zaczął.Bo mam straszne bóle żołądka i to zazwyczaj wieczorem.Zaczyna się może coś około 20.00 i trwa do może z 01.00 w nocy.Masakra jakaś ! Aga - jak u Ciebie z apetytem ? U mnie bez większych zmian.Może trochę mi się smaki zmieniają powoli, bo już wczoraj zażyczyłam sobie ser żółty z dziurami.

Cześć Dziewczyny!!! Czytam Was na bierzaco, ale malo pisze bo powiem Wam, ze za emocjonalnie podchodze do tego forum. Bardzo moco Wam kibicuje, Igrek, Aga, Aneczka i wszystkim starajacym sie. Ze mnie jest niezla beksa dlatego nie bardzo sie udzielam :) Igrek, pisalam juz wczesniej ale moj post nie chcial sie wkleic i nie chcialam pisac od nowa, ale teraz chcialam Ci tylko cos napisac w sprawie siemia lnianego. Absoltnie nie chce sie wymadrzac, ale ja slyszalam ze ono nie jest wskazane dla kobiet w ciazy. Moze odstaw je i poczytaj o tym albo skonsultuj z lekarzem. Poczytaj o zastosowaniu siemia lnianego w przeszlosci itp. Nie gniewaj sie, ze o tym pisze ale kiedys sama chcialam je pic, ze wzgledu na slabe wlosy i kolezanaka wyjasnila mi to samo, o czym ja teraz pisze do ciebie. Sama zadecydujesz, czy przyjmowac je nadal ale chcialam podzielic sie tym czego sama sie dowiedzialam. To dziwne, ale praktycznie codziennie Was czytam i wyczekuje dobrych wiadomosci. Piekne sa Wasze bety, na prawde wysokie Igrek czy u Ciebie beda blizniaki? Pozdrawiam serdecznie!!!

igrek - ZULASTAR ma racje, ja tez o siemiu lnianym słyszałam ze w cizy się go nie powinno pic... uważam ze musisz szukac przyczyn bóli zoładka, ja bym tego nie wiązała z ciążą...pisałaś ze mało jesz może ten żołądek Cie z głodu boli? Za wszystkie testujące w najbliższym czasie z całych sił trzymam kciuki!

ZULASTAR - ja pytałam się se Z o siemię i mi powiedział, że jak najbardziej można, że bardzo dobra rzecz. Ja mam 1 usg w ten poniedziałek i bardzo się go boję, aby było wszystko w porządku, a mój M znowu boi się samej drogi do Warszawy, jak ja ją zniosę, bo się trzęsie itd., a my mamy około 170 km.;/

Ja zapytam jeszcze raz dr o to, bo pytałam przed samym transferem jeszcze, więc nie do końca wiem, czy on miał na myśli czas przed nim, czy jeszcze po. ZULASTAR - a jak tam u Was ? Jak dzidzia ??