Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Igrek od 4 miesiąca z tego co pamiętam. Nie wiem czy to dzięki niej czy dzięki genetyce , ale nie mam rozstępów za wyjątkiem 2 bardzo malusieńkich:D , których prawie nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina i Malwi - dzięki.;p Julciaaa - chciałam się Ciebie zapytać o tą szyjkę, bo u mnie ma być podjęta decyzja dopiero przez dr Z z dr Dońcem myślę, że na kolejnej wizycie czyli 06.06 ( bo zmieniłam dzień później, bo tak dr Z prosił, by dr Doniec był również ).I zastanawiam się, czy to nie będzie za późno, czy do tej pory nam się nic złego nie stanie.;/Bardzo się tego boję.Dr Z nic nie mówił na 1 wizycie, ja zapomniałam zapytać.Tylko dr Doniec o tym wspominam po histero.Może zadzwonić do dr Dońca na komórkę i zapytać o nią ? I czy to zaszycie boli ? Jakie jest znieczulenie i czy w ogóle jest ? Czy trzeba potem leżeć całą ciążę już czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igrek, sorki ze sie wtrace ale czy u Ciebei chodzi o obnizoną szyjkę? Pytam bo moja kolezanka jest teraz w 27 tyg ciazy i na poczatku miala z tym problemy, pozniej szyjka sie podniosla i teraz ostatnio sie okazalo, ze znowu sie jej obnizyla. Mojej kolezance zalozyli taki krazek gumowy, ktory ma nosic do konca. To troche drozsza opcja od szwow jakie zazwyczaj zakladaja w takich sytuacjach. Krazek kosztuje ok 200 zl, ale jej lekarz polecil wlasnie to i odradzil nospe, bo powiedzial jej ze przy dluzszym stosowaniu nospa skaraca szyjke macicy. Lekarz to podobno dobry fachowiec i jest zastepca ordynatora czy cos podobnego, nie pamietam szczerze mowiac,ale podobno zna sie na rzeczy Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilama
olijeczka ja chodzę do dr CZerkwińskiego. Fak, nie zawsze jest miły. Jednak ja janim trafiłam do Novum to poznałam wielu miłych lekarzy i jak się później okazało każdy z nich leczył mnie nie na to co powinien :/ Po pierwszej wizycie u dr. Czerkwińskiego wyszłam zapłakana i załamana. Był bardzo bezpośredni i delikatnie mówiąc nie miły. Jednak stwierdziłam że wolę jak ktoś mi wprost mówi na czym stoję niż mydli oczy, nawet jeżeli miałoby mnie to zaboleć czy zranić. Później przyzwyczaiłam się do jego ciężkiego dowcipu. Z czasem gonawet polubiłam. Okazało się że mój mąż się z nim świetnie dogaduje. Jako lekarz też jest dobry. Szybko dobrał mi odpowiednie leki, nie zwodził, nie naciągał na wizyty. Przez telefon potrafił mi zawsze pomóc w razie jakiś wątpliwości. Do Novum mam 300 km więc i z wysyłaniem recept nie było problemu a jak nie mogłam przyjechać to zawsze dawał mi namiary na lekarza który przyjmuje blżej mojego domu i do którego ma zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilama
kordianka widzę żę ty tak ja i ja zmagasz się z policystycznymi jajnikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igrek dzięki za odpowiedź:) Zulstar gratuluję chłopinki:) mam do Was jeszcze jedno pyt bardzo dużo z Was np przy IVF bierze acard na co to właściwie jest bo mi sie kojarzy że na serce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZULASTAR - tak, mam podobno krótszą szyjkę. Rozmawiałam dzisiaj z dr Dońcem i mnie uspokoił, by się na razie tym nie martwić. Jak będę na kolejnej wizycie u dr Z, no to obgadany wszystko co i jak i się umówimy na założenie tego krążka, no bo u mnie ma być jednak tak profilaktycznie. Podobno dopiero po 12 tygodniu ciąży. Kazał brać No-Spę jak coś, by nie było skurczy, a jak coś by się zaczęło dziać, no to dzwonić do Niego. Lena - Acard jest lekiem na rozrzedzenie krwi. Tak samo jak te zastrzyki Fraxiparine. Ja po nim krwawiłam ,więc mój reumatolog kazał mi odstawić, bo on się utrzymuje kilka dni w organiźmie, a Fraxiparine tylko dobę. Acard bierze się jak ktoś ma małą krzepliwość krwi. Na przykład robią się komuś wtedy siniaki z byle powodu ( jak mi ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igrek - uważam ze nie za późno bo założenie szwu zapobiega skracaniu się szyjkia ta się skraca wraz z rosnącym dzieckiem i płynem owodniowym a taki maluszek jak Twój to teraz nic nie wazy i ucisku an szyjke nie ma. U mnie było w 12tc wszystko ok a dopiero potem mi się szyjka skróciła. Zabieg założenia szwu metoda macdonalda (bo ja taki miałam) zakładany jest w szpitalu w znieczuleniu ogólnym, nic nie boli. Po zabiegu jeden dzień nie pozowolono mi zupełnie wstawac (nawet do toalety), trochę krwawiłam z szyjki bo ja się szyje normalnie igłą i stad to krwawienie... co do lezenia to nie wiem jak u Ciebie to będzie ale mi dr powiedziała ze ten szew gwarancji nie daje, ze to tylko wzmocnienie i trzeba lezec...ale pewnie każdy przypadek inny wiec musisz się spytac jak to będzie u Ciebie ZULASTAR - gratuluje syneczka!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igrek - uważam ze nie za późno bo założenie szwu zapobiega skracaniu się szyjkia ta się skraca wraz z rosnącym dzieckiem i płynem owodniowym a taki maluszek jak Twój to teraz nic nie wazy i ucisku an szyjke nie ma. U mnie było w 12tc wszystko ok a dopiero potem mi się szyjka skróciła. Zabieg założenia szwu metoda macdonalda (bo ja taki miałam) zakładany jest w szpitalu w znieczuleniu ogólnym, nic nie boli. Po zabiegu jeden dzień nie pozowolono mi zupełnie wstawac (nawet do toalety), trochę krwawiłam z szyjki bo ja się szyje normalnie igłą i stad to krwawienie... co do lezenia to nie wiem jak u Ciebie to będzie ale mi dr powiedziała ze ten szew gwarancji nie daje, ze to tylko wzmocnienie i trzeba lezec...ale pewnie każdy przypadek inny wiec musisz się sama spytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia - ja mam mieć pessar założony. Tak to się chyba nazywa.No ale zobaczymy, co czas pokaże. Dzięki za info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zulastar - krązek nie jest pewniejszy od szwu, wręcz przeciwnie tylko ze szew zakłada się do 26tc a potem już tylko krązek... ze mna w szpitalu lezały dziewczynyz krążkiem, jednej się zsunął a drugiej podciął szyjkę... w zasadzie to cudownej metody nie ma na szyjke krótką dlatego moja dr mówiła ze trzeba lezec bo to w zasadzie najlepsze na krótką szyjkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igrek dzięki za szybką odpowiedź to super bo ja właśnie tak mam siniaki nie wiadomo skąd czyli muszę to zgłosić ale to brałaś od jakiego momentu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia1980
WItam...Czy któraś z Was dziewczyny orientuje się ile kosztuje inseminacja wraz z przygotowaniem (badania itp.) w klinice Novum w Warszawie?Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia z tym miejscem? Chodzę do jednego ze specjalistów pracującvych w tym miejscu, jednakże do jego prywatnego gabinetu, poza Novum. Będę wdzięczna za informacje. DOminika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena - tak...zgłoś to.Ja Acard biorę może od 1994 roku ze względu na moją chorobę, więc mną się nie kieruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia198o
A przygptpwanie?Badania ?pewnie drugie tyle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ktorejś z Was się udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia - tego już nie wiem, bo ja jej nie miałam. Dziewczyny tylko tu pisały. Na pewno jak któraś przeczyta, to Ci napisze.A do jakiego dr chodzisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michaline się udało za 1 razem po IUI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sysiaaaa
Cześć wszystkim :) Mam do was pytanie. Leczymy się z mężem w NOVUM juz w sumie rok. Ja u doktora Szulca, a M u dr Szymańskiego. Ogólnie jesteśmy zadowoleni. Teraz mąż przechodzi kurację 3miesięczną bo ma mało plemniczków ale juz kuracja dobiega konca i nic. W następnym tyg powtarza badania hormonalne i nasienia zeby sprawdzic czy cos sie zadziało. Ja z hormonami mam wszystko ok. Teraz takie moje pytanie. jeżeli M badania wyjdą gorzej lub tak samo to decydujemy sie na IUI w tej klinice. Tylko chciałabym wiedzieć jakie badania zlecają przed zabiegiem? Jaki koszt wychodzi tego zabiegu? No i oczywiscie czy jesteście zadowolone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzicie dziewczyny, ile lekarzy tyle opinii jak sie okazuje. Na forum mozna przynajmniej powymieniac informacje. Najwzniejsze, ze Igrek jest w kontakcie z lekarzem i caly czas wszystko kontroluje. Trzeba samemu o wiele spraw zadbac, poczytac i dopilnowac z lekarzem. Oni maja tyle pacjentek, ze ciezko im o wszystkim pamietac dlatego wazne jest, zeby samemu tez byc trohe zorientowanym. No to kochane ciężarne panie ;) dbajcie o siebie i swoje maluszki. Julcia slusznie napisala, ze lezenie jest bardzo wazne dlatego zycze milego leniuchowania. Oczywiscie niczego nie dzwigajcie !!!;) Na pewno o tym wiecie, ale z doswiadczenia wiem, ze zawsze sie te przykazy bagatelizuje, a w sumie teraz nie warto.. Pozdrawiam Was wszystkie Oby dziewczyny, ktore jeszcze nie sa w ciazy ujzaly wymarzone dwie kreseczki jak najszybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sysiaaaa - wyżej dzisiaj o IUI było już pisane. Zauważyłyście, że się strona zmieniła od dziś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZULASTAR - masz rację...trzeba być alfą i omegą.To były i sprzeczne info i siemieniu lnianym również. Ile już przytyłaś ? I jakbyś mogła mi napisać, od kiedy i jakie kosmetyki używasz i ile razy dziennie? Ja przez to leżenie trochę się zapuściłam, bo długo nie balsamowałam, bo się bałam tak stać dłużej, jak musiałam leżeć. A teraz jestem osłabiona tym i ciężko mi wystać kilka minut. Poza tym mdłości się zaczęły. Lato,Aneczka-jak tam u Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sysiaaaa
Szczerze powiem, że jestem pod wielkim stresem bo nikt ze znajomych nie poddał się temu zabiegowi i nie mam z kim pogadać. Uderzam po poradę gdzie tylko się da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b_ubu
Pozdrawiam Was ciepło dziewczynki! Igrek - bardzo się cieszę razem z Tobą,że wszystko idzie w dobrym kierunku i nosisz już dzidzię pod serduszkiem.Wreszcie się udało,bo jak któraś z Was tu kiedyś napisała na każdą z nas przyjdzie kiedyś czas tylko czasami trzeba troszkę dłużej na ten cud poczekać. Mam pytanie do tych dziewczyn,które po nieudanych procedurach ivf podjęły decyzję o badaniach genetycznych i immunologicznych.Chcę zrobić sobie te badania tylko nie wiem jakie dokumenty wziąć ze sobą na 1 wizytę u immunologa i co robić najpierw-genetykę czy immuno.Nie mam żadnego pomysłu na to co dalej po tych moich 2 nieudanych programach (w tym 2 ciąże bioch.jak kiedyś pisałam). Kotek-Ty chyba byłaś w podobnej sytuacji.Napisz mi proszę jakie jest Twoje zdanie w tej kwestii i jeśli ktoś jeszcze ma jakieś doświadczenie to proszę o radę. Lato-co u Ciebie? Zulstar-miło słyszeć,że u Ciebie wszystko w porządku.Dbaj o siebie! Sysiaaaa-ja miałam 5 iui,żadne niestety nie zakończyło się sukcesem,ale to sprawa bardzo indywidualna-u jednych daję ciążę,u innych nie-zupełnie to samo tyczy się ivf.Próbuj,może akurat będziesz w gronie tych szczęśliwych:)Co do stresu to ja za każdym razem się stresuję,bo długie lata walki o dziecko mocno obciążają naszą psychikę.Ale trzeba mocno wierzyć,że się uda bo bez tego nie było by tylu ciąż na naszym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sysiaaaa
Dokładnie. Podbudowuję się jak czytam na różnych forach, że dziewczyny mają w sobie fasolki :) Każda dziewczyna na to zasługuje. Mam nadzieje ze u nas bedzie dobrze.... Ja jestem okazem zdrowia tylko te plemniczki męża nam szwankują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubu - moje zdanie jest takie, że ja najpierw spróbowałabym genetyka. Zważywszy na fakt, że jak weźmiesz skierowanie od lekarza 1 kontaktu, no to będziesz miała wizytę w Novum na NFZ. Mi zrobili w tych ramach badanie mutacji genu Leiden. A normalnie 600,00 zł. kosztuje. Potem ma być 2 wizyta u Niego już jak wynik będzie. Wzięłam wszystkie badania. Odnośnie immunologów, no to spotkałam się z opiniami różnych lekarzy na ich temat ( reumatologa i nawet z Novum kilku lekarzy--nie będę pisać których ), że ich wiedza jest niestety patykiem o wodę pisana i nie ma żadnego poparcia praktycznego. Takie jest moje zdanie na ten temat i ponadto immunolog jest strasznie drogi, więc może zacznij od czegoś darmowego, jeśli masz taką możliwość. Może zrób też badanie na przeciwciała antykardiolipinowe, skoro już 2 razy byłaś w ciąży jakby nie patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sysiaaaa
Jak to w NOVUM można na NFZ? Pierwsze słyszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sysiaaa - można można...tak jak wyżej napisałam. Jak masz już skierowanie, no to dzwonisz i się umawiasz na wizytę. Nie wiem, czy jeszcze pisze i tym, ale pisali nawet na głównej stronie Novum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×