Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

mała111 Myśle,że możesz spkojnie w 11 dniu już zrobić bete, Podwyższona temp. cześto jest jednym z objawow powodzenia ;) Trzymam kciuki za wynik bety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety beta poniżej 1,2 a temperatura podobna od duphastonu :( nie rozumiem bo moje wyniki są wszystkie poprawne tak jak i mojego mężą. dziś straciłam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mala111 - przykro mi bardzo, nie poddawaj się jednak, trzeba walczyć, tylko tak można osiągnąć upragniony cel. Dziewczyny byłam dzisiaj na usg, widziałam dwa pecherzyki o wielkości 3 i 4 mm, mój lekarz twierdzi, że wizyta za tydzień nie jest konieczna, ponieważ nic nowego nie wniesie, zapisał mnie na 35dpt. Nie wiem teraz co robić. Do novum mam 450 km. Zrobię chyba tylko tego dnia progesteron i bhcg. Aneta, trzymam kciuki za jutrzejsza wizytę, miłego podgladania malenstwa. Ps. Mnie również utworzyły się dwa torbiele po stymulacji hormonalnej, nie wiem czy to to samo co krwiaki, ale podobno tak się może zdarzyć. Będę się martwić później. Pozdrawiam E!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 84
E-torbiele to nie to samo krwiaki. Ja na 1Usg tez mialam jakies torbiele po stymulacji-mialam sie tym nie przejmowac. Na kazdej kolejnej wizycie wszystko bylo ok dopiero w 10tyg pojawil sie krwiak. Pozdrawiam Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mala a robiłaś badanie drożności jajowodów. Bo u nas też wszystkie badania były ok a okazało się, że nie mogliśmy zajść przez niedrożne jajowody. Pozd Monis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny mam 3 opakowania luteiny dopochwowej, z chęcią odsprzedam za pół ceny. Pozdr Monis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b_ubu
Sylwia83 - @ oczywiście przyszła wczoraj i jak zwykle sobie popłakałam pół dnia,bo ja co miesiąc przeżywam,ze przychodzi!Dziś byłam zrobić AMH i FSH,czekamy 2 tyg.na wyniki i mam termin wizyty na 9 grudnia w Novum:)Wtedy pewnie dostanę recepty na zastrzyki jeśli pomyślnie przejdę ostatnią wizytę do refundowanego ivf. Mam nadzieję,że wyniki będą ok,bo chyba by mnie dobiło odrzucenie z programu!Bardzo chcę już zacząć procedurę, choć nie powiem,boję się cholernie porażki.A jak u Ciebie przygotowania?Chyba jesteś w trakcie stymulacji o ile dobrze pamiętam.Kiedy ewentualnie punkcja? Kotek - co słychać?Jak oceniasz Dubrawskiego?Ty chyba też w grudniu próbujesz,prawda?Pozdrawiam Cię ciepło i marzę żeby nam się wszystkim udało,bo już tak długo walczymy o to nasze szczęście... Lato - mam nadzieję,ze u ciebie lepiej z samopoczuciem.Kiedy masz wizytę w N? Mała111-niejedna z nas się leczy bardzo długo a przyczyny niepłodności nie są znane, co gorsza wiele razy trzeba się mierzyć z niepowodzeniem a na drugi dzień wstać i wierzyć,że się uda.Niepłodność to choroba cywilizacyjna XXI wieku:( Wypłacz się i zbieraj siły na dalszą walkę,nie trać czasu, uda się,zobaczysz!Ściskam! Pozdrowionka dla ciężaróweczek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rotka14
Witam Was! Jestem tu pierwszy raz i mam kilka pytań do Was odnośnie kliniki Novum... Mam 32 lata, za sobą 4 lata starań, jedną inseminację (bez sukcesu); przeszłam z mężem wszelkie badania, które jedynie wykazały jeden niedrożny jajowód i nieco podwyższoną prolaktynę, poza tym inne wyniki mamy w normie. Po 2 latach starań załam w ciążę... ale niestety okazało się, że jest to ciąża bezzarodkowa:( W tym momencie przymierzam się do wizyty w Novum... mam obawy, boję się, czy psychicznie to wszystko zniosę... W moim mieście nie mam już specjalisty godnego zaufania, który umiałby mi pomóc... Byłam u 5 lekarzy i każdy twierdzi, że nie ma większego problemu i trzeba się starać i być dobrej myśli... Ale ileż można czekać?! :-/ Mam pytanie do Was, które już znacie Novum... czy jesteście zadowolone? Jakie są koszty badań, wizyt, inseminacji, in vitro i kolejnych transferów. Chcę orientacyjnie rozpoznać temat... Jak długo trzeba czekać na wizytę, jak długo trwa procedura in vitro, itd. Mam obawy czy dam radę psychicznie i finansowo... :( Z góry serdecznie Wam dziękuję za przekazane informacje. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka i sił! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny oczywiście robiłam drożność jajowodów, histeroskopie diagnostyczną również- podobno z taką macicą tylko rodzić dzieci. więc co ja mam począć? nie ma do czego się przyczepić... mąż miał tak dobre wyniki że powiedzieli że świetnie się nadaje na dawcę. ja chyba zwariuje!!! to była pierwsza inseminacja i byłam przekonana że się uda :( Dziękuję za wsparcie. Chyba jesteście silniejsze ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rotka14 jeśli bym zaliczyła wszystkie wizyty przed całą procedurą+badania+in vitro to ok 12 tyś wyjdzie. Ja praktycznie wszystkie badania robiłam na NFZ. Pozdr Monis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, jestem tutaj nowa, podczytuje was odkąd sama zdecydował się na in vitro i wybrałam klinikę N. chociaż mam do niej prawie tak daleko jak Ty E! , Za sobą ma 4 lata badań kilka inseminacji, zabiegów, Obecnie jestem po pierwszej stymulacji i punkcji w której pobrano 9 komórek,niestety prawie żadna komórka nie zapłodniła się prawidłowo tzn 2 jeszcze wykazują jakieś cechy rozwoju ( nie do końca rozumiem co pani z laboratorium miała na myśli) w każdym razie mam jutro dzwonić dowiedzieć się czy będzie transfer (chociaż miałam go mieć dzisiaj). Bardzo się martwię, iż nić z tego nie będzie. Mam do Was pytanie czy spotkałyście się kiedyś z taką sytuacją, że na 9 komórek żadna nie zapłodniła się prawidłowo, wydaje mi się że nawet pani z laboratorium była trochę tym zdziwiona, statystyki to 70do 80% udanych zapłodnień. Dodam, że większość badań w tym badania genetyczne są w porządku, jedyny problem do tej pory to niedrożny jeden jajowód. I drugie pytanie czy po stymulacji muszę jakiś okres odczekać,tą miałam w listopadzie czy następną mogę mieć w styczniu, w grudniu przez święta raczej nie zdążę. Pozdrawiam wszystkich, życzę dużo sił i czekam na odpowiedź:) Gratuluje tym, którym się udało, dzięki temu że tutaj piszecie my z niepowodzeniami mamy ciągle nadzieję a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rotka... ja chodzę do dr Czerkwińskiego, pomógł 3 moim znajomym. Liczę że i mnie pomoże. Nie zrażaj się, na początku jest taki zimny ale z drugiej strony bardzo konkretny i profesjonalny (polecam). Aha na pierwszą wizytę weź wszystkie wyniki badań (wszystkie!!!). Jak będziesz się umawiała na wizytę zadzwoń i powiedz że to bardzo pilna sprawa to Cię upchną w przeciągu 2-3 tygodni. A po pierwszej wizycie to już z górki :) Zapisz sobie w notesie wszystkie pytania bo jak już wejdziesz to zapomnisz. a.- u Ciebie to już w ogóle jakoś dziwnie ale głowa do góry 2 są ok i tylko to się liczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! E!: "Dziewczyny byłam dzisiaj na usg, widziałam dwa pecherzyki o wielkości 3 i 4 mm, mój lekarz twierdzi, że wizyta za tydzień nie jest konieczna, ponieważ nic nowego nie wniesie, zapisał mnie na 35dpt. Nie wiem teraz co robić. Do novum mam 450 km. Zrobię chyba tylko tego dnia progesteron i bhcg" - nie bardzo rozumiem :) jakiego dnia i po co chcesz robić te badania? Wystarczy je zrobić 35 dpt i już później się nie robi, chyba że po odstawieniu całkowitym progesteronu, chociaż nie jestem pewna czy wtedy zalecają... A tak na marginesie... mówiłam że będą bliźniaki :))) W tym momencie cieszę się, że podaliśmy jeden zarodek - ale Tobie gorąco gratuluję!!! Rotka - Ja jestem baaardzo zadowolona z Novum.. po 3 miesiącach od pierwszej wizyty u nich jestem w ciąży... całość (wizyty, leki, badania, wraz z wizytami i lekami po transferze) ok 14 tysięcy. Ale dałabym i 20 :) Polecam Zamorę... bardzo małomówny, wręcz ignoruje niektóre pytania... ale skuteczność super a to przecież najważniejsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lillalu, na wypisie miałam napisane, że usg powinno się zrobić w 24-25 dpt ja musiałam zgłosić się po leki, więc przy okazji zrobił mi usg ale w 16 dpt, nie widział jeszcze zarodków bo to za wcześnie, tylko pecherzyki, stąd moje pytanie? A u Ciebie kropeczka jakie miała wymiary? Pozdrawiam E!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny myślicie że warto takie pieniądze ładować w tą klinikę?ja też niemogę zajść w ciązę od 3 lat ale mam obawy i tak cały czas trzeba wszystko połacać,kredyty itd a tu jeszcze ponad 10 czy 14 tys jak czytam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E! Aha, ale jak już stwierdził pęcherzyki wcześniej to nie ma chyba potrzeby... ;) Bo faktycznie nic więcej nie wykaże... Nie wiem niestety jaki był wymiar... Ale to był 23 dpt, doktor powiedział że jest jeszcze malutki i wygląda na 21. Ale ciąża jest, tam gdzie powinna także ok. Idę 35 dpt czyli 4.12 i już będzie mam nadzieję zarodek i serduszko :) Gość - czy warto to sama sobie odpowiedz... Novum jest najskuteczniejsze, bez eksperymentów doprowadzają do zdrowych ciąż... a 12-14 tysięcy to dużo i mało, nie kupisz za to nawet porządnego samochodu, więc czy to duża cena za cud macierzyństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, taki przykład jeszcze - 2 osoby palące paczkę dziennie wydają prawie tyle rocznie na papierosy... Biorąc pod uwagę jakość i liczbę obsługi w Novum, sprzęt, lekarzy, kwotę utrzymania samego budynku, to ta kwota wydaje mi się na prawdę mała = koszt remontu kuchni, łazienki ;) Większy problem widzę jak ktoś ma do Novum 8 godzin jazdy, tak jak E! To jest dopiero poświęcenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenasz88
Hej. Byłam wczoraj w Lux-medzie na wizycie u Pawłowicza i szczerze odradzam. Wizyta z badaniem trwała 5 min. Nie obejrzał badań... tylko przeczytał opis usg wykonanego w Lux med. Powiedziałam, że ciąże zawdzięczam Novum. Nawet nie zapytał czy in vitro czy co... Ani o lekarza prowadzącego... Nic. Stwierdził że morfologii, moczu i tsh mi nie da bo to dopiero 9 tydzień, mam przyjść za 2 tyg na wizytę to wtedy zleci serię badań. Na krwiaka powiedział że niewielki powinien się wchłonąć... o leżeniu nie wspomniał ... o zwolnieniu nie wspomniał... otóż dowiedziałam się tylko że mam powtórzyć usg żeby zobaczyć czy krwiak nie rośnie... Ogólnie strata czasu... Nie wyobrażam sobie płacić za taka wizytę w Novum. A i tak na marginesie P. doktor przyjmuje bez fartucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj... to niefajnie... Niestety konowałów jest bez liku... Nie wiem ile kosztuje wizyta ciążowa w Novum, ale ja mimo wszystko rezygnuje z prowadzenia u nich ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wizyta ciążowa w Novum to koszt od 200 do 300 zł zależy czy to lekarz czy profesor. Dziewczyny mnóstwo kasy i tak wydajemy na zajście w ciążę wiec jak już macie te dodatkowe serduszko w sobie to nie oszczędzajcie. Musicie być pod dobrą opieką. Nieważne czy to w Novum czy gdzie indziej oby dobry lekarz. Cieszę się że przynajmniej niektóre z was są w ciąży dzięki Wam mam wiare w to że i mi się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne że opieka musi być dobra, ale po opiniach, to nie wiem czy w Novum opieka w ciąży jest dobra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, dziewczynki, no ja już tez po pierwszym usg, pecherzyk 11 mm, cialko zóltkowe 3mm, dzidzi jeszcze nie widac, ale jak na razie powiedzial ze wszystko jest ok i oby tak dalej, nastepne usg kazal zrobic za dwa tygodnie, wtedy powinno byc juz widac i serduszko bijace, ulzylo mi bo sie troche denerwowalam, E gratuluje bliźniakow, oby byla parka,Mała111 nie martw sie, mi za pierwszym razem ivf tez sie nie udalo, a teraz nosze w sobie moje najwieksze szczescie, wszystkie sie doczekacie swojego upragnionego malenstwa, ja w to wierze, a wiara czyni cuda, pozdrawiam wszystkie cięzarówki i te starajace sie, Aneta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
profesor Jakimiuk- bardzo dobry (300 zł) niestety baaaardzo drogi. Znam 3 małe dziewczynki które urodziły się z jego pomocą i jednego chłopca. Wiem że jak ja zajdę w ciążę pójdę do niego. Znajoma mi tłumaczyła że nie ma sensu wydawać tyle kasy jak z ciążą jest ok ale ja jestem zdania że jeżeli mam wydawać u innego 150zł i nie wiem czy będę pod tak dobrą opieką to wolę dołożyć 150 zł i mieć pewność że będzie dobrze :) Dodam że dla mnie 300zł to naprawdę dużo kasy ale dzidzia jest najważniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aneta, cieszę się, że wszystko w porządku. To bardzo ważne , że jest pęcherzyk zoltkowy. U mnie jeszcze nie było go widać, lekarz mówi, że dopiero za 3 tyg. się okaże czy oba zarodki przetrwają, może być różnie, więc na razie się nie nastawiam, dopiero jak zobaczę bijące serduszko to będę bardzo szczęśliwa. Następną wizytę mam 13-go w piątek, oby pomyślna. U Ciebie malenstwo szybko i ładnie się rozwija, powiedz też jesteś taka senna? Lillalu i Ciebie też było już widać pęcherzyk zoltkowy? Pozdrawiam E!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam,gratuluje skarbów w brzuszkach oby zdrowo rosły a ich przyszłe mamy niech dbają o siebie .BUBU nie wiem co napisać o dubrawskim ,trzymam sie jego tezy bo to moja ostatnia nadzieja że mi pomoże żeby moje życie nabrało sensu,żebym miała dla kogo życ,pracować bo dziś nic mnie nie cieszy nie chce mi sie nigdzie chodzic,odizolowałam sie od towarzystwa a nawet rodziny,jestem złośliwa co do mojego męza dziwie sie że to wytrzymuje ale ja jestem zła już na wsystkich a nawet boga jeżeli jest,całe leczenie u dubrawskiego się przeciąga,myślałam ze podejdę do transferu w grudniu a to bedzie dopiero w styczniu,musiałam powtórzyć biopsje endometrium i teraz czekam 10 dni na wyniki.gdybym kilka lat temu wiedziała ze bedzie to tak długa i trudna walka to bym chyba sie wycofała dawno temu,ale z drugiej strony zbyt dużo kasy wydałam aby dzis sie wycofac i za kilka lat żałować ze sie poddałam,pozdrawiam was wszystkie i dziekuje że wysłuch**ecie moich żali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ciaze zaszlam za drugim razem,ale znam tez takie ktorym udalo sie dopiero za czwartym, licze na to ,ze za dwa tygodnie zobacze moje malenstwo i usłysze bicie jego serduszka, E u Ciebie tez bedzie wszystko dobrze, pamietaj ze ja mialam wlozony bardziej rozwiniety zarodek dlatego wszystko szybciej niz u ciebie sie odbywa, wiec sie nie denerwuj, senna jestem caly czas i przestraszliwie bola mnie piersi nawet jak oddycham , pan doktor powiedzial, ze w najblizszym czasie bedziemy obserwowac czy sie nie podzieli i nie zrobia sie dwa, choc ja czuje ze bedzie jedno i jestem bardzo pozytywnie nastawiona, Aneta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, ja również leczę się w Novum. Jestem już po jednym in vitro w klinice Invimed, niestety bez rezultatu w postaci ciąży. Gdy trafiliśmy do Invimedu, lekarz po sprawdzeniu wyników męża od razu zakwalifikował nas do in vitro a dokładniej IMSI. I tak straciliśmy ponad rok czasu i ok. 20 tysięcy,,, W końcu po przeszukaniu internetu, stwierdziliśmy że idziemy do Novum. Trafiliśmy w marcu do dr Zamory, który podczas wizyty trwającej ponad godzinę wypytał nas o każde "pierdnięcie" zlecił mnóstwo badań, konsultację u androloga i powiedział że będą z tego dzieci :) Tak jak dr kazał zrobiliśmy badania na które poszło grubo ponad 3 tysiące, wizyty i leki męża, które brał przez od marca do października- ponad 1,5 tysiąca... Wynik- wzrost całkowitej ilośc**plemników z 5 mln do 44 mln, ruch A z 15 % do 55 % więc wyniki naprawdę rewelacyjne, jestem na etapie już nie in vitro a inseminacji... Miałam również robione hsg, tak dla pewności, i powiem tak żeby nikogo nie zrazić do tego badania: zero jakiegokolwiek bólu, przynajmniej podczas zabiegu, jest znieczulenie także nic a nic nie czuć, ból może być ale po hsg jeśli okaże się np ze ma się niedrożne jajowody... u mnie a szczęście wszystko ok, zostałam już przebadana od a do z więc czekam na inseminację... Po co to piszę, żeby polecić klinikę, wiadomo że nie zawsze udaje się za pierwszym razem, ale nie należy się poddawać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kotek, nie wolno sie poddawac za nic w swiecie, ja wiem ze jest Ci bardzo trudno,ale taka postawa psychiczna Ci nie pomoze, musisz otworzyc sie na zycie od nowa a wtedy twoj organizm otworzy sie na maly cod, jak nie zmienisz swojego nastawienia do swiata ludzi i siebie to zeby nie wiem co robili lekarze moze sie nie udac, ja wiem po sobie, ze psychika to niestety pol sukcesu jak czasem nawet nie wiecej, kiedys w to nie wierzylam, ale zycie zweryfikowalo moj poglad na to, wiem co mowie - to trudne ale zrob to dla swojej przyszlej dzidzi, pozdrawiam Cie cieplutko , Aneta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rotka14
Witacie! mała111 i Lillalu - dziękuję bardzo za informacje. A teraz pytanie do dziewczyn, które już są w ciąży - za którym razem Wam się udało zajść??? Koszty faktycznie duże... żeby chociaż była jakaś gwarancja, że się uda i wszystko będzie ok... Przeraża mnie ta niepewność i "siedzenie jak na bombie" :( Ja mam badanie robione 2-3 lata temu... więc średnio z ich aktualnością... A czy jest szansa, że na pierwszej wizycie robią już jakieś badania w Novum, czy tylko zbierają wywiad? Jak to u Was wyglądało? Z góry dzięki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×