Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

dzidziek moja dr też mi mówiła o Twojej żeby podczas jej nieobecności iść właśnie do zygler

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyndi
Lena mnie osobiście ani jedna , ani druga nie leży............. (przepraszam to jest moja subiektywna ocena).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo tak naprawdę zobaczcie nasienie bardzo dobre i przez prawie 2 lata ciąży brak więc moze problem jest z zagnieżdzeniem? może z pustymi pęcherzykami kto to wie tylko przy IVF można się dowiedzieć chciałabym poznać zdanie innego lekarza na ten temat poza tym to że jestem stymulowana a nie moge wziąść zastrzyku to w sumie może nie ma sensu stymulować skoro nie wszystkie pękają a,,,,,,,,,,,,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyndi nie no ja to myśle o zamorze on mi wczesniejszą IUI wykonywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mimo że nie wyszła to generalnie spodobało mi się jego podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena66 ja mysle ze zmiana lekarza to dobry pomysl, moze bedzie mial jakies nowe pomysły na dalsze leczenie, warto sprobowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mam przekonania do tych lekarek.:/ O - zobaczcie...Lato nie zleciła kariotypu, a o Z też słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w czwartek zadzwonie do niego na konsultacje zobaczymy co powie rozumiem że nie muszę mojej dr informować, że zmieniam lekarza? igreK jak to u Ciebie było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dr Zygler to naprawdę wspaniały lekarz wiem co mówię bo prawie 3 lata walczyłyśmy razem o moje szczęście . Zresztą nadal do niej chodzę (do jej prywatnego gabinetu) i nie wyobrażam sobie zmiany lekarza na kogokolwiek innego :) Naprawdę z czystym sumieniem mogę wam ją polecić to bardzo dobry lekarz i wspaniały człowiek . Zawsze wysłucha, doradzi, pocieszy i doda wiary w to że będzie dobrze. Pamięta jak dziś jak mi kiedyś powiedziała a było to zaraz po poronieniu "kochana nie martw się zobaczysz w końcu nam się uda i będziesz miała to swoje upragnione dzieciątko" i dotrzymała słowa :) a jak do niej zadzwoniłam z wiadomością że mam pozytywną betę to sie tak cieszyła że szok. Ona odbierała też mój poród i jak się już ocknęłam ( miałam cesarkę w znieczuleniu ogólnym ) to przyszła do mnie na salę i tak mnie wyściskała że ho ho. Potem jeszcze dzwoniła do mnie do szpitala pytać jak ja i moja córcia się mamy. A teraz jak do niej jeżdżę to zawsze mnie prosi żebym przyjeżdżała z małą bo chce ja zobaczyć i zawsze ja przytula i całuje mówiąc " choć kochanie do cioci Ani ":) Ale się rozpisałam ale powiem wam że o dr Zygler to ja naprawdę mogła bym opowiadać bez końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena - ja nikogo nie informowałam, tylko zadzwoniłam i zapisałam na wizytę. Z tego co wiem, nie ma już do dr Zamory wolnych miejsc do Jego urlopu.Trzeba dzwonić z dnia na dzień, a może się coś zwolni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa mama to fajne uczucie mieć taki kontakt z dr, tyle że mi coś podpowiada żeby jednak zamora już właściwie od IUI miałam takie poczucie żeby zmienić ale myśle sobie dam mojej dr szansę no niestety nie udało się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko w marcu też nie było pani z recepcji chciała mnie dać do kogoś innego ja nie chciałam powiedziała że skonsultuje to z dr i oddzwoni jakoś mnie upchnęli a poźniej to i tak on o wszystkim decydował mam nadzieję że i teraz tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena - ja nie chcę cię namawiać na dr . Zygler ja tylko napisałam co ja o niej myślę. a Ty musisz wybrać takiego lekarza z którym Ty będziesz czuła sie bezpieczna i w dobrych rękach a nie takiego którego ktos inny zachwala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa mama święte słowa:) i tym optymistycznym akcentem żegnam się D O B R A N O C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena jesli czujesz ze powinnas zmienic to tym bardziej sie nie zastanawiaj :) Igrek to pozno chodzisz spac Kochana :) ja bym juz chetnie sie polozyla ale niestety dzis dyzur do 6. A bylam dzis na silowni i pilatesie i nie powiem co i gdzie mnie teraz boli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczesliwa mama pamietam to dokladnie jak to napisalas,i wzielam to do siebie:)i potwierdzam wiekszosc rzeczy ktore o niej napisalas,wiekszosc bo nasz kontakt jest mniejszy,ale naprawde jasny,konkretny a jednoczesnie optymistyczny.ja czulam ze ona chce zeby sie udalo.ale dziewczyny,to jest moja opinia, i nie kazda musi tak uwazac:)takzee wybierzcie tak,zeby to Wam pasowalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rene, Kordianka wielkie gratulacje!!!Dbajcie o siebie dziewczyny i cieszcie się swoimi fasolkami.... Dziękuję dziewczynom za przywitanie ....:-) Dziś z rana miałam doła...Płakałam i ciężko było mi się doprowadzić do porządku...Człowiek udaje ,że jest silny a tu przychodzi taki moment,że klapa totalna...Ale trzeba się podnieść ... Dziewczyny też macie takie wrażenie ,że te osoby które mają dzieci a wiedzą ,że masz problem z zajściem w ciążę nie rozumieja jednak Ciebie? Mam przyjaciółkę która wie ,że się staram ona ma dziecko.Niby mówi,że mnie rozumie ,ale to guzik prawda.Wie jeszcze kilka osób,też mają dzieci...I czasami takie hasła puszczają ,że ciężko cokolwiek powiedzieć ...To tylko takie słowa "rozumiem Cię " ...nieprawda...Zrozumie tylko ta ,która jest w podobnej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagodzianka000.79 - dokładnie wiem co czujesz, ja w sobotę dostałam @ i cały weekend nie wyłaziłam z łóżka, nic nie jadłam, do nikogo się nie odzywałam, czytałam książkę i ryczałam- użalałam się nad sobą, wszystko było mi obojętne... w dodatku mama zadzwoniła z pretensjami że jestem samolubna bo oni chcą mi pomóc a ja jak ich (mam 2 siostry) traktuję!!! myślałam że jej oczy wydrapię przez słuchawkę... Wczoraj przyjechała i jakoś tak mi poluzowało wszystko w głowie że wywrzeszczałam jej że nigdy mnie nie zrozumie bo nie starała się o dziecko, że nie mogę patrzeć na siostrę (jest w 8 m-c ciąży- wpadka) że takim gadaniem doprowadzają mnie do jeszcze większej rozpaczy a na koniec dodała że mnie rozumie!!! Paranoja!!! jedno co mi powiedziała nad czym się głębiej zastanowiłam to że zamknęłam się w świecie starania o dziecko i nie dopuszczam do siebie nikogo, żyję tylko od wizyty do wizyty, od @ do @, a to mi nie pomoże muszę znaleźć pasję, wychodzić z domu zająć głowę czymś innym dochodzę do wniosku że trafiła w sedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagodzianka, oczywiście, ze kobiety które zaszły w ciaze łatwo i maja dzieci nie zrozumieją tych, które o ich posiadanie baaaardzo mocno i dlugo sie starają. Moja przyjaciółka zawsze mi mowila, że rozumie, ze mam wyluzowac, ze w koncu sie uda.. Ale Maciejowi było uwierzyć w słowa osoby, która w moim wieku miała już dwójkę a wczoraj sie dowiedziałam, ze trzecie w drodze. Jeszcze nie tak dawno jej mówiłam, ze jestem w ciazy a ona mi na to, ze tez zamierzają starać sie o trzecie. No i minęły może 2 mce i jest w ciazy. Cudownie, bardzo sie cieszę... Tylko jedna miałam koleżanka posiadająca już dziecko, która powiedziała mi : idź do lekarza, sprawdź co sie dzien, zacznij sie leczyć. I gdyby nie ona, to nie wiem kiedy i czy wogole trafilabym do kliniki... Rene i Dzidziekk, paluszki zacisniete za wysoka bete i progesteron. Kordianka, jak u Ciebie? Widziałam malucha ma usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwkami, mama zwyczajnie sie martwi o Ciebie, pewnie jej cieżko jak widzi, ze sie męczysz i placzesz. Ja to rozumiem i ona z czasem napewno tez. Może to i dobry pomysł,zeby mieć jakaś pasje? Trochę Cie to odsunie od ciągłego myślenie ale napewno nie zapomniszł. Siła posiadania dziecka jest ogromna i nie sposób o tym nie myśleć... Trzymam kciuki. A masz już ustalony plan leczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa Mama, przepiękny film, jest wzruszona.. A drzenie głosy doktora cudowne, rozplakalam sie... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MICHALINE wiem że się martwi bo zawsze byłam radosną, uśmiechniętą optymistką... Jeśli chodzi o plan do tej pory nie było wiadomo czy jajowody mam drożne bo w hsg były drożne a w laparo już nie... poprzedni cykl miałam stymulowany i monitorowany, więc potwierdził owulację a fasoli brak, więc raczej są niedrożne... 10 lipca mam wizytę w klinice i chcę podejść do ivf w następnym cyklu zobaczymy co lekarz powie, jak zaproponuje iui to chyba zmienię klinikę a na pewno lekarza, bo po co robić iui jak jajowody są niedrożne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×