Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Hej wszystkim ;) Julcia Ja juz nie dzwonilam na karowa bo zależało mi na czasie żeby jeszcze w tym cyklu zrobić. W poniedziałek mam w Novum histeroskopie. Pospieszylam się a teraz się zastanawiam czy oby się nie wstrzymać z podejściem i ruszyć pod koniec wakacji. w pracy mam nie pewna sytusytuacje. Umowa do września a w momencie gdyby się nam udalo o czym bardzo mocno marze to pewnie dostalabym tylko do momentu porodu umowe. Poradźcie cos dziewczyny. Za wszystkie trzymam ciągle mocno kciuki.;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DORT14
Witajcie, Ja w czwartek zrobiłam rano test z moczu - negatywny, dziś powtórzyłam - bez zmian :/ Jeszcze się łudzę, że może to za wcześnie... W pt. minęło 2 tyg. od inseminacji... Dziś 28dc. rano trochę bolał mnie brzuch, okresu brak, nadal biorę luteinę... Cień nadziei jeszcze jest, ale nikły... Powoli mam dosyć tego czekania i niepewności... I nawet nie chce mi się myśleć, jaki będę mieć nastrój jak się nie uda... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) E na wszelki wypadek wcześniej zadałam pytanie do novum jak z tym wynikiem i dostałam odpowiedz ze wynik bardzo dobry i świadczy o dużej rezerwie jajnikowej :), wiec jest dobrze. O to dziwne z tym twoim wynikiem było, bo wszędzie jest napisane jak sie naczytałam, AMH powyżej 3,0 świadczy o pco. Zmartwilas mnie wynikiem cukrzycy, moja koleżanka miała i niestety miała dosyć restrykcyjna dietę wiec sie trochę męczyła. Ale chyba da sie przeżyć :) tylko musisz kontrolować koniecznie. :) Ania już bliżej niż dalej :) będę za was trzymać kciuki żeby wszystko sie udało i żebyś szybko doszła do siebie po cc. Gość 71 dobrze ze z dzidzia wszystko dobrze, i z wynikami :) super data szczególna :) mam nadzieje ze będzie dla was najpiękniejszym dniem :) pozdrawiam cieplutko Sylvia83 mam nadzieje ze wynik będzie dobry , a co do sytuacji z praca to ja bym chyba poczekała, ja mam niestety sytuacje taka ze muszę odejść z pracy, ponieważ pracuje tylko na zmianę z szefem i nawet nie jestem w stanie normalnie sie na wizytę zapisać, bo nigdy nie wiem kiedy będę musiała iść do pracy :( ale gdybym miała tak ze wiedzialabym ze będę miała prace za jakiś czas, to bym poczekała, bo zawsze jak już będziesz już na urlopie to będzie jakiś miesięczny przychód, chociaż wiem ze to cieżko bo jednak to sporo czasu, rozumiem Cię, bo sama wzlekalam z podjęciem decyzji o rezygnacji z pracy. Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki ze jakoś sie wyjaśni ta cała sytuacja z praca pozytywnie i oczywiście ze uda wam sie za pierwszym razem :) DORT14 kochana :( sama nie wiem co napisać, bardzo czekałam na pozytywne wieści od Ciebie,ale nie trać jeszcze nadzieji, ja cały czas trzymam kciuki. może rzeczywiście za wcześnie rozumiem ze w poniedziałek idziesz na hcg ? Chociaż nie wyglada to najlepiej to jeszcze jest szansa. Rozumiem co do nastroju, ale nie załamuj sie, jesteś silna, nie trać wiary. Pisz jak będziesz coś wiedzieć. Będę z tobą cały czas myślami ściskam Cię. My startujemy dalej z wynikami od 2 tygodnia po Majowce . Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DORT14
No niestety nic z tego... okres wczoraj wyjaśnił sytuację... :/ Znając moje szczęście to byłby prawdziwy cud jakby się udało za pierwszym razem... W sumie dziwne to jest, wszystko szło zgodnie z planem, wyniki dobre, nasienie też ok, leki na zagnieżdżenie i podtrzymanie brane regularnie i wszystko pieron strzelił... Może mój drugi jajowód też jest niedrożny... chciałabym to sprawdzić, muszę pogadać z lekarką z Novum, może warto to sprawdzić a nie w ciemno robić kolejną inseminację... Drożność miałam sprawdzaną dobrych kilka lat temu (wtedy wyszedł prawy niedrożny), ale 2 lata później miałam puste jajo płodowe i zabieg i może wtedy przytkał się drugi.... Nie wiem czy to w ogóle możliwe, ale dla pewności lepiej to zbadać... Ten cykl sobie odpuszczam bo i tak owulacja będzie z niedrożnego... a w czerwcu planujemy wakacje i nie wiem czy wyrobimy się z terminami z badaniami i z ewentualną kolejną inseminacją... Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie nieudanych prób in vitro... Dziewczyny skąd bierzecie siły żeby to przetrwać i dalej próbować? Podziwiam Was!!! Andziu - marnie brzmi ta Twoja sytuacja z pracą :-/ Wiem o czym piszesz, bo sama kilka lat temu też pracowałam w takim miejscu z którego byłam zmuszona odejść... i wiem z jakimi wątpliwościami się człowiek boryka... A niestety leczenie kosztuje nie mało... Żeby chociaż była jakaś gwarancja, że te nasze starania i ogromne wydatki nie idą na marne... Pozdrawiam i życzę powodzenia podczas badań! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga24
Dort14 bardzo mi przykro że sie nie udało Także ci mocno kibicowałam Pisałam ci nieraz że cie podziwiam jak prędziutko uporałaś się z wszystkimi badaniami i podeszłaś do inseminacji a zaczełyśmy w podobnym czasie No to jest niestety tak człowiek się przygotowywuje robi wszystkie badania z ogromnymi nadziejami że tym razem sie uda a tu zawód straszny I jedni mówią że lepiej sie nie nastawiać a inni że ważne jest pozytywne podejście To że sie nie udała inseminacja chyba wcale nie musi świadczyć o tym że drugi jajowód też jest niedrożny Powodów może być cała masa ale niestety poznanie prawdziwego to już połowa sukcesu Wcale ci sie nie dziwie że chciałabyś jakieś dodatkowe badania przed kolejną próbą Trzymaj sie i nie poddawaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga24
Sylvia podjełaś już decyzję czy będziesz teraz podchodzić? Ja na twoim miejscu nie przekładałabym bo może dziecinne to co napisze ale życie lubi być przewrotne a dużo znajomych dziewczyn zachodziło w ciąże w jak one to mõwiły najmniej odpowiednim czasie ale wszystko jak wiadomo kończyło sie szczęśliwie bo miały mały skarb przy sobie E trzymam kciuki za kolejne już same dobre wyniki! Olaluna jak twoje przygotowania, byłaś już na wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DORT14 tak mi przykro kochana :( łącze sie z tobą w bólu, ale nie trać nadzieji proszę. Domyślam sie ze to straszny zawód, ale nie możesz sie poddawać. A z wynikami, czasem tak jest ze są dobre, a nic nie wychodzi, my narazie wyniki mamy bardzo dobre z mężem wiec po za stwierdzonym w usg to z wyników nic nie wynika, zobaczymy dalej. A jeśli chodzi o drożność to napewno warto zrobić ja tez miałam robiona i oba są drożne. Może odpocznij ten cykl, dwa, wypocznijcie sobie, i może wtedy spróbujcie znowu, ale masz racje napewno jeszcze dodatkowe badania, warto zrobić, bo w ciemno to nie ma co. A z praca dziękuje za zrozumienie trzeba było podjąć taka decyzje jeżeli sie chciało, a już długo wzlekalam , trzeba będzie skromniejsze żyć , ale jakoś to będzie mam nadzieje :) Pozdrawiam Cię kochana ciepło , odpoczywaj mocno, czas szybko zleci. A mam pytanie co do tego wina kiedy najlepiej go pic ? Kinga24 pozdrawiam Cię :) tez jestem ciekawa jak po wizycie u lolaluna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lillalu jutro masz wizytę trzymam kciuki i koniecznie napisz jak będziesz mogła :) co mówił lekarz pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Kinga i Andzia Dziewczymy Ja pracuje caly czas.tylko chodziło mi o to.ze we wrześniu konczy mi się umowa a kolejna bylaby na stałe. Dla mnie tez jest to trudna decyzja tym bardziej.ze zmienilam stanowisko pracy na lzejsze i tak sobie myślę,że moze mogłabym pracować nawet jakby się udało. Ale co będzie czas pokaże. Dzis histero.... i od nowego cyklu ryszamy :) Tym razem innym protokolem mam isc.od 5dc dr W. Pow.ze teraz posrawimy na jakosc nie ilosc.skoro i tak tylko 6 moga zaplodnic a większość idzie do niszczarki :( Mam nadziej.ze tak jak mowisz Andzia to jest ten czas;) Dziewczyny trzymam za Was wszystkie kciuki i Wy trzymajcie za mnie dzis.o 15 ląduje na stole. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga24
Sylvia ściskam bardzo mocno za ciebie kciuki !!! Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia - winko najlepiej lampka do obiadu :) Ja piję cały cykl i w następnym też, bo chcę (lub będę musiała) podejść w następnym. Może będzie histero - dziś się okaże! A jeśli nie to i tak chcę odczekać, chcemy jeszcze pojechać na urlop i podejść w czerwcu. Poza tym mam wysokie TSH - 4,17 (Endokrynolog powiedział że może po tej biochemicznej) i mam to jeszcze kontrolować czy spada, jeśli nie to Eutyrox... Sylwia napisz koniecznie jak histero u Ciebie przebiegło.. i może jaki koszt w Novum (wiadomo że tam najlepiej zrobić bo zrobią "po swojemu"). E! Kochana, napisz mi od kiedy zamierzasz całkiem leżeć, żeby dzieciaczki za szybko nie wyszły... tak sobie myślę o tych bliźniakach i pomyślałam, że chyba w bliźniaczej zalecane jest te ostatnie miesiące przeleżeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn. cykl przed podejściem... od miesiączki już tylko encortony i inne farmaceutyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga Dziękuję :) Lillalu Mam nadzieję ze bez żadnych niespodzianek sie odbędzie. Chyba będę spala jak zabita bo tylko 3h spalam dzis.Przynajmniej wiem.ze dr D zrobi to dobrze.dokladnie 2 lata temu jak mi robil hidteto to wstalam jak bym powera dostała. Prosto z sali do fryzjera i na wesele polecialam.czulam się super. Koszt w Novum to 1700 -2400zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Dziewczyny. Dort - przykro mi, mocno Ci kibicowalam, na nieudaną inseminacje składa się kilka czynników, ale też i tak wcale nie musi być. Wiem, że ważna też jest synchronizacja,. Na pewno porażka boli, ale popatrz na to też z pozytywnej strony. Wiele z nas nawet nie miało takiej szansy na tego rodzaju leczenie, nasze przynajmniej były bliskie zeru. Więc dlaczego ma się nie udać następnym razem??? Kinga- dziękuję za miłe słowa. Sylvia83- myślę, że los sam zadecyduje jakie bedą dalsze miesiące :-) nie wiemy co nam pisane, a na wiele rzeczy nie mamy wpływu. Życzę bezbolesnego zabiegu, wracaj szybko do formy. Gość 71 - piękna data rozwiązania, piękny prezent na dzień mamy :-) Gość 84 - Ty pewnie pierwsza z nas zostaniesz mamusią, już bliżej jak dalej. Ciekawe co u Monis? Lillalu - daj proszę znać po wizycie, jestem z Tobą całym serduchem, a teraz to nawet trzema serduchami :-) Ja właśnie jestem po wizycie. Łożysko poszło w górę, choć dalej jest nisko osadzone, ale lekarz mówi, że zagrożenia nie ma. Szyjka 4 cm, dziewczyny przekroczyły wagę kilograma, o czym zawsze marzyłam. Jedynie ta nietolerancja glukozy, wpadlam w szał pomiarów, jeszcze trochę a zacznę się glodzic. Mam mieć konsultację u diabetologa, póki co dieta działa, cukier w normie,ale ile wyrzeczeń, jednak mimo,że nigdy nie napilabym się herbaty bez cukru, teraz to dla mnie norma. Człowiek jest w stanie dużo znieść. Lenasz co u Ciebie? Anetka - odezwij się. Pozdrawiam wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam sie, a zapomnialam podpisać. E!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej wszystkim, a szczegolnie E, Lillalu, gość84 , dandm no i Moniś ( szczególnie dlatego ze były ze mna od poczatku :) ) ale oczywiście za wszystkie trzymam ogromne kciuki, u mnie bez wiekszych szans, równiez pije winko i moze w czerwcu spróbujemy podejsc do crio, ciągle nam cos stoi na przeszkodzie no i badania straciły waznośc więc musze powtórzyc, Kochane ciesze sie bardzo ze Wasze dzieci tak pieknie rosna i ze juz niedługo wszystkie bedziecie ze swoimi dziećmi , Moniś gratuluje z calego serca mając nadzieję ze i mnie spotka ten cud, pozdrawiam wszystkie i życze owocnej wiosny starającym się ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie to ja Aneta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenasz88
Hej. E! Dzięki że pytasz.Super że zagrożenie minęło... Cukrzyca ciazowa wiąże się ze sporymi wyrzeczeniami ale dasz radę! Ja byłam na wizycie w piątek. Szyjka 3.8 cm wszystko ok. Mała waży ok. 1750. Powoli schodze z duphastonu i luteiny. Kolejna już pewnie przedostatnia wizyta 30 maja... W przyszłym tyg zaczynam szkołę rodzenia... A tymczasem odpoczywam w gorach cały tydzień... Korzystam póki mogę :p. Wyprawka prawie skompletowana, pokoik pomalowany, po powrocie składanie mebli... I będę odliczać :p... Póki co mała strasznie dokazuje...kopie na potęgę i ma czkawki... I brzuch mi trochę twardnieje, czuję się ok. Oluluna77 jak po wizycie? Co u Ciebie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za wsparcie ;) Jestem juz w domu.zabieg szybki i narazie bezbolesnie.2 male polipy usunięte. Od nowego cyklu mam nadzieję ze ruszymy. Dr.Doniec to wspanialg lekarz i facet. Polecam serdecznie.drugi raz mi ronil histero i o dziwo pamieta pacjentki. Az milo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DORT14
Dziękuję Kochane za miłe słowa :-) Któż bardziej człowieka zrozumie jak nie osoby z takimi samymi problemami... Wiem, że w porównaniu do niektórych z Was i Waszych historii ze staraniami, kolejnymi próbami in vitro, kolejnymi porażkami i nowymi nadziejami itd... to mój przypadek to "nic poważnego" i pewnie wiele jeszcze przede mną... Nie mniej jednak miłym prezentem od losu (po prawie 5-letnich staraniach) byłby fakt gdyby w końcu się udało... mimo, że w Novum jestem dopiero od stycznia... Czas pokaże... Życzę Wam powodzenia, dużo sił i wytrwałości!!! (sobie życzę tego samego ;-) Umówiłam się już na wizytę w drugiej połowie maja... trzeba kłuć żelazo póki gorące :-) Pozdrawiam Was serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu... Dort... 5 lat starań i nic poważnego!!!??? To straszne.. życzę Ci jak najlepiej! U mnie niby tez nic poważnego, mój organizm miał być idealny do rodzenia... a tu już 2 próby zakończenie poronieniem... Co do wizyty wczorajszej to nic nowego... mam przyjść pod koniec następnego cyklu, skoro nie chcę podchodzić w tym co teraz będzie. Niewiele się dowiedziałam, oprócz tego że teraz podejście z clexane będzie i może się uda a może nie... Jeśli nie to zostają 2 najgorsze zarodki... i chyba po wykorzystaniu wszystkich badanie immunologi.. Doktor mówił, że można już badać, ale wiadomo, że to są tysiące (a tak na marginesie, ile badania wstępne u Dubrawskiego?) Sama nie wiem co robić, my sami mamy zdecydować, on nic nie sugerował.. nie wiadomo dlaczego tak się dzieje. Ponoć 2 razy to i tak najczęściej wina zarodka... ale skoro to były 2 najlepsze to co z innymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dort, faktycznie, dlugo się staracie, oby kolejna inseminacja okazała się skuteczna, z całego serca Ci tego życzę. Najgorsza jest niewiedza i brak przyczyny niepowodzeń, bo wtedy człowiek mimo, że próbuje jest bezsilny. Wierzę, że leczenie klinice bedzie owocne, musi być i koniec !!! Lillalu - wiem, że immunologia może być przyczyną niepowodzeń, znam osobę osobiście z takim problemem, ale może warto jeszcze się wstrzymać i wykorzystać te zarodki, które macie? A lekarz nie mówił, że warto by było spróbować natepnym tfu tfu razem z innym protokołem, bo czasami jest tak, że przyczyną jest źle dobrane leczenie, chociaż ja również miałam długi protokół podobnie jak Ty. Nie wiem, jakoś wierzyć mi się nie chce, że u Was jest głębsza przyczyna, cały czas myślę, że to niefortunny przypadek losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylvia - ja bym nie odpuszczała tylko ewentualnie jak się uda rozważyła czy od razu mówić ;) dort - niestety inseminacja nie ma dużej skuteczności, dlatego zalecają kilka podejść... zycze powodzenia przy drugim podejściu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dandm, bubu co u Was? Jak dobrze pójdzie to ja, Aneta i Sylwia podejdziemy w czerwcu... a Wy? Odezwijcie się pacjentki Dubrawskiego... jak wygląda leczenie, czy to jedynie wlewy czy są inne metody? Heparynę to i w Novum zalecają, dlatego do Dubrawskiego mi nie śpieszno... plus jest taki że mieszkam obok jego kliniki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia Już postanowione.startuje w nowym cyklu. Dzis 16dc.Bedziemy myslec i kombinowac jak Bog pozwoli mi sie cieszyc z mslenstwa. Tez juz bym chciała żeby sie udało. 7 lat staran.3 lata w Novum.2 cale ptocedury i 5 transferow. Szczerze to zmeczona juz jestem i mam myśli czy nie odpuscic sobie. Moze nie jest nam dane zostać rodzicami :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylvia - podziwiam Cie i będę Ci kibicować. My się staraliśmy 1,5 roku i okropnie to wspominam dlatego takie dziewczyny jak Ty maja podziw moich oczach! Uda się! Teraz podchodzisz do crio? czy od nowa procedura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia Dzięki za słowa otuchy:) Od nowa.3 stymulacja. Ide za ciosem, może tym razem sie uda. Zrobimy tez na świeżo biopsje u męża.mimo iz mamy 2 slomki zamrozonego nasienia. Bubu, kotek Co u was? Jak postępy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DORT14
Niepotrzebnie dziś obejrzałam Panoramę... po co oni pokazują taką patologię pt. matka zabija pięcioro swoich narodzonych dzieci... Gdzie jest Bóg?! Zaczynam wątpić... tyle ludzi się stara, leczy, tyle cierpienia, wyrzeczeń, latami jeżdżenie po lekarzach, klinikach... same dokładnie wiecie jak to wygląda... i jak jest momentami ciężko, że psychika człowiekowi siada... a tu taki potwór morduje zdrowe noworodki o które się nie starała, tak po prostu je spłodziła z jakimś elementem z marginesu społecznego... KOSZMAR!!!!!! Nie rozumiem tego świata... Zmieniam temat - nie orientujecie się jaki jest koszt w Novum badania HSG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×