Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ******************************

nacięcie krocza- czy ktoś ma zdięcie?

Polecane posty

Gość ******************************

Witam! Czy ktoś ma zdięcie albo film, gdzie mogłabym zobaczyć zdięcie nacięcia krocza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie powazne
lepiej tego nie ogladaj jestes masmchistko,jesli jestes w ciazy to cie tylko przestraszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ******************************
Rodze w tym tyg i chciałabym wiedzieć czego mogę się spodziewać. Zapewniam, nie jestem masochistką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alak
naciecie krocza jest bez sensu,urodzilam 2.przy pierwszym nacieli na pol pupy,przy drugim nacieli mniej ale dodatkowo bylo pekniecie.po peknieciu ani sladu a po nacieciach blizny i bola. nie godz sie na naciecie. i to gojenie........i te ciagnace szwy na 4dobe....juz ci wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uala
lepiej nie ogladaj, ja widzilam a potem spac nie moglam i bardzo to przezywalam , jak juz bylam na porodwce to tylko lukalam czy aby nozyczek nie wniesli :( na szczescie nie bylam nacinana i bardzo zaluje ze widzialam te zdjecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uala
jak czlowiek mniej wie tym lepiej spi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a aj wlasnie urodzilam w sobote dzidziusia i nie mialam naciecia krocza i obylo sie bez jednego pekniecia. TO musie byc strasznie przykre doswiadczenie z tym nacieciem. Moze rzeczywiscie pomaga, tzn skraca parcie, ale dla mnie akurat parcie nie bylo takie straszne i dla unikniecia ciecia moglabym poprzec jeszcze troche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hęęęęęęęęęęęe
to oni tną jak za długo się prze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka 11
ojej Malgorzatka gratuluje! :) buziaczki dla corci 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgorzatka, przede wszystkim gratuluje udanego porodu, mam nadzieje ze dzidzi jest zdrowe Malgorzatko, czy stosowalas przed porodem jakies masaze hartujace pochwe? jak wygladala ochrona krocza stosowana u Ciebie przez polozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blindzialindzia
a ja w ogóle nie wiem o czym gadacie miałam naciecie a do tego jeszcze pekniecie i owszem pekniecie bolało przy gojeniu ale naciecia nie czułam i zadnych blizn nie mam - szycia tez nie czułam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blindzialindzia, to masz szczescie ze nie dokuczaly Ci ciecia ja jestem po dwoch porodach i o ile drugie dalo sie przezyc to pierwsze bylo potworne nie moglam normalnie funkcjonowac przez dwa miesiace a i po kilku latach blizna po cieciu potrafila mnie niezle zabolec tak wiec sama widzisz nie jest regula ze ciecia nie sa duza niedogodnoscia ja niestety mam inne doswiadczenia teraz jestem przed trzecim porodem i bardzo bym sobie zyczyla zeby zastosowano u mnie ochrone krocza a nie bezmyslnie cieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wszedzie bezmyslnie tna mnie akurat nacinali ale dziewczyne lezaca ze mna na sali-nie.Miala elastyczne krocze no i mniejsze dziecko mialam 4 szwy, blizna jest widoczna i wyczuwalna ale minely dopiero 2 tyg od porodu patrzylam jak beali noztce do rozcinania ale mnie to nie przerazilo bo znaczylo dla mnie bliski koniec porodu:) ciecia nie czulam, za to zszywanie troche szczypalo pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibka
blizne widać? to gdzie robione jest to naciecie? ja sobie nie mogę tego wyobrazić. niech no mi któras wytłumaczy jak to wygląda! czy przecinają wargi sromowe? wzdł€ż czy w szerz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daffodile, ja nie twierdze ze wszedzie bezmyslnie tna moje porody mialy miejsce kilkanascie lat temu i wtedy standardem bylo nacinanie krocza niestety w niektorych szpitalach nadal jest to praktykowane, a przeciez nie zawsze nacinanie jest konieczne bibka, ciecie polega na przecieciu nozyczkami ujscia pochwy podczas skurczu partego, w momencie gdy skora jest maksymalnie naprezona jezeli jest robione w odpowiednim momencie, nie jest bolesne, odczuwa sie jedynie lekkie szczypanie dlatego podczas ciecia bardzo wazna jest dobra wspolpraca z plozna (zreszta nie tylko wtedy) ciecie jest skierowane w strone jednego z ud dodam ze samoczynne pekniecie najczesciej idzie w strone odbytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nacinają wszystkich - jak piszą dziewczyny tylko w zależności od potrzeb. Nacięcie skraca okres parcia. Mnie przykładowo położna chciała nie nacinać, ponieważ po obejrzeniu skóry stwierdziła, że mam elastyczną i może bez tego się obejdzie. Jednak przedłużało się (nie miałam siły wyprzeć dziecka, choć bardzo się starałam) - położna wtedy w momencie szczytu skórczu zrobiła nacięcie o czym mnie wcześniej poinformowała. Praktycznie tego nie poczułam - lekko tylko zapiekło (mniej niż przy skaleczeniu się nożem). Po tym nacięciu już w następnym bólu partym bez problemu urodziłam mojego synka. Wniosek - było jednak trochę za ciasno dla niego i niepotrzebnie się męczył. Zazwyczaj mają z tym problem pierworódki, a rodzące drugi i kolejny raz bardzo rzadko są nacinane. Ładnie lekarka mnie zszyła i po kilku tygodniach nie było śladu po bliźnie, a ja nie odczuwał żadnego dyskomfortu z tym związanego. Trochę przeszadzały szwy, ale po ich wyjęciu było już wszystko w porządku:) Wg mnie nacięcie to żaden problem - pod warunkiem, że dobrze go położna wykona i w odpowiednim momencie, a lekarz dobrze zszyje. Trzeba myśleć też o dziecku - jeśli parcie się przedłuża dziecko może być niedotlenione, a nacięcie pomaga urodzić szybciej. Nie martwcie się na zapas dziewczyny - to akurat chyba jeden z najmniejszch \"problemów\" przy porodzie :) Zgadzam się z niektórymi wypowiedziami, żeby nie oglądać jakichś filmów, bo można się niepotrzebnie przerazić, a wszystko wygląda inaczej kiedy się jest już rodzącą. Owszem należy mieć dużą wiedzę teoretyczną jak wygląda cały poród i jak się zachowywać aby pomóc dziecku przyjść na świat (polecam szkoły rodzenia), ale filmy w tym wam nie pomogą ;) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno - szycie nacięcia jest kompletnie nie wyczuwalne. Jeśli coś któraś czuła to znaczy, że jest źle wykonane znieczulenie lub za słabe. Gdybyście tak miały poproście o dodatkowy zastrzyk - jest to znieczulenie miejscowe. Dużo przed porodem się nasłuchałam o tym jak boli szycie i otwarcie zapytałam o to lekarkę, która miała mnie szyć (zanim zaczęła). Wtedy właśnie powiedziała mi to co wam piszę - poproście, więc o pożądne znieczulenie, to wasze prawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwp
dlaczego nacinaja pierworodki a potem to juz jest lepiej z drugim dzieckiem?czy dlatego,ze pochwa sie rozciaga na zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co się orientuję, ale nie jestem specjalistą, nie zostaje rozciągnięta na zawsze - ręczę za to, bo wiem co czuję ja i mój mąż ;) Wg mnie chodzi raczej o jej elastyczność:) mnie właśnie położna nie chciała nacinać, ponieważ stwierdziła, że mam elastyczną skórę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwp
to czy jak ktos jak ma duzo rozstepow to ma nieelastyczna skore pochwy a jak ma malo rozstepow na brzuchu to rowniez pochwe ma elastyczna? czy to ma jakis zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja widziałam niedawno taki filmik z porodu gdzie było właśnie bardzo dobrze pokazane nacinanie krocza ale nie wyglądało to tak strasznie ... tylko dużo krwi. Myślę że nie ma się co martwić na zapas ... co będzie to będzie :) Hehe w końcu my ciężarne nie mamy już wyjścia bo dzidziuś musi jakoś dostać się na świat ... a niestety w żadnym przypadku nie będzie to całkiem bezbolesne doświadczenie ... dlatego trzeba myśleć pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×