Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kelli123

mam 31 oto moja historia

Polecane posty

Gość Do autorki_________
Krotko jakos....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelli123
mam 30 lat byłam z facetem 10 lat i nic.......... rozstaliśmy się ale mamy wspólne mieszkanie i kredyt na to mieszkanie dzis doszliśmy do wniosku że nalezy to mieszkanie sprzedać i podzielić się resztą . przeraża mnie samotność do której nigdy nie byłam przyzwyczajona,przecież nigdy nie byłam sama , praca -to nie na wystarcza -nowi faceci -nie jestem gotowa{ a przecież mam31 lat}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja___
dlaczego chcecie sie rozstać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie popadaj w obled....bo wygląda, że jesteś na dobrej drodze...cóż to zmienia, że jesteś po 30-stce? rozumiem, że możesz mieć chwilę załamania....jakby nie było...10 lat to dużo...piekne lata dla kobiety...ale przecież nie była to Twoja jedyna i ostatnia dekada:) Zresztą....może ten związek wcale się nie skończyl...tylko podlamal....może sie da jeszcze coś zrobić, jesli chcesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelli123
wydaje mi się że jestem silna ale tak naprawdę nie jestem to ja przyczyniłam się do końca tego związku . ale jak to jest że nie chcę nowego. coś jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelli123
nie ten związek załamał się już kilka miesięcy temu łaczyło nas tak naprawdę mieszkanie{ a w zasadzie kredyt}ale ponieważ w wawie mieszkanie poszły do góry to ..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ja___
no to może porozmawiaj ze swoim partnerem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelli123
najgorsze jest to że podczas naszego związku nie zostaliśmy przyjaciólmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelli123
ja nie chcę być z nim to już przeszość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spokojnie teraz
nie myśl o nowym związku. Na to przyjdzie czas. Ja mam 27 i też jestem na rozdrożu i czuję, że też na własne życzenie zostanę sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostalam sama w ciazy i
teraz nie myslisz o nikim innym..ale za miesiac, pol roku, rok zobaczysz ze zycie jest piekne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelli123
mylcie się nasze rozdroże trwa już rok.problem wynika z teg że przed nim interesowało mnie samo poznanie drugiej osob a nie bycie z nią. w tej chwili nawet gdy kogoś poznaję czuję się zajęta [albo chcę nią być] nawet już nie pamiętam jak wygląda budowa związku[już wcześniej wiedziałam że z naszego związku nic nie będzie ale wygodnie mi był być z nim[teraz sądzę że dla innych]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelli123
ale w gruncie rzeczy jestem samotna , przynajmniej sięczuję tak w tym momencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym Ci doradziła, abyś teraz zajęła się tylko sobą............... mam przeczucie, że zbyt wiele dałaś z siebie i pozostała Ci tylko pustka.......... owszem podzielcie się wszystkim tym co było wasze wspólne i niech każdy pójdzie swoją drogą......... a na przyjaźń to już nie ma szans............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×