Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koleżanka z piaskownicy

siedząca praca

Polecane posty

Gość koleżanka z piaskownicy

Pracuję w takim charakterze, że przez 8 godzni głównie mam siedzieć przy kompie. Jestem osobą z natury aktywną i ruchliwą. Więc mi to sprawai duży trud. Radzę sobie z tym w następujący sposób: jak rozmawiam przez telefon, to staram się stać. Po każdy drobiazg staram się wstawać i przynosić. Jak idę do ubikacji, to ukrywam w torbie mały ręczniczek, zamykam się i sobie robię jakieś brzuszki, skłony itp. Jak jest w miarę przyzwoita pogoda to jeżdżę do pracy na rowerze. Wciąż jednak to jest mało. A najbardziej kretyńsko się czuję, jak się zamykam w tym kiblu. Czy wy też tak macie? Jakie macie na to sposoby? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Że co? Brzuszki w toalecie? :D:D:D A gdzie Ty się tam mieścisz? Jak dla mnie to troche przesadzasz. Możesz normalnie uprawiac jakis sport po pracy, w pracy sie trochę ruszaj, ale brzuszki w toalecie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka z piaskownicy
seksu nie ma tu z kim uprawiać w toalecie. Same kobiety i geriatryczni panowie. A kibel jest taaaki dość duży i się można zamykać. Po pracy nie mam szans, bo rodzina, małe dziecko, dużo obowiązków. Pozostają mi brzuszki w kiblu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania_____
hehe, na wszystko jest sposob, chocby cwiczenia w kibelku, ja przez siedzaca prace nabawilam sie hemoridow, mam gorszy wzrok, i krzywy kregoslup :o , wiec gratuluje duzego kibelka , bo w moim to nie dosc ,ze nie ma miejsca, to i brzydzilabym sie nawet recznik polozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulka77
kiedys w internecie byly przyklady na cwiczenia w pracy poszukaj sobie ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka z pisakownicy
ja tez się bzrydzę. Rozkładam takie papiery do rąk, strasznie dużo, na całą podłogę. A dopiero na to ręcznik. Dobrze że są dwa kibelki, to długo trwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a lekarze to co na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka z pisakownicy
aha, no i właśnie, boje się wszystkiego, co związane z takim "zastaniem" tzn. dużej pupy, OCIĘŻAŁOŚCI fizycznej, hemoroidów, złego trawienia (to mam czasem), bóli kregosłupa. Najgorsze, że zauwazyłam, że ja się potrafię PRZYZWYCZAIĆ do takiej nieruchawości. Niektóre koleżanki już się przyzwyczaiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie dolegliowsci
z jakimi sie teraz borykam ( hemoridy, bole kregoslupa, gorszy wzrok, przemeczenie, problemy z trawieniem , ospalosc) pojawily sie w momencie rozpoczecia pracy w bibliotece!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgrw
koleżanka... obawiam się że ty masz jakąś nerwicę... bo robienie brzuszków w toalecie w lęku przed skutkami pracy biurowej to zakrawa na fobię w której mechanizm jest podobny jak w anoreksji i tym podobnych absurdalnych dążeń w kierunku urojonej doskonałości rower do pracy i z pracy to fajna sprawa, też tak robiłam, spacer rano przed pracą czy zajęcia ruchowe po pracy ale uważaj żebyś nie wpadła w jakieś natręctwa i np przymus biegania w miejscu gdy rozmawiasz przez telefon jeśli ćwiczysz w pracy bo uważasz że to dla ciebie dobre, korzystasz z polecanych ćwiczeń (można sobie takie znaleźć) i możesz je realizować to super ale jeśli już z powodu irracjonalnych lęków udajesz się do toalety i robisz brzuszki to... chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawdeto
ty naprawde masz tak duzy kibelek ze rozkładasz pół rolki papieru toaletowego kładziesz ręcznik i kładziesz sie? a nie czujesz smrodu z kibla i zarazek? a czy nie lepiej powiedziec kolezankom z biura, no drogie pai czas na przerwe, 10 min brzuszków i robić to na ręczniku w biurze? lepsze to niz zamykanie się w kiblu na 10 minni brzuszkowanie wraz z wąchaniem smrodu...a feeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawdeto
ja w pracy siedze czasami sama to sobie tez porobie skłony, powyginam sie, porozciagam, ale zeby sie kłaśc. to zostawiam na -po pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wgrw
"w momencie rozpoczecia pracy w bibliotece" pojawiły się hemoroidy, od razu?? to może jakaś alergia na pracę lub autosugestia?? dzieczyny, to jest raptem niecałe osiem godzin siedzenia, to nie te godziny wam szkodzą tylko to że poza tym czasem też niewiele robicie ja pracuję od kilku lat w biurze, wiodę też chętnie siedząco-leżący tryb życia, ale poza tym jestem szczupła i często w czasie wolnym jestem aktywna więc nic mi nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie dolegliowsci
owszem, obajwy te nie pojawily sie w momencie pierwzego dnia stazu w bibliotece :P_ ale pojawily sie one wszystkie na raz wlasciwie w tym samym czasie, masz racjem,ze poza praca nic nie robimy tzn fizyczny ruch itp, ale przezd objciem pracy siedziacej takich problemow nie mialam, Uw3azam,ze taki typpracy byl dolaniem oliwy do ognia.Wniosek, ruszac sie po pracy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak pracowałam w urzędzie, to nie korzystałam z windy. Pracowałam na ósmym, więc rano szłam pieszo, w czasie pracy starałam się tez po schodach biegać, a nie jeździć windą. I tyle, nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×